Reklama

Siły zbrojne

Defender Europe 2022: Leopardy 2PL wsparły Francuzów. Bradleye kontratakują

Autor. Andrzej Nitka

Jednym z ostatnich epizodów trwających od 1 do 27 maja br. między innymi na terytorium Polski międzynarodowych manewrów „Defender Europe 2022” było przeprowadzenie operacji obronnej połączone ze strzelaniem ostrą amunicją. Ten epizod ćwiczeń, w którym uczestniczyły pododdziały amerykańskie, francuskie i polskie, odbył się 24 maja br. w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz.

Reklama

Scenariusz tego etapu manewrów zakładał wykonanie szeregu zadań taktyczno-ogniowych z udziałem wojsk pancernych, zmechanizowanych i aeromobilnych przy wsparciu lotnictwa oraz artylerii. Ćwiczono kierowanie walką w obronie realizowanej przez polskie i francuskie kompanie zmechanizowane wykorzystujące kołowe transportery opancerzone Rosomak z i VBCI, przy wsparciu polskich czołgów Leopard 2PL z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Kompanie zmechanizowane biorące udział w tych zadaniach pochodziły z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza oraz francuskiego 152. pułku piechoty stacjonującego na co dzień w mieście Colmar w Alzacji.

Reklama
Autor. Andrzej Nitka
Reklama

Działania ogniowe sił lądowych poprzedziły misje bezpośredniego wparcia lotniczego realizowane przez pary polskich samolotów F-16, Su-22 oraz śmigłowców szturmowych Mi-24. W działaniach obronnych wykorzystane zostały również samobieżne moździerze Rak i przeciwpancerne pociski kierowane Spike, zaś obronę przeciwlotniczą zapewniały samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad oraz artyleryjskie Hibneryt. Natomiast w ramach wykorzystania sił odwodowych desant z wykorzystaniem śmigłowca Mi-8 przeprowadziła drużyna z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, zaś przeciwuderzenie przeprowadziły amerykańskie gąsienicowe bojowe wozy piechoty Bradley. 

Autor. Andrzej Nitka
Autor. Andrzej Nitka

Wszystkie te epizody ćwiczeń obserwował Mariusz Błaszczak - minister obrony narodowej. Powiedział on m. in. Dziś na poligonie w Orzyszu ćwiczyli żołnierze, którzy na co dzień stacjonują w zachodniej części naszego kraju. Trenowali z żołnierzami amerykańskimi i francuskimi. Tu, w Orzyszu i w Bemowie Piskim stacjonują na co dzień także wojskowi amerykańscy, rumuńscy, brytyjscy i chorwaccy, a więc w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego tworzymy bardzo silny system bezpieczeństwa.

Autor. Andrzej Nitka
Autor. Andrzej Nitka

Czytaj też

W kończącym się manewrach „Defender Europe 2022" uczestniczyło około 7000 żołnierzy z Danii, Francji, Polski, Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Wielkiej Brytanii wykorzystując ponad 3000 jednostek sprzętu. Polskę jako jedno z państw-gospodarzy ćwiczeń reprezentowali żołnierze z 9. Brygady Kawalerii Pancernej, 10. Brygady Kawalerii Pancernej, 2. Brygady Zmechanizowanej, 12. Brygady Zmechanizowanej, 17. Brygady Zmechanizowanej, 6. Brygady Powietrznodesantowej, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, 2. Pułku Inżynieryjnego, 5. Pułku Chemicznego oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. W manewrach uczestniczyły również samoloty Su-22 z 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego F-16 z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, oraz śmigłowce Mi-24 z 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych

Autor. Andrzej Nitka
Autor. Andrzej Nitka

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Al.S.

    Bitwa pod Gembloux w 1940. czyli piękne tradycje francuskiego oręża, znacznie odmienne od legendy "karabinu raz rzuconego", Francuzi wytrzymali niemiecką nawałę przez dwa dni, zadając niemieckim dywizjom pancernym bardzo poważne straty. Jeśli wojsko francuskie odwołuje się do tych tradycji, co widać po malowaniu na burcie transportera opancerzonego, nie wszystko jeszcze w tym kraju jest stracone.

Reklama