Siły zbrojne
600 dni zmian w armii rosyjskiej – armii agresora [ANALIZA]
Minęło właśnie 600 dni od rosyjskiej agresji na Ukrainę. Niepomyślny dla Rosjan przebieg tej wojny powoduje coraz głębsze zmiany w rosyjskiej armii.
24 lutego 2022 roku wkraczająca na Ukrainę rosyjska armia była przekonana o szybkim i pomyślnym zakończeniu tzw. wojennej operacji specjalnej. Inwazję rozpoczęto od ataków powietrznych przy użyciu lotnictwa i rakiet, skierowanych głównie przeciwko stacjonarnym obiektom wojskowym. Wydaje się, iż w rosyjskich planach, miał to być raczej sygnał dla Ukrainy, niż realna próba wyeliminowania ukraińskiego lotnictwa, obrony powietrznej, posterunków radiotechnicznych czy stanowisk dowodzenia. Rosjanie byli tak pewni siebie, że praktycznie równocześnie wysłali ogromne kolumny pojazdów wojskowych w kierunku Kijowa i innych miejsc. Kolumny te nie były przygotowane do podjęcia jakiś bardziej ofensywnych działań. Rosjanom wydawało się, że sam widok tych kolumn podziała na Ukraińców paraliżująco. Tak samo jak pojedynczy desant śmigłowcowy na lotnisko koło Kijowa.
Czytaj też
Jednakże rosyjskie przewidywania całkowicie legły w gruzach. Ukraińcy nie zakładali żadnej kapitulacji, ani prowadzenia jakiś negocjacji. Co więcej wydaje się, że dokładnie znali termin rosyjskiej agresji. Jest na to bardzo dużo poszlak, ale chyba najważniejszą jest decyzja USA, Wielkiej Brytanii i Kanady ewakuowania własnych żołnierzy prowadzących misje szkoleniowe na Ukrainie. Zostali oni ewakuowani, głównie do Polski, w sobotę i niedzielę poprzedzającą agresję. W środę Siły Zbrojne Rosji obchodziły swoje największe doroczne święto czyli Dzień Obrońców Ojczyzny. W czwartek wcześnie rano zaczęła się agresja.
W wyniku słabych ataków lotniczych i rakietowych nie udało się Rosjanom dokonać poważniejszych spustoszeń w ukraińskiej armii. Tym bardziej, iż była ona już rozśrodkowana. Ukraińcy byli przygotowani. Dalsze losy tych 600 dni wojny są powszechnie znane. Ale warto zwrócić uwagę na te pierwsze dni, które stały się świadectwem nieprzygotowania rosyjskiej armii do wojny prowadzonej nawet z teoretycznie dużo słabszym przeciwnikiem. Natomiast już późniejsze rosyjskie decyzje, jak na przykład całkowite wycofanie się rosyjskich jednostek z rejonów Kijowa i Charkowa pokazują, iż dopiero później rosyjskie dowództwo wojskowe zaczęło przygotowywać nowe plany operacji.
Pokojowa organizacja
W dziedzinie planowania strategicznego i operacyjnego Rosjanie wykazali całkowite nieprzygotowanie, błędną ocenę sytuacji polityczno-militarnej oraz zastosowanie niewłaściwych metod ataku. Wydaje się, iż Rosjanie w przeddzień agresji nawet nie przeszli z pokojowej struktury swoich sił zbrojnych na wojenną. Reformy wojskowe ministrów obrony Sierdiukowa i Szojgu (częściowo „odkręcające” te zrealizowane przez poprzednika) były może logiczne teoretycznie, ale w połączeniu z rosyjską rzeczywistością zrobiły z milionowej armii kolosa na glinianych nogach.
W generaliach ówczesna struktura armii funkcjonuje do dzisiaj. Jednak już niedługo bo z dniem 1 marca 2024 roku ulegnie bardzo istotnym zmianom.
Czytaj też
Większość rosyjskich jednostek wojsk lądowych, sił powietrzno-kosmicznych i floty wojenno-morskiej wchodzi w skład pięciu okręgów wojskowych. Cztery noszą nazwy okręgów wojskowych (Zachodni, Południowy, Centralny, Wschodni), a piątym jest Flota Północna.
Poza strukturami tych okręgów są:
- jednostki bezpośrednio podporządkowane komórkom organizacyjnym Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego;
- jednostki rakiet strategicznych podporządkowane Dowództwu Wojsk Rakietowych Strategicznego Przeznaczenia;
- jednostki powietrzno-desantowe podporządkowane Dowództwu Wojsk Powietrzno-Desantowych;
- jednostki podporządkowane bezpośrednio Głównemu Dowództwu Wojsk Lądowych;
- jednostki podporządkowane bezpośrednio Głównemu Dowództwu Sił Powietrzno-Kosmicznych;
- jednostki podporządkowane bezpośrednio Głównemu Dowództwu Floty Wojenno-Morskiej.
W 2022 roku poszczególne okręgi wojskowe miały dość zbliżone struktury.
Zachodni Okręg Wojskowy dysponował największym potencjałem bojowym w całej Rosji. W jego skład wchodziła 1. Armia Pancerna, 6. Armia Ogólnowojskowa, 20. Armia Ogólnowojskowa, 6. Armia Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej, Flota Bałtycka z podporządkowanym 11. Korpusem Armijnym oraz jednostki bezpośrednio podporządkowane dowództwu okręgu.
Południowy Okręg Wojskowy składał się 8. Armii Ogólnowojskowej, 49. Armii Ogólnowojskowej, 58. Armii Ogólnowojskowej, 22. Korpusu Armijnego, 4. Armii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej, Floty Czarnomorskiej, Flotylli Kaspijskiej oraz jednostek bezpośrednio podległych. Warto zwrócić uwagę, iż z dniem 1 grudnia 2021 roku wspomniany 22. Korpus Armijny został podporządkowany bezpośrednio dowództwu Południowego Okręgu Wojskowego, a nie pośrednio czyli poprzez dowództwo Floty Czarnomorskiej.
Czytaj też
Centralny Okręg Wojskowy składał się z 2. Armii Ogólnowojskowej, 41. Armii Ogólnowojskowej, 14. Armi Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej oraz jednostek bezpośrednio podległych.
Wschodni Okręg Wojskowy siłą zbliżony był do zachodniego. W jego skład wchodziły 5. Armia Ogólnowojskowa, 29. Armia Ogólnowojskowa, 35. Armia Ogólnowojskowa, 36. Armia Ogólnowojskowa, 68. Korpus Armijny, 11. Armia Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej, Flota Oceanu spokojnego oraz zestaw jednostek podległych.
Flota Północna składała się natomiast z 14. Korpusu Armijnego, 45. Armii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej oraz związki okrętowe czyli Kolską Flotyllę Różnorodnych Sił, Białomorską Bazę Wojenno-Morską i Dowództwo Sił Podwodnych.
Zawodowi zamiast poborowych, czyli miało być tak dobrze a wyszło...
Jednym z poważniejszych problemów z jakimi musiały borykać się Siły Zbrojne Rosji od pierwszego dnia agresji były kadry. W Rosji służbę pełnią żołnierze zawodowi, żołnierze kontraktowi i żołnierze poborowi. W zdecydowanej większości rosyjskich jednostek służą przedstawiciele wszystkich tych trzech grup. Mało jest jednostek w pełni ukompletowanych żołnierzami zawodowymi i kontraktowymi. Taką armię chciał stworzyć poprzedni minister obrony Sierdiukow, ale jego następca Szojgu odszedł od tych planów.
Czytaj też
Problem pojawił się w jednostkach wojskowych, które skierowano na wojnę z Ukrainą. Rosja mając historyczne problemy z wojnami toczonymi przez poborowych np. w Afganistanie tym razem zadecydowała o udziale w niej tylko żołnierzy zawodowych i kontraktowych. W założeniu miało to wyeliminować sprzeciwy społeczeństwa rosyjskiego do prowadzenia tej wojny. W czasie wojny w Afganistanie pojawiły się w ZSRR, pomimo ówczesnego reżimu, różnego rodzaju grupy sprzeciwu szczególnie wśród matek poborowych. Było to jedną, ale nie główną, przyczyną radzieckiej porażki na tamtej wojnie. Zresztą podobne doświadczenia z wojny w Wietnamie mają Amerykanie. Ówczesne ruchy antywojenne doprowadziły do wycofania wojska amerykańskich z tego azjatyckiego kraju. Jednak Amerykanie postawili na całkowicie zawodową armię wspieraną przez ochotniczą Gwardię Narodową i ochotnicze rezerwy poszczególnych rodzajów sił zbrojnych.
24 lutego 2022 roku w kolumnach rosyjskich wojsk na Ukrainę mieli nie jechać poborowi. W części jednostek zostali oni w garnizonach lub miejscach koncentracji, ale po rosyjskiej stronie granicy. W części jednostek początkowo próbowano wymusić na poborowych podpisywanie zgód na udział w wojnie. Akcja ta jednak miała różny efekt i dość szybko Kreml zapewnił, iż poborowi nie będą działać na Ukrainie. Tak jest i obecnie. Również częściowa mobilizacja na jesień 2022 roku teoretycznie zakładała powołanie rezerwistów tylko spośród byłych żołnierzy zawodowych i kontraktowych.
Obecnie Rosja nie zakłada rezygnacji ze służby poborowej, ale są oni kierowani tylko do jednostek wojskowych, które w całości lub w części stacjonują poza strefą prowadzonej wojny. Oznacza to, iż np. część sił konkretnej brygady czy pułku walczy na Ukrainie, a w koszarach pozostaje część kadry zawodowej szkoląca poborowych. System ten ma na celu przekonanie jak największej części z nich o podpisaniu kontraktu z armią. Dopiero z takim kontraktem mogą trafić na Ukrainę. Dodatkowo aby usprawnić tę drogę pozyskiwania żołnierzy prezydent Putin zmienił prawo. Wcześniej poborowy mógł podpisać kontrakt rozpoczynający się dopiero po zakończeniu służby zasadniczej. Dzisiaj ten kontrakt może już podpisać w pierwszym dniu służby zasadniczej.
Według podawanych przez władze rosyjskie różnych oficjalnych komunikatów rosyjska armia nie ma na razie problemu z liczbą żołnierzy. Tysiące ochotników nadal wstępuje do szkół wojskowych w celu stania się żołnierzami zawodowymi i tysiące ochotników nadal podpisuje kontrakty z armią. Nawet cześć powołanych rezerwistów została zwolniona ze służby i wróciła do domów. Rosjanie nadal oficjalnie zapewniają, iż w związku z tym na razie nie jest przewidywana nowa, szersza mobilizacja.
Ilość zamiast jakość
Ale rosnąca liczba rosyjskich żołnierzy nie przekłada się na jakość ich wyszkolenia. Wręcz przeciwnie. Rosyjskie rejonowe komendy wojenne wypełniają liczebne plany pozyskania kadr i wydaje się, że nie przejmują się wykształceniem, stanem zdrowia i kondycji fizycznej ochotników. O ile w przypadku poborowych może to początkowo mieć mniejsze znaczenie, bo będą mieli 12 miesięcy na wyszkolenie się i uzyskanie lepszej kondycji, to w przypadku żołnierzy kontraktowych ma to opłakane skutki.
Wojna na Ukrainie już wiele miesięcy temu przekształciła się w wojnę pozycyjną przypominającą raczej pierwszą wojnę światową, tylko prowadzoną trochę nowocześniejszymi metodami. Obie strony bardzo potrzebują do niej żołnierzy. Rosyjska metoda sprawdza się liczebnie, ale zdecydowanie nie jakościowo. Nie wiadomo ile jest teraz w rosyjskiej armii. Przed lutym ubiegłego roku było około miliona w tym około 300 tys. poborowych. Z tych pozostałych 700 tys. tylko w granicach 200-300 tys. mogło wziąć udział w agresji. Pozostali pełnili służbę w jednostkach centralnych, szkolnictwie, administracji wojskowej, jednostkach Floty Wojenno-Morskiej, Sił Powietrzno-Kosmicznych, Wojsk Rakietowych Strategicznego Przeznaczenia dyslokowanych na całym ogromnym terytorium Rosji.
Pierwsze tygodnie wojny pokazały, jak milionowa armia ma wielki problem z wystawieniem odpowiednio dużego liczebnie zgrupowania do pokonania Ukrainy. Początkowy okres wojny, nacechowany nieudolnymi militarnie działaniami agresora pokazały również, jak wielkie straty w sile ludzkiej i technice wojennej ponosi Rosja. To było również jednym z powodów rosyjskiej decyzji o skróceniu linii frontu poprzez wycofanie się z okolic Kijowa i Charkowa.
Kolejnym problemem armii rosyjskiej stał się sprzęt wojskowy. Chodzi zarówno o jego liczbę jak i jakość oraz sprawność techniczną. ZSRR dysponował prawie 5 milionową armią. Po jego rozpadzie Rosja odziedziczyła zasadniczą część tej armii. Ale w następnych dziesięcioleciach była ona systematycznie redukowana. Redukcja jej uzbrojenia polegała na wycofywaniu z eksploatacji najstarszych wzorów oraz stosunkowo nowego sprzętu, ale bez szans na remonty i przywrócenie do sprawności. Proces ten najbardziej dotknął lotnictwa i floty. Wycofywane samoloty, śmigłowce i okręty nie trafiały do stałem konserwacji tylko na złom lub zapomnienie. W efekcie takich procesów obecnie armia rosyjska nie ma rezerwowych maszyn latających i pływających. Dysponuje tym co jest w czynnych jednostkach wojskowych. Te które działają na Ukrainie ponoszą straty, a rosyjski przemysł zbrojeniowy ma za zadanie te straty niwelować. Ze względu na stosunkowo wysoką cenę jednostkową samolotów, śmigłowców, a szczególnie okrętów w najbliższych latach Rosja nie będzie miała większych szans na rozbudowę organizacyjną tych rodzajów sił zbrojnych.
O ile konserwacja sprzętu morskiego i powietrznego jest droga, skomplikowana i trudno to sprzęt lądowy jest dużo łatwiejszy do przechowywania. A czołgów, bojowych wozów piechoty, transporterów opancerzonych i systemów artyleryjskich Rosja przechowuje tysiące. Nie są to nowe i nowoczesne wzory uzbrojenia, ale okazało się, że cześć z nich stosunkowo szybko przywrócono do sprawności. Czasem w pierwszej kolejności dotyczy to starszych i prostszych egzemplarzy, długo przebywających w składnicach niż tych nowszych i przekazanych na przechowanie dużo później. Dostępne materiały filmowe i zdjęciowe pokazują, jak dużo sprzętu wojskowego Rosjanie przywracają do służby. Oczywiście sprzęt ten nie jest naszpikowany nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, ale na pozycyjną wojnę na Ukrainie nadaje się w sam raz.
Czytaj też
Wojenna rozbudowa armii
W związku z tym napływem sprzętu wojskowego i dużej liczby lekkiej broni strzeleckiej Rosjanie rozpoczęli zdumiewającą rozbudowę organizacyjną swojej armii. Od początku zastanawiające było czemu Rosjanie przy tak dużych stratach na bieżąco nie są w stanie uzupełnić walczących jednostek, a równocześnie przystąpili do tworzenia szeregu nowych. Wydawało się to nielogiczne, ale teraz należy to ocenić jako kolejną próbę powrotu do wielkiej armii. Może nie tak wielkiej jak za czasów ZSRR, ale zdecydowanie większej niż w ostatnich latach. Wydaje się, że Kreml chce mieć przynajmniej półtoramilionową armię. Ze względu na braki sprzętowej całej nie można rozwinąć szybko tak, jak szybko można zwiększyć choć Wojska Lądowe.
Najszybciej po już na wiosnę 2022 roku został w Zachodnim Okręgu Wojskowym utworzony 3. Korpus Armijny. Bez dostępu do rosyjskich planów mobilizacyjnych trudno jednoznacznie rozstrzygnąć czy jeszcze przed lutym 2022 roku postanowiono przygotować w każdym z czterech podstawowych okręgów wojskowych po jednym korpusie rezerwowym. Szybkość z jaką on powstał i wszedł do walki wskazuje właśnie na to.
W związku z formalnym włączeniem Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej do Federacji Rosyjskiej siły zbrojne obu samozwańczych tworów zostały z czasem również formalnie włączone do Sił Zbrojnych Rosji. Od 31 grudnia 2022 roku funkcjonują on już jako 1. Korpus Armijny i 2. Korpus Armijny Południowego Okręgu Wojskowego (możliwe, że z podporządkowaniem 8. Armii Ogólnowojskowej).
W 2022 i 2023 roku, niczym grzyby po deszczu, zaczęły pojawiać się w Rosji nowe związki taktyczne i nowe oddziały. Cześć z nich to ewidentnie były jednostki przygotowane do mobilizacji jak chociażby 44. Dywizja Powietrzno-Desantowa Mobilizacyjnej Rezerwy i 104. Dywizja Desantowo-Szturmowa Mobilizacyjnej Rezerwy, należące do Wojsk Powietrzno-Desantowych. Inne zaczęły tworzyć rosyjskie wojska terytorialne. Na razie nie jest to osobna rosyjska formacja, ale wiele nowych formacji w nazwie ma już określenie wojsk terytorialnych. Przykładem mogą być 57, 62 czy 63. Dywizja Zmechanizowana Wojsk Terytorialnych.
Od razu należy zaznaczyć, że nie ma pełnej jasności czy jednostki mobilizacyjnej rezerwy i wojsk terytorialnych tworzą tylko odrębne struktury związków taktycznych lub oddziałów czy jednak po sformowaniu wchodzą one w skład dotychczasowych związków taktycznych. Liczba nowo poznanych nazw pułków i brak ich jednoznacznej podległości bardzo komplikuje poprawną analizę tych sił.
Jedno co na razie jest pewne to, iż te nowe pułki wojsk terytorialnych są stosunkowo słabo uzbrojone. Opierają się one głównie na zasobach ludzkich i lekkim uzbrojeniu, ale noszą nazwę pułków zmechanizowanych, a nawet czołgów wojsk terytorialnych. Stopniowo są one wyposażane w starą broń otrzymywaną ze wspomnianych składnic, gdzie była ona przechowywana. Niezmiernie trudno jest ocenić zdolności bojowe tych nowych jednostek. Na pewno linia frontu po rosyjskiej stronie opiera się głównie o „regularne” jednostki Wojsk Lądowych.
Reforma organizacyjna rosyjskiej armii
Rozwiązanie to jest ewidentnie tymczasowe i nie zaspakaja ambicji rosyjskich przywódców. Dlatego pod koniec 2022 roku minister Szojgu zapowiedział potężną reformę organizacyjną. 30 czerwca 2023 roku prezydent Władimir Putin podpisał ściśle tajny ukaz nr 480ss. Ze względu na tak wysoką klauzulę oczywiście nie jest znana jego treść z otwartych źródeł. Wiadomo tylko, iż na jego podstawie 20 września 2023 roku przedstawiono projekt nowego prezydenckiego ukazu w sprawie wojenno-administracyjnego podziału Federacji Rosyjskiej. Po podpisaniu przez prezydenta ma on wejść w życie z dniem 1 marca 2024 roku. Zakłada on:
- zniesienie Zachodniego Okręgu Wojskowego i pozbawienie Floty Północnej statusu okręgu wojskowego;
- powołanie nowych (odtworzonych) Moskiewskiego i Leningradzkiego Okręgów Wojskowych;
- włączenie Ługańskiej Republiki Ludowej, Donieckiej Republiki Ludowej, Obwodu Chersońskiego i Obwodu Zaporoskiego do Południowego Okręgu Wojskowego.
Czytaj też
Konsekwencją tych zmian będzie funkcjonowanie pięciu zbliżonych do siebie organizacyjnie okręgów wojskowych, z własnymi dowództwami i podporządkowanymi związkami operacyjnymi oraz taktycznymi Wojsk Lądowych. Natomiast związki operacyjne Sił Powietrzno-Kosmicznych (armie) i Marynarki Wojennej (floty i flotylla) wrócą w podporządkowania głównych dowództw obu rodzajów sił zbrojnych.
Znana jest już nawet podstawa prawna tych działań w stosunku do sił morskich. 23 czerwca 2023 roku, prezydent Putin podpisał postanowienie nr PR-1255 o bezpośrednim podporządkowaniu flot i Flotylli Kaspijskiej głównodowodzącemu Floty Wojenno-Morskiej. Analogiczne postanowienie dotyczące bezpośredniego podporządkowania armii sił powietrznych i obrony powietrznej głównodowodzącemu Sił Powietrzno-Kosmicznych zapewne też już zostało podpisane.
Nie są na razie znane szczegółowe rozwiązania organizacyjne niższego szczebla, ale Siły Zbrojne Rosji ewidentnie wracają do swojej początkowej struktury, funkcjonującej przed reformami Sierdiukowa.
Fala nowych formowań powoduje, iż zgodnie z rosyjską tradycją wieloszczeblowego i rozbudowanego dowodzenia, powstają nowe związki operacyjne. Na wschodzie Rosji formowana jest nowa 25. Armia Ogólnowojskowa. W Południowym Okręgu Wojskowym powstaje nowy 40.Korpus Armijny oraz prawdopodobnie 18. Armia Ogólnowojskowa. Możliwe, że ta armia nie jest całkowicie nowa i powstaje na bazie istniejącego 22.Korpusu Armijnego. Podobny proces czyli przeformowanie 11.Korpusu Armijnego i 14.Korpusu Armijnego w armie jest możliwy na przełomie 2023 i 2024 roku, ale wydaje się, że takie armie będą armiami tylko z nazwy, a ich realna siła bojowa nie przewyższałaby siły dywizji zmechanizowanej. Ale takie obecnie są trendy w rosyjskim wojsku. Duże rozbudowane struktury organizacyjne z małą realnie liczbą sprzętu wojskowego i żołnierzy.
Czytaj też
Można mieć tylko nadzieję, iż ta trwająca obecnie kolejna reforma i rozbudowa liczebna nie podniesie sumarycznych zdolności bojowych armii rosyjskiej. W rosyjskich reformach teoretycznie na papierze zawsze wszystko wygląda logicznie i mądrze. Ale gdy łączy się to z rosyjską rzeczywistością realizacja planów nigdy w pełni się nie udaje. I tym razem należy liczyć na to i bacznie obserwować dalsze zmiany jakie zachodzą w armii agresora czyli armii rosyjskiej.
bezreklam
Ciekawy artykul. Czyli wychdzi ze na Ukrainie walcza tylko "zawodowi zolnerze" a poborowi sa w kraju. hym. Co do pirwszych dni wojny - nie zniszczli spzretu Ukraincow bo spodziwali sie ze beda witani jak bracia. Naprwde wierzli ze Ukraina i narod to przjaciele. Zrszta skoro dawali Ukraincowm gaz i rope za pol darmo oczkiewlai nawet wdziecznosci.
Rusmongol
Ta. Dawali ropę i gaz za pół darmo a bri od nich coś innego za pol darmo. To tyle co do przekonywania nas jak to Rosja im dobrze robiła. Tak im robiła jak i nam przed 1990. Dziś zajmują się choćby Białorusią która tonie a jej gospodarka jest 10x mniejsza niż nasza.
bezreklam
Z tego co wiem to caly czas cisnienie w gazocigu biegncym pod ukraina bylo za niskie. Ukraincy kradli a doppomwywali cos innego.
Tani2
Tu muszę dopisać czy pobór ruski brał udział w walkach. Tak ale to był pobór DNR. Dlaczego go użyto? Bo była sytuacja zagrażająca likwidacją jednostek uderzeniowych FR. Szef DNR złamał obietnicę daną poborowym ale w sumie nie miał wyjscia. Jednostki te zadanie wykonały zdobyły i utrzymały korytarze dla wycofujących się jednostek uderzeniowych FR. Straty były bardzo duże samych zabitych ponad 200 do 500 rannych kilka razy wiecej. Tak jest jak się nie ma drugiej linii. Czy to wina Szojgu? Nie,ja bym zrobił to samo będąc na jego miejscu. Łatwo się rzuca kamieniami w kogoś co coś robi. To był taki o jeden most za daleko. I to była iskra co spaliła starą armię i pozwoliła zbudować nową. To jest moja prywatna opinia o wydarzeniu militarnym. Putina i ruskiego miru tu nie ma. Jest sztuka prowadzenia walki. Odwagą jest przyznać się do błedu. Praktycznie po maju21 czyli Mariupolu na froncie poboru nie było.
Tani2
Goście bo nie kumacie to wyjasnie. Za komuny było tak.Była armia zawodowa i poborowa. Ale gdy sytuacja się zaogniała na akcje jechali tylko zawodowi. Poboru było tylko kilka osób do obsługi. Podam na moim przykładzie 1988 był strajk w HSW w Stalowej Woli z mojego pułku w którym byłem na stażu jechała grupa operacyjna 40 ludzi plus dwa czolgi. Wszystko zawodowi do obsługi wzieli 5 z poboru kucharz kelnerzy i drużynka kuchenna. Już to pisałem ale powtørze po 1szej wojnie czeczenskiej ruscy nie biorą poboru do walki. Tylko zawodowych i kontraktowych. Bo pobór nie ma żadnej wartosci bojowej. Użycie poboru to genocyd substancji biologicznej państwa. I to robi rząd Ukr likwiduje subst biologiczną państwa. Wiem co piszę bo sam byłem z poboru i miałem wojsko z poboru. Pobór nadaje się tylko do obsługi i niczego więcej.
Buczacza
I jeszcze kilka zdań o Ukrainie. Minęło 600 dni... Wjazdu bohaterskiej 2 armii 3 świata. Jak na defiladę... Dziś fakty są takie, że na każdym kierunku operacyjnym bohaterska (dzicz) wowy 1. Została zatrzymana i pobita. Nawet Donbasu nie jest w stanie zdobyć... Biorąc pod uwagę zaangażowane siły i środki. Do bratniej interwencji to istny armagedon... Bo żadna szanująca się armia nie powinna ponieść takich strat. Żadna armia nie zmieniła tylu dowódców wojskowych w tak krótkim czasie. Żadna flota nie poniosła takich strat w starciu z państwem, które nie ma floty. Żadna armia nie straciła tak wielu oficerów i podoficerów w tym generałów. Jak onuce...Żenua to mało powiedziane... To klęska onuc
Prezes Polski
W historii Rosji takie żenujące porażki to nic nadzwyczajnego. We wrześniu 1941 po Armagedonie, jaki ruskim zgotowali Niemcy, wydawało się, że jest po wojnie. Wydawało się, że takich strat w ludziach i sprzęcie nikt nie będzie w stanie uzupełnić. Ludzie się znaleźli, sprzęt w dużej mierze dostarczył zachód. Zajęło ruskim dwa lata nauki i zaczęli wygrywać. Teraz zachód pomaga Ukrainie, ludzi też mniej, ale jest to ta sama półdzika banda niewolników, którzy gotowi są poświęcić życie, bo nic innego nie mają. Tak więc od początku tej wojny piszę, że owszem jest to porażka Rosji, ale upadek może potrwać bardzo długo.
Tani2
Facet polecam knige ,,Barbarossa wykolejona,, To napisał amerycki generał na podst dokumentów niemieckicego sztabu generalnego. Barbarossa od pierwszego dnia była porażką. Bo nie trzymała się planu. Jest tego kilka tomów czyta się ciężko ale;podaje plan i wykonanie. Jest po angielsku jak przeczytasz to może coś zrozumiesz z armii. Armia to matematyka 2+2 zawsze jest 4 nigdy 5.
Prezes Polski
Tani2 - facet a ja polecam ci zapoznać się z dziennikami Goebbelsa, bardzo licznymi wspomnieniami niemieckich żołnierzy i oficerów, memuarami Churchilla. Bo zwrot "wydawało się" dotyczy tego, co się współczesnym wydawało, a nie napisanej po latach oceny eksperta.
Prezes Polski
Rodzaj i zakres opisanych w tej analizie zmian dziwnie przypomina mi pewien kraj w Europie środkowej, gdzie władza (odchodząca...) tworzy coraz to nowe jednostki, które nie mają żołnierzy ani sprzętu. Mają być nawet korpusy! I tak się zastanawiam, czy gigantomania to typową cechą autorytarnej władzy, czy może przypadkowa zbieżność.
Buczacza
Aż się wzruszyłem czytając o tym, że Ukrainie ktoś pomaga. A nawet maja "rozpoznanie kosmiczne". Będę szczery to nie dopuszczalne. Jak oni śmią się bronić. Za wszystkim wiadomo stoi te niedobre NATO... A przecież my tak jak zawsze w historii niesiemy pokój wolność i demokrację. Pozdrawiam serdecznie igora...
Sebseb
„ Aż się wzruszyłem czytając o tym, że Ukrainie ktoś pomaga” - skoro z tej pomocy drwisz to również obrażasz Polskę, która wyłożyła znaczne środki na pomoc Ukrainie.
Buczacza
Jakby to ująć.... Jeśli masz kłopot ze zrozumieniem bądź kontekstem mojej wypowiedzi. To po prostu zapytaj.... Zanim napiszesz to co napisałeś. Dlatego pisałem, że nie chcę się pastwić.... Pozdrawiam serdecznie
Buczacza
Dodam jeszcze, że na końcu jest adresat mojego kom. Jeśli potrafisz połączyć jednego kom do drugiego. Bądź dodać 1+1 to nie moja wina. Mogę tylko współczuć...
Tani2
Mnie ciekawi jedna rzecz,znalazłem na tweeterze info powołujace się na ruskich że w T-14 czyli Armacie zainstalowano silnik turbinowy 1500km. Czy ktoś coś wie? Czy to tylko plotka?
Tani2
Ja bym na waszym miejscu posłuchał Ukr. Oni już dawno przestali się smiac z ruskich. Mnie osobiscie uderzyla wypowiedz oficera Azowa który na pytanie o ruska armie odp. ,,Zapomnijcie ruska armie z poczatku wojny ta w blaszanych chelmach. Ta dzisiejsza jest inna ,wyszkolona i dobrze wyposażona,, Zresztą ta sama sytuacja jest po drugiej stronie. Bo glupota to lecewazenie przeciwnika. Natomiast tutaj niektorzy zatrzymali sie na rozbiorach i innych krzywdach. Mają problem ale to ich problem i nikt im tutaj nie jest w stanie pomóc.
Buczacza
Na koniec tego wątku. Wrócę jeszcze raz do moich osobistych... Przez te 7 lat na tym forum. Zastępy takich magików intelektu. Pisało o 2 woj św bądź o bratniej interwencji w Czechosłowacji w 68. A także o wielu innych faktach z historii.... Dokładnie tak samo pisząc. A nawet te same fakty powielając.... Tylko nicki się zmieniły...
Buczacza
Dawno tak się nie uśmiałem... Chylę czoło przed intelektem i wiedzą inteligentnych inaczej na tym forum. Przepraszam prawdziwych Polaków i patriotów polskich.... Nie chcę się pastwić. I przytaczać przykładów z 2 woj św. Bądź zrobić stosunek sił z 68... A także przypomnieć co zrobiła armia Czechosłowacka. Nadmienię tylko, że zachowała się inaczej niż Ukraińcy 22.02.2022... Na koniec dodam jeszcze, że nawet Jankesi tudzież Brytole zakładali, że Ukraina upadnie w kilka dni... I będzie wojna partyzancka. Ps w 2014 Ukraińcy nie mieli w ogóle armii.... A pogarda onuc wobec Ukraińców i Ukrainy. Zaprowadziła onuce i wowę 1. Dokładnie w te miejsce w którym są teraz... Czyli w czarnej żopie... PS2 w przyszłym roku ponad 40 % budżetu mosskowi wowy 1 wyląduje w koszu z napisem 3 operacja specjalnej troski...
Buczacza
A wracając do innych prawdziwych Polaków i patriotów polskich na tym forum. Od 7 lat tacy jak wy przekonują do tego samego. W ten sam sposób....Swego czasu jeden z takich "wybitnych inaczej". Przekonywał mnie, że nawet wołowina w russlandzie jest lepsza....
Buczacza
2. W lutym minie 7 lat mojej obecności na tym forum. Przez ten czas było setki intelegentnych inaczej. A schemat przekazu informacji dokładnie taki sam jak dziś. Jedyna różnica to, że dziś nasi osobiści mosskiewscy. Robią to w białych rękawiczkach i bardziej subtelniej.
Sebseb
Buczacza - "W lutym minie 7 lat mojej obecności na tym forum" - może już wystarczy .... Piszesz o innych: "setki intelegentnych inaczej" - a co niby te twoje komentarze wnoszą do dyskusji ??? Wymagasz od innych to najpierw zacznij od siebie,
Rusmongol
@sebseb. A powiedz mi co do dyskusji wnoszą co po niektórych tutaj kłamstwa i habilotowanie faszystów z moskowi? Jedynie chyba przekonanie o tym że moskiewscy to dzicz, kłamcy i zbrodniarze wspierani przez nieobiektywne elementy.
Igor Aretano
Na razie jedno jest jasne. Przeciwko Rosji-wszystkie NATO. Ukraina ma od NATO wywiad wojskowo-kosmiczny, łączność, obronę powietrzną, broń, szkolenie żołnierzy, operacyjną analitykę wojskową. Ale kontrofensywa nie powiodła się. Weź nie to, co Melitopol, ale nawet Tokmak to utopia.
Rusmongol
A możesz pisać po polsku? Pomoc nato dla Ukrainy nawet nie wyrównała szans Ukrainy wobec Rosji. Pierwszy przykład lotnictwo. Rosja 1300 samolotów a UA ile 100? 200? Czołgów Rosja ile 10000? A UA ile 3 tys? 4 tys? Niby Rosja nie ma satelit? Nie pisz proszę bzdur że całe nato walczy z Rosją bo jeden burke plus ticonderoga mogły by rozwalić cała flotę czarno górska a tego nie robią. Ale rozumiem że musicie sobie jakoś tłumaczyć kacapskie dyletanctwo.
Chyżwar
Można mieć nadzieję? Nie polegałbym na tym, bo nadzieja jest matką głupich. Możemy śmiać się z rosjan. Błędem jest jednak zakładać, że to idioci, którzy z obecnej wojny nie wyciągną wniosków. Otóż wyciągną je jak najbardziej. Okazało się, że ich przemysł zbrojeniowy mimo sankcji jakoś się pozbierał. Lotnictwo? Cóż. Jeśli ruski przemysł będzie miał kłopoty, kupią sobie w Chinach. A jeśli Chińczycy, co bardzo prawdopodobne planują brzydki numer na Pacyfiku, sprzedadzą ruskim co trzeba nawet za niewygórowany kredyt po to, żeby rozrabiali tutaj. Dlatego Rządzący Polską zamiast "podejmować odważne decyzji" jakie u Kwaśniewskiego sugerował Różański, powinni przygotować swoje wojsko na najbardziej parszywy scenariusz.
Szczupak
Chyżwar. Jak zwykle wizja strasznej przyszłości i emanowaniem znajomości polityki.banwiec wyprowadzę cię z błędu. Raszysci działają jak napisał Buczacza- od wieków i dalej tak będą robić. Chiny pomogą? Chiny są na krawędzi wielkiego kryzysu gospodarczego a sprzedaż broni do Rosji to sankcje, które zabiją Chiny. Chiny już dawno by pomogły ale i im zależy by wojna trwała dlugo. Uzależniają Rosję od siebie bardziej niż Sowieci Polskę w czasie komuny.
Chyżwar
@Szczupak Obaj patrzycie na dzisiejszą Ukrainę zapominając, że ruscy po Drugiej Wojnie Światowej trzęśli połową świata. Zapominacie o zaborach. Zapominacie o tym, że rosyjskiej swołoczy udało się nam pozbyć stosunkowo niedawno. Ja choć byłem dzieckiem pamiętam jak jechali przez Polskę na interwencję do Czechosłowacji. Ty razem z Buczaczą nie. Przebieg ostatniej wojny światowej także wam umyka. Po stalinowskich czystkach ruscy byli byle jak dowodzeni i dlatego pomimo przytłaczającej przewagi nad Niemcami dostawali koncertowe baty. Później ich kadry czegoś się nauczyły. Dzięki temu ruska armia mimo koszmarnych strat zrobiła co trzeba. Jasne jest, że bez pomocy Zachodu przerżnęliby wojnę. Ale podczas następnej wojny światowej, do której nieuchronnie zmierza będą mieli podobną pomoc ze strony Chin. Poza tym lekceważenie przeciwnika to głupota do kwadratu. Ostatnio stosowną lekcję na ten temat odebrało "państwo żołnierz", które nazywa się Izrael.
Rusmongol
@chyzwar. Analizując 2ws zapominasz o jednym. ZSRR to nie Rosja. ZSRR to była potęga i dlatego trzęsło światem. Rosja to ich żałosna imitacja. ZSRR mógł konkurować z USA i zachodem a Rosja? W czym niby? Kacapy mają się dobrze jedynie dlatego że zachód chciał żyć dobrze a nie ich dociskać. Ale to był błąd. Wściekłego psa się dobija.
Buczacza
Jak czytam kom ludzi którzy piszą, że Ukraińcy się załamują.... Front pęka.... A onuce się uczą na błędach... Co dziś widziałem przez 20 minut. A od tygodnia obserwuję codziennie pod Awdijewką. To mam jedną radę. Chłopcy dajcie spokój proponuję batonika.....
Chyżwar
Ja tobie proponuję batonika. Na wojnie uczy się każda strona. Największa nauka wynika z przegranej wojny. W 2014 Ukraińcy dostali koncertowo w d... Teraz dzięki determinacji społeczeństwa i pomocy płynącej z Zachodu udało się ruskich zatrzymać. Tylko tyle i aż tyle.
Rusmongol
@chyzwar. Sytuację musisz też brać realnie do możliwości. Rosja jest kilka razy silniejsza niż UA. Więc realnie w porównaniu do 2014 to UA się wiele nauczyła a kacapia coś nie bardzo.
Darek S.
Może i cieniutka jest ta Ruska Armia, ale jak na razie to ona, czy tego chcemy, czy nie okupuje spore Ukraińskie terytoria i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Żeleński strzelił sobie gola psując stosunki z Polską. Zanim Tusk obejmie władzę w RP, jeżeli w ogóle obejmie, minie jeszcze wiele miesięcy. Jak już Tusk przejmie władzę, ( a może przedterminowe wybory ?) Niemcy zdążą zrewidować swoją politykę względem Ukrainy. Jak Niemcy wybiorą Chiny zamiast USA jako swojego strategicznego partnera, wtedy wystarczy jakiś zamach w Rosji i Niemcy, a co za tym idzie i Polska pogodzą się bez najmniejszego problemu z Rosją. USA będą zmuszone poddać Ukrainę Rosji.
Rusmongol
Czy to myślenie życzeniowe?
Rusmongol
Kreml idzie w ślady Mińska. Rosyjskie władze wsadzają do więzień adwokatów, którzy bronią więźniów politycznych....... Kacapsko faszystowski mir pełna gębą.
Tani2
Goście dajcie pokój. Druga to była Sowiecka czyli Armia Czerwona. Ta pod wzgledem forsy jest 5 ta. Pod wzgledem wielkosci pewnie 4 po USA,Chinach i Indiach. Za dużo emocji nie sprzyja myśleniu. My nie lubimy ruskich bo mamy syndrom młodszego brata. Czyli też bysmy tak chcieli ale .....
Buczacza
4. Ilość zamiast jakości+ straty. To wyznacznik onucowych bojców. Od czasów socjopaty i.groźnego do wowy 1. Polecam dzisiejszy atak na umocnione wzgórze przez Ukraińców pod Awdijewką. 20 minut patrzałem na tą rzeź onuc. 1 sołdat wspiął się na 3/4 wysokości wzgórza. Zanim Ukraińcy go skasowali.... To średniowiecze.... Czyli aktualny poziom mosskowi pod każdym względem.
Buczacza
3. Zmiany w bohaterskiej 2 armii 3 świata. Jakie zmiany? Ta (dzicz) a nie armia tym bardziej nie żołnierze. Jest taka sama jak zawsze. Czyli wielka. ... W historii wojskowości nie wygrali niczego bez przewagi bezwzględnej. Zawsze też ponosili straty nie porównywalne ze stratami drugiej strony. To nigdy nie byli profesjonalni żołnierze. Dowodzeni przez profesjonalnych dowódców. A wyposażenie i uzbrojenie. W większości przypadków ustępowało konkurencji. Nigdy też w historii wojskowości w tym kieracie nie przejmowano się stratami.
Buczacza
1Ciekawy artykuł do tego 600 dni. Jakże (spektakularnych sukcesów ) . 2 armii 3 świata w tak zwanej operacji specjalnej troski. Wiecie oni naprawdę w to wierzyli. Nikt nie będzie walczył a Ukraińcy powitają ich chlebem i solą... Wszyscy powitają ich jak swoich. Bo w końcu wszyscy marzą o tym, żeby mieszkać i żyć w mosskowi wowy 1. Rzeczywistość al'a kreml i onuce.
user_1049282
Ja bym Sierdiukowa zostawił w spokoju. To był eksperyment który nie mógł wyjsc. Co wyszło, technologie i nowe wzory uzbrojenia. W warunkach RF nie ma szans na zawodowe wojsko. Trzeba spojrzec na mape i wszystko jasne.
Dr. Pavl Kopetzky
A realnie?! Destrukcja homo sovieticusa.