Reklama

Siły zbrojne

Homar po koreańsku. Pierwsze zdjęcia polskich K239

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet K239 na podwoziu Jelcz 8x8 w Korei.
Autor. Flickr / Ministerstwo Obrony Narodowej

Resort obrony opublikował w serwisie Flickr pierwsze zdjęcia wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet K239 w polskiej specyfikacji, na podwoziu Jelcz w układzie 8x8. Fotografie umieszczono w galerii zdjęć poświęconej wizycie wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka w Republice Korei na okoliczność oficjalnej premiery lekkich samolotów bojowych FA-50 z polską szachownicą.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

W połowie maja informowaliśmy o komunikacie Agencji Uzbrojenia , zgodnie z którym do Republiki Korei trafiły trzy podwozia Jelcz 8x8. Tam miały zostać zintegrowane z wyrzutnią rakiet K239 Chunmu (Chunmoo). Ponadto ustami rzecznika AU podpułkownika Krzysztofa Płatka przekazano, że w Korei zostaną wykonane pierwsze strzelania nowego systemu. Po tym etapie wyrzutnie wrócą do Polski, gdzie ma zostać dokonana integracja polskich K239 z Zintegrowanym Zestawem Kierowania Ogniem Topaz produkcji Grupy WB.

Uwieczniony na fotografiach MON pojazd stanowi pierwszy namacalny efekt podpisanej w listopadzie 2022 roku umowy wykonawczej zawartej między Agencją Uzbrojenia a przedsiębiorstwem Hanwha Aerospace, podmiotu zależnego czebolu Hanwha Group. Kontrakt przewiduje dostawę 218 egzemplarzy spolonizowanych wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet K239 na podwoziach Jelcz, które zostaną wyposażone w ZZKO Topaz, a także w rodzime systemy łączności. Wraz z pojazdami Wojsko Polskie otrzyma również kilkanaście tysięcy sztuk amunicji precyzyjnego rażenia kalibrów 239 mm oraz 600 mm (o donośności odpowiednio 80 km oraz 290 km), a także pakiety: szkoleniowy i logistyczny.

Reklama

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet K239 Chunmu to południowokoreański system artylerii rakietowej na podwoziu kołowym. Nazwa bywa również zapisywana w alfabecie łacińskim jako "Chunmoo" lub "Cheonmu". Produkt Hanwha Aerospace stanowi następcę systemu K136 Kurjong (Kooryong) oraz kołowy odpowiednik amerykańskiej wyrzutni M270 MLRS. Oba wymienione systemy wciąż znajdują się na wyposażeniu Armii Republiki Korei (kor. Daehanminguk Yukgun). Jest to także cięższa alternatywa dla amerykańskich WWR M142 HIMARS, które również trafiły na stan Sił Zbrojnych RP.

YouTube cover video

Kluczową cechą K239 są dwa kontenery transportowo-startowe, które w zależności od potrzeb mogą przenosić różne typy efektorów, od niekierowanych rakiet kalibru 131 mm o zasięgu 36 km po taktyczne pociski balistyczne kalibru 600 mm zdolne do uderzenia w cel oddalony o około 300 km. Ponadto taki układ konstrukcyjny przyspiesza załadunek i rozładunek uzbrojenia, a także umożliwia jednoczesne stosowanie dwóch typów efektorów na jednej wyrzutni.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (24)

  1. Wuc Naczelny

    Obstawiam że z oryginalnych 500 himarsów, będziemax 200 Jelmoo (co się liczy jak 400 himarsów) i ok 100 samych himarsów. Rolą Himarsów wydaje się być głównie odpalanie relatywnie egzotycznych 50 sztuk ATACMS, narazie na 20 himarsów zamówiliśmy 30 atacms. Himars jest ewidentnie taką mobilną siłą na 'zmasowane uderzenie pseudoodwetowe', a jelmoo do himarsowania na 80km. Obstawiam że docelową rolą himarsów są ekspedycyjne wojska gdzieś w Estonii i w Finlandii.

  2. Thorgal

    Szkoda że nie można oddzielić samochodu od wyrzutni... Tak jak jest w systemie Narew. Zawsze to byłoby bezpieczniej w razie awarii samochodu...

    1. Edmund

      @Thorgal zastanawiam się, czy można to zapakować do kontenera i np. zainstalować na takim statku jak Miecznik. Problemem mogą być gazy wylotowe.

    2. Davien3

      @Edmund zapakowac mozna ale po co jak da ci to broń o zasiegu całych 80km

    3. TasJI

      To... skalibruje pociski kierowane, ale pociski niekierowane będą mniej celne. System mocowania wyrzutni do korpusu zwiększa masę pocisku. Podczas odpalania pocisku niekierowanego wydaje się być bardziej stabilny.

  3. zLoad

    Podobno na umowie kredytowej z KP jest polski orzełek to prawda?

    1. Paweł P.

      Krótko mówiąc, rewelacja!!! Tak się kupuję, jeśli za "gotówkę" nie musimy, to już w ogóle – jest na co, wydawać. Mieć tutaj nic tylko gratulować obu państwom 👏

  4. Box123

    [1/2] Jeżeli wyrzutnie CHUN-MU pozwalają już dziś razić cele na 290km to jest kolejny i ostateczny argument za tym, że pod żadnym pozorem nie należy zwiększać zamówienia na himarsy do 500szt. Przy możliwości pełnego transferu technologii i dalszego rozwoju własnych konstrukcji oraz rakiet o wydłużonym zasięgu razem z Koreą nie ma żadnego sensu brać 500 himarsów. Bo jeśli weźmiemy taką ich ilość i 300 wyrzutni CHUN-MU to jakie konstrukcje będziemy dalej rozwijać, skoro już będziemy mieli zamówienie na kolejne 20 lat na 800 wyrzutni - bo przecież te 500 himarsów nie zostanie dostarczone w 10lat. Zwiększenie tego zamówienia do takiej ilości będzie oznaczało zablokowanie rozwoju polskiego homara, a tym samym w zupełnie absurdalny sposób zwiększało tylko naszą zależność od USA, które samo przyznaje ze sprzedaż broni SOJUSZNIKOM traktuje jako narzędzie ich kontroli, co doskonale obrazuje ostatni wyskok ich ambasadora, który nawet teraz gdy Polska odgrywa tak dużą rolę w zachowaniu porządku

    1. Davien3

      @Box nie, nie pozwalaja pocisk URE-2 bedzie dopiero w 2032r a obecnie masz pociski o zasiegu 80km z głowicami jedynie HE i termobarycznymi i to jedynie te pociski mamy dostac na licencji

    2. Box123

      @Davien - po pierwsze nie wiem gdzie masz tę informację, że tych rakiet jeszcze nie ma, bo z powyższego tekstu wynika coś innego. 2) nawet gdybyś miał rację, to kiedy twoim zdaniem do Polski dotrze te "drugie" 250 himarsów z USA? Myślisz, że USA dostarczy nam 500 wyrzutni w 9 lat? Będzie dobrze jak dostaniemy w tym czasie pierwsze 250. Więc nawet jeśli te rakiety o zasięgu 290km były by dostępne od w 2032 to niczego by to nie zmieniało, natomiast to czy będziemy mieli własne zdolności produkcji wyrzutni rakietowych jak najbardziej tak. I trzy: nie wydaje mi się żeby przy zamówieniu 550 wyrzutni CHUN-MU, koreanczycy robili nam, jakieś problemy z transferem technologii do rakiet o zasięgu 300km, tymbardziej jeśli zaproponowalibysmy im dalszy wspólny rozwój tych rakiet

    3. Davien3

      @Box to po kolei: informacje o URE-2 prosto z Republiki Korei i nie nie ma ich jeszcze obecnie trwaj ich opracowywanie które sie skończy najwczesniej w 2032 i tak juz przyspieszyli o 2 lata Informacja co dostajemy na licencji prosto z Hanwha Defense i nie bedziesz miał produkcji wlasnych wyrzutni ale licencje na wyrzutnie K239 i amunicje o zasiegu 80km Wielkośc zamówienia nie gra najmniejszej roli przy amunicji zwłaszcza ze podpisalismy juz umowe. Do tego URE-2 moze nawet nie powstać a co do wspólnego rozwoju to zastanów sie co Polska moze wnieśc do tego projektu bo kasy Korea raczej nie potrzebuje zwlaszca ze obecne zakupy robimy za kredyt koreański.

  5. bc

    Pojawiły się też jakieś grafiki z propozycją kontenera z rakietami 122mm na wzór kontenera 20x 131mm. Bardzo dobry kierunek szczególnie jeśli HomarK ma być już na szczeblu Brygady, w dodatku spory potencjał eksportowy bo oferta podobna do konkurencji. Jeśli zrobić te niewielkie rakiety kierowane np z zapalnikiem korygującym typu PGK jak Hiszpanie to już całkiem hit.

  6. KPS1

    Z wszystkich zakupów MON ten podoba mi się najbardziej.

    1. wojghan

      Szkoda tylko, że to nie są zakupy dla nas. Za chwilę wylądują za Bugiem walcząc o Samostujną.

    2. Chyżwar

      @wojghan. Nie bardzo. A przynajmniej nie w obecnej postaci. Tak samo jak nie pojedzie tam ani jeden K2, czy K9.

  7. S0ket

    Wszystkie rakiety pewnie nie będą produkowane ale już jakaś część będzie dobrym prognostykiem. Podwozie Jelcza kolejny plus. Z sprzętu USA pewnie uderzenia wyprzedzającego nie zrobimy a z tego już mam nadzieję że tak. Zmniejszyć zamienie z USA na rzecz tego sprzętu. Za bardzo się od wuja Sama uzależniamy.

    1. Chyżwar

      Wywiad z Koreańczykiem zamieszczony na tym portalu sugeruje że jest lepiej niż myślisz. Ten Koreańczyk powiedział wyraźnie, ż zarówno 80 mm jak i 300 mm docelowo ma być produkowany w Polsce.

  8. Thorgal

    Wygląda jak Langusta po transformacji..... ale pochodzi z Korei Południowej bo u nas chęci brak.......

    1. Facetoface

      Pierwsze Langusty chyba prototypy to 2007 i to żeby zasięg zwiększyć potrzeba było Francuzów.

    2. Adamus13

      Był też prototyp Langusta 2 na na bardzo podobnym podwoziu 8x8. To był projekt modernizacji naszych RM70 ale (z tego co kojarzę) wojskowi nie byli zainteresowani. Zdziwiło mnie to bo RM70 wydaje się być lepszy od BM21, sam sobie przewozi 2 jednostkę ognia.

    3. Chyżwar

      Posłuchaj uważnie wywiadu z Koreańczykiem. Fakt, że to materiał sponsorowany, ale z wywiadu wynika, że docelowo będziemy dysponowali suwerennym MLRSem o możliwościach znacznie większych od tego, co prezentuje Langusta. Integracja na nim naszych rakiet 122,4 mm także jest możliwa. Wystarczy tylko, żeby MON tego chciał.

  9. rwd

    Kluczowa jest amunicja, bez szybkiej produkcji jej w Polsce zakup jest bezsensowny. To co przyślą z Korei można wystrzelić w kilka dni, a co potem? W przypadku wojny u nas albo w Korei nie dostaniemy od nich ani 1 sztuki.

    1. Box123

      A większą produkcję dostaniesz z USA?

    2. Davien3

      @Box pociski do HIMARS masz xchocby w magazynach NATO bo to standardowy obecnie system NATO do K239 jedynym xródłem bedzie Korea Pld.

    3. Box123

      @Davien - i wszyscy tylko czekają żeby się nią z nami podzielić - już nie mówiąc o zaopatrzeniu 500 wyrzutni w te rakiety, gdzie nawet jakby chcieli to by nie dali rady. Polska musi posiadać produkcję przynajmniej rakiet o zasięgu 300km. Bez tego będziemy w sytuacji Ukrainy, która musi się prosić o każdą rakietę i tłumaczyć do czego będzie chciała nią strzelać. I tylko współpraca z Koreą daje nam taką możliwość, a w przyszłości może rakiet o dalszym zasięgu, gdzie USA na 1000% nie przekaże nam takiej technolgii. 2) i jeszcze raz podkreślmy, bo mam wrażenie, że niektórzy popadają z jednej skrajności w drugą, że nawet przy zamówieniu dodatkowych 250 wyrzutni CHUN-MU (razem 550szt) nadal posiadalibyśmy OGROMNĄ ILOŚĆ, 250 himarsów, czyli te magazyny w Europie i tak miały by co zaopatrywać jeśli faktycznie okazało by się że by chciały

  10. Box123

    [2/2] światowego, pozowala sobie na bezprecedensowe ingerowanie w wewnętrzne sprawy Polski, opowiadając się po jednej ze stron sporu politycznego i to jeszcze po stronie finansowanej z Berlina opozycji, której zwycięstwo będzie oznaczało zupełną marginalizacje Polski ale przede wszystkim w spór, który ma silne ugruntowanie w polskiej historii i można powiedzieć dotyczy odwiecznej walki Polski o wyzbycie się wpływów rosyjsko-niemieckich, pomijając już aspekt logiki i oceny tego co jest dobre, bo marginalizacja Polski i przyklepanie Berlinowi centralizacji Europy przez nowy marionetkowy rząd (odblokowanie zgody na zniesienie veta),będzie miało również konsekwencje dla USA (rywalizacja z Chinami) i całego świata. Tak więc jeśli nawet teraz USA traktuje nas jako kolonie przy okazji pokazując,że nie do końca można zawsze oczekiwać od nich racjonalnych zachowań,to co będzie po zakończeniu wojny na Ukrainie i kiedy już będziemy w pełni uzależnieni od dostaw części zamiennych i rakiet od nich?

    1. Edmund

      @Box123 Do tego czasu rozwiniemy własne kompetencje rakietowe, Ten sprzęt jest nam potrzebny przede wszystkim na czas konfrontacji USA i Chiny, gdyby Rosja wpadła na kolejny pomysł ataku na wschodnią flankę NATO. Na Niemcy i Francje radzę nie liczyć.

    2. Box123

      @Edmund - No właśnie rzecz w tym, że jak teraz zamówimy 500 himarsów to nie rozwiniemy własnych kompetencji bo będziemy mieć razem 800 wyrzutni i nie bedziemy potrzebować ich jeszcze więcej. Nie będziemy przecież posiadać 1200 wyrzutni, bo już 800 to bardzo duża ilość. Więc skoro to współpraca z Koreą stwarza nam bardziej realne perspektywy budowy własnych zdolności i autonomii w produkcji sprzętu wojskowego to należy stawiać w pierwszej kolejności na ten kierunek i zamiast kolejnych 250 himarsów zwiększyć zamówienie na wyrzutnie koreańskie. P.s na Francję i Niemcy nie liczę i właśnie dlatego chcę żebyśmy posiadali jak największą samodzielność w produkcji podstawowych rodzajów uzbrojenia

  11. Antek

    @Klozapol. Zawsze jest tak, ze po pewnym czasie przeciwnik znajdzie jakies antidotum na nowa bron. W tym przypadku to jest Tor-M2. Ale pomimo tego himarsy beda skuteczne , bo nie bedzie takiej ilosci rakiet plot zeby stracac wszystkie himarsy :)

    1. Edmund

      @Antek amunicja do Himarsa jest już modyfikowana w zakresie doświadczeń na Ukrainie.

  12. wojghan

    A co z produkcją efektorów? Już ucichło?

    1. Edmund

      @wojgham a co ty, jesteś na targu aby jeden przekrzykiwał drugiego i hałas robił?

  13. [email protected]

    Musze przyznać ze Korea bardzo się stara - trzyma terminy. W sumie to je śrubuje do niespotykanego poziomu w zbrojeniówce Oby nasi przy przenoszeniu technologii tak samo trzymali terminów i zaangażowania. Mamy obecnie niepowtarzalną okazję podnieść nasz przemysł zbrojeniowy na wyższy poziom - mam nadzieję ze tego nie zmarnujemy. Nie trafi nam się lepsza okazja. Nie lubię PiS, ale uważam że zrobili dobra robotę w tej sprawie km) - mam nadzieje że będziemy mieli prawa do samodzielnej modyfikacji wyrzutni + licencje na pociski (kpl technologii przynajmniej na 80 km)

  14. PJ

    Czy nie lepiej dokupić więcej Choonmu i zrezygnować z Himars? Proszę o informację co nam dają dwa systemy rakietowe?

    1. Facetoface

      Porównaj jedną z drugą jest w sieci, wyszukaj na def wszystko jest . historia zamówień, dostępność na rynku itd.

    2. Box123

      Zrezygnować nie, bo zawsze dobrze mieć też sprzęt kompatybilny z tym co posiadają Stany i tutaj też zyskujemy teoretyczny dostęp do rakiet o dużo większym zasięgu - niedługo może nawet do 1000km ale zwiększanie zamówienia na himarsy kosztem kolejnych produkowanych w Polsce wyrzutni CHUN-MU z transferem technologii i opracowywaniem kolejnych rakiet o większym zasięgu jest absurdalne, bo w himarsach nigdy nie dostaniemy tego co może nam dać współpraca z Koreą, a im bardziej będziemy samodzielni i będziemy posiadali większą samodzielność produkcji własnych konstrukcji, tym lepsze warunki współpracy i dostaw będziemy dostawać też innych krajów w tym od USA. Ograniczając własne zdolności samodzielnej produkcji pogarszamy też nasze możliwości negocjacyjne

    3. Był czas_3 dekady

      Problemy, choćby logistyczne. Za chwilę odezwą się eksperci twierdzący, że to nieprawda.

  15. Grzyb

    I to są dobre wieści! Brawo minister, brawo Jelcz I nasi koreańscy przyjaciele!

  16. oko

    No i super. Oby ten rząd wygrał wybory i dalej rządził. W przyszlosci rakiety o zasięgu 2 tys. km. Oczywiście jak będą pieniądze.

    1. CzarnyRycerz

      Przecież ten rząd pójdzie za niegospodarność do więzienia, zadłużenie kraju na dekady to dzisiaj główny wątek całej fachowej prasy, także wojskowej .

    2. Zenek2

      Oby nie, bo za 5 lat komornik zabierze zarówno te Chunmu, jak i 500 Himarsów. Wolę wersję z 218 Chunmo, max tyle samo Himarsów i bez komornika.

    3. Chyżwar

      @CzarnyRycerz A ty ich będziesz zamykał?

  17. Zygazyg

    Widzę na zdjęciu że to w co kilku kolegów tu na forum wątpiło czyli czy stabilizujące „nogi” z koreanskiego nośnika mogą być zintegrowane z Jelczem nie sprawiło Koreańcom problemu. Swoją drogą od dostarczenia podwozia 17maja do prezentacji zintegrowanego systemu 6 czerwca minęło 14 dni roboczych. Imponujące!

    1. Był czas_3 dekady

      Ustalenia zostały zrobione znacznie wcześniej. Przecież fabryka Jelcz musiała wytypować i przygotować w jakiś sposób pojazd na potrzeby wyrzutni. To stąd tak krótki czas integracji wyrzutni z Jelczem.

    2. Bellcross

      Podpory są w konstrukcji ramy nośnej a nie wyrzutni, wszystko w tym jelczu jest takie same jak przy wyrzutni Patriot prócz jarzma na wyrzutnie.

  18. RGB

    Chętnie bym się dowiedział czegoś o polonizacji rakiet, bo to kluczowa sprawa, a nie wiele o tym słychać

  19. Paweł P.

    BRAWO! BRAWO! BRAWO! Piękny, na marginesie i WIELKI!

    1. Był czas_3 dekady

      Wielki, dlatego będzie można posadzić na Jelczu rakiety o większym zasięgu niż 300km.

  20. Klozapol

    Niestety ruski ogarnęli się i stosunkowo łatwo strącają rakiety z himarsów.

    1. Chyżwar

      Owszem. Ruscy piszą, że się ogarnęli. Tylko, że z tym "ogarnianiem się" jest "lekkie" nie halo.

    2. Box123

      Więc może to dobrze że będziemy mieć ch 800, a nie 56

    3. QVX

      W stylu: Pierwszego uderzyłem szczęką w pięść, a drugiego brzuchem w kolano.

  21. Chyżwar

    I bardzo dobrze. Nawet połowa zamówionych MLRSów przeniesie polską artylerię rakietową w zupełnie inną epokę.

  22. MiP

    Ładnie się prezentuje...

  23. Thorgal

    To kiedy "wycieczka" na Białoruś i Królewiec??

  24. DRB

    No i pięknie, tylko się cieszyć

Reklama