- Wiadomości
Amerykański śmigłowiec rozbił się w Iraku. 7 zabitych
Siedmiu amerykańskich żołnierzy zginęło w katastrofie śmigłowca HH-60G Pave Hawk w zachodnim Iraku. Jak informuje Departament Obrony, maszyna nie brała udziału w działaniach bojowych. Przyczyny tragedii nie są obecnie znane.

Należący do US Air Force śmigłowiec C-SAR typu HH-60G Pave Hawk rozbił się w rejonie miasta Al Qaim, w pobliżu granicy iracko-syryjskiej. Na pokładzie zginęło 6 członków załogi należących do sił powietrznych oraz jeden ewakuowany żołnierz. Maszyna realizowała misję ewakuacji medycznej i jak informuje Pentagon, nie brała udziału w działaniach bojowych. W obecnej chwili brak jest informacji na temat przyczyn tragedii, ale Amerykanie informują, że zgodnie z obecnymi danymi zdarzenie nie było związane z aktywnością sił przeciwnika.
Maszyny HH-60G Pave Hawk są wykorzystywane przede wszystkim do misji MEDEVAC oraz C-SAR. Są to poważnie zmodyfikowane śmigłowce, posiadające szeroki zakres systemów optoelektronicznych oraz możliwość tankowania w locie. Załoga składa się z 6 żołnierzy.
Wiropłaty tego typu stacjonują obecnie zarówno w Turcji jak i w Iraku. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii jest obecnie awaria lub błąd załogi. Działania w bardzo gorącym, piaszczystym klimacie, a zwłaszcza loty na małej wysokości, stanowią ogromne wyzwanie dla śmigłowców oraz ich załóg. Katastrofa w rejonie Al Quim to pierwszy śmiertelny wypadek amerykańskiego śmigłowca od czasu rozpoczęcia w 2014 roku operacji przeciw ISIS.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS