Reklama

Siły zbrojne

Duży okręt US Navy znów w Gdańsku

10 października trzydniową wizytę w Gdańsku zakończył amerykański zaopatrzeniowiec floty William McLean (T-AKE-12) typu Lewis and Clark. Jednostka cumowała przy nabrzeżu Oliwskim w Nowym Porcie.

Reklama

Jest to druga wizyta okrętu tego typu Lewis and Clark w polskim porcie. W dniach 13-16 października 2021 r. również w Gdańsku cumował bliźniaczy zaopatrzeniowiec Robert E. Peary (T-AKE-5). Wizyta ta miała charakter roboczy co wynika z tego, że amerykańskie zaopatrzeniowce regularnie zawijają do portów zaprzyjaźnionych państw, aby wzmocnić więzi między sojusznikami w NATO oraz utrzymać linie zaopatrzenia amerykańskich okrętów, w tym również tych operujących na Bałtyku.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Zaopatrzeniowiec William McLean jest dwunastym z serii czternastu uniwersalnych jednostek zaopatrzeniowy typu Lewis and Clark, czyli najnowszych przedstawicieli tej klasy w U.S. Navy. Przeznaczone są one zaopatrywania operujących na ocenach okrętów amerykańskich grup bojowych skupionych wokół lotniskowców lub wielozadaniowych jednostek desantowych.

Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Okręty typu Lewis and Clark przeznaczone są głównie do przewozu ładunków suchych transportowanych na standardowych paletach lub w kontenerach. Może to być np. żywność świeża lub zamrożona, amunicja czy części zamienne. Składowane są one w dwóch uniwersalnych ładowniach do przewożenia towarów suchych i amunicji, jednej chłodni oraz trzech ładowni przeznaczonych na części zamienne i ładunki specjalistyczne. Mają one łączną powierzchnię 22 000 m³ i umożliwiają przewożenie 6005 t towarów. W celu swobodnego przemieszczania ładunków suchych przy pomocy wózków widłowych na pokładzie tych okrętów przewidziano ciągi komunikacyjne, dzięki którym możliwy jest transport palet z podnośników na stanowiska przeładunkowe lub lądowisko dla śmigłowca. Osiem podnośników zapewnia komunikację między ładowniami a pokładem głównym.

Czytaj też

Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Dla ładunków płynnych przewidziano pięć zbiorników paliwa o pojemności 2900 m³ i dwa zbiorniki wody pitnej o pojemności 200 m³. Do przekazywania ładunków stałych i płynnych podczas ruchu jednostek służą dwa terminale do przetaczania paliwa oraz sześć do przekazywania ładunków spaletyzowanych, które rozmieszczone są równomiernie na obu burtach. Dodatkowo ładunki suche mogą być transportowane na zaopatrywane okręty przy pomocy śmigłowców, dla których przewidziano dwa hangary oraz duże lądowisko. Natomiast operacje przeładunkowe realizowane w portach ułatwiają cztery żurawie pokładowe zlokalizowane parami na dziobie oraz w tylnej części nadbudówki.

Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

W celu zminimalizowania kosztów jednostki typu Lewis and Clark zbudowane zostały według komercyjnych standardów typowych dla statków handlowych. Podlegają one Dowództwu Transportu Morskiego (Military Sealift Command) odpowiedzialnego za wszechstronne wsparcie amerykańskiej marynarki wojennej oraz zapewnienie transportu morskiego dla wszystkich amerykańskich formacji wojskowych, a także innych agencji rządowych. Podobnie jak to ma miejsce na innych jednostkach MSC załoga tych zaopatrzeniowców składa się głównie w z cywilów odpowiedzialnych za ich normalną eksploatację. Dodatkowo na ich pokładach znajduje się personel wojskowy odpowiedzialny za koordynację działań z okrętami, łączność wojskową i ochronę samych jednostek.

William McLean podobnie jak wszystkie zaopatrzeniowce tego typu powstał w stoczni National Steel & Shipbuilding Co. (NASSCO) w San Diego na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Jednostka ta została zamówiona 12 grudnia 2008 r., położenie stępki nastąpiło 26 marca 2010 r., zwodowano ją 16 kwietnia 2011 r., zaś do służby weszła 28 września 2011 r. Zaopatrzeniowiec ten nosi imię pracującego dla U.S. Navy amerykańskiego fizyka, który kierował w latach 1945-1954 zespołem opracowującym naprowadzany na podczerwień pocisk klasy powietrze-powietrze Sidewinder.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama