Reklama
  • Wiadomości

Abramsy do modernizacji. "Konieczne utrzymanie zdolności przemysłu"

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o przyznaniu kontraktu o wartości ponad 92 mln USD na modernizację sześciu czołgów Abrams M1A2.

Czołg Abrams w wariancie M1A2 SEP V2. Saudyjczycy dysponują maszynami w wersji M1A2S. Fot. US Army
Czołg Abrams w wariancie M1A2 SEP V2. Saudyjczycy dysponują maszynami w wersji M1A2S. Fot. US Army

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych podał informację o przyznaniu kontraktu o wartości ponad 92 mln USD dla firmy General Dynamics Land Systems. Spółka GDLS poinformowała, że umowa dotyczy modernizacji do standardu M1A2 SEP V3, a nie V2, jak pośrednio wynikało z komunikatu Pentagonu. Wariant V2 był bowiem do chwili obecnej najnowocześniejszym, produkowanym seryjnie.

Prace modernizacyjne zostaną wykonane w czterech zakładach General Dynamics (w Limie, Scranton, Anniston i Tallahassee). Przewidywana data zakończenia realizacji umowy to 31 lipca 2017 r.

Modernizacja do standardu SEP V2 polega na zwiększeniu bezpieczeństwa pojazdu, jego przeżywalności, ulepsza zdolność do działań w środowisku sieciocentrycznym. W jej ramach dodawana jest możliwość instalacji i obsługi zdalnie sterowanej stacji uzbrojenia CROWS II, instalowane są kolorowe wyświetlacze i dzienno-nocny system obserwacyjny (termowizory II generacji), poprawiany jest interfejs obsługi pojazdu, wgrywane jest nowe oprogramowanie. Poprawiany jest także system pancerza przedniego i bocznego i instalowana jest nowa przekładnia.

Modernizacja czołgów M1A2 Abrams służy nie tylko zwiększeniu jego możliwości bojowych (spotyka się zresztą z oporem części wojskowych i polityków, uważających, że Stany Zjednoczone dysponują wystarczającą liczbą czołgów). Jednym z jej istotnych celów jest także utrzymanie zdolności produkcyjnych zakładów w Limie, w których powstają Abramsy. Kilka lat temu Pentagon planował zamknąć je na kilka lat w celu zaoszczędzenia środków finansowych, wyliczenia producenta wykazały jednak, że ich powtórne uruchomienie, przewidywane na rok 2017 lub późniejszy, kosztowałoby więcej, niż utrzymanie linii modernizacyjnych i remontowych o niskiej intensywności prac.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama