- Wiadomości
Brytyjczycy wzmacniają flotę. Pierwsze próby pocisków NSM
Na początku września brytyjska Royal Navy po raz pierwszy w historii przeprowadziła test pocisku Naval Strike Missile (NSM). Nowe pociski mają zastąpić powoli już starzejące się systemy typu Harpoon.

Autor. Royal Navy/ https://www.royalnavy.mod.uk/
yrzutni lądowych. Próby odbyły się w norweskim ośrodku testowym Andøya na północy kraju i były częścią szerszych ćwiczeń AEGIR 25. Do dyspozycji sojuszników były dwa wycofane już ze służby norweskie okręty: kuter rakietowo-torpedowy KNM „Terne” o długości 36 m oraz dawna fregata KNM „Trondheim”, mierząca 96 m..
Zobacz też
W czasie testów brytyjska Royal Navy, norweska Marynarka Wojenna oraz polscy żołnierze z Morskiej Jednostki Rakietowej ćwiczyli w ciężkich skandynawskich warunkach. Do tej pory jednak nie wiadomo z jakiego dystansu przeprowadzono ostrzał do przestarzałych norweskich jednostek - wiadomo, że Polacy wystrzelili trzy pociski.
Royal Navy poinformowała, że udany test ”stanowi istotny krok w odbudowie zdolności brytyjskiej marynarki wojennej w zakresie rażenia okrętów i celów na duże odległości”. Pocisk został odpalony u wybrzeży Lofotów z okrętu HMS Somerset, pierwszego, na jakim w 2023 roku wprowadzono system NSM. Pierwsze próby przeprowadzono jednak dopiero po ponad 18 miesiącach. W system NSM wyposażone s też HMS Portland i HMS Richmond.
Zobacz też
Dowódca HMS Somerset, komandor Matt Millyard, ocenił test: „Profesjonalizm i współpraca całej załogi na każdym etapie planowania i realizacji były wzorowe.” Z kolei minister ds. gotowości obronnej i przemysłu Wielkiej Brytanii, Luke Pollard, podkreślił znaczenie pocisków NSM: „To jeden z najnowocześniejszych systemów w naszym morskim arsenale, dający Royal Navy i sojusznikom przewagę nad potencjalnym przeciwnikiem.” Minister zaznaczył również rolę współpracy z Norwegią, której firma Kongsberg Defence & Aerospace produkuje pociski NSM: „Ten kamień milowy, osiągnięty dzięki wzorowemu partnerstwu międzynarodowemu z Norwegią, znacząco wzmacnia nasze zdolności odstraszania morskiego i podkreśla zaangażowanie rządu w technologie zapewniające bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii.”
Brytyjczycy nie zamierzają poprzestać na trzech okrętach i planują wyposażyć w systemy NSM kolejne osiem jednostek. Wielka Brytania konsekwentnie odbudowuje siłę swojej marynarki, reagując na zmieniające się środowisko bezpieczeństwa jeszcze przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę. Dowodem są plany dotyczące arsenału nuklearnego – po latach kurczenia się liczby głowic Londyn postanowił odwrócić ten trend. W 2021 roku rząd Borisa Johnsona opublikował dokument „Global Britain in a competitive age. The Integrated Review of Security, Defence, Development and Foreign Policy”, zwany także brytyjską białą księgą, w którym wskazano nowe zagrożenia i konieczność zahamowania procesu rozbrajania. Zgodnie z tym dokumentem Wielka Brytania dąży do zwiększenia liczby głowic jądrowych do 260, podczas gdy wcześniej planowano ich redukcję do 180. Arsenał nuklearny kraju jest ściśle powiązany z Royal Navy, ponieważ Brytyjczycy dysponują wyłącznie komponentem morskim triady atomowej – pięcioma okrętami podwodnymi typu Vanguard, służącymi jako środki przenoszenia broni jądrowej.
Zobacz też
Wdrażane na okręty Royal Navy pociski NSM zwiększą ich zdolności bojowe. Nowe środki rażenia mają zasięg około 180 km (100 mil morskich) i trudniej je przechwycić ze względu na prędkość zbliżoną do naddźwiękowej (1 Mach) oraz niski pułap lotu tuż nad powierzchnią wody. Pewnym ograniczeniem może być głowica o masie około 120 kg, której siła rażenia jest niemal o połowę mniejsza niż w pociskach typu Harpoon, co utrudnia eliminację większych jednostek. Atutem NSM jest natomiast możliwość atakowania celów lądowych. Pociski te są już w wyposażeniu marynarek Polski, Norwegii i Stanów Zjednoczonych. Brytyjczycy, dostrzegając nowe wyzwania geopolityczne, podchodzą do modernizacji floty z własnej, strategicznej perspektywy.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu