B-52 ćwiczyły na europejskim niebie

Cztery amerykańskie B-52 Stratofortresses wykonały pierwsze loty z bazy RAF w Fairford w Wielkiej Brytanii. Celem wypraw bombowców U.S. Air Force było Morze Norweskie, Bałtyk w okolicach Estonii i akwen Morza Śródziemnego w pobliżu Grecji.

W pobliżu Estonii B-52 przeprowadził ćwiczenia z zakresu współpracy z jednostkami naprowadzającymi na cele naziemne z użyciem systemu JTAC (Joint Terminal Attack Controller). Samolot wykonujący lot w pobliżu Grecji przeprowadził trening z zakresu działań połączonych, w którym udział wzięły również greckie myśliwce F-16. Misja ta była możliwa dzięki udziałowi latającej cysterny KC-135 Stratotanker z bazy RAF Mildenhall w Wielkiej Brytanii. Lot nad Bałtykiem został, jak należało się spodziewać, skomentowany przez rosyjski resort obrony.

Bombowce B-52 nie zbliżyły się do granic Rosji na bliżej niż 150 kilometrów i zawróciły zaraz po wykryciu przez rosyjskie systemy ochrony powietrznej.

Celem lotów było zapoznanie załóg samolotów ze specyfiką potencjalnego rejonu działań i podkreślenie zaangażowania USA w ochronę sojuszników i partnerów poprzez możliwość bezpośredniego udzielania wsparcia. Dowództwo strategiczne USA regularnie testuje i ocenia gotowość strategicznych zasobów, by potwierdzić swoją gotowość do dotrzymania zobowiązań USA w zakresie bezpieczeństwa.

Warto też podkreślić, że w tym samym czasie podobne ćwiczenia odbywają samoloty z 5. Skrzydła Bombowego z bazy amerykańskich sił powietrznych Minot, jednakże rozmieszczone są one na wyspie Guam, a rejonami, w które kierowane są bombowce, to Morze Południowochińskie oraz okolice Półwyspu Kamczatka.