Reklama

Homar-K trafił do kolejnego pułku

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Autor. plut. Ł. Piekutowski / 23pa

Kolejna jednostka wojskowa otrzymała wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Homar-K. Tym razem trafiły one do 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.

Żołnierze wspomnianej jednostki w ostatnich tygodniach odbywali szkolenie z wykorzystaniem symulatorów oraz już właściwych Homarów-K z innych jednostek, które zostało oficjalnie zakończone 2 tygodnie temu. Oficjalne przyjęcie na stan 23. Śląskiego Pułku Artylerii Homarów-K miało miejsce w dniu 17 lipca, co stanowi osiągnięcie przez artylerzystów z Bolesława znaczącego kroku w zwiększaniu ich zdolności ogniowych (formacja ta używała wcześniej wieloprowadnicowych wyrzutni RM-70/85 oraz WR-40 Langusta).

Dotychczas do naszego kraju dotarło 126 modułów dla WWR Homar-K, z czego 72 egzemplarze w tym roku. Po dotarciu do Polski są one integrowane z polskiej produkcji elementami jak m.in. cyfrowy system łączności Fonet i Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz od Grupy WB oraz podwozie w postaci samochodu ciężarowego Jelcz 882.57. Obecnie Wojsko Polskie ma mieć już na swoim stanie przynajmniej 81 kompletnych systemów Homar-K, a w kolejnych miesiącach liczba ta będzie systematycznie rosnąć.

Reklama

Co do samych Homarów-K, pierwotnie zakupionych zostało 212 egzemplarzy tego spolonizowanego wariantu K239 Chunmoo, jednak liczba ta zwiększyła się do 290 z racji na podpisanie w kwietniu tego roku drugiej umowy wykonawczej. Wraz z wyrzutniami w obu umowach zakupione zostały do nich pociski rakietowe CGR-080 kalibru 239 mm, które dysponują zasięgiem 80 km, a także balistyczne krótkiego zasięgu CTM-290 zdolne do trafienia w cel oddalony o 290 km.

Oprócz tego pozyskany został pakiet logistyczny i szkoleniowy. Przewidywana jest także integracja Homara-K z polskimi pociskami niekierowanymi kalibru 122 mm w kontenerach transportowo-startowych opracowanych przez WZL-2. Możliwe, że część wyrzutni będzie w przyszłości montowana na podwoziu Jelcza 3 generacji, które zademonstrowano podczas MSPO 2023.

Czytaj też

Druga umowa wykonawcza przewiduje utworzenie zaplecza serwisowego modułów wyrzutni oraz wytwarzanie doń części zamiennych w Polsce. Pierwszy tuzin modułów przyjedzie z fabryki Hanwha Aerospace w Changwon. Począwszy od 13-egzemplarza wszystkie kolejne wyrzutnie będą produkowane w Polsce, przypuszczalnie w Hucie Stalowa Wola. Podczas MSPO 2024 Grupa WB podpisała porozumienie MOU z koreańskim koncernem Hanwha Aerospace dotyczące budowy w Polsce nowej fabryki amunicji rakietowej dla wyrzutni K239 Chunmoo. W kwietniu 2025 roku firmy ustaliły warunki współpracy w amunicyjnej spółce celowej (ang. joint venture). Pierwsze rakiety tam wytworzone mają pojawić się w 2029 roku.

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Autor. plut. Ł. Piekutowski / 23pa

Homar-K to spolonizowany rakietowy system artyleryjski K239 Chunmoo, w którym podwozie bazowe w postaci samochodu ciężarowego Doosan 8x8 z opancerzoną kabiną uległo wymianie na rodzimej produkcji Jelcza w układzie 8x8. Za przedziałem załogi umieszczono dwa kontenery z pociskami rakietowymi, w każdym można przenosić m.in. sześć kierowanych rakiet kalibru 239 mm o donośności około 80 km lub jeden pocisk balistyczny o donośności około 290 km. Trwają też prace nad integracją z wyrzutnią rakiet kal. 122 mm używanych przez, chociażby systemy WR-40 Langusta czy BM-21 Grad. Poza tym z kontenerów transportowo-startowych można strzelać niekierowanymi pociskami kal. 131/227 mm. W trakcie opracowywania są kolejne efektory rakietowe o zasięgu rażenia 150-200 km.

Reklama

Homar-K otrzymał także Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz pozwalający na wpięcie spolonizowanego Chunmoo w obecnie używany przez polskich artylerzystów system kierowania ogniem i zarządzania polem walki, który pod względem możliwości jest rozwiązaniem najwyższej klasy. Spolonizowaną wyrzutnię zintegrowano także z cyfrowym system komunikacji Fonet. W przyszłości Homar-K może otrzymać całkowicie nowe podwozie w postaci samochodu ciężarowego Jelcz 883.57 (obecnie jest to Jelcz 882.57).

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Homar-K podczas szkolenia artylerzystów 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Autor. plut. Ł. Piekutowski / 23pa
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama