Rząd Holandii poinformował, że w ciągu tygodnia wyśle do walki z siłami Państwa Islamskiego sześć samolotów F-16 Fighting Falcon. Na Bliski Wschód trafią również doradcy wojskowi, których zadaniem będzie szkolenie oraz wsparcie sił irackich i kurdyjskich przez okres do jednego roku.
Jak podaje agencja Reuters, wicepremier Holandii Lodewijk Asscher oświadczył, że udział lotnictwa i do 380 osób personelu stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie wyrażone przez władze Iraku. Dodał również iż rząd w Hadze rozumie, że kampania powietrznych ataków koalicji kierowanej przez USA będzie prowadzona przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku i „państwach sąsiednich”. Jest to dość jasny komunikat, że holenderski rząd nie wyklucza udziału swoich samolotów w nalotach na cele w Syrii.
Członkowie naziemnego personelu wojskowego, w tym doradcy nie będą bezpośrednio uczestniczyć w działaniach wojennych. Decyzja holenderskiego rządu nie była zaskoczeniem, ale zapadła podczas specjalnego posiedzenia rządu, które pierwotnie zapowiadano na piątek.
fleew
A na Ukrainę kiedy wyślą? kiedy będą mieli ukraińcy wsparcie ?
Michał
Jak USA o to poprosi. Przecież teraz też nie wysyłają z dobrego serca.Ciągle ograniczają fundusze na wojsko a taka misja dużo kosztuje. Dostali takie polecenie i już
Lucek
A po zamordowniu przez Rosjan prawie 200 Holendrów w tym 80 dzieci co wysłali na Ukrainę ?