Reklama

Siły zbrojne

Fot. Airbus

Dodatkowe Airbusy A330 MRTT dla Francji

Airbus Defence and Space otrzymał od francuskiego generalnego inspektoratu uzbrojenia DGA (Direction generale de l’armement) zamówienie na kolejne trzy wielozadaniowe samoloty transportowo-tankujące A330 MRTT (Multi-Role Tanker Transport). Maszyny będą podlegać pod Dowództwo Strategicznych Sił Powietrznych. 

Noszące w siłach francuskich imię Phénix (pol. Feniks), samoloty te stanowią trzecią i ostatnią transzę wieloletniego zamówienia, które obejmowało 12 egzemplarzy A330 MRTT z opcją na kolejne trzy maszyny, złożonego w 2014 roku przez francuski resort obrony. Pierwszy z Phénixów został oficjalnie przekazany w październiku br., a odbiór pozostałej części zamówienia odbędzie się przed końcem 2023 roku.

Wprowadzenie w Armée de l'air A330 MRTT pozwoli na zastąpienie zarówno części samolotów transportowych (A310 i A340) jak i wszystkich latających cystern (C-135FR i KC-135R). We Francji powietrzne zbiornikowce podlegają przy tym pod Dowództwo Strategicznych Sił Powietrznych (fr. Commandement des Forces Aériennes Stratégiques (CFAS) ponieważ wspierają one działania wielozadaniowych myśliwców Rafale B przenoszących pociski manewrujące z głowicą jądrową ASMP-A. 

Służące w siłach zbrojnych Francji samoloty A330 MRTT będą napędzane silnikami Rolls-Royce Trent 700 i wyposażone w połączenie systemu sztywnego wysięgnika paliwowego (Aerial Refuelling Boom System) i pary zbiorników podskrzydłowych z giętkimi wężami i koszami stabilizującymi. Maszyny te mogą być konfigurowane na szereg sposobów, począwszy od układu umożliwiającego im przewóz 272 pasażerów, po przystosowanie do ewakuacji medycznej, w tym w kabinę zawierającą francuski moduł intensywnej opieki medycznej MORPHEE, umożliwiający jednoczesne zabranie na pokład do dziesięciu pacjentów i 88 pasażerów.

A330 MRTT to konstrukcja wykorzystywana już w warunkach bojowych, zamówiona do tej pory przez 12 państw w łącznej liczbie potwierdzonych zamówień opiewających na 60 maszyn, z których 34 już dostarczono. 

Współpraca na szczycie

Na początku grudnia Lockheed Martin i Airbus podpisały umowę dotyczącą wspólnego poszukiwania możliwości zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na tankowanie w powietrzu amerykańskich klientów z branży obronnej - informują koncerny. Firmy będą wspólnie pracować właśnie nad cysterną powietrzną Airbus A330 Multi Role Tanker Transport, by w pełni wykorzystać możliwości jakie oferuje ta platforma. Działania mogą obejmować szereg rozwiązań dla kluczowych potrzeb, które pojawią się przy projektowaniu tankowca w bliskiej przyszłości, takich jak system płatności za usługę.

Zgodnie z deklaracjami obu firm, będą się one starały świadczyć usługi tankowania w powietrzu w celu wyeliminowania wszelkich stwierdzonych mankamentów i spełnienia wymagań dla nowej generacji tankowców zdolnych do działania w trudnych warunkach przyszłych konfliktów. Jak podkreślają firmy, "niezawodne i zmodernizowane tankowanie w powietrzu" to bowiem "podstawowa zdolność", jakiej oczekują ich klienci, niezbędna do utrzymania globalnego zasięgu i strategicznej przewagi.

Airbus A330 MRTT to wielozadaniowy samolot transportowym z możliwością tankowania w powietrzu opartym na maszynie pasażerskiej A330-200. Wersja MRTT może pomieścić w zależności od konfiguracji: w wersji osobowej 300 pasażerów; w wersji MEDEVAC: 40 noszy, 20 miejsc dla personelu medycznego i 100 pasażerów, w wersji do transportu zaopatrzenia: do 37 ton ładunku na 8 paletach wojskowych; natomiast w wersji do tankowania w powietrzu do 111 ton paliwa.

Możliwe jest też skonfigurowanie samolotu do tzw. dalekiego przerzutu, w którym przewożone jest równocześnie 12 ton ładunku i paliwo w zbiornikach do tankowania w powietrzu, które wystarczy do zapewnienia 4 samolotom myśliwskim przelotu na dystansie 5200 km oraz 50 żołnierzy. Samolot ma możliwość podawania paliwa przez dwa łącza giętkie i bom twardy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. -CB-

    @Ślązak - uczestniczyliśmy w programie wspólnego zakupu i użytkowania samolotów MRTT, ale zaraz po nastaniu AM się wypisaliśmy, bo podobno mieliśmy kupować samodzielnie. W efekcie nie mamy oczywiście nic...

  2. Ślązak

    Jeżeli serio wierzymy że NATO nas nie zostawi w wypadku prawdziwego kryzysu to na zachód od Wisły powinny być jakieś polskie MRTT które zatankują samoloty sojuszników gdy te przylecą nas wesprzeć to jest jeszcze temat naprowadzania sojuszniczych maszyn ale o tym Defance24 pisało

Reklama