Reklama

Siły zbrojne

Homar-K otrzyma osłonę z powietrza

Wojsko kupiło drony do osłony artylerii rakietowej
Bsp Flyeye i X-Fronter będą służyły osłonie dywizjonów Homar-K
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl

Bezzałogowce klasy mini i mikro będą osłaniać dywizjony artylerii rakietowej Homar-K. Wartą blisko pół miliarda złotych umowę dotyczącą dostawy tych systemów podpisali we wtorek szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel i prezes Grupy WB Piotr Wojciechowski.

Kontrakt dotyczy 12 kompletów bezzałogowych systemów powietrznych dla dywizjonowych modułów ogniowych Homar-K. Zestawy posłużą do rozpoznania i osłony powietrznej rejonu działań dywizjonu. Wartość zamówienia wynosi ponad 499 mln zł brutto, zaś dostawy przewidziano na lata 2025-28.

Reklama

Zamówienie dotyczy także dokompletowania 72 wyrzutni i cystern-dystrybutorów paliwowych CD-10 w sprzęt łączności oraz pozyskania partii uniwersalnych kalkulatorów artyleryjskich UKART-2 na potrzeby dywizjonowych modułów ogniowych wyposażonych w armatohaubice K9.

W skład każdego kompletu Force Protection wchodzą dwa zestawy po cztery platformy bsp klasy mini FlyEye, pięć zestawów po cztery platformy bsp klasy mikro X-Fronter i 44 zestawy systemów rozpoznania radioelektronicznego FP-Spectre. Przedmiotem umowy są też pakiety: szkoleniowy i logistyczny.

Czytaj też

„Bezpilotowe systemy powietrzne będą ochraniały m.in. wyrzutnie rakietowe Homar-K oraz armatohaubice. To dopełnienie, aby artyleria czuła się bezpiecznie. To oczy i uszy polskiej artylerii” – powiedział wiceminister obrony Paweł Bejda. Podkreślił, ze resort „stawia znak równości między państwowym i prywatnym przemysłem zbrojeniowym” – dodał. Przypomniał, że 1 stycznia 2025 roku mają powstać Wojska Bezzałogowe, przy których tworzeniu wykorzystano doświadczenia z Ukrainy, i które będą współdziałały ze wszystkimi Rodzajami Sił Zbrojnych przy wykorzystaniu platform powietrznych, lądowych, nawodnych i podwodnych.

Reklama

„Dostarczenie tych systemów dopełni zdolności związanych z Wojskami Rakietowymi i Artylerii. Sam efektor, bez sprzętu towarzyszącego, wojny wygrać nie może” – powiedział szef AU.

Czytaj też

„Mamy jeszcze do końca roku parę umów do podpisania” – powiedział Bejda. Zwrócił uwagę, że w kończącym się roku Agencja zawarła ponad 130 umów na ponad 152 mld zł.

Systemy będą zabudowane na wyrzutniach i innych wozach dywizjonu wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Homar-K, pojazdach towarzyszących dywizjonom artylerii oraz na specjalistycznych samochodach terenowych 4x4.

Czytaj też

System FlyEye jest wykorzystywany w Siłach Zbrojnych RP, zarówno w Wojskach Operacyjnych, jak i Wojskach Obrony Terytorialnej. Jest także dostarczany odbiorcom zagranicznym, w tym Ukrainie. Płatowiec może być wyposażony w moduł zadaniowy z głowicą optoelektroniczną, kamerami: dzienną i termowizyjną, głowicą z kamerą termowizyjną. Można go też wyposażyć w retranslator sygnału radiowego.

X-Fronter to skalowalny, modułowy bsp pionowego startu i lądowania, przeznaczony m.in. do rozpoznania obrazowego. Pionowzlot umożliwia rozpoznanie obrazowe w paśmie widzialnym i w podczerwieni w dzień i w nocy, o każdej porze roku, w celu identyfikacji i rozpoznania celów, oceny skutków uderzeń, ochrony wojsk, wsparcia działań informacyjnych, rozpoznania oraz wsparcia działań operacyjnych.

Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (10)

  1. Chyżwar

    Kupili latające termosy? I bardzo dobrze.

    1. Dudley

      Szkoda tylko że te termosy kosztują aż 500 mln zł . Ale tak to jest jak panuje monopol. Generałowie uwielbiają drogie zabawki, ale na wojnie potrzeba tanich dronów w setkach tysięcy szt. A my za 500 mln kupiliśmy 96 mini FlyEye i 528 mikro termosów. Przy takim podejściu, to wojnę już przegraliśmy. Bo przeciwnik wykończy nas ekonomią, nie bronią jądrową. Chyba że nikt poważnie nie bierze pod uwagę konfliktu zbrojonego z Rosją, a wszystkie obserwowane ruchy to ściema.

  2. Extern.

    O ile dobrze zrozumiałem treść to zakupione drony nie koniecznie mają służyć do wybierania celów dla rakiet, a raczej do ochrony samych wyrzutni? Ciekawe jaka będzie taktyka takich działań, Czy chodzi o namierzanie zbliżających się do wyrzutni zagrożeń, rozpoznania tras przemarszów, odwrotów? Jeśli o to właśnie chodzi to dosyć chwalebne że myśli się również o zwiększeniu bezpieczeństwa tych systemów uderzeniowych przez lepsze rozeznanie sytuacji taktycznej wokół nich. Fajnie by było jakby w takiej ochronie brały udział również drony quasi uderzeniowe i myśliwskie aby po wykryciu zagrożenia zbliżającego się do wyrzutni, np. lecącego w jej kierunku Lanceta, można było na jego przechwycenie wysłać dron myśliwski.

  3. KrzysiekS

    Sam pisałem że X-Fronter powinien być na czołgach i BWP w celu bliskiego rozpoznania (i zwiększenia świadomości sytuacyjnej) Jednak na Krabie to już raczej jest mniej przydatny FlyEye jest lepszy. Na dodatek nie bardzo rozumiem wypowiedzi o systemie antydronowym bo żaden z nich nie spełnia tego wymogu?

  4. Prezes Polski

    Ja niestety nie rozumiem. W jaki sposób drony flyeye mają chronić homara? Przecież to system rozpoznawczy i zapewnia rozpoznanie, nie ochronę. Do ochrony potrzebny jest system przeciwlotniczy i antydronowy.

  5. Adim

    "Dzięki zawartym w ostatnich dniach umowach, w tym dzisiejszej z WB Electronics, łączna wartość głównych umów modernizacyjnych podpisanych w 2024 roku wzrosła do ponad 145 mld PLN brutto, w tym skierowanych do polskiego przemysłu obronnego do ponad 51 mld PLN brutto (ponad 35%). Na dziś ten udział jest wyższy niż w 2023 roku (31,3%) i 2022 roku (25,0%), a w tym roku będą jeszcze kolejne umowy."

    1. Jesiotr

      Jest wyższy bo uwalono kontrakty na K2 i wiele innych zaplanowanych na 2024.. dlatego procentowy udział się zwiększył. Jeśli chodzi o wartość względem zaplanowanego budżetu wydatki spadły.

    2. Jesiotr

      Będę wyższe. Wystarczyło uwalić kontrakt na 500 himarsow, K2 i amunicję do Patriotów ...

    3. Takijeden

      @Jesiotr Jest wręcz przeciwnie, to w tym roku udało się wydać większy procent pieniędzy na obronność.

  6. Golf

    Drugie tyle powinno zostać zamówione dla …niszczycieli czołgów (w ramach programu Ottokar-Brzoza). Niestety….nie ma ich ! Wg mnie są ważniejsze od samych czołgów !

    1. Vixa

      No..., ale tych niszczycielu czołgów też nie ma! 🤣🤣🤣😭

  7. Takijeden

    Poczytałem o tych dronach X-Fonter i to jest bardzo ciekawa rzecz, oby jak najwięcej takich osobistych dronów w naszej armii, nie tylko artylerii.

  8. Weneda 1977

    To tylko dla homara K s na homara A to już nie a dla dywizjonów artylerii Langusta? I Artylerii lufowej też nie?

  9. Archie51

    Świetnie, tylko co z zakupem systemów antydronowych? Cicho o tym, a mamy przecież świetnych, krajowych, prywatnych producentów.

  10. S0ket

    Malutkie droniki a jednak coś można w tym temacie. Jeszcze jakby ogromną ilość taniochy z ładunkami uderzeniowymi prowadzonej przez większy (matkę) obserwacyjny dla piechoty. To byłoby jeszcze lepiej

Reklama