Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chwałek: na zakupach zagranicznego uzbrojenia skorzysta także krajowy przemysł

Autor. Leszek Chemperek/CO MON

Na zagranicznych zakupach dla wojska skorzysta także polski przemysł, który zostanie włączony w produkcję - powiedział prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chwałek, który w poniedziałek w Warszawie wziął udział w konferencji podsumowującej rok obowiązywania ustawy o obronie ojczyzny, mówił o szansach dla przemysłu zbrojeniowego, jakie otwierają się "dzięki stabilnej polityce - która wskazuje, jak liczna ma być polska armia, dobrze wyposażona, w nowoczesny sprzęt" i wycofywaniu sprzętu wywodzącego się z ZSRR.

Dodał, że "sprzęt, który dziś otrzymują polscy żołnierze, jest z najwyższej półki" i po części produkują go spółki PGZ, "ale wszędzie tam, gdzie tych zdolności nie wystarcza czy gdzie nie jest to domena polskich zakładów, kupujemy najnowocześniejszy sprzęt za granicą".

Reklama

Czytaj też

"Dzięki temu polski przemysł też korzysta, wszystkie kontrakty realizowane przez Agencję Uzbrojenia pomagają też odbudować niektóre kompetencje w Polsce" - powiedział. Jako przykład podał zakup południowokoreańskich czołgów K2, "który wskazuje, że po kilkudziesięciu latach odbudujemy potencjał produkcji broni pancernej".

Przypomniał, że Bumar Łabędy produkował czołgi, w tym T-72 i ich rozwojową wersję PT-91, "miał też swoje projekty, one niestety przez poprzedników nie znalazły zastosowania w polskich siłach zbrojnych". "Zaprzepaszczono potencjał, wieloletnie doświadczenie i dziś musimy je odbudowywać, dzięki kontraktowi na czołgi K2 elementem tej współpracy jest ustanowienie potencjału do produkcji tego czołgu w Polsce" - powiedział Chwałek, przypominając zapowiedź uruchomienia produkcji w Poznaniu.

Podkreślił, że chodzi nie tylko o montaż, ale i produkcję m.in. elementów hydropneumatycznego zawieszenia i wieży czołgu z automatem ładowania.

Czytaj też

Szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak powiedział, że resort "stara się unikać pułapek zaawansowanej broni, która nie była na wojnie", stawia na sprawdzone konstrukcje, które mogą być dostarczane szybko i za korzystną cenę. Odwołał się do doświadczeń z Ukrainy, gdzie przeżywalność bezzałogowych aparatów latających, to nie więcej niż dwie doby.

Błaszczak zauważył też, że zakup wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo w Korei zmniejszył opóźnienie w dostawach amerykańskich wyrzutni HIMARS, spowodowane według producenta pandemią, a później wielością zamówień na ten sprzęt. Dodał, że także zakup szkolno-bojowych koreańskich samolotów FA-50 wpłynął na poprawę współpracy z włoskim dostawcą samolotów szkolnych M-346.

Szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji płk Mirosław Bryś zwrócił uwagę na ułatwienia w rekrutacji wprowadzone ustawą o obronie ojczyzny.

Czytaj też

Podkreślił, że kandydat może wybrać między dobrowolną zasadniczą służbą wojskową, WOT i aktywną rezerwą, może tez wybrać jednostkę i czas, kiedy chciałby odbyć szkolenie. Za istotną Bryś uznał reorganizację wojskowych pracowni psychologicznych, delegowanie do jednostek wojskowych psychologów orzekających o zdolności do służby zawodowej, umieszczenie lekarzy orzeczników w centrach rekrutacji i wydłużenie czasu pracy centrów.

Ustawa o obronie ojczyzny weszła w życie 23 kwietnia ub r. Liczący ponad 800 artykułów akt prawny zastąpił kilkanaście ustaw, w tym o powszechnym obowiązku obrony oraz o modernizacji technicznej i finansowaniu sił zbrojnych; znowelizował kilkadziesiąt innych.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Facetoface

    ,,Błaszczak powiedział, że resort "stara się unikać pułapek zaawansowanej broni, która nie była na wojnie", stawia na sprawdzone konstrukcje, które mogą być dostarczane szybko i za korzystną cenę,,.. Było też powiedziane, że,, armia chciała uzbrojenia ktorego nie ma, owszem można badania prowadzić tylko nie ma gwarancji czy będzie działać i ile będzie kosztować,,

    1. Davien3

      @facetoface czyli nie powinni kupowac ani K2 bo te nie byly jeszcze na wojnie ani K9 bo te podczas swojego jedynego bojowego wystapienia totalnie sie skompromitowały a wersja k9a1 tez jeszcze nie była w ogniu walki O FA-50 szkoda mówic wg koreańczyków samolot wymaga dogłebnej modernizacji by sie do czegos nadawać czyli co, Błaszczak kłamie?

  2. LMed

    Sympatyczne stwierdzenie "zakup szkolno-bojowych koreanskich samolotów FA-50 wpłynął na poprawę współpracy z włoskim dostawcą samolotów szkolnych M-346" ma niezamierzony raczej krotochwilny kontekst.

    1. Chyżwar

      Na przykład tak, że producent M-346 przestał robić sobie jaja z umowy dotyczącej serwisu. Kiedy rządziliście, to podpisaliście "piękną umowę" na włoskie samoloty. Wypada tyko pogratulować. Nawiasem mówiąc szkoda, że Polacy nie są tak asertywni jak Norwegowie, którzy anulowali kontrakt na NH90.

    2. youkai20

      Co to znaczy kiedy rządziliście? Kiedy kto rządził i czym? A Norwegowie są tak asertywni, że płacą kupę pieniędzy za Leopardy 2, choć nawet ich siły zbrojne parokrotnie rekomendowały Koreańskie rozwiązanie, choćby z uwagi na koszy czas dostawy oraz właśnie przede wszystkim offset i możliwości dla przemysłu, które proponował Seul. Ale ich legendarna asertywność nie pozwoliła wybrać korzystniejszej oferty, więc zostali z Leopardami, "bo przecież już je mają".

    3. Davien3

      @Chyzwar to pisowski MON odpowiadal za zakup czesci do serwisu i to pisowski MON odpowiada za brak instruktorów Za to PiS kupił 48 nielotow FA-50 nie nadajacych sie nawet do szkolenia na nasze Jastrzębie o F-35 nie wspominajac Tu akurat M346 miażdży FA-50

  3. ostatni

    Cos zyskuje ale. Malo. Napewno nie jest to droga Turcji - budowania swego przemyslu

  4. rwd

    Prezes mówi prawdę, problem w tym, że ta korzyść jest niewielka albo wręcz bezwartościowa. Ale tego już nie powie.

  5. PPPM

    Polska potrzebuje rasowego myśliwca, który zapewni czyste niebo. Obecnie w naszym zasięgu są 2 typy. EF oraz F-15.

    1. Davien3

      @PPPM a po co nam maszyny gorsze od F-35 i znacznie drozsze w utrzymaniu?

  6. MiP

    Propaganda sukcesu !!!! Co zyskamy z zakupu Himarsów i Patriotów ???? jakieś technologie rakietowe które są Polsce najbardziej potrzebne ??? Żadnych technologii rakietowych od USA ale polski rząd dzielnie robi amerykanom "łaske"

    1. Davien3

      @MiP na zakupie Patriotów zyskujemy miedzy innymi technologie produkcji całej sekcji silnikowej do PAC-3 MSE a jakby rząd PiS nie skopał i tu sprawy to w Polsce miała powstac fabryka SkyCeptorów dla wszystkich uzytkowników tego pocisku

    2. Marekk

      Słowo klucz "miała powstać"

    3. Chyżwar

      Wy nic nie zyskacie, ponieważ nikt nie sprzeda wam Patriotów. Efektory do HIMARSów dostajecie "w prezencie" od Ukraińców. Tyle, że ich do niczego nie wykorzystacie, ponieważ otrzymujecie je pod postacią "godziwej rozrywki".

  7. Adim

    Czyli będzie produkować czołgi czy tylko kilka elementów? Bo to już drugi taki wywiad w którym przezes Chwałek nie mówi o kompletnym czołgu jak to kiedyś mówili tylko kilka elementów a reszta to montaż. Ja rozumiem że mało kto produkuje czołgi w całości i takie rzeczy jak silnik elementy armat nie będą produkowane ale wieże, skorupy czy pancerz już raczej powinien...

  8. Thorgal

    Zobaczymy za jakieś 10 lat, jakie naprawdę korzyści przyniesie to nam i o ile jeszcze będzie istniało państwo polskie....

    1. Paweł P.

      "Po owocach". Polska za 10 lat istnieć będzie, i za 1000 ;)

  9. Komes

    Niemcy zamówili 35 sztuk F35 będą produkować jakieś elementy do tego myśliwca więc zarobią. Ostatnio informacja że rheinmetall będzie produkować rakiety i wyrzutnie himars więc to już przegięcie zważywszy jaką dużą ilość wyrzutni my zamówikiśmy. PGZ powinna dostać taki kontrakt a nie niemcy. Coraz bardziej nie podoba mi się taka polityka usa wzgledem Polski! Lepiej zrezygnować z himarsów i kupić ponad 600nwyrzutni chunmoo i produkować rakiety w Polsce w ilościach hurtowych. Usa nas nie traktuje poważnie więc z himarsów powinniśmy zrezygnować a zostawić tylko te 18 wyrzutni które kupiliśmy przed kilkoma laty...

    1. Gugluk

      Niemcy za to po prostu płacą, Dodatkowo.