Australijskie K9 strzelają na poligonie

Zgodnie z planem Australian Army oprócz testów poligonowych, które polegały m.in. na przeprowadzeniu strzelania prototypem armatohaubicy AS9 Huntsman, planowano także zweryfikować poziom ochrony kadłuba pojazdu. W czasie strzelań miano testować nie tylko zdolności ogniowe systemu artyleryjskiego, ale także wytrzymałość podzespołów w warunkach długotrwałego ostrzału. Zgodnie z doniesieniami służb prasowych Sił Zbrojnych Australii żołnierze mieli okazać wyraźną satysfakcję z perspektywy otrzymania w niedalekiej przyszłości nowego typu sprzętu. Wdrożenie AS9 Huntsman istotnie zwiększy możliwości armii australijskiej pod względem donośności oraz mobilności artylerii lufowej.

Dwa pierwsze egzemplarze AS9 Huntsman wraz ze zautomatyzowanym artyleryjskim wozem amunicyjnym AS10 bazującym na tym samym podwoziu powstaną w Republice Korei. Kolejne 42 pojazdy (28 wozów AS9 i 14 egzemplarzy AS10) zostaną wyprodukowane już w Australii. Oczekuje się, że lokalny montaż i produkcja AS9 i AS10 rozpocznie się w 2024 r., zaś oddanie pierwszego egzemplarza do służby nastąpi pod koniec 2025 r. To umożliwi rozpoczęcie przezbrajania jednostek wojskowych dotychczas wyposażonych w ciągnione haubice M777 opracowane przez BAE Systems, z których część przekazano Ukrainie w charakterze pomocy wojskowej dla Kijowa.

AS9 Huntsman to armatohaubica samobieżna wprowadzana do służby w Australian Army. Powstała na bazie systemu K9A1 Thunder opracowanego przez Samsung Techwin na potrzeby Sił Zbrojnych Republiki Korei. Obecnie ahs K9A1 jest produkowana przez koncern Hanwha Aerospace. Z kolei licencyjna AS9 będzie powstawać w zakładach Hanwha Defense Australia z siedzibą w Geelong w stanie Victoria. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Na bazie podwozia AS9 skonstruowano również zautomatyzowany artyleryjski wóz amunicyjny AS10 oraz bojowy wóz piechoty AS21 Redback.

Uzbrojenie główne AS9 stanowi armatohaubica typu CN98 kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów (ok. 8 metrów). Broń ta zapewnia donośność ponad 40 km przy użyciu pocisku z gazogeneratorem dennym (HE ER FB-BB). W wariancie K9A1 i nowszych wartość tę można zwiększyć do ok. 54 km, stosując amunicję specjalną, np. amerykańskie pociski M982 Excalibur. Zapas amunicji wynosi 48 naboi i ładunków miotających. Zespół napędowy stanowi silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 1000 KM spięty z przekładnią hydrokinetyczną Allison X1100-5A3, który przy masie 47 ton zapewnia prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km.

Na bazie K9 Thunder powstało podwozie polskiej armatohaubicy samobieżnej Krab (w nomenklaturze HSW nazywane PK9). K9A1 Thunder oraz K9PL zostały także zamówione na potrzeby Sił Zbrojnych RP, by uzupełnić stany Wojsk Rakietowych i Artylerii po przekazaniu Zbrojnym Siłom Ukrainy pomocy wojskowej liczonej w setkach sztuk sprzętu. Innymi użytkownikami różnych wariantów tego sprzętu są: Finlandia, Egipt, Estonia, Indie i Norwegia. K9A1 jest też proponowana m.in. Rumunii, Wielkiej Brytanii i Wietnamowi.