Reklama

Siły zbrojne

Borsuk ruszy do przodu?

Fot. Jerzy Reszczyński
Fot. Jerzy Reszczyński

Program nowego bojowego wozu piechoty Borsuk, opracowywanego przez Hutę Stalowa Wola może za kilka miesięcy wejść w kolejną fazę – badania kwalifikacyjne, poprzedzające rozpoczęcie produkcji seryjnej.

Reklama

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek poinformował, że „Zgodnie z obowiązującym harmonogramem projektu rozwojowego realizowanego w ramach NCBR rozpoczęcie badań kwalifikacyjnych prototypu nowego bojowego pływającego wozu piechoty (NBWSP) pod kryptonimem BORSUK nastąpi po zakończeniu i rozliczeniu bieżącego etapu, w ramach którego wykonawca prowadzi badania wstępne (zakładowe), co powinno nastąpić w ostatnich dniach czerwca br".

Reklama

Z informacji przekazanych przez rzecznika Agencji Uzbrojenia wynika więc, że badania zakładowe Borsuka, które przechodzi od dłuższego czasu, powinny zakończyć się, a następnie zostać rozliczone do końca czerwca tego roku. Kolejnym etapem będą badania państwowe (kwalifikacyjne). Ich finalizacja (i opracowanie dokumentacji do produkcji seryjnej) pozwolą na zakończenie etapu pracy rozwojowej, a następnie wynegocjowanie i podpisanie umowy na dostawy seryjnych BWP Borsuk.

Nowy, pływający BWP Borsuk jest opracowywany w ramach projektu rozwojowego NCBR, realizowanego przez konsorcjum, którego liderem jest Huta Stalowa Wola. Prace trwają od 2014 roku. W ubiegłym roku prototyp Borsuka został zaprezentowany podczas ćwiczeń Dragon-21. Poinformowano też, że trwają negocjacje w sprawie budowy dodatkowych czterech BWP Borsuk jeszcze przed zakończeniem pracy rozwojowej, aby przyspieszyć realizację procesu badań kwalifikacyjnych i tym samym wprowadzenie nowego BWP do służby.

Reklama

Czytaj też

Borsuk to BWP łączący nowe, polskie podwozie gąsienicowe z bezzałogową wieżą ZSSW-30, uzbrojoną w armatę 30 mm Mk 44/S Bushmaster II, wyrzutnię ppk Spike-LR i karabin maszynowy 7,62 mm, z zaawansowanym systemem kierowania ogniem. Wieże ZSSW, opracowane przez konsorcjum HSW i WB Electronics, trafią najpierw na KTO Rosomak, obecnie trwają negocjacje w sprawie dostawy pierwszej partii dla tych kołowych transporterów.

Masa Borsuka w standardowym wariancie wynosi 25 ton, co pozwala na zachowanie zdolności do pływania zgodnie z wymogami Sił Zbrojnych RP. Konstrukcja Borsuka daje jednak możliwość istotnego wzmocnienia opancerzenia, oczywiście „kosztem" wzrostu masy i utraty pływalności. Napęd wozu stanowi opracowany przez poznańskie Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne power-pack wyposażony w silnik MTU 8V199 TE20 o mocy maksymalnej 530 kW/720 KM, z którym zintegrowano automatyczną skrzynię przekładniową Allison / Caterpillar X300 o czterech biegach do jazdy do przodu i dwóch wstecznych, z hydraulicznym mechanizmem skrętu.

Czytaj też

Zgodnie z harmonogramem przedstawionym podczas ubiegłorocznej konferencji Defence24 DAY, do 2035 roku przewiduje się pozyskanie 588 BWP Borsuk w wersji bojowego wozu piechoty, co pozwoli na przezbrojenie 10 batalionów zmechanizowanych (przy zachowaniu obecnych struktur). Borsuki oferowane są też Słowacji, w przetargu na nowy bojowy wóz piechoty.

W stosunku do obecnie używanych wozów BWP-1, które mają zostać zastąpione przez nową konstrukcję, wprowadzenie Borsuka będzie skokiem o kilka generacji, nie tylko pod względem siły ognia, czy stosowanych sensorów, ale też np. ergonomii i możliwości dalszej integracji kolejnych elementów.

Czytaj też

Jednocześnie jednak planowana jest modernizacja części z posiadanych BWP-1, by zapewnić pododdziałom zmechanizowanym zdolności na odpowiednim poziomie jeszcze przed wprowadzeniem Borsuka. Używane dziś w liczbie około tysiąca egzemplarzy „bewupy" nie różnią się bowiem zasadniczo (poza systemami optoelektronicznymi czy ew. łącznością w części wozów) od pojazdów, które wprowadzano do służby w Wojsku Polskim w 1973 roku. W tym samym roku BWP-1 (BMP-1) przeszły chrzest bojowy w wojnie Yom Kippur.

Reklama
Reklama

Komentarze (29)

  1. LMed

    Czy ruszy? A czy wiadomo że jest tego wart? Poważne (zakładam) badania państwowe przed nim dopiero. Także bez niepotrzebnych emocji. Na razie opóźnienie programu to tylko jakieś 5 lat.

    1. Gnom

      Jak nie będą blokować jak Głuszca, gdy komisja do badań powstawała prawie rok po badaniach fabrycznych, gdy nie udostępniano środków bojowych itp., Jak nie będę kombinować aby powtórzyć wszystkie badania tylko zrobią, tak jak to się robi na świecie, te badania które nie mogły być zrobione w próbach fabrycznych (w końcu MON też obserwował badania fabryczne). to nie powinno być problemu i program powinien ruszyć ".z kopyta". Tyle, że AU to w końcu ten sam IU MON tylko z nową nazwą i tymi samymi problemami w podejmowaniu decyzji i niechęci do samodzielnego podpisywania niczego poza ogłoszeniem otwartego przetargu a to Borsukowi nic dobrego nie wróży, niestey.

  2. Inny pilot

    Bez względu na terminy programu (które oczywiście powinny być znacznie skrócone) dobrze, że ten program w ogóle posuwa się do przodu. Zarówno sam pojazd jak i dobrze skonfigurowana wieża dobrze rokują. Warto też pamiętać, że wyrzutnie SPIKE LR są pomyślane perspektywicznie i bez problemu i żadnych przeróbek można z nich strzelać znacznie lepszymi SPIKE LR2. To znacznie zwiększa możliwości bojowe tego wozu! Najwyższy zatem czas na strategiczne decyzje - także w imieniu MESKO.

  3. SAS

    15 sierpnia 1937 roku dowództwo Armii Czerwonej podjęło decyzję o utworzeniu biura konstrukcyjnego w Charkowskiej Fabryce Parowozów (ChPZ) w Charkowie, w celu skonstruowania następcy czołgów BT. Dwa prototypy T-34 zostały ukończone w styczniu 1940 roku. Przejechały wyczerpującą, 2000-kilometrową trasę z Charkowa do Moskwy (demonstracja dla przywódców ZSRR) i dalej pod Linię Mannerheima. Planowano użycie pojazdów w toczącej się właśnie wojnie z Finlandią. W rejon walk dotarły one jednak już po ich zakończeniu. Powróciły do Charkowa przez Mińsk oraz Kijów na przełomie kwietnia i maja 1940 roku. Sprzeciw dowództwa oraz obawy o duże koszty produkcji zostały ostatecznie zlekceważone przez władze polityczne. Pierwsza seria produkcyjna nowych czołgów została ukończona we wrześniu 1940 roku

  4. Piotr Skarga

    MON "planuje" na 13 lat "do przodu"??? Zatem MON świadomie (!!!) planuje aby beznadziejnie przestarzałe BWP1 jeszcze jeździły przez te 13 lat!! To jest dopiero prawdziwy patriotyzm i świadome działanie na (nie)korzyść Polski? Ho Ho! Absolutnie negatywnie oceniając "od zawsze" działania MON czekam , aż MON nagle zmieni ZTT i zażąda znienacka nowego ale już Borsuka niepływajacego, bo mocno opancerzonego i z wieżą załogową!! Żeby od nowa zacząć "gonić króliczka"!

  5. Sailor

    Jak widać wszytko idzie zgodnie z planem. Byle tak dalej. HSW powinna pomyśleć o zwiększeniu możliwości produkcyjnych. Borsuk będzie jednym z najnowocześniejszych BWP na rynku, a możliwość pływania, z której się naśmiewali znafcy może okazać się atutem. Szczególnie, że w niektórych krajach uważnie śledzą rozwój tej maszyny. Oby jak najszybciej Borsuk wszedł do linii, a HSW mogła się zająć ciężkim odpowiednikiem.

  6. Tomsi

    Za nazwanie nas "polaczkami" kiedyś po prostu dostałbyś w r..., niestety, każdy może się schować za pseudonimem na internecie, odwaga tchórza!

    1. Frank85

      To, że ruski troll sobie pozwala na takie trksty to jedno, to że moderator to piszcza to drugie

    2. rozbawiony

      Obrażalscy spadkobiercy sarmatów nie zauważyli , że ich kraj jest tylko pionkiem w rozgrywce wielkich na dodatek bez przemysłu , silnej i nowoczesnej armii , rządzony przez nieudaczników , sprzedawczyków , etc .

    3. Chyżwar

      @rozbawiony Wydrapałeś już wszystkie wszy? Swoją drogą Pan Bóg wiedział co robi nie dając im takich światełek jakie dostały świetliki. Gdyby tego nie zrobił rosja w nocy świeciłaby niczym Europa. A to niedopuszczalne jest.

  7. RifRaf

    Sir Davien czy jak mu tam na imie teraz, nic do powiedzenia w temacie, ale trzeba sie wtracic, wazne zeby pare centow wpadlo na wakacje i moze sie cos poza Jackowem w koncu zobaczy.

    1. Valdore

      Rafciu a ty jak zwykle skamlesz z rozpaczy.

  8. Darek S.

    Popierałem projekt Borsuka, jak większośc projektów produkcji broni w Polsce. Ale jak słyszę, że będziemy produkować 5 szt. Borsuka miesięcznie, to uważam, że to głupota. Lepiej kupić w takiej sytuacji nawet kilka gotowych modeli produktów o podobnych parametrach za granicą. Linia produkcyjna powinna być przygotowana do produkcji 10 krotnie większej, wtedy to ma sens. Linia powinna być uruchamiana w razie potrzeby, a gdy będzie brak zapotrzebowania, koszt jej utrzymania powinien ponosić MON. Przecież gdyby nie to, że Niemcy takie mają podejście do produkcji Leopardów, jakie my teraz planujemy dla Borsuka, to teraz zamiast Abramsów Leopardy byśmy kupowali. Tak samo będzie z BWP-ami dla naszej armii. Przy produkcji na większą skalę, może Borsuk miałby cenę która byłaby konkurencyjna na rynku. Przy tej skali będzie najdroższym wozem na świecie. Drożej będzie kosztować od ruskich T-72 B3M. To jakaś paranoja.

  9. MilWaw

    Jak najszybciej trzeba realizować prace rozbudowy zdolności produkcyjnych we wszystkich zakładach mających uczestniczyć w produkcji BWP Borsuk tak aby osiągnąć moce produkcyjne w ilości przynajmniej 1.5 bataliona rocznie. Przytoczona liczba 588 egzemplarzy dla dziesięciu batalionów zmech. obowiązkowo powinna być zwiększona również o kilka wersji specjalistycznych w przyszłości w tym np. jako platformy dla systemów programu Sona dazac do ujednolicania platform lądowych. Umowa na produkcję seryjną BWP Borsuk obowiązkowo powinna dotyczyć od razu całej planowanej ilości wozów w perspektywie wieloletniej plus możliwość jej zwiększenia o kolejne wersje rozwojowe a także zawierać zasady przeszkolenia załóg i serwisowania tego bwp w cyklu eksploatacji. Nie powinno się już dzielić tego zamówienia na małe niepewne partie, tylko kompleksowe podejście do programu modernizacji zapewni niższe koszty i oszczędność bezcennego czasu.

  10. Monkey

    Prace nad projektem trwają od 2014 roku. Już jesteśmy znacznie bliżej niż dalej jeśli chodzi o ich finalizację. Radziłbym nie narzekać. I potrebna nam modernizacja części BWP-1, czym powinny się zająć WZM z Poznania. Bo od lat 90-tych zjadły już zęby, do tego mają porządną szefową. Proszę pamiętać, Borsuk ma zastąpić do 2035 roku tylko połowę BWP-1. Jeśli chcemy zgodnie z deklaracjami rządu zwiększyć znacząco (do 200 tysięcy zawodowców + 50 tysięcy terytorialsów) liczbę naszych żołnierzy, to potrzeba będzie więcej Borsuków. Znacznie więcej niż 588. Niestety, do tego czasu trzeba będzie przekształcić zapewne z 500, jak nie więcej BWP-1 z jeżdżących opancerzonych trumn w coś, co będzie jeszcze miało jakie takie szanse przezycia na polu walki. Bo na dziś są one niemal żadne. O żadnym potencjale ofensywnym juz ledwo wspominając.

  11. Był czas_3 dekady

    "Jednocześnie jednak planowana jest modernizacja części z posiadanych BWP-1," Modernizacja czy modyfikacja? Jakaś cisza nastała w tej sprawie, a decyzje już powinny być podjęte.

  12. realizm

    Wszystko ładnie, pięknie, tylko szybciej to wdrażać, czas ucieka. Końcowa data całości programu - 2035 - to science fiction. Chyba że rzeczywiście "na wczoraj", czyli błyskawicznie wejdzie jakaś racjonalna modernizacja/modyfikacja BWP-1, która pozwoli bezboleśnie, to znaczy bez utraty zdolności bojowych wojska, przejść ten czas oczekiwania. Trzymam kciuki za Borsuka i zdroworozsądkową modernizację BWP-1. PS. Pytanie do ludzi zorientowanych: jak się zmodernizuje kilkaset BWP-1, jak rozumiem najmniej zużytych, to pozostanie po nich kilkaset równie żywotnych armat 2A28 Grom. Co sensownego można z nimi zrobić?

    1. KrzysiekS

      realizm Modernizacja BWP1 to duży koszt i mały efekt. Jak dla mnie to głupota może poza wersjami rozpoznania (upodobnienie się do przeciwnika). Jeżeli proponują BORSUKA Słowacji to znaczy że można produkować więcej wiec lepiej niech to zrobią dla WP.

    2. kukurydza

      Dodać rękojeść, żeby było za co złapać i na złom wynieść. 2A28 to nie jest zła broń, zwłaszcza przeciw budynkom, okopom, improwizowanym umocnieniom czy nieopancerzonym, powolnym pojazdom w typie ruskich BTRów które są podstawą w rosyjskiej armii. Problemem jest żałosny zasięg - z 2A28 masz szansę w coś trafić do góra 600m, bo pocisk z takiej niskociśnieniówki leci powoli i jest bardzo podatny na wiatr. A jeżeli cel nie jest podatny na spory ładunek kruszący (czytaj, ma pancerz) to skuteczność też niezbyt imponująca. Dlatego właśnie często nawet w polowych warunkach na BeWuPy montowano 23mm armaty z ZUtków... KILKUKROTNIE lepszy zasięg, świetna celność z zerem wrażliwości na wiatr, i nawet tradycyjna amunicja przebijała pancerz równoważny 90mm RHA. A przecież my w Polsce zrobiliśmy do 23mm amunicję APDS z kompozytowym sabotem, mającą większy zasięg (do 4km przeciw celom powietrznym) i znacznie poprawioną przebijalność.

    3. Paweł69

      Izi , czasu jeszcze trochę jest jak kupowaliśmy f16 to też wszyscy płakali ze kiedy one przylecą , a tymczasem lataja już od 16 lat.

  13. Zawisza_Zielony

    Już kilkanaście lat temu mówiło się o częściowym połączeniu badań zakładowych z badaniami kwalifikacyjnymi .... mamy rok 2022 i .... wszystko nadal jak w czasach socrealizmu.

  14. Jaro716

    13 lat na dostarczenie 588 "Borsuków" to one w 2035 będa już przestarzałe.Jest "moc" w polskiej zbrojeniówce.Śmiechu warte

  15. pomz

    Bwp-1 az sie prosza zeby przekazac je terytorialsom. Lepsze te wozy niz nieopancerzone Jelcze!

    1. Chyżwar

      BWP-1 dla terytorialsów? Jaja sobie robisz? Swego czasu woziłem się w tych pojazdach. Z nich guzik widać i dlatego potrzebna jest dobrze wyszkolona obsługa, żeby nie przejechać kolegom z desantu po plecach. Jeśli mają lewitować w kierunku normalnego wojska, co byłoby wskazane, docelowo powinni dostać nowe Rośki 6x6. To skrzyżowanie Rośka 8x8 z cywilną ciężarówką. Pojazd, który jest w miarę tani w eksploatacji i łatwy do opanowania przez cywila. Na razie WOT to szkolona na szybko ochotnicza lekka piechota jest. Trzeba niestety trochę czasu, żeby formacja pozbierała się jak należy, zdążyła okrzepnąć i polewitowała tam, gdzie znajduje się Gwardia Narodowa w USA..

  16. GI

    Może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego nie zintegrowaliśmy z Borsukiem działka Oerlikon KDA 35 mm, na które nabyliśmy licencję w ramach prac nad niedoszła Loarą.

    1. bc

      To jest całkowicie inny typ armaty, dużo większy i cięższy. Kaliber armaty nieznacznie większy ale już łuska ze 2x większa.

    2. ito

      Buschmaster II 30 mm- 160 kg, KDA 35 mm- 630 kg- jakieś jeszcze pytania?

    3. Chyżwar

      Dlatego, że to ma tyle samo sensu ile FSO Polonez bez Fiata 125 kredensu. KDA 35 mm to duże, ciężkie wyspecjalizowane do OPL szybkostrzelne działo, które nie nadaje się do BWP. Prócz wagi masz szybsze zużycie luf i tak dalej. Moim skromnym zdaniem można by się było oprzeć na tej konstrukcji i popracować co nieco, żeby mieć w rękawie coś, podobnego do niemieckiego Wotana 35 mm . Ale taka zabawa kosztuje i nie jest na dziś. Na dodatek coś takiego wywaliłoby w kosmos logistykę. Amunicję 30 mm od dawna produkujemy, bo ten kaliber jest w Rosomakach..

  17. RifRaf

    Przeskok z BWP-1 do Borsuka to co najwyzej jedna generacja a nie kilka. Jakies wiadomosci o przygotowywaniu lini produkcyjnej?

    1. Valdore

      Rafciu, BWP-1 w porównaniu do Borsuka to archaik ale rozumeim że kazali ci chwalić wasz rosyjski wyrób.

    2. Sailor

      Rifi biedaku będziemy mili lepszy BWP od wszystkiego co wy macie i w najbliższym czasie możecie mieć. Nawet na waszych forach o tym piszą.

    3. wert

      linie szykują. Badania zakładowe zamkną do czerwca. MON chce żeby HSW zrobiło jeszcze 4 szt aby badania państwowe szybko poszły,. Produkcja seryjna powinna ruszyć w 2023

  18. Greedo

    "Zgodnie z obowiązującym harmonogramem projektu rozwojowego realizowanego w ramach NCBR rozpoczęcie badań kwalifikacyjnych prototypu..." Czy zgodnie z polską racją stanu nie można zatrudnić ludzi odpowiedzialnych za te badania na dwie, trzy zmiany i od razu im napisać, że mogą zapomnieć o urlopach, feriach i weselach kumpli do końca tych badań. Założę się, że większość z nich właśnie dostaje trzynaste pensje za nic. Ten sprzęt jest potrzebny na wczoraj. Jeśli jest dobry, to trzeba wyprodukować serię przedprodukcyjną dla jednej kompanii. Jeśli jest za słaby, to trzeba pogrozić PGZ kijem i powiedzieć, że do 30 czerwca to będzie decyzja o zakupie BWP w trybie ostatnio stosowanej "nagłej potrzeby operacyjnej". Dzień i noc prezesi z PGZ będą wystawać pod biurami tych od testów, koncepcji, analiz i odbiorów. Czas na żarty z poważnej pracy za państwowe się skończył.

  19. Koczkodan

    Kaliber 30 mm będzie za kilka lat niewystarczający przeciw BWP. Już bym zaczął pracować nad wieżą dla Borsuka z armatą przynajmniej 40 mm i to w wersji przeciwlotniczej. Są takie kalibry oferowane są przez firmy Bushmaster czy Nexter/BAE - oczywiście trzeba kupić licencję. Ostatnia armata jest typową plot, dlatego wybrałbym ją dla Borsuka.

    1. KrzysiekS

      Koczkodan BORSUK ma 30 mm wymienną na 40 mm wiec nie ma problemu.

    2. Koczkodan

      Pełna zgoda. Tylko na razie takiej armaty nie mamy; wieża jest testowana z armatą 30 mm. Bushmaster wystawiał swoją 40 mm na MSPO 2021, z ofertą zakupu licencji (nie w ramach offsetu). Wziąłbym taką dla Borsuka, niekoniecznie od Bushmastera.

    3. Chyżwar

      @Koczkodan Taką armatę stosujemy. Obojętnie czy będzie 30, czy 40 mm bo to jest ta sama armata i niestety nie mamy na żaden jej kaliber licencji. Z kalibrem 40 mm do niej chwilowy kłopot to nie lufa, programator i tak dalej tylko amunicja. Teleskopowa czterdziestka, którą stosują Anglicy i Francuzi to teoretycznie ideał. Tyle, że jest cholernie kosztowna i możesz zapomnieć o licencji. Doraźnie 30/40 mm jest chyba najlepszym rozwiązaniem mimo braku licencji. Tyle, że u Amerykańców wejdzie kaliber 35/50 mm i na tym powinniśmy się skupić jeśli chcemy pominąć gotowce i licencje. Niemiaszki zrobiły swojego "Wotana". Mamy tą samą bazę wyjściową w postaci KDA.

  20. Ech

    My dla USa sie klaniamy i klekamy a nie negocjujemuy. proste. Ponizenie i pogadra

    1. Valdore

      Wow to wy Rosjanei klęczycie i kłaniacie się USA?:)) Nono czego to się człowiek od rustrolla Ech nie dowie

    2. Pento

      Ruski przy USA to najodważniejsze są. Chyba po litrze xD

    3. Leon

      niestety masz rację - mentalność chłopów pańszczyźnianych - musimy mieć patrona bo jak nie to bieda. Albo ZSRR, albo Niemcy (za PO) albo USA za PISu. Jak wygląda nasza klasa polityczna wystarczy popatrzeć na MON. Najpierw wybraliśmy dostawcę myśliwców F-16 (bez konkursu ofert, wyłącznie po rozmowach politycznych, potem zaczęliśmy negocjować offset licząc że my uczciwi i radośni to amerykanie też wyjdą z sercem na ręku. Chłopcy w krótkich spodniach - nie negocjatorzy. A że Polak przed szkodą i po szkodzie głupi to IDENTYCZNIE postąpiliśmy z Wisłą, z F-35, żadnych analiz, negocjacji - jeno błyskawiczna (i nieprzemyślana) decyzja Ministra. I znowu dopiero teraz będziemy negocjować. Drony się pojawiły w zamysłach jak wojska operacyjne ze wstydem musiały korzystać z dronów WOT na granicy z Białorusią bo własnych nawet na czas pokoju nie mają

  21. Frank85

    Nie pierwszy raz jankesi wystawiają nas z offsetem do wiatru. Czas skonczyc te podlizówki i brac sprzet europejski z gwarancjami offsetu i transferu technologii.

    1. Cywil z przymusu

      Niestety, żaden z krajów europejskich w ramach offsetu nie gwarantuje przylotu 82 powietrznodesantowej w razie zagrożenia.

    2. wal2000

      ...nareszcie ktoś trzeźwo myślący mówi wprost o pewnych faktach !!! Kupujemy sobie czas ! Ten czs jest dość drogi i dlatego te wszyskie badania należy robić bez przerwy, 24 godziny na dobę, tak jak byśmy byli w stanie wojny...

    3. Extern.

      @Cywil z przymusu: Jeśli myślisz że Amerykanie przysyłają do nas obecnie żołnierzy bo kupiliśmy od nich jakąś tam broń, a nie przyślą bo kupimy broń od kogoś innego, to jest to bardzo naiwne myślenie. Oczywiście robią to wyłącznie dlatego bo jest to zgodnie z ich obecną linią polityki międzynarodowej o czym szybko byśmy się przekonali gdyby był potrzebny kolejny reset z Rosją.

  22. Švejk

    Ruszy. Jak Loara, Bóbr, Hipopotam, Anders …

  23. andrzejpawelec

    Mocno trzymam kciuki za ten program.

  24. Trojan

    Rozpiszcie sobie plany najlepiej do 2050r. Wszyscy dookoła będą czekąc z pewnością aż polaczki się uzbroją... Nie wiem czy do kogoś tam dociera że armia użytkuje 50 letnie bwp1 ( jezdzący złom) . Prace nad borsukiem prowadzone są juz od 8 lat a wy mówicie ze za kilka miesięcy wejdzie w kolejną fazę badań która potrwa kolejne lata. Znając możliwości polskiego przemyslu, korupcję i nieudolność rządu te wasze 588 wozów nie trafi na uzbrojenie nigdy, bo Polski do tego czasu juz nie bedzie

    1. Rain Harper

      "Polaczki"? Łajza w świecie, cwaniak w Sieci :D

    2. Trojan

      ależ przepraszam, faktycznie jesteśmy dumnym narodem polskim - Panami europy i świata zasilającymi szeregi taniej siły roboczej w magazynach europy zachodniej za pare euro. Zejdź na ziemię człeniu

    3. Tede_2

      Zrobić coś z niczego.Zobacz co zrobiły rządy lewicy z przemysłem.Wyprzedały go.Miller jak piszą sprzedał 520 fabryk/Trochę wiedzy.Tyle w temacie.Zrobiono bardzo dużo/

  25. Gruders

    Jak na razie są stare BWP zdjęte z konserwy. Nie zapowiada się na zmiany w tym temacie. Ciekawostką jest, że oprócz Cegielskiego właśnie WB ma ciekawą koncepcje moderki bewupa - projekty wież bezzałogowych, zdatnych do osadzenia na podwoziu. Szkoda, że zamiast dbać o bezpieczeństwo Polski, kolejny rząd dba o kieszenie rad nadzorczych spółek PGZ i sojusznika zza oceanu.