Amerykański F-15D wylądował... w kanale

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

15 maja doszło do wypadku amerykańskiego F-15D na kanale Kingsley Field w Klamath Falls w stanie Oregon, który zjechał z pasa startowego i wylądował w kanale irygacyjnym. Samolot wracał z rutynowej misji szkoleniowej. Według komunikatu, pilot bezpiecznie wysiadł z samolotu i został przewieziony do pobliskiego szpitala w celu obserwacji. Niewielkie obrażenia, których doznał pilot sprawiły, że został on zwolniony ze szpitala.

Zdjęcie samolotu w kanale szybko obiegło Internet. Zdjęcie uszkodzonego samolotu zostało opublikowane na Twitterze przez Jima Hendrena, byłego senatora stanu Arkansas i pilota F-15. Dochodzenie w sprawie incydentu jest w toku. Siły Powietrzne na razie nie podały, co było przyczyną wypadku. Kingsley Field jest bazą macierzystą 173 Skrzydła Myśliwskiego, a także obecną i jedyną szkołą F-15C/D w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych.

Jak podaje Air Force Times na podstawie danych Sił Powietrznych USA w ciągu ostatnich 10 lat czterdzieści pięć F-15 uległo poważnym awariom - prawie pięć incydentów na każde 100 000 godzin lotu - w tym pięć samolotów zostało zniszczonych, a dwóch pilotów zginęło.

Siły Powietrzne USA posiadają obecnie 18 F-15D, z których większość należy do Gwardii Narodowej, i ponad 400 F-15 ogółem. Od końcówki zeszłego roku zaczyna się wycofywanie samolotów bojowych modeli C i D, aby zrobić miejsce dla nowych F-15EX.

F-15 zadebiutował na początku lat siedemdziesiątych XX w. i od tego momentu jest stale modernizowany. W przeciągu wielu dekad powstało kilka wariantów, w tym przygotowane na eksport, pod wymagania konkretnego użytkownika: m.in. Izraela, Japonii (F-15J) i Arabii Saudyjskiej (F-15C/D/SA). W późniejszych latach dogłębnie modernizowano konstrukcję, doprowadzając do opracowania F-15E Strike Eagle, a w ostatnich latach - F-15EX Eagle II. Nieustanny rozwój tego samolotu potwierdza tylko dość duże przywiązanie USAF do F-15 i wysoką elastyczność konstrukcji. Maszyna, pomimo kilkudziesięcioletniej konstrukcji dalej jest oferowana podmiotom zagranicznym z Bliskiego Wschodu, tak jak ma to miejsce w wypadku Kataru i Izraela, które są zainteresowane najnowszymi wariantami.