Reklama

Siły zbrojne

Holandia kupiła ponad 1200 pojazdów wielozadaniowych

Włoskie Iveco LMV w czasie zimowych ćwiczeń. Fot. U.S. Army
Włoskie Iveco LMV w czasie zimowych ćwiczeń. Fot. U.S. Army

Zgodnie z decyzją holenderskiego ministerstwa obrony włoska firma Iveco ma dostarczyć 1275 egzemplarzy wielozadaniowych samochodów terenowych Iveco LMV (Light Multirole Vehicle) dla holenderskich wojsk lądowych.

Holenderska armia ma otrzymać Iveco LMV w pięciu wersjach, w tym: dwa typy wozów w wersji bojowej w wariantach hard-top i soft-top, transportowej, ewakuacji medycznej oraz dla żandarmerii wojskowej. Dostawy zamówionych samochodów mają rozpocząć się w 2022 roku, co ma pozwolić na generacyjną wymianę pokaźnej "floty" obecnie używanych przez holenderską armię wielozadaniowych samochodów terenowych Mercedes-Benz 290 GD, które powoli się starzeją i są coraz bardziej wyeksploatowane.

Iveco LMV jest wielozadaniowym samochodem terenowym 4x4, opracowanym przez włoską firmę Iveco z myślą o rynku krajowym i eksporcie. Załoga samochodu składa się z kierowcy oraz ośmioosobowego desantu (dowódca z przodu, obok kierowcy oraz siedmiu żołnierzy na siedzeniach w tylnej części pojazdu). Napęd stanowi silnik wysokoprężny Iveco F1D o mocy 190 KM, który przy masie pojazdu wynoszącej ok. 7 ton pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej ok. 130 km/h oraz bardzo dobrą dzielność terenową przy zasięgu wynoszącym ponad 500 km. Wymiary wozu to — długość: 4,7-5,5 m (w zależności od wersji), szerokość: 2,05 m i wysokość 1,95 m.

Samochód może być opcjonalnie uzbrojony w zamontowany na obrotowym stanowisku z zamykanym włazem nad stanowiskiem dowódcy wozu uniwersalny karabin maszynowy kal. 7,62 mm, wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm lub granatnik automatyczny kal. 40 mm. Dodatkowo wóz występuję w licznych wersjach specjalistycznych m.in. takich jak: wóz transportowy, wóz ewakuacji medycznej, wóz-nośnik systemów uzbrojenia czy wóz dowodzenia itp. Jego odporność balistyczna i przeciwminowa może być dostosowana w zależności od potrzeb od poziomu 1 do 4 w STANAG 4569 poprzez montaż dodatkowych modułów opancerzenia.

Iveco LMV został zakupiony przez krajowego odbiorcę, czyli Włochy (ok. 2000 z 3850 planowanych), a także odniósł ogromny sukces eksportowy ze względu na zakup przez aż 16 innych państw w tym (w nawiasie liczba kupionych egzemplarzy): Albanię (25), Austrię (172), Belgię (440), Bośnię i Hercegowinę, Brazylię (ok. 186 z 1464 planowanych), Chorwację (14), Czechy (115), Hiszpanię (395), Indonezję, Katar, Liban (45), Norwegię (170), Rosję, Słowację (40), Tunezję i Wielką Brytanię (401 + 400 opcjonalnie) oraz najnowszego odbiorcę eksportowego, jakim jest Holandia (1275). Wozy te trafiły także najprawdopodobniej w rosyjskich dostawach broni do Syryjskiej Armii Arabskiej.

Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Polak z Niepolski

    Ale czemu nie kupują holenderskich? albo z licencją i kodami źródłowymi? nie boją się że w razie wojny im Włosi wyłączą te pojazdy?

  2. Tak myślę

    A czy nasz przemysł tak dobrego pojazdu nie potrafi wyprodukować? Trzeba dać zakładom szansę! No i... zamontowany ZSMU zamiast karabinów maszynowych dla bezpieczeństwa załogi. Życie żołnierza powinno być traktowane priorytetowo.

    1. Vvv

      Jak priorytetowo to lepiej niech nie kupuja kolejnego honkera lub pseudo tworu z AMZ Kutno

    2. biały

      ale mogą kupić jakiś pojazd zachodni pod warunkiem częściowej polonizacji i z pełnymi prawami serwisowymi i modernizacyjnymi , taka umowa zapewniła by że wojsko będzie miało dobry pojazd i przemysł w kraju będzie coś dłubał i ludzie w Polsce będą mieli pracę

  3. Idealista

    Moglibyśmy wziąć dla nas licencję z produkcją w Sanoku. Przez kilka lat klepaliby dla naszej armii po pareset sztuk na rok. Auto dla WP, SG, policji Lasów, PSP i OSP, ewentualnie dogadać też produkcję dla innych krajów.

  4. Sierżant Pieprz

    190 KM napedzajace 7 tonowy pojazd z napedem na cztery koła? Niezbyt imponujący wskaznik mocy do masy. Jeżdzę ciezarowym Daily z podobnym silnikiem i mocą o dmc 6 ton oraz napedem tylko jednej osi i przy pełnym załadunku... no, nie porywa. Tutaj raczej lepiej nie bedzie biorac pod uwage wieksze opory napedu i masę a przecież ten pojazd ma pokonywać trudny teren a nie asfaltowe drogi jak dostawczak. Konkurencja ma przynajmniej 50 - 60 KM wiecej i odpowiednio wiecej momentu obrotowego.

    1. Plk

      Nie patrz na km sprawdz ile ma nm bo to wazniejsze w dieslu.

    2. Sierżant Pieprz

      Wspomniałem o momencie obrotowym. Zapewniam, ze przy 7 tonach masy nie powala. Ten silnik byłby w porzadku gdybyłto Iveco wazyło góra 4 tony.

    3. Czesio

      Wszystko zależy od przełożeń, moc to nie wszystko.

  5. Kierowca

    Najlepsze są Honkery!

  6. ursus

    Ja to bym widział na dachu takiego, bądź podobnego pojazdu lekką bezzałogową wieżyczkę z 20 mm armatą automatyczną sprzęgniętą z podwójną wyrzutnią ppk. Do tego przyczepę przenoszącą po kilka jednostek amunicji krążącej wraz ze zautomatyzowaną wyrzutnią - chodzi o to by wszystkim było można sterować bez opuszczania kabiny pojazdu (+ w razie potrzeby powinna być możliwość błyskawicznego odłączenia przyczepy). Niektóre pojazdy mogłyby przenosić same ppk za to w większej ilości i robić za niszczyciele pojazdów opancerzonych w tym czołgów. Niestety o ile w Holandii da się kupować sprzęt służący do walki kompleksowo, tj. w ilościach ponad 1200, u nas można liczyć co najwyżej na jakąś małą transzę. Pozostaje nam marzyć.

  7. Super Honker

    Dawać licencję i tłuc ile się da.

    1. s wokulski

      a ile polska ich kupi? z 500 max? beda pewnie jezdzily conajmniej 10 lat. chcesz zorganizowac linie produkcyjna dla 500, gora 1000 sztuk? to sie nie oplaca. to jak zbudowac piekarnie, zeby upiec 5 bochankow chleba tygodniowo. prosciej po prostu kupic chleb w biedrze.

  8. Polak

    Powinniśmy wymienić nasze honkery na pojazdy konstrukcji polskiej tu skonstruowane i produkowane prywatne bądź państwowe podatki Polaków powinny być inwestowane w Polaków

    1. Billy

      Wiec np. Włosi nie powinni kupować fiatów ze swojej fabtyki w Polsce?

    2. Ustawiator

      Jakoś IVECO nie ma szczęścia do MON a przecież w graftologii są najlepsi

    3. Nm

      Nie bo jakość jest niska i dalsza odsprzedaż niemożliwa

  9. Czarna Bryka

    Ja to pojadę po te mercedesy 290GD do Holandii Piekna bryka Nowka sztuka Poligonu tam nie widziało

  10. Grzegorz

    Na rynku podobnej klasy wielozadaniowych pojazdów jest wiele. Ministerstwo od lat nie potrafi dokonać wyboru. Podobnie z następcami Uaza i Honkera - też nie potrafimy kupić nowych. A to przecież tylko pojazdy, nie żadna technologia rakietowa. Od dekady na MSPO w Kielcach prezentowane są kolejne konstrukcje. Renomowanych producentów, nowoczesne i ciekawe. Ale nie. Nie potrafimy nic kupić.

  11. cezary baryka

    dla polski za slabe, dlatego dalej wojacy bujaja sie honkerami. nawet holandia szuka sprzetu o dobrej relacji koszt-efekt. takie iveco, na pewno nie jest najlepsze, ale wystarczajaco dobre i kosztuje niewiele w porownaniu z takim hawkee. czemu polska nie moglaby go wziac za honkera?

  12. Gargamel

    Honkery powinni kupić

  13. Łukasz

    A czy wieloletnie dialogi techniczne, redefinicja założeń do dialogów, wybór zewnętrznego doradcy, który powie armii holenderskiej czego potrzebuje - były ? Czy 16 krajów, które kupiły miały offset ?

  14. fcuk

    O ile pamiętam to MON swego czasu, był już prawie dogadany na te auta w ramach Mustanga, ale zrezygnował bo Rosja kupiła kilkadziesiąt i nam nie wypadało. A tu się okazuje, że "pół" NATO tym jeździ

  15. sża

    I to jest właśnie samochód 4x4 dla nas. Oczywiście montaż w kraju. No ale nie pływa i nie lata...