Reklama

Siły zbrojne

Iran potwierdza zakup Su-35 od Rosji

Su-35
Su-35
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl

„Myśliwce Su-35 są technicznie odpowiednie dla Iranu i Iran sfinalizował kontrakt na ich zakup” – powiedział w sobotę w Nowym Jorku przedstawiciel państwowych mediów Iranu, opierając się na informacjach z irańskiej misji przy ONZ.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Po zniesieniu embarga (ONZ) na zakup broni konwencjonalnej w październiku 2020 r. Iran sfinalizował kontrakt na zakup myśliwców Su-35" — potwierdziła państwowa agencja IRNA.

Czytaj też

Szczegółów kontraktu nie ujawniono. Nie ma też potwierdzenia jego zawarcia ze strony Rosji. Misja irańska przy ONZ przekazała, że Iran pytał również o zakup samolotów wojskowych w kilku innych, niewymienionych z nazwy krajach - poinformowała IRNA.

Reklama

Irańskie Siły Powietrzne mają już około 300 myśliwców: rosyjskich (MiG-29 i Su-25), chińskich (F-7), amerykańskich (F-4, F-5 i F-14), francuskich (Mirage F1) oraz własnej produkcji („Saeqeh", irańska wersja amerykańskiego F-5).

Czytaj też

Teheran i Moskwa podpisały w 2007 roku kontrakt na dostawę rosyjskiego systemu antyrakietowego S-300, ale w 2010 roku Moskwa wstrzymała sprzedaż w związku z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu.

W 2015 roku, na krótko przed zawarciem międzynarodowego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego, Moskwa ponownie zezwoliła na dostawę S-300.

Czytaj też

Ministerstwo Obrony Iranu poinformowało w maju 2016 r., że jego kraj „jest teraz w posiadaniu strategicznego systemu S-300".

Jednocześnie nie podano oficjalnie ile miałoby to być samolotów. Prawdopodobna jest jednak liczba 24, czyli byłyby to wszystkie maszyny Su-35S wyprodukowane wcześniej dla Egiptu jednak ostatecznie nieprzyjęte przez to państwo. Egipt zamówił Su-35 w 2019 roku, jednak ostatecznie wycofał się z umowy. Oficjalnie, z uwagi na wojnę w Ukrainie. Nieoficjalnie może chodzić o naciski USA, które skutecznie od 2017 roku blokują sprzedaż rosyjskiego uzbrojenia w różnych miejscach na świecie. Program eksportu Su-35 był jednym z tych, które ucierpiały najbardziej. Storpedowana została sprzedaż tej maszyny najpierw do Indonezji (chodziło o 11 samolotów), a teraz do Egiptu (24 sztuki za około 2 mld USD). W jednym i drugim przypadku w miejsce rosyjskich samolotów państwa te zakupiły francuskie Dassault Rafale. Co ciekawe, źródła egipskie twierdzą, ze rezygnacja z Su-35S mogła nastąpić po przeprowadzonych testach porównawczych z Rafale (służących już w Egipcie). W ich trakcie miało się okazać, że francuski samolot bije na głowę konstrukcję rosyjską.

Czytaj też

Nie jest jasne czy Iran weźmie wszystkie 24 samoloty, magazynowane obecnie w Komsomolskiu nad Amurem. Jednak biorąc pod uwagę wysokie potrzeby lotnictwa Iranu wydaje się to prawdopodobne. Irańczycy mają bowiem obecnie wyłącznie przestarzałe samoloty bojowe za wyjątkiem 19 MiGów-29 dostarczonych w latach 90. i ponad 20 bombowców Su-24. Tymczasem etatowo flota irańskich samolotów to ponad 200 maszyn z czego większość wymaga pilnej wymiany.

Czytaj też

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Chinol

    Gratuluje persom.

    1. Rusmongol

      W Iranie persowie to są tylko pustym słowem. Iran to islamski kraj i wydźwięk słowa pers jest tam tyle wart co słowianin w Rosji. Daruj więc sobie kolejne zachwalanie kraju który ostatnio m@rdowal setki swoich obywateli, jest rządzony przez islamskiego przywódcę duchowego, a ostatnio true uczennice żeby zniechęcić kobiety do nauki.

    2. Hmmm.

      @rusmongol, Persowie to nie puste slowo, a islam w ich wydaniu nie jest tak radykalny, jak sunnickiw Afganistanie i Arabii Saudyjskiej, czyli w krajach, które równie sorawnie mordują swoich. Zresztą swoich obywateli mordują też władze Rosji i Izraela, więc po co się emocjonować akurat tylko tym jednym krajem.

  2. Sorien

    Tak się zastanawiam jak wplynie to porozumienie Iranu z Arabia Saudyjska za pośrednictwem Chin na ewentualny przebieg konfliktu Izrael i USA vs Iran . Iran pod protektoratem Chin może mieć zakaz ataku na arabskie instalacje naftowe co było jego substytutem broni atomowej,możliwe że utracił więc możliwości ataku na rafinerie półwyspu arabskiego jest bezbronny przeciw USA . Z drugiej strony Arabia nie pomoże Żydom więc cała siłą militarna idzie na Izrael . Iran i Arabia muszą liczyć się z Chinami bo jendi bez nich są bezbronni na łasce USA a drudzy stracili by najpewniejszego klienta . Nie zdziwie się jak Chiny dozbrajaja korę północną i Iran w rakiety na flotę USA sami wojny nie wywołają (obejdzie się bez sankcji a przynajmniej będą inne ) ale nie swoimi rękoma ale swoimi rakietami flotę USA rozwalą - flotę bez której USA jest bezzębnym tygrysem

    1. Rusmongol

      Ty lepiej zobacz gdzie USA ma swoje bazy wojskowe, czyli też lotnictwo. Ciekawe też jakimi rakietami iracz czy Korea zamierza zaatakować okręty Ohio.? Ile jeden taki przenosi rakiet? 150?

  3. easyrider

    Dla Teheranu może się to wydawać szczytem techniki ale ich analitycy powinni zastanowić się dlaczego Moskwa nie zneutralizowała ukraińskiej obrony przeciwlotniczej i dlaczego jej samoloty latają tylko w rejonie linii frontu. Odnośnie "strategicznego" S300 i jego skuteczności powinni analogicznie zastanowić się dlaczego Moskwa używa ich w roli rakiet ziemia-ziemia. Te Su-35 nie zapewnią im bezpieczeństwa.

  4. kowalsky

    W Polsce "uwalanie" ambitnych choć długofalowych programów wojskowych stało się od 30-stu lat narodową tradycją. Nie wiem z czego wynika brak przekładania się ilości nominacji profesorskich na osiągnięcia techniczne - podobno zmiana ustroju miała wyzwolić Naród z "pęt niemożności". Kraje które nigdy nie podejrzewano o możliwość zamiany fanatyzmu religijnego na techniczne możliwości śmiało walczą z monopolistami technologii których pozycja zdawała się być wieczna. A może to "polska norma" że fundusze zawsze roztapiają się na "znajomych królika" i nikt nie oczekuje że coś z tego wyniknie.

Reklama