Reklama

Siły zbrojne

Dziesiątki miliardów obronę w 2022 roku, zaliczki i opisowa ocena NIK

Fot. st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DO RSZ
Fot. st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DO RSZ

Zrealizowane wydatki Polski na obronę narodową ze środków budżetowych wyniosły w 2022 roku 60 mld złotych, co stanowiło 2,22 proc. PKB za ubiegły rok. Wydatki MON zostały skontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli, która oceniła wykonanie budżetu w części obrona narodowa w formie opisowej. Według NIK w wydatkowaniu środków między innymi przez Agencję Uzbrojenia wystąpiły nieprawidłowości. MON odpiera jednak zarzuty.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony posłowie zajęli się informacją o wykonaniu budżetu w części obrona narodowa za 2022 rok. Informację w tej sprawie przedstawił wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Wiceszef MON przedstawił podstawowe informacje dotyczące planu wydatków po zmianach.

Wydatki w części 29 budżetu obrona narodowa zostały zaplanowane – zgodnie z ustawą budżetową po zmianach – na kwotę 57,102 mld zł. Wykonanie budżetu wyniosło 57,078 mld zł, a więc w praktyce ustawa została wykonana w 100 procentach. Do puli wydatków obronnych należy doliczyć wydatki w dziale 752 obrona narodowa w pozostałych częściach budżetu państwa (454,7 mln zł), a także zrealizowane wydatki Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych (1,438 mld zł), wydatki z własnych środków Agencji Mienia Wojskowego na inwestycje budowlane (18 mln zł) oraz nieco ponad miliard złotych wydatków niewygasających.

Reklama

Czytaj też

Ze środków budżetowych wydano więc na obronę narodową około 60 mld złotych. Stanowiło to 2,22 proc. PKB bieżącego roku, więc spełniono wymóg wydawania co najmniej 2,2 proc. PKB w roku 2022 na obronę narodową (od 2023 roku będzie to 3 proc. PKB). Dodajmy tutaj, że ponad 5 mld zł, jakie pozostało w Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych w momencie przekształcenia go w Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, zasiliły nowy fundusz utworzony w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Choć ten nie był przedmiotem kontroli, bo – jak przyznał p.o. wicedyrektora Departamentu Obrony Narodowej NIK Michał Pawella „nie są to środki budżetowe", to w dokumentach przesłanych przez NIK do Sejmu możemy przeczytać, że wpływy Funduszu w 2022 roku wyniosły 15,311 mld zł, a wydatki – 14,638 mld zł (na koniec roku pozostało tam 673 mln złotych). W praktyce więc państwo polskie przeznaczyło na obronę narodową około 75 mld złotych.

Czytaj też

Autor. NIK/Sejm

Wracając do środków budżetowych – wydatki majątkowe wyniosły ponad 15,28 mld złotych, co stanowiło około 26,7 proc. nakładów na obronę narodową w części 29 – obrona narodowa. Największą część wydatków stanowiły wydatki bieżące, wynoszące 28,4 mld złotych. Z kolei świadczenia na rzecz osób fizycznych zrealizowano w kwocie 10,423 mld zł, a dotacje i subwencje – 2,98 mld złotych.

Wiceminister Skurkiewicz przypomniał, że do głównych celów resortu obrony narodowej w 2022 roku należały między innymi: wzmocnienie zdolności operacyjnej jednostek położonych na wschodzie kraju, modernizacja techniczna, wzrost liczebności Sił Zbrojnych RP, zwiększenie zdolności do przyjmowania wojsk sojuszniczych, w tym przede wszystkim USA, rozbudowa Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni i Wojsk Obrony Terytorialnej, a także szkolenie Sił Zbrojnych, w tym w ramach krajowych i międzynarodowych ćwiczeń i treningów oraz wzmocnienie zdolności wojskowej służby zdrowia do przeciwdziałania zagrożeniom epidemicznym.

Czytaj też

Jeśli chodzi o liczebność SZ RP, to według informacji przekazanych podczas posiedzenia SKON stan ewidencyjny żołnierzy zawodowych wyniósł na koniec 2022 roku 118,340 żołnierzy zawodowych, czyli o 4754 żołnierzy więcej niż na koniec roku 2021. Terytorialną Służbę Wojskową pełniło natomiast 31,729 żołnierzy.

Następnie głos zabrał p.o. wicedyrektora departamentu Obrony Narodowej NIK Michał Pawella. Stwierdził, że NIK ocenił wydatkowanie środków publicznych w części obrona narodowa w formule opisowej. Wśród zarzutów, jakie NIK postawiła resortowi obrony były między innymi niecelowe przelanie kwoty 400 mln zł na rachunek powierniczy przez Agencję Uzbrojenia w związku z realizacją jednego z programów modernizacyjnych, a także przeznaczenie dotacji celowej na realizację 15 zadań inwestycyjnych na rzecz 18. Dywizji Zmechanizowanej 259 mln zł przez Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego niezgodnie z obowiązującymi przepisami (ustawa z 25 maja 2001 roku o przebudowie i modernizacji Sił Zbrojnych RP oraz ich finansowaniu).

Czytaj też

Przedstawiciel NIK zaznaczył ponadto, że w okresie od 1 stycznia do 13 listopada 2022 roku minister obrony narodowej nie wydał decyzji administracyjnej, niezbędnej do zabezpieczenia potrzeb wynikających z Programu Mobilizacji Gospodarki oraz planu zabezpieczenia potrzeb Sił Zbrojnych realizowanych przez przedsiębiorców. Dodał, że minister obrony nie miał właściwej kontroli nad wydatkami podkomisji do spraw ponownego zbadania wypadku lotniczego. Podkreślił też, że nierozliczone zaliczki na programy modernizacyjne, obejmujące też zadania finansowane na ponad 40 mld złotych.

MON zarzucono też nieuzasadnione zerwanie lokaty terminowej dysponenta Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych na kwotę 6 mld zł na trzy dni przed jej zapadalnością, w wyniku czego utracono przychody w kwocie 31,9 mln zł. Łącznie, NIK wystawił podczas kontroli 2 oceny w formie opisowej (dla ministra ON, w ramach którego oceniono również wykonanie planu finansowego Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych oraz Zakładu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego), 5 ocen pozytywnych (Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych oraz czterech dysponentów trzeciego rzędu) i 1 negatywną dla Agencji Uzbrojenia. Przedstawiciel NIK zwrócił też uwagę, że MON coraz więcej informacji obejmuje klauzulą niejawności. NIK pozytywnie zaopiniowała natomiast prawidłowość sporządzania sprawozdań łącznych przez dysponenta części 29 (MON) oraz sporządzania sprawozdań jednostkowych, jak i prawidłowość prowadzenia ksiąg przez dysponenta części 29.

Czytaj też

Na pytanie przewodniczącego komisji Michała Jacha, czy ustalenia NIK powodują konieczność skierowania wniosków do organów ścigania lub naruszenia dyscypliny finansów publicznych, dyrektor Pawella stwierdził, że nie ma podstaw do powiadomienia organów ścigania, natomiast w sprawie ewentualnego naruszenia dyscypliny finansów publicznych trwają analizy. Zdaniem przewodniczącego SKON oznacza to, że naruszeń dyscypliny finansów publicznych nie było.

Do informacji NIK odnieśli się posłowie opozycji. Wiceprzewodniczący Komisji Czesław Mroczek, były wiceminister obrony w rządzie PO-PSL. W ostrych słowach skrytykował brak odpowiedniego zabezpieczenia przez MON Planu Mobilizacji Gospodarki oraz Planu zabezpieczenia potrzeb Sił Zbrojnych realizowanych przez przedsiębiorców. Wskazał, że w czasie gdy na Ukrainie toczy się wojna, tego rodzaju zadania powinny być priorytetami. Krytycznie odniósł się również do zakupów uzbrojenia za pośrednictwem Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, w ramach którego znaczne kwoty przeznaczane są na zakupy sprzętu z Republiki Korei, także poprzez wpłaty zaliczek. Stwierdził, że takie działania to „szkodnictwo gospodarcze i rujnowanie finansów publicznych". Dodał też, że sprawozdanie z wykonania budżetu MON w 2022 roku powinno zostać zaopiniowane negatywnie.

Czytaj też

Do większości zarzutów NIK odniósł się wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Stwierdził, że opinia Izby nie była jednomyślna, miała jego zdaniem zapaść stosunkiem czterech do trzech. Zaznaczył też, że Izba oceniła w 2022 roku negatywnie działania, co do których wcześniej, przy realizacji w takiej samej formule prawnej, nie zgłaszała zastrzeżeń. Chodzi tu przede wszystkim o inwestycje na potrzeby 18 DZ, realizowane przez Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Według wiceministra NIK nie miałby zarzutów, gdyby inwestycje realizował Rejonowy Zarząd Infrastruktury, a wzmocnienie 18 DZ jest jednocześnie wzmocnieniem wschodniej flanki NATO, więc take rozwiązanie było właściwe.

Kolejną kwestią jest brak możliwości wglądu przez MON do dokumentacji kontrolnej, w tej sprawie – jak mówi wiceminister – musiał interweniować. Jeśli chodzi o zerwanie lokaty terminowej, to było to konieczne z uwagi na płatność ważnego programu FMS, na kwotę około 330 mln dolarów. W inny sposób nie było możliwe zabezpieczenie tej płatności, a w wypadku opóźnienia Polska byłaby narażona na kary umowne. Jeśli chodzi o przelanie kwoty 400 mln zł na rachunek powierniczy, miało to na celu zabezpieczenie realizacji programu Kormoran, a więc priorytetowego programu modernizacji Marynarki Wojennej realizowanego przez własny przemysł. Zdaniem resortu obrony wydatek był więc zasadny.

Ostatecznie komisja przyjęła projekt pozytywnej opinii wobec sprawozdania z wykonania budżetu przy 13 głosach za, 9 głosach przeciw. Nikt obecnych posłów nie wstrzymał się od głosu.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Mietek *

    Przyczyną był raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) - krytyczny wobec sposobu dysponowania piniedzy. Raporty NIK są ostanio niczym innym niż propagandową papka pozbawioną merytorycznego wkładu kontrolerów - do realizacji przez rządzących, tak się dzieje z każdą instytucją upolitycznioną.

  2. Prezes Polski

    Problemem tego rządu są wydatki pozabudżetowe. Z trudnych do wyjaśnienia powodów tworzy się różne fundusze, które obecnie osiągnęły galaktyczną wielkość 400 mld zł. A że to poza budżetem, no to nie wlicza się do deficytu budżetu... To jest jeden z tych trudnych do zrozumienia powodów. Drugi - dzięki środkom pozabudżetowym kontrola nad wydatkami jest ograniczona. A jak się to przekłada na obronność. Władza kupuje co chce, za ile chce, od kogo chce. Kontroli żadnej nad tym nie ma. Dlatego część wydatków jest sensowną, cześć dyskusyjna, ale niestety są i takie, które się po prostu nie bronią. I nie, nadzwyczajna sytuacja wojny za naszą granicą nie usprawiedliwia tego bałaganu.

Reklama