zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska

Amerykańsko-brytyjska "packa na drony" w Polsce

Połączone siły naszych sojuszników stacjonujące w Orzyszu przeprowadziły czterostopniowe ćwiczenia pod kryptonimem „Flytrap”(pol. muchołówka - owadożerna roślina). Działania były nastawione na jeden cel, wykrywanie, identyfikowanie i zwalczanie dronów. było to element szerszego programu realizowanego prze U.S. Army - Project Flytrap

Żołnierze wyposażeni w indywidualne zagłuszarki; specjalne celowniki na karabinach śledzące małe bezałogowce i pozwalające nieco szybciej celować i potencjalnie eliminować latające szybko i nisko drony; wozy Stryker i Jackal wyposażane w głowice optoelektroniczne, radary oraz antydrony. Z tym na poligon Bemowie Piskim przybyli amerykańscy i brytyjscy żołnierz, aby testować i szkolić się w nowych taktyk walki z aktualnie największym zagrożeniem pola walki. Drony całkowicie zdominowały teraźniejsze pole walki.

Reklama

Amerykanie adaptują się nadzwyczaj szybko do nowych warunków. Pojazdy, na których instalowane są radary i zagłuszarki na razie wyglądają jak żywcem wyjęte z kina sci-fi. Wszystko montowane pasami transportowymi, burty wozów obwieszone są różnego rodzaju sprzętem od zagłuszarek po montowane na specjalne przygotowanych stelażach małe antydrony. Odział rozpoznawczy, który porusza się uzbrojonym Strykerem ma przede wszystkim namierzyć źródło sygnału, zagłuszyć go, ewentualnie przerwać komunikację i podać namiary dla artylerii. Brytyjczycy na swoich lżejszych pojazdach Jackal wymieniają się z Amerykanami rolami. W walce z bezzałogowcami liczy się zarówno mobilność ich pojazdów jak i pancerz Amerykanów.

zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Na transporterach Stryker w ramach projektu "Flytrap" zamontowano m.in. radar EchoShield firmy Echodyne.
Autor. Defence24.pl/Łukasz Zając
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Stryker z radarem EchoShield i zdalnie sterowany modułem uzbrojenia M153 CROWS II (firmy kongsberg) z zamontowanym na nim wkm Browning M2.
Autor. Defence24.pl/Łukasz Zając
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Zamontowane na Strykerach dodatkowe wyposażenie ma zapewnić wykrywanie częstotliwości pobliskich dronów i dostarczanie danych o ich lokalizacji w czasie rzeczywistym.
Autor. Defence24.pl/Łukasz Zając

W finałowej fazie ćwiczenia, siły sojusznicze ćwiczyły na poligonach w Bemowie Piskim. Aby zmaksymalizować realizm wykorzystano również amerykańskie Bradleye i piechotę jako OpFor.

zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Brytyjski Jackal Fly Trap
Autor. Defence24.pl Łukasz Zając
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Brytyjski Jackal Fly Trap
Autor. Defence24.pl Łukasz Zając
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Jackal w konfiguracji antydronowej
Autor. Defence24.pl Łukasz Zając
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska
Małe antydrony montowane na burtach Strykerów. Pojazd uzbrojony w bezzałogowy system wieżowy RT40 firmy Kongsberg z armatą automatyczną M813 kal. 30 mm.
Autor. Defence24.pl/Łukasz Zając

Na briefingu podsumowującym całe ćwiczenie obecny było również Matthew Whitaker, ambasador USA przy NATO. Polityk jest w trakcie swojej podróży po wschodniej flance NATO, w krótkiej rozmowie z nami zapewnił:

Polska jest modelowym sojusznikiem. Polskie wysiłki militarno-gospodarcze zostaną wynagrodzone.
Matthew Whitaker, Ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO
zagłuszarki, fly trap, radary, Stryker, us army, ćwiczenia, Bemowo Piskie, Jackal, armia brytyjska, Matthew Whitaker
Ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO Matthew Whitaker długo rozmawiał z żołnierzami biorącymi udział w ćwiczeniach.
Autor. Defence24.pl Łukasz Zając

Polscy żołnierze obecni na podsumowaniu ćwiczenia „Flytrap” mogli jedynie kiwać głowami. Nasi decydenci chyba wciąż nie rozumieją jak szybkich i głebokich zmian potrzebuje wojsko, które chce sprawnie bronić się i walczyć z bezzałogowcami. Armia niejako oddolnie wprowadza drony, inicjatywa żołnierzy jest tu nieoceniona ale trudno to uznać za systemowe rozwiązanie problemu.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze