Reklama

Siły zbrojne

Australijski "Rekin" dla Marynarki Wojennej?

Ghost Shark, bezzałogowy pojazd podwodny,gen. Kukuła, Polska, Australia, admirał Johnston
Ghost Shark bezzałogowy pojazd podwodny
Autor. Anduril

Szefowie obrony Polski i Australii generał Wiesław Kukuła oraz admirał David Johnston rozmawiali przy okazji posiedzenia Komitetu Wojskowego NATO w Brukseli. Jednym z tematów była „potencjalna możliwość przystąpienia polskich sił zbrojnych do programu Ghost Shark - dużych autonomicznych pojazdów podwodnych produkowanych na potrzeby Marynarki Wojennej Australii”.

Reklama

Rozmowy generała Kukuły i admirała Johnstona były prowadzone przy okazji posiedzenia Komitetu Wojskowego NATO, w którym formalnie zasiadają szefowie obrony poszczególnych państw członkowskich, a w pracach uczestniczą też przedstawiciele państw partnerskich do których zalicza się Australia.

Reklama
Reklama

Ghost Shark (ang. Rekin-Duch) to kryptonim bezzałogowego pojazdu podwodnego, rozwijanego na potrzeby marynarki wojennej Australii przez australijską spółkę amerykańskiego koncernu Anduril, specjalizującego się w technologiach bezzałogowych na potrzeby obronności. Pierwszy taki bezzałogowiec został zaprezentowany w Australii w ubiegłym roku. Jest budowany na bazie trzyletniego kontraktu rozwojowego wartego 140 mln dolarów australijskich (ok. 360 mln PLN), a w 2024 roku Anduril i rząd Australii zainwestowały po ponad 20 mln dolarów australijskich w budowę zdolności produkcji tego systemu. Pierwszy produkcyjny Ghost Shark ma być dostarczony do końca 2025 roku.

Reklama

CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

Reklama

Komentarze (11)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Tu nie chodzi tylko o komunikację - chodzi o uzyskanie absolutnej dominacji w wojnie sensorowej - dla rozciągnięcia nad całym Bałtykiem kompleksu sieciocentrycznego C5ISTAR/EW-AI. Efektory precyzyjne [rakiety, rakietotorpedy, inteligentna broń podwodna] to już faza "dożynek." Jak już w czasie pokoju uzyskamy dominację w C5ISTAR/EW-AI - Rosjanie sami wycofają "dużą flotę" z Bałtyku. Zostawią jednak i zintensyfikują drony do wojny hybrydowej [idealne - bo "anonimowe"]. Dlatego wojna na Bałtyku to wojna o dominację C5ISTAR/EW-AI oraz stała i narastająca wojna dronową. W obu tych sprawach zdecyduje PRZEWAGA TECHNOLOGICZNA - i w cały MON [nie tylko na Bałtyku - generalnie chodzi o CAŁY POLSKI TEATR WOJNY - winny INWESTOWAĆ w ROZWÓJ TECHNOLOGICZNY i SICIOCENTRYCZNOŚĆ - a nie w kompletnie przestarzałe zimnowojenne platformy załogowe.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Na płytką i rozczłonkowaną wąską zamkniętą cieśninami zatokę śródlądową - zwaną dla zmyłki Morzem Bałtyckim - pod wodą tylko drony. W tysiącach sztuk - do kontroli real-time i aktywnej obrony NA CAŁEJ DŁUGOŚCI infrastruktury krytycznej - i dla pełnego domknięcia blokady portów Królewca i Petersburga już w czasie pokoju. Do panowania w powietrzu i na powierzchni rakiety. Dopełnieniem może być mobilna artyleria samobieżna - np. Leonardo 127mm/L64 z amunicją precyzyjną Leonardo Vulcano o zasięgu 120 km - juz to pokrywa z obu stron cały Bałtyk. CAŁOŚĆ spięta sieciocentrycznie we wszystkich domenach przez jeden kompleks C5ISTAR/EW-AI - zapewniający działania w czasie rzeczywistym, ŻADNYCH "wielkich jednostek załogowych" NIE POTRZEBA - są wyrzucaniem pieniędzy na kompletnie bezużyteczne platformy zimnej wojny.

  3. doc_doc

    Kilka takich sztuk zamiast jednej Orki. Najważniejsze tu jednak jest komunikacja - co tu zrobić by nie została w pełni zakłócona przez ruskich, Albo co gorsza przechwycona / przejęta. Może być duży zakres autonomii (np. po zerwaniu komunikacji kontynuuje misję i wraca do bazy), ale w końcu musi słuchać rozkazów dowództwa (np. rozkaz przerwania misji).

    1. Tomasz Starkowski

      Co zrobić aby komunikacja nie została przechwycona ? To samo co w bankowości elektronicznej - tylko "jeszcze lepiej" - akurat tu wierzę zarówno w kompetencje wojsk obrony cyberprzestrzeni - są podobno jednymi z NAJLEPSZYCH na świecie.

    2. Megaman

      A czy nie można by zaokrętować tam jednego marynarza, który nadzorowałby system w razie potrzeby?

    3. Dudley

      Tomasz Starkowski Może użyć małego załogowego op który nadzorował by bardziej skomplikowane operacje poprzez swiatłowód? Lub wykorzystać AI do kierowania wszelkimi działaniami oprócz decyzji o ataku. To chyba w dzisiejszych czasach dość oczywiste rozwiązania?

  4. XXL

    Jakim cudem Kukuła został czterogwiazdkowym generałem. ? Ktoś to potrafi wytłumaczyć logicznie. ?

    1. Davien3

      A o to już zapytaj Dudę

    2. Megaman

      Czas płynie, więc awans się należy.

  5. Kalrin

    Ok a do czego on służy w zasadzie?

    1. Mały Modelarz

      Do szukania Atlantydy, tudzież innych podmorskich cywilizacji.

    2. Nihoo

      Patrolowanie, monitorowanie infrastruktury strategicznej (światłowody, rurociągi, itp.), wywiadu, odstraszanie samą obecnością - choćby to w czasach pokoju. W czasach wojny wiadomo - atak.

    3. Essex

      Atak czym? Smiechem?

  6. Prezes Polski

    Cieka a koncepcja. Brak załogi eliminuje największe wady konwencjonalnych op. Niestety orka podobno przesądzona.

    1. Chyżwar

      Na szczęście Orka podobno przesądzona. Niestety przesądzono ją o kilka lat za późno.

  7. Szwejk85/87

    Jak się nie chce płacić polskim inżynierom, to trzeba zapłacić 10 razy tyle obcym....

  8. krajan

    Może Generałowi uda sie jeszcze przekonać Australijczyków by wycofane 60 czołgi AbramsV1, przekazać Polsce, w zamian za 60 szt PT-91 które Polska przekaże bezpośrednio do UA na front wojny z Rosją Pozwoli to bez długotrwałych szkoleń wprowadzić, jako znany czołg do bezpośrednich działań bojowych Współpraca winna być dwustronna a nie w jedną stronę

  9. Opornik

    Na nasze jezioro takie urządzenie byłoby chyba wystarczające.

  10. Autor Widmo

    Gen, Kukuła podobnie jak Załużny jest nieprzeciętnie inteligentny i potrafi myśleć nieszablonowo.. Obawiam się jednak, że po wyborach prezydenckich, gdy wygra miły i ładny, bo Polacy maja zawsze skłonność głosowania antysystemowo czyli przeciw, przestanie być już szefem Sztabu Generalnego i popchną Go na emeryturę. Bardzo szanuję tego człowieka.

  11. Dudley

    Oby coś z tego wyszło, można zakupić parę takich pojazdów by MW RP zapoznała się z jego możliwościami. Na uczestnictwo w pracach rozwojowych jest już za późno, na wspólny zakup jest akurat. Należy zlecić opracowanie tego typu pojazdu naszym uczelniom i firmom, być może we współpracy ze Szwedami. Jak znalazł, pojazd do patrolowania Bałtyku, wywiadu, a nawet do minowania podejść wrogich baz morskich.

Reklama