Reklama
  • Wiadomości

Izrael na manewrach wojskowych w Afryce

W Maroku, Ghanie, Senegalu i Tunezji trwają doroczne największe w Afryce ćwiczenia wojskowe koordynowane przez Stany Zjednoczone - „African Lion 23”, w których bierze udział 8 tys. żołnierzy z 18 krajów afrykańskich i z innych kontynentów oraz 27 obserwatorów. Po raz pierwszy w manewrach szkoleniowych na terenie Maroka aktywnie uczestniczą siły Izraela, co Algieria odebrała jako zagrożenie swojego bezpieczeństwa - pisze El Pais.

Autor. Africom
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W ćwiczeniach w Maroku bierze udział 12-osobowa delegacja żołnierzy oraz dowódca batalionu rozpoznawczego brygady Golani, „elitarnej jednostki piechoty regularnie działającej na Zachodnim Brzegu Jordanu" - poinformowała Europa Press.

Zobacz też

Ćwiczenia obejmują m. in. strefę Sahary Zachodniej blisko Algierii, która skoncentrowała wojska na swojej granicy. Izraelską obecność w Maroku Algieria odebrała jako „zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa" - według portalu TSA Algerie, na który powołał się dziennik „El Pais". Szef sztabu generalnego sił zbrojnych Algierii gen. Said Chengriha uczestniczył w spotkaniu poświęconym „sytuacji bezpieczeństwa na granicach" - zgodnie z oficjalną prasą algierską. Algieria ogłosiła w ubiegłym roku wspólne ćwiczenia z wojskami Rosji, swoim głównym dostawcą broni, które jednak nie odbyły się.

Reklama
Reklama
Reklama

Manewry „African Lion 23" obejmują ćwiczenia na lądzie, wodzie i w powietrzu, w tym z zakresu zwalczania broni masowego rażenia, w obliczu hipotetycznej sytuacji kryzysowej z udziałem broni jądrowej, radiologicznej, biologicznej i chemicznej.

Zobacz też

W ramach „African Lion" przeprowadzono ćwiczenia z ostrą amunicją. Wyrzutnie rakiet Himars M142 należące do amerykańskiej marynarki wojennej oddały strzały w rejonie Aghadiru na południu Maroka.

Reklama

Według EFE, obecność amerykańskich żołnierzy w Maroku w pobliżu granicy z Saharą Zachodnią jest interpretowana jako kolejne wsparcie dla Rabatu od czasu uznania w grudniu 2020 r. przez byłego prezydenta amerykańskiego Donalda Trumpa suwerenności Maroka nad dawną kolonią hiszpańską. Stany Zjednoczone wielokrotnie podkreślały wagę relacji z Marokiem, wskazując na jego rolę w stabilizacji regionu. Maroko był czwartym krajem, który podpisał umowy dyplomatyczne z Izraelem za prezydentury Donalda Trumpa. Stany Zjednoczone i Rabat podpisały dziesięcioletnią umowę o współpracy wojskowej w październiku 2020 r.

Zobacz też

Manewry szkoleniowe „African Lion" odbywają w klimacie pustynnym i przy bardzo wysokich temperaturach; będą trwały do 18 czerwca.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama