Reklama

Siły zbrojne

Gen. Kukuła: podział na dwa główne dowództwa - obecnie optymalny

Autor. Dowództwo Generalne RSZ

System, w którym funkcjonują dwa główne dowództwa rodzajów sił zbrojnych - Dowództwo Generalne i Dowództwo Operacyjne RSZ - to obecnie optymalny model - powiedział Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Wiesław Kukuła.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Dowódca generalny, który wziął w poniedziałek w Warszawie udział w konferencji o roku obowiązywania ustawy o obronie ojczyzny, zwrócił uwagę, że utrzymano w niej tę strukturę oraz podział między tym, kto przygotowuje i szkoli wojska (force provider) a tym, kto używa wojsk w operacjach (force user).

Czytaj też

"Ustawa sankcjonuje model, w którym mamy wyraźnie rozdzielone funkcje force providera i force usera. Force providerem są dowódcy rodzajów sił zbrojnych - dowódca generalny i dowódca WOT. Force userem jest dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych" - przypomniał Kukuła.

Reklama

Podział na dwa połączone dowództwa rodzajów sił zbrojnych został wprowadzony w 2014 r.; PiS początkowo zapowiadało likwidację Dowództwa Generalnego i przywrócenie odrębnych dowództw sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych. Nie dokonała tego reforma systemu kierowania i dowodzenia (SKiD), tzw. mały SKiD z 2018 r., która przywróciła funkcje dowódcze Sztabowi Generalnemu, a jego szefa uczyniła przełożonym dowódców generalnego i operacyjnego.

"Moją misją jako force providera - dostarczyciela sił - jest przygotowanie żołnierzy z czterech rodzajów sił zbrojnych do zwyciężania. Dowodzenie w operacjach, projektowanie operacji to obowiązek dowódcy operacyjnego" - dodał.

Czytaj też

"Wiele razy spotkałem się z krytyką tej architektury, chciałem powiedzieć, dlaczego tak ważne było, abyśmy usankcjonowali ją w ustawie o obronie ojczyzny" - mówił dowódca generalny. Odwołał się do planów ponad dwukrotnego zwiększenia liczebności sił zbrojnych - do 250 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych i 50 tys. WOT.

"Wyobraźcie sobie, że kumulujemy w jednym organie, w jednym dowództwie odpowiedzialność za sprawy toczących się operacji, fizycznego przygotowania planów operacji do wojny, a jednocześnie tworzenia struktur, werbunku, szkolenia ludzi. To nie do pogodzenia w jednym organie" - przekonywał.

"Dlatego ten podział wydaje mi się optymalny na tym etapie funkcjonowania sił zbrojnych, daje nam pełną swobodę działania, wspiera misje, które przed nami stoją" - dodał. Przypomniał, że zarządzanie kryzysowe zostało przekazane WOT, co - jak powiedział - wynika z rozwoju WOT i tego, że są one "częścią naszego sytemu obronnego najsilniej związaną z lokalnymi społecznościami, tam, gdzie tam pomoc jest potrzebna".

Za istotne uznał także, że "po raz pierwszy na poziomie ustawowym zdefiniowaliśmy wojska obrony cyberprzestrzeni". Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni gen. bryg. Karol Molenda powiedział, że "każdego dnia mamy do czynienia z przeciwnikiem, który próbuje oddziaływać na nasze sieci", a liczba ataków jest pięciokrotnie wyższa niż przed inwazją Rosji na Ukrainę.

Czytaj też

Podkreślił, że kadra wojsk obrony cyberprzestrzeni przechodzi specjalne kursy przywództwa, aby starsi oficerowie potrafili wykorzystać potencjał młodszych kolegów. Podkreślił, że podległe mu wojska nie tylko reagują na incydenty, ale dostarczają siłom zbrojnym systemy łączności, w tym specjalnie opracowany komunikator.

Szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel zwrócił uwagę na zwiększenie udziału wydatków obronnych w PKB do 3 procent, powołanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, wydłużenie okresu planowania modernizacji technicznej i umożliwienie wojsku leasingu sprzętu.

Dzięki temu - jak zaznaczył - Polska mogła wydzierżawić rozpoznawcze drony MQ-9A Reaper do czasu planowanego zakupy własnego systemu.

Do efektów reformy systemu zamówień zaliczył zakup rozpoznawczo-uderzeniowego bezzałogowca Gladius, opracowanie bojowego wozu bojowego piechoty Borsuk i bezzałogowej wieży z armatą 30 mm.

Czytaj też

Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz zaznaczył, że projekt ustawy o obronie ojczyzny został przygotowany przed inwazją Rosji na Ukrainę, a najazd przyspieszył uchwalenie ustawy, którą poparły wszystkie siły polityczne. Jak powiedział, ustawa nałożyła na resort obowiązek przygotowania 152 rozporządzeń w ciągu półtora roku - do 23 października. Dotychczas w życie weszło 86 rozporządzeń, trwają prace nad 66 kolejnymi - poinformował.

Ustawa o obronie ojczyzny, która weszła w życie 23 kwietnia ub. r. i która liczy ponad 800 artykułów, zastąpiła kilkanaście ustaw, w tym o powszechnym obowiązku obrony oraz o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych, kilkadziesiąt innych znowelizowała.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. bc

    Brakuje Dowództwa Materiałowego SZRP(utworzonego na bazie IWSZ, na wzór amerykańskiego Army Material Command) na równi operacyjnym i generalnym, jak pokazuje UA wszystko bez logistyki jest niczym. Nie zaszkodziło by też symbolicznie przywrócić tytuły dowódców rodzajów sił zbrojnych(bez sztabów, zmian struktury i stopni) bo "inspektor" to jednak mało wojskowe.

  2. Sucholski

    Następuje klasyczne rozmycie odpowiedzialności, porażka jest uzasadniana złym przygotowaniem wojsk przez jednych, a nieprawidłowym wykorzystaniem przed drugich. D-ca czasu "W" dostaje wojsko, którego nie zna, a d-ca czasu "P" przygotowuje się nie znając zamysłu d-cy czasu "W". W czasie wojny hybrydowej, kiedy dokładnie następuje czas "W"? Kiedy jest ten moment przekazania kompetencji? Czy zdublowanie struktury ją upraszcza czy komplikuje? Taka organizacja skraca czy wydłuża pętle decyzyjne? Od jakiego poziomu zaczyna się Force User a kończy force Provider? Kolejne ogniwo do koordynacji i kolejna warstwa administracyjna. Schemat z misji "pokojowych" przeniesiony na grunt wojny hybrydowo-konwencjonalnej. To nie ma prawa działać.

  3. ostatni

    Ciekawi mnie ten general od Cyber Obrony- to musi byc ciekawe polacznie - informatyka (pewnie z wykszacenia) i wojskowego. Musi wiec byc specyficzna osoba. Lubiaca obie formy dzialania. Oby wlasciwa osoba na wlascwym miejscu

  4. Pankracy

    Według mnie powinni popracować nad ustawą wstrzymująca wszelkie środki finansowe ludziom którzy nie stawili się do wojska lub innych służb pomocniczych w czasie wojny. Srodki z wypłat, emerytur takich ludzi powinny zasilić konto MON na zakup amunicji i wyposażenie dla walczących. Połowa męzczyzn w wieku poborowym zadeklarowała ucieczkę z kraju a nasi celebryci i opozycja JUŻ są myślami na Karaibach. Nie ma ich i nas, jest jedna Polska i każdy ma wnieść wkład w jej obronę bo potem takie hieny wrócą z emigracji i będą chciały rządzić na trupach patriotów.

    1. Krzysztof33

      napisz do KPRM ;)

Reklama