Siły zbrojne
Australijskie pociski manewrujące JASSM w gotowości bojowej
Siły powietrzne Australii osiągnęły pełną zdolność do wykorzystania pocisków manewrujących AGM-158A JASSM w warunkach bojowych.
Jak podaje australijski Departament Obrony, jednostki wyposażone w pociski manewrujące powietrze – ziemia AGM-158A JASSM osiągnęły pełną gotowość do ich wykorzystania operacyjnego. Oznacza to, że australijskie siły powietrzne uzyskały nowe możliwości w zakresie rażenia silnie bronionych, umocnionych celów naziemnych.
Według dowódcy sił powietrznych Australii marszałka lotnictwa Geoffa Browna AO, wprowadzenie na uzbrojenie pocisków AGM-158A JASSM jest „krokiem milowym” w procesie rozbudowy ich zdolności bojowej. Wykorzystując pociski typu JASSM Australijczycy będą mogli atakować cele naziemne spoza zasięgu obrony powietrznej nieprzyjaciela, chroniąc w ten sposób samoloty i ich załogi przed przeciwdziałaniem przeciwnika.
Pociski manewrujące AGM-158A JASSM pozwalają według australijskiego Departamentu Obrony na rażenie celów odległych o „ponad 300 km”, choć dostępne dane określają ich zasięg maksymalny jako 370 km. Są one wyposażone w 1000-funtową głowicę bojową, pozwalającą między innymi na precyzyjne rażenie celów umocnionych. Amerykańskie lotnictwo wojskowe otrzymało niedawno także pociski AGM-158B JASSM-ER, o zasięgu ponad 900 km. Siły powietrzne Australii osiągnęły wstępną gotowość bojową w zakresie wykorzystania pocisków JASSM w 2011 roku.
wolf
szkoda, że f-16 (f-18 i f-15 już tak) nie jest zintegrowany z niemiecko - szwedzkimi pociskami Taurus. Zasięg ponad 500 km i 500 kg głowica ............. i byłaby oferta przetargowa w negocjacjach z amerykanami. Niemcy maja na wyposażeniu 600 takich pocisków manewrujących!!!!!! Więc w razie konfliktu można by korzystać z ich zapasów.
Jopek_pl
Dodaj że za sumę o której nasi mogą tylko pomarzyć;-)
ciekawy
Może jakiś znawca tematu wyjaśnić mi w jakim celu Polska chce zakupić te pociski (pomijając kwestie propagandowe)? Biorąc pod uwagę zasięg rażenia 300km chodzić może o cele w Kaliningradzie. Ale tam ponoć są S-400, które mają zasięg do 400km więc jak oni chcą to odpalić z naszych f-16?
JanKS
F-16 z JASSM o zasięgu 370 km będzie musiał wleciec w teoretyczna strefę razenia S-400 tylko na mniej niż 50 km, wystrzelić i zawrócić. Ile czasu to zajmie? Czy w tym czasie S-400 zdąży namierzyć i wystrzelić? Czy rakiet z S-400 zdąży dogonić F-16? I skąd wiemy, że S-400 rzeczywiście ma zasięg 400 km? A nawet, jeśli wszystkie powyższe odpowiedzi są "na tak", to czy nie lepeij mieć pociski JASSM niż nie mieć? Inaczej mówiąc, co lepszego (w sensie zdolności unieszkodliwienia OPL przeciwnika) można kupić za cenę kilkudziesięciu JASSM-ów?
WARS
Polska potrzebuje takiej broni jako defensywnej...czyli do niszczenia postepujacego przeciwnika na naszym terenie(jego osrodkow dowodczych)...dodatkowo taki F-16 nie odpala pocisku "po prostej" tylko stara sie wykorzystac topografie terenu aby dostac sie na skuteczny zasieg odpalenia JASSM a sam JASSM to pocisk typu stealth...w skutecznosc propagandy sowieckiej mozna wierzyc ale czy mozna wierzyc w skutecznosc ich systemow ?...niejaka Cesna wyladowala kiedys na Placu Czerwonym(Mathias Rust)w Moskwie unikajac systemow OP (ponoc) najlepiej strzezonego miasta na swiecie , czyli Moskwy... jesli myslimy o odstraszaniu(ofensywie) to potrzebny bylby JASSM-ER...ale do tego nie mamy odpowiedniego "rozpoznania" ...
bibi
Kiedy nasz F 16 osiągną taką gotowość?
qqqqq
Rosja będzie protestować przeciw posiadaniu przez nas tej broni. Będziemy zbyt groźni dla kaliningradu.
pól źartem ,pól serio ale z prawej flanki
- jak Kongres USA zgode wyrazi ,albo nie...
Trebor19
I,My zróbmy coś od początku do końca i też uzbroimy się w taki sprzęt skoro kupiliśmy F-16.