Reklama

Siły zbrojne

Amerykańska brygada pancerna rusza do Europy. Francja i Niemcy zwiększają gotowość

Fot. US Army Europe/flickr.
Fot. US Army Europe/flickr.

Pentagon poinformował, że w Niemczech ma zostać rozmieszczona amerykańska brygada pancerna stacjonująca na stałe w Fort Hood. Jednostka będzie mogła w kolejnym kroku zostać relokowana do krajów wschodniej flanki. O podniesieniu gotowości części swoich sił zbrojnych zdecydowali Niemcy, wsparcie zapowiada też Francja.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Po wczorajszym posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej kolejne państwa członkowskie NATO podejmują decyzje w sprawie wysłania swoich sił do Europy Środkowo-Wschodniej. Pentagon poinformował o przemieszczeniu do Niemiec 1. Brygady Pancernej 3. Dywizji Piechoty, łącznie do Republiki Federalnej trafić ma 7 tys. żołnierzy, oprócz czołgistów będą to jednostki wsparcia. Niewykluczone, że będą wśród nich np. artylerzyści czy saperzy.

Czytaj też

Oczywiście będą oni mogli zostać relokowani w dowolne miejsce na wschodniej flance NATO. Otwartym jest pytanie, czy żołnierze będą przemieszczani z USA wraz ze sprzętem, czy też skorzystają z tego zmagazynowanego w zachodniej Europie w ramach Army Prepositioned Stock. Część z amerykańskiego komponentu już wcześniej znajdowała się w podwyższonej gotowości i prawdopodobnie jest elementem Sił Odpowiedzi NATO. Łącznie Amerykanie rozlokowali lub rozmieszczają w Europie około 12 tysięcy żołnierzy bazujących na stałe w USA. Oprócz tego, 2 tysiące żołnierzy (m.in. szwadron kawalerii na KTO Stryker oraz batalion spadochroniarzy) przeniesiono z zachodu kontynentu na wschodnią flankę – odpowiednio do Rumunii i na Łotwę. Na Litwie z kolei przybyły jednostki 2. Pułku Kawalerii, obecne tam w ramach planowanych wcześniej ćwiczeń Saber Strike.

Reklama

Amerykanie utrzymują też wzmocnioną obecność lotnictwa wojsk lądowych (m.in. śmigłowce Apache, Chinook i Black Hawk) oraz sił powietrznych (myśliwce F-15, F-16 i F-35, maszyny tankowania powietrznego). Na Morzu Śródziemnym zaangażowana jest US Navy.

Czytaj też

Kolejne decyzje w sprawie przygotowania do wzmocnienia wschodniej flanki NATO podjęli też Niemcy. Podwyższana jest gotowość komponentu wydzielonego do Sił Odpowiedzi NATO. Berlin wydziela 13,7 tys. z 50 tys. żołnierzy w zestawie Sił Odpowiedzi na 2022 rok. Na razie nie ma jednak decyzji o ich rozmieszczeniu, a jedynie o podwyższeniu gotowości (skróceniu czasu osiągania gotowości do rozmieszczenia).

Czytaj też

Już wcześniej Niemcy przesłali natomiast niewielkie wzmocnienie (ok. 350 żołnierzy, w tym bateria artylerii) do dowodzonej przez siebie grupy batalionowej na Litwie. W Rumunii mają zostać rozmieszczone trzy kolejne myśliwce Eurofighter. Resort obrony poinformował też o wdrożeniu „narodowych środków alarmowych", mających np. ułatwić ruch wojsk po Niemczech. To bardzo ważne, bo dzięki temu będzie można przyspieszyć np. przemieszczenie sił amerykańskich czy francuskich przez Niemcy.

Fot. Marco Dorow/Bundeswehr.
Fot. Marco Dorow/Bundeswehr.
Autor. Na Litwie są już dodatkowe haubice PzH 2000

Prezydent Francji Emanuel Macron poinformował z kolei, że ma zostać przyspieszone rozmieszczenie francuskich sił w Estonii i Rumunii. Nieoficjalnie wiadomo, że na razie chodzi o około 100 żołnierzy w Estonii i 200 w Rumunii. Paryż deklarował wcześniej, że może objąć dowodzenie nowo formowaną grupą batalionową NATO, rozlokowaną właśnie w Rumunii.

Państwa sojusznicze prowadzą też działania w przestrzeni powietrznej wschodniej flanki, w tym Polski. Uczestniczą w nich m.in. samoloty holenderskie (F-16 i F-35) oraz brytyjskie Eurofightery, wspierane przez maszyny transportowo-tankujące. Te ostatnie umożliwiają sojusznikom operowanie z własnych baz, bez konieczności przerzutu personelu naziemnego.

Czytaj też

Podejmowane przez państwa NATO działania mają charakter zapobiegawczy i mają służyć do ochrony terytorium państw sojuszniczych. Nie przewiduje się natomiast rozmieszczenia wojsk Sojuszu na Ukrainie. W piątek 25 lutego ma się odbyć szczyt NATO (w formule online), na którym mogą zostać podjęte kolejne decyzje w sprawie wsparcia wschodniej flanki.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Box123

    [3/3] do tego odpowiednio zmotywowane przez rządy krajów zachodu -powyższe organizacje nie działają na księżycu tylko w konkretnych krajach i jak najbardziej jest to kwestia do zrealizowania dla polityków -Rosja nie ma prawa wystąpić przynajmniej na najbliższych mistrzostwach i to musi być zrobione jak najszybciej żeby stworzyć całościowy obraz strat dla rosyjskiego społeczeństwa. 4) Ukraina MUSI otrzymać maksymalną pomoc jeśli chodzi o sprzęt w tym przede wszystkim przeciwlotniczy (w tym kolejne pioruny +należy złożyć duże zamówienie dla naszego przemysłu z max tempem produkcji testując możliwości produkcji w warunkach zagrożenia). 5) rozpocząć rozmowy ze Szwecją i Finlandią na temat obecności w sojuszu oraz znacząco zwiększyć STAŁE siły NATO na flance wschodniej (w tym na baltyku i morzu czarnym). 6) Natomiast jako dalsze sankcje można trzymać w obwodzie całkowity zakaz eksportu i importu do Rosji lub całkowitą blokadę tego kraju więc nadal będą istniały dalsze formy nacisku na Rosję

    1. Madderdin

      Deportować rosjan z terenu Unii Europejskiej,powinniśmy deportować Litwinów Łotyszy,którzy porozumiewają się w języku rosyjskim rownież do rossji

  2. DIM

    @Monkey. Na pewno to rozważają. Ale to w Niemczech mają swój sprzęt i bazy. Na razie zbliżają się do swej broni, co dalej tego nie mówią. Ale jest ich mało. To tylko drobne ruchy.

    1. Monkey

      @DIM: Zachód słynie z, jak to określiłeś słusznie, drobnych ruchów. I z rozważan. Zobaczymy, czy wreszcie odetną Rosje od systemu SWIFT, bo ponoć juz nie tylko Włochy, Węgry i Cypr, ale także Niemcy zgadzają sie na takie posunięcie.

  3. Monkey

    To jakiś amerykański żart. O Francuzach czy Niemcach szkoda wspomnieć. Amerykanie transferują więcej wojska do bezpiecznych Niemiec niż do zagrożonej Polski. Tyle są warte gwarancje Zachodu. Biedna Ukraina… Jak sobie sami nie pomożemy, to będzie groźnie. Wygląda na to, że nie będzie nawet wykluczenia Rosji z systemu SWIFT, bo biedne zachodnie gospodarki też poniosą konsekwencje. Szkoda gadać…

    1. Wojtek_3

      Może to i lepiej że ta pancerka stanie w Niemczech, do nas można ich przenieść bardzo szybko jakby co, a tak popatrzą Berlinowi na ręce, a tak naprawdę to pewnie kwestia zaplecza logistycznego i socjalnego, u nas go niema trzeba go dopiero zbudować, a u nich jest od czasów zimnej wojny. Co do SWIFT-a pełna zgoda dopiero takie sytuacje pokazują kto zarabia na takiej wojnie i kto utrzymuje Putina czyli banki niemieckie, francuskie, włoskie i dlatego taki płacz bo to oni by dostali po d......ie i nie było by zysków na ten rok, a że giną ludzie, no cóż ich pech aby tylko zyski były, a o humanitaryzmie to sobie poczytają w wolnej chwili na swoich jachtach.

    2. wert

      u niemca jest opuszczona niedawno infrastruktura. U nas rozmieścisz ich w polu czy na lotnisku w namiotach?

    3. Monkey

      @wert: A jakby Rosjanie nas najechali, to logistyka i całe zaplecze powstałyby ot tak, na kliknięcie palców? W czasie pokoju to rozumiem, ale obecnie trwa wojna zaraz za płotem. Nie widzisz tego?

  4. Królewiec

    Dobrze ale to za mało . Amerykanie już teraz powinni rozpocząć ładowanie czołgów dywizji pancernej na statki i przerzut personelu do Polski , Bałtów i Rumunii .Putin w zależności od wyniku starcia z Ukrainą może upojony sukcesami , oby nie, zaatakować Bałtów , Mołdawię i Polskę .Niemcy dzisiaj przyznali że nie mają de facto wojska zdolnego do wojny .

    1. Chyżwar

      Niemiaszkom wydawało się, że nie muszą mieć wojska. Zamiast niego woleli kolegować się z rosjanami bo myśleli, że na ich gazie zarobią

  5. Box123

    [2/3] i nie da się tego już później naprawić, nawet nakładając w tedy wielokrotnie bardziej dotkliwe restrykcje. Dlatego sankcje muszą uderzyć przedewszystkim właśnie w społeczeństwo rosyjskie - TYLKO MOCNY WSTRZĄS CAŁYM ROSYJSKIM SPOŁECZEŃSTWEM może jeszcze zmienić sytuację, bo nic innego w tym momencie nie jest w stanie wystraszyć Putina. Działania które muszą być podjęte to przedewszystkim: 1) bezwzględne, natychmiastowe wykluczenie Rosji z systemu Swift (i to jest absolutna podstawa - bez tego mówienie o sankcjach jest żartem); 2) nałożenie sankcji na wszystkie osoby należące do administracji oraz służb Rosji i ich rodzin (od najniższego szczebla urzędników czy policjantów drogówki), bo nakładanie sankcji tylko na najważniejsze osoby nic nie da. 3) Rosja bezwzględnie musi zostać "na już" wykluczania ze wszystkich organizacji sportowych w tym w szczególności Fify, UEFA i komitetów olimpijskich, siatkówki, hokeja itd, a jeśli te nie są w stanie same tego zrobić, powinny zostać

  6. Box123

    [1/3] Należy natychmiast nałożyć jak najsilniejsze sankcje na Rosję. Obecne są niewystarczające i nic nie dadzą, bo Putin dawno je wkalkulował w koszty ataku, a ich skutki nastąpią dopiero za parę lat. Do tego czasu Rosja będzie mogła zaplanować kolejne działania i przygotować za kilka lat dalsze prowokacje np wobec krajów bałtyckich. Dlatego jeśli sojusz nie jest w stanie wesprzeć zbrojnie ukrainy to po za bezwzględnym i ostatecznym zamknięciem ns2 na Rosję muszą zostać natychmiast nałożone jak najszybciej maksymalnie duże sankcje, które przedewszystkim uderzą właśnie W ROSYJSKIE SPOŁECZEŃSTWO bo to jedyny sposób, żeby realnie oddziałać na Putina. Tylko jeśli zwykli ludzie w Rosji nagle zaczną wszystko tracić w tym perspektywy na normalne życie jest szansa, że w tedy wywrą na tyle duża presję na Putina, żeby ten zatrzymał atak. Innymi sankcjami Putin się nie przejmie, a czekanie z sankcjami nie ma sensu, bo jeśli Ukraina padnie to będzie to zmieniało sytuację w całej Europie

  7. Tomek72

    dziś wydaje się, że Niemcy są NAJSŁABSZYM OGNIWEM NATO w Europie ... słabszym niż Czechy, Słowacja, Węgry ... czy już dojrzeli do tego aby pozwalać SOJUSZNIKOM lądować na niemieckich lotniskach i korzystać z niemieckich autostrad ? to chyba nie wymaga "zbyt dużej odwagi" ...

    1. wert

      aż 9% niemców zgadza sie na wysłanie bundeswehry na pomoc napadniętemu członkowi NATO. W USA ten wskaźnik to 56% w Kanadzie 53%

  8. Darlan

    Zastanawia mnie gdzie sa Belgowie, Holendrzy, Wlosi, Greczy czy Hiszpanie, oni nie sa w NATO? Choc ci choc ci ostatni zdeklarowali wyslanie na M. Czarne okretu. Ale co z pozstalymi krajami, nie czuja sie zobligowane do chocby symblicznych dzialan?Dlaczego nie sluchac o jakiekolwiek pommocu humanitarnej dla Ukraincow ze stron tych panstw.Nie wspominajac nawet o militarnej. Poki co wszystko opiera sie na Batlach, POlakach, Rumunach, Brytyjczykach i Amerykanach Pomoc Niemiec czy Francji jest bardziej markowana niz realna. A tam gina ludzie, to wydaje sie tak absurdalnie abstarkcyjne z punktu widzneia migajacego monitora, tak trudne do uwierzenia w tym spokoju za oknem. Gdzie sa te pouczajace wszystkch kraje, same chowajace sie pod kolderka interesow.

  9. Chyżwar

    @ja! Bombardowanie to przesada. Ale popatrz na Niemcy przez perspektywę czasową. Tak od czasu jak podesłali ruskim Lenina, przez przyjaźń z nimi w czasach Republiki Wejmarskiej, późniejszego koleżeństwa Adolfa za Stalinem. Sami ukręcili sznur, na którym później powiesili ich ruscy. Teraz masz powtórkę. NS-1 i NS-2 oraz niemiecką walkę z energetyką jądrową. Bez tego nie byłoby dziś wojny na Ukrainie. A Niemcy i inni znów za ich politykę płacą. Dlatego lepiej by było, gdyby skupili się na technice, na której się znają Politykę międzynarodową powinni zostawić komuś innemu. Nawiasem mówiąc, gdyby Adolf zamiast kolegować się ze Stalinem zaczął masową produkcję "Garbusa" Niemiaszki w 1945r. byłyby potęgą.

    1. Marek

      Masz 100% racji.

  10. Greedo

    Uzbrojenie dla kolejnych dwóch takich brygad powinno stać w magazynie APS w Polsce. Amerykanie pokazali, że w dwie doby są w stanie dostarczyć dwa tysiące żołnierzy lecz sprzętu w takich ilościach przez ocean nie przerzuci się samolotami.

  11. były porucznik zmechu

    Fajnie, tylko to wszystko powinno być wykonane 7 lat temu, z dodatkiem prewencyjnego bombardowania Niemiec.

    1. ja!

      Wiele osób po obydwu stronach wymaga leczenia psychiatry. W Rosji na pewno Putin (wymaga leczenia w zamkniętej placówce), ale widzę że po drugiej stronie może lżej ale jednak też chorują.

  12. DA(łn)VIEN

    Jak zwykle...nikt im nie pomoże. Zachód(fabryki UE) czeka na siłę roboczą z Ukrainy a NATO liczy na wypstrykanie się ruskich z amunicji i sprzętu wojennego. Biedna ta Ukraina i biedna ta Rosja.

Reklama