Siły zbrojne
Amerykańskie lotnictwo kupi następcę E-3 Sentry "z półki"?
Zdaniem serwisu Breaking Defense Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych przymierzają się do kupna samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia Boeing E-7 Wedgetail. Aktualnie produkowane są one wyłącznie na eksport do takich państw jak Australia, Turcja, Korea Południowa i Wielka Brytania.
Najnowsze samoloty AEW&C miałyby zastąpić dotychczas używane przez USAF poczciwe Boeingi E-3 Sentry, znajdujące się w amerykańskiej służbie od drugiej połowy lat siedemdziesiątych. Biorąc pod uwagę niespełna pięćdziesięcioletnią służbę E-3 amerykańskie lotnictwo zaczyna się rozglądać za godnym następcą. Uwagę zwraca w tym kontekście eksportowy samolot, przygotowany z myślą w służbie Australijskich Królewskich Sił Powietrznych. Australia wprowadziła ten typ do służby w 2009 roku i obecnie posiada sześć takich maszyn służących w 8. dywizjonie RAAF.
Na potencjalny zakup E-7 wskazał szef sztabu USAF generał Charles Brown. Powiedział on, że taka możliwość powinna być brana pod uwagę przy planowaniu budżetu na 2023 rok. Odpowiadając na pytania zadawane przez reporterów podczas corocznej konferencji organizowanej przez Air Force Foundation, na temat przestrzeni powietrznej, kosmicznej oraz cyberprzestrzeni, odparł, że trwają wewnętrzne analizy na ten temat.
Czytaj też: Katar rezygnuje z zakupu "budżetowych" AWACS-ów
Zapotrzebowanie na nowoczesne maszyny wydaje się być zauważalne w USA. Dowódca Sił Powietrznych Pacyfiku gen Kenneth Wilsbach wyraził swe nadzieje, że w niedalekiej przyszłości w amerykańskim lotnictwie pojawią się samoloty E-7. Powiedział, że z roku na rok coraz to bardziej słabnie gotowość operacyjna starszych samolotów AWACS.
Warto dodać, że pozytywne odczucia generała Browna mogą wynikać z tego, że w swoim życiu miał okazję dwukrotnie pilotować omawianą maszynę.
Boeing E-7 Wedgetail jest samolotem wczesnego ostrzegania i dowodzenia opartym na konstrukcji Boeinga 737 Next Generation. Pełni on rolę następcy innego samolotu AEW&C, czyli E-3 Sentry. Różni się tym od niego, że posiada trzy statyczne radary umieszczone pod kadłubem (dwa radary) i nad nim (jeden egzemplarz). Wśród zalet tego rozwiązania warto wymienić nieograniczony kąt obrazowania przestrzeni oraz mniejszą masę w porównaniu do starszego odpowiednika.
Aktualnymi użytkownikami Boeinga E-7 są Australijskie Królewskie Siły Powietrzne, Siły Powietrzne Republiki Korei oraz Tureckie Siły Powietrzne. Na dostawę trzech samolotów oczekuje z kolei RAF, które w 2019 roku złożyło zamówienie na pięć E-7 ale w marcu bieżącego roku zredukowało je o dwie maszyny.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie