Reklama

Siły zbrojne

Ashton B. Carter nowym sekretarzem obrony USA

Ashton B. Carter w trakcie sprawowania funkcji zastępcy sekretarza obrony w 2012 roku. Fot. Glenn Facwett/US DoD.
Ashton B. Carter w trakcie sprawowania funkcji zastępcy sekretarza obrony w 2012 roku. Fot. Glenn Facwett/US DoD.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama mianował na stanowisko sekretarza obrony Ashtona B. Cartera. Zastąpi on Chucka Hagela, który złożył rezygnację 24 listopada.

Według służb prasowych Pentagonu Ashton B. Carter sprawował stanowisko zastępcy sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych w okresie od października 2011 do grudnia 2013 roku. Pełnił on również funkcję podsekretarza obrony do spraw zakupów, technologii i logistyki od kwietnia 2009 do października 2011 roku.

Do czasu zatwierdzenia nominacji Cartera przez amerykański senat obowiązki sekretarza obrony będzie pełnił Chuck Hagel, który złożył rezygnację ze stanowiska 24 listopada bieżącego roku. Defense News podkreśla, że Ashton B. Carter będzie się musiał zmierzyć między innymi z problemami reformy systemu wynagrodzeń i emerytur Departamentu Obrony.

Jest to szczególnie istotne w kontekście automatycznych cięć budżetowych, wdrożonych w związku z Budget Control Act. Przedstawiciele Pentagonu zwracają uwagę, że opóźnianie reformy może doprowadzić do dalszego zahamowania procesu modernizacji i odtwarzania gotowości bojowej z uwagi na wzrost kosztów osobowych. Serwis Breaking Defense zaznacza przy tym powołując się na analizy ośrodka CSBA, że w projekcie podstawowego budżetu Pentagonu na 2015 rok ponad połowa nakładów (258 mld USD) przeznaczona będzie na pokrycie kosztów osobowych.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. wolfram

    Jaki pan, taki kram. Obama to zdecydowanie najgorszy prezydent USA w historii. I należy spodziewać się, że takim samym Sekretarzem Obrony jak Obama prezydentem będzie pan Carter. Potrebny byłby ktoś taki jak Weinberger za prezydentury R.Regana.

    1. Janek I. - Rusty Sparks

      Nestety to pobożne życzenia Panie wolfram. A szkoda... J.I.

    2. v

      50/50 http://www.en.wikipedia.org/wiki/Ashton_Carter; ekspert ds. rozbrojenia,wywiadu,ale też "jastrząb" ;zgoda co do tego,że USA powinna wrócić do reganomiki

  2. Janek I. - Rusty Sparks

    Skoro nawet na stronach Foreign Affairs ta kandydatura wywołuje zaskoczenie (facet jest znany tylko bardzo wąskiemu gronu specjalistów, nawet w większych mediach o stosunkach międzynarodowych to nazwisko nic nie mówi), to jest to zły prognostyk. Obecnie na stanowisku Sekretarza Obrony USA potrzebny jest ktoś znany o dużej charyźmie i wyrazistych poglądach. Nie ma przebacz, takie są fakty. J.I.

    1. bolebor

      Dziwne, bo ja czytałem że może zostać sekretarzem obrony już kilka tygodni temu.

    2. po owocach ich poznacie!

      Fakty są takie, że nie wiemy co facet sobą reprezentuje! I tylko tyle na dzisiaj!

    3. Konrad

      Myśle że Pan byłby lepszym sekretarzem obrony. Nie ma Pan wiedzy nt. wizji nowego sekretarza obrony i prawdopodobnie nie będzie Pan miał bo element zaskoczenia jest też istotny ponieważ potencjalny wróg może przez to rozwijać technologie i wydawać na nie kupe pieniędzy podczas gdy nagle pojawi się tania kontrtechnologia... W ten sposób też się walczy. Nie podobają mi się Pana komentarze mówi Pan z wielkim przekonaniem i jednocześnie bez żadnych argumentów.

  3. Moshe Schwantz

    Panowie, chodzi o gościa, który będzie próbował obciąć niebotyczne wynagrodzenia pracowników Departamentu Obrony. W latach 70-tych różnica między managementem a zwykłymi robolami nie była tak drastyczna, dzisiejsze koszty opłacania "wyidealizowanych specjalistów" w każdym sektorze gospodarki Ameryki generuje nieporównywalne koszty. Nie tylko tam , u nas też jest to widoczne - przepaść między zwykłym "kierownikiem" w płacach a zapier......cym pracownikiem wciąż się zwiększa, kwestia podwyżki, czy to w budżetówce, czy w sektorze prywatnym, wciąż jest kwitowana kryzysem.