Reklama

Siły zbrojne

Amerykański sprzęt pancerny w drodze do polskich jednostek

Fot. por. Krzysztof Gonera - Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych / dgrsz.mon.gov.pl
Fot. por. Krzysztof Gonera - Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych / dgrsz.mon.gov.pl

Amerykańska 1. Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa dotarła we wtorek 29 stycznia br. do miejsca docelowego rozładunku w Pstrążu. Transport z amerykańskim ciężkim sprzętem jest częścią operacji logistycznej umożliwiającej rozpoczęcie w Polsce kolejnej dziewięciomiesięcznej zmiany bojowej amerykańskich oddziałów piechoty wyposażonych w sprzęt opancerzony.

Stacjonujący na co dzień w Fort Riley w stanie Kansas żołnierze 1. Dywizji Piechoty rozpoczynają cykl służby w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Na przestrzeni kilku kolejnych dni w kierunku Żagania i innych wskazanych miejsc dyslokacji zmierzali żołnierze oraz sprzęt wojskowy z kolejnej zmiany ABCT (Armored Brigade Combat Team). W rejon odpowiedzialności 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej przybyli tym razem żołnierze „Devil Brigade”, a wraz z nimi transport ciężkiego sprzętu – w tym wozów opancerzonych Bradley. Podstawę wyposażenia brygady stanowi ok. 85 czołgów Abrams, ok. 130-140 wozów Bradley, i ok. 18 haubic Paladin, oczywiście wraz z szeregiem pojazdów wsparcia.

Końcowa organizacja sprawnego i bezpiecznego transportu była zadaniem zarówno dla żołnierzy amerykańskich, jak i zabezpieczających ich rotację polskich żołnierzy Czarnej Dywizji Żandarmerii Wojskowej oraz logistyków z 43. Wojskowego Oddziału Gospodarczego i Wojskowej Komendy Transportu.

Deklarowanym przez Amerykanów celem przebazowania żołnierzy jest przejście od sojuszniczych działań wzmacniających bezpieczeństwo do odstraszania – aby być w stanie "odpowiedzieć na potencjalne kryzysy oraz wspomóc obronność sojuszników i partnerów w Europie". Przyjazd amerykańskich jednostek stanowi wypełnienie zobowiązań Stanów Zjednoczonych ze szczytów NATO w 2016 (w Warszawie) oraz 2014 roku (w Newport w Walii) na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa w regionie.

Żołnierze pierwszej amerykańskiej zmiany trafili do Żagania w styczniu 2017 roku. Stało się to bezpośrednio w wyniku decyzji ogłoszonych rok wcześniej w trakcie Szczytu NATO w Warszawie. Do Żagania, Świętoszowa, Skwierzyny i Bolesławca jako pierwsze przybyły wojska amerykańskiej 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej. Po niej w ramach dziewięciomiesięcznych zmian w rejon odpowiedzialności Czarnej Dywizji trafili żołnierze kolejnych zmian ABCT.

Opracowanie: por. Krzysztof Gonera-dgrsz / MK

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. 46

    Wolałbym dostawy sprzętu zamiast jednostek. Polacy w obronie kraju będą walczyć jak nikt inny , tylko dajcie lub sprzdajcie w dobrej cenie sprzęt. Brakuje opl, BWP, granatników, czołgów. Myślę że sprzęt dla całej ciężkiej brygady, dwóch spokojnie można kupić z zapasów USA. Nie będzie jak z leopardami co to " dla Polski na sprzedaż już nie ma" a Hiszpanie latami chcieli je sprzedać. za kilka lat zachód Europy pogrąży się w wojnie religijnej a Rosja znowu zrobi swoje i będzie szerzyć "pokój i dobrobyt".

  2. Łukasz

    Nie ma lepszego narzędzia do blokowania modernizacji niż ,,analizy techniczne".

  3. Okręcik

    Amerykański sprzęt w drodze do polskich jednostek?? To kiedy i co kupiliśmy od USA dla polskich jednostek - wojsk? dziennikarstwo schodzi na manowce, choć tu w porównaniu z M. "Mizeria" to i tak wyżyny.

  4. Bartek

    Anulowanie całej modernizacji armii, nawet zrezygnowanie z programu Kruk i smogłowców uderzeniowych w nadziei ze modernizacja to bedzie sprowadzenie sprzętu US Army do ktorego Polacy nie będą mieć dostępu

  5. Gieno

    Zaraz. To której w końcu granicy mają z nami współstrzec? Wschodniej czy zachodniej? Bo jak zachodniej to chyba przed uchodźcami

  6. Cywill

    Czy po takiej zmianie trochę sprzętu zostaje w Polsce, a wracają sami żołnierze?

  7. Harry 2

    "Amerykański sprzęt pancerny w drodze do polskich jednostek" A nie lepiej by brzmiało: Nowo wyprodukowany w naszych zakładach zbrojeniowych sprzęt pancerny w drodze do naszych jednostek.

  8. Bartek

    Jedno trzeba powiedzieć że ostatnia dekada to był prawdziwy test i prawdziwe szkolenie naszej logistyki. To co chłopaki przeszli podczas organizacji transportów na misje i rotacje jednostek USA i innych po kraju to nie ma chyba drugiej formacji która dostała by taka szkołę.