Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Defence24 DAY: Polski Przemysł 2035. Co zrobić, by zbrojeniówka trafiła do czołówki?

Autor. Defence24.pl

Ten jakże ważny panel odbył się drugiego dnia konferencji Defence24 DAY w Warszawie. Jego moderatorem był Filip Seredyński z kancelarii prawnej SLS, a uczestniczyli w nim gen. dyw. Dariusz Łukowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Krzysztof Sola, wiceprezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S. A., Piotr Wojciechowski, prezes zarządu Grupy WB, oraz Daniel Ładno, manager z Dassault Systemes.

Reklama
Filip Seredyński z SLS
Autor. Defence24.pl

Bezprecedensowe zwiększenie wydatków obronnych przez Polskę, a co za tym idzie zwiększenie zakupów sprzętu wojskowego, otwiera przed naszym przemysłem zbrojeniowym ogromną szansę na rozwój i rozbudowę oraz zwiększenie obrotów. Otwartym pozostaje pytanie, czy jesteśmy w stanie to wykorzystać oraz czy w 2035 roku nasza zbrojeniówka będzie konkurencyjna w stosunku do obecnych potęg gospodarczo-militarnych.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Gen. dyw. Dariusz Łukowski zwrócił uwagę na inne państwa, które postawione kiedyś w podobnej sytuacji, w jakiej my się znajdujemy, skutecznie rozwinęły swój przemysł zbrojeniowy. Już kilkadziesiąt lat temu kraje jak Izrael czy Korea Południowa były w stanie zagrożenia płynącego od swoich sąsiadów i współpracowały militarnie, głównie z USA. Wtedy postawiły na rozwój własnych zdolności do produkcji broni, bowiem system logistyczny jest skuteczny, gdy ma oparcie w skutecznym przemyśle. Nie wszystko należy importować. Równolegle trzeba budować swoje zaplecze produkcyjne, aby w przypadku wojny nie być uzależnionym tylko od dostaw zza oceanu.

gen. dyw. Dariusz Łukowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Autor. Defence24.pl
Nasza sytuacja jest specyficzna, bo my jesteśmy krajem frontowym i to my potencjalnie będziemy tym krajem, który w pierwszej kolejności będzie musiał odpowiedzieć na pojawiające się zagrożenia.
gen. dyw. Dariusz Łukowski, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Generał stwierdził, że obecnie Polska dysponuje wszystkimi potrzebnymi czynnikami, aby rozpocząć teraz budowę silnego przemysłu zbrojeniowego. Dzięki ostatnim zakupom staliśmy się dużym i poważnym rynkiem zbytu. Polska dokonała potrzebnych zmian prawnych, zwiększyła znacznie wydatki zbrojeniowe, dysponuje państwowymi i prywatnymi przedsiębiorstwami przemysłu obronnego, a także zapleczem naukowo-badawczym. W związku z jasno postawionymi celami zbudowania jednego z największych wojsk lądowych w Europie należy skupić się na produkcji i wdrażaniu sprzętu wojskowego dla tego rodzaju sił zbrojnych. Polska ma już w tym spore osiągnięcia i należy je kontynuować. Nie da się produkować wszystkiego, ale przed przemysłem stoi teraz otwarta droga do rozwoju. Należy ją tylko wykorzystać.

Wiceprezes PGZ Krzysztof Sola przypomniał, że Plan Modernizacji Technicznej SZ RP jest dokumentem niejawnym, a przemysł nie ma do niego wglądu. Tymczasem wszystkie inwestycje w rozbudowę firm oraz zwiększenie ich zdolności produkcyjnych to proces co najmniej kilkuletni. Dotyczy to zdolności i do produkcji nowego sprzętu i do obsługi technicznej oraz remontów sprzętu obecnie kupowanego.

Krzysztof Sola, wiceprezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S. A.
Autor. Defence24.pl
Bardzo ważny jest przepływ informacji pomiędzy wojskiem a przemysłem na temat zawieranych kontraktów.
Krzysztof Sola, wiceprezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S. A.

PGZ S. A. i jej spółki już przygotowują się do planowanego rozwoju. Wdrożono już system zawierania umów ramowych, które nakreślają drogi potrzebnego asortymentu uzbrojenia oraz ramy czasowe jego pozyskiwania. Dzięki nim będzie można lepiej zaplanować najbliższe inwestycje. Grupa szacuje, że w przeciągu najbliższych 4-5 lat wyda kilkanaście mld zł na inwestycje. Będą one pochodziły zarówno ze środków własnych spółek, jak i ze źródeł zewnętrznych. Ten potrzebny wkład finansowy w rozwój Grupy Kapitałowej PGZ jest naprawę duży.

Prezes Grupy WB Piotr Wojciechowski uważa, że gigantyczna skala nakładów na zakupy sprzętu wojskowego jest szansą nie tylko dla podmiotów wykonujących kompletne wyroby, ale również dla szeregu podwykonawców. Jeśli z zapowiadanych do wydania 500 mld zł w polskich firmach zostanie ulokowanych 30-50 % zamówień, to daje to 150 do 250 mld zł. Jest to ogromna suma, porównywalna z obecnie realizowanymi innymi programami gospodarczymi.

Piotr Wojciechowski, prezes Zarządu Grupy WB
Autor. Defence24.pl
Rok 2035 jest perspektywą, która jest ogromną szansą dla aktualnej zbrojeniówki, ale też dla wielu innych podmiotów.
prezes Zarządu Grupy WB

Grupa WB na inwestycje przeznacza środki własne, które pochodzą z zysku, oraz środki zewnętrzne. Są one wydawane z nadzieją na zwrot poniesionych nakładów z następnych kontraktów zbrojeniowych. W ubiegłym roku WB zwiększyło produkcję bezzałogowych statków powietrznych FlyEye o 20 razy. Zrobiono to dzięki zaangażowaniu nowych podwykonawców, których wciągnięto w łańcuch dostaw. Oznacza to, że produkcję można częściowo zwiększyć nie tylko poprzez budowę nowych zdolności i linii produkcyjnych, ale również inwestując w istniejący potencjał oraz oferując współpracę nowym podmiotom. WB liczy, że duże państwowe zamówienia, które niosą za sobą poważne pieniądze, będą udzielane wielu grupom i firmom, ale zwłaszcza tym, które gwarantują wykonanie przyjętych zadań w jak najkrótszym czasie i w jak najlepszej jakości.

Czytaj też

Daniel Ładno z francuskiej firmy Dassault Systèmes wskazał, jak ważne jest spełnienie wielu czynników do pozytywnej transformacji firmy zbrojeniowej. Można je pogrupować w trzech obszarach: procesów, kompetencji i systemów. Jego firma jest globalnym przedsiębiorstwem współpracującym z największymi podmiotami gospodarczymi w USA, Europie Zachodniej, Japonii i Korei Południowej. Dlatego zwrócił on uwagę na coraz większe znaczenie rozwijania informatycznych systemów zarządzania całym cyklem życia sprzętu, już od etapu projektowania, zakupu i eksploatacji. A koszt utrzymania sprzętu to około ¾ kosztów całego cyklu życia produktu.

Daniel Ładno, manager z Dassault Systèmes
Autor. Defence24.pl
Wszystkie środki inwestycyjne, które pojawią się, stanowią ogromną szansę dla polskiego przemysłu do stworzenia kompetencji i budowy gospodarki opartej o wartości intelektualne, Takiej szansy do tej pory nie było i warto ją wykorzystać.
Daniel Ładno, manager z Dassault Systemes

Dodatkowo coraz większe znaczenie należy przykładać do budowy baz wiedzy i kompetencji. Wynika to z coraz większego braku specjalistów w wielu dziedzinach projektowania i inżynierii oraz coraz większych problemów pokoleniowych. Przemysł zbrojeniowy może czerpać z rozwiązań już wdrożonych w wielu gałęziach gospodarki, a szczególnie w przemyśle samochodowym.

Czytaj też

Dodatkowo coraz większe znaczenie należy przykładać do budowy baz wiedzy i kompetencji. Wynika to z coraz większego braku specjalistów w wielu dziedzinach projektowania i inżynierii oraz coraz większych problemów pokoleniowych. Przemysł zbrojeniowy może czerpać z rozwiązań już wdrożonych w wielu gałęziach przemysłu, a szczególnie w przemyśle samochodowym.

Końcową część panelu zajęła bardzo ciekawa dyskusja pomiędzy jego uczestnikami. Wskazywano w niej możliwości rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego, ale również pojawiające się zagrożenia. We wspólnej opinii prelegentów brakuje w Polsce funkcjonującej strategii przemysłu obronnego. Dokument taki powinien powstać i być podstawą do wypracowania dróg rozwoju zbrojeniówki.

Defence24 day, Defence24day
Autor. Defence24
Reklama

Komentarze (4)

  1. andys

    Intryguje mnie obecnosc p. Ladno w tej dyskusji. Obywatel polski (?) , pracownik zagranicznej firmy zbrojeniowej , wypowiedział kilka banalnych, choc pewnie w miare rozsadnych, zdań . Widzę jednak pewne niebezpieczeństwo konfliktu interesów. Czy my nie mamy swoich managerów?

  2. RGB

    "w Polsce brakuje funkcjonującej strategii przemysłu obronnego" - taką strategię opracowała Korea w latach 80-tych, taką strategie ma Turcja od dwóch dekad i czas najwyższy żebyśmy opracowali wreszcie własną. Trzeba zdefiniować w jakich obszarach mamy kompetencje, w jakich obszarach chcemy kompetencje nabyć, a w jakich nie mamy szans i musimy sobie odpuścić. Przy tak dużych potrzebach produkcja powinna się odbywać, albo w oparciu o własne rozwiązania, albo jeśli takich nie ma, zakup sprzętu powinien wiązać się z dużym offsetem. Nikt nam tu przecież łaski nie robi, wydajemy naprawdę duże pieniądze.

  3. Pankracy

    Żebyśmy się mogli utrzymać w topce światowej zbrojeniówki to trzeba mieć porządne zaplecze rozwju i badań technologi. Ukraina to teraz świetne miejsce do pozyskanie takowych innowacji stosowanych przez rosjan. Nie słyszałem żebyśmy dostali od Ukrainy Ka-52, t-90 czy jakąkolwiek stację zagłuszania bądź nawwet części pocisku hipersonicznego. Wiedza na ten temat mogłaby nas ustawić w jednym szeregu z najlepszymi firmami na świecie tyle że naukowców to my mamy b. dobrych tyle że polityków do bani. Najpierw rozdajemy wszystko na lewo i prawo a potem oczekujemy na wdzięczność i to, że ktoś się domyśli, że my, to też byśmy chcieli...

  4. Był czas_3 dekady

    "Co zrobić, by zbrojeniówka trafiła do czołówki?" Przeznaczyć kasę na B+R i produkować własne wyroby, a nie zakupione z półki w USA, Izraelu, Korei. Patrz w sieci" Rakiety WITU" albo https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/systemy-nosne/polska-rakieta-poleci-w-kosmos-przed-nami-proba-generalna Jesteśmy o mały kroczek do opracowania własnych pocisków rakietowych (ziemia-ziemia, ziemia-powietrze), a zakupujemy za miliardy za granicą uzależniając się od firm zagranicznych.

Reklama