Siły zbrojne
2,6 tys. ukraińskich żołnierzy zginęło w Donbasie
Od wybuchu w 2014 roku wojny w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, na skutek działań zbrojnych zginęło 2660 wojskowych, a ponad 10 tys. zostało rannych - przekazało Radiu Swoboda ministerstwo obrony Ukrainy. Od początku bieżącego roku zginęło tam 46 żołnierzy.
Według danych z 7 września od 14 kwietnia 2014 roku w strefie zbrojnego konfliktu w Donbasie w działaniach zbrojnych zginęło 2660 wojskowych, 10 131 zostało rannych — sprecyzował resort, cytowany we wtorek przez Radio Swoboda. Jeśli chodzi o straty niebojowe, to w strefie konfliktu w tym okresie zmarło 1142 żołnierzy i rannych zostało 2316. Ministerstwo zwróciło uwagę, że od początku bieżącego roku na skutek działań zbrojnych zginęło w Donbasie 46 wojskowych, a 318 zostało rannych. Straty niebojowe to 53 zmarłych żołnierzy i 61 rannych.
27 lipca w życie weszło porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami. Negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli je w ramach grupy kontaktowej. 6 września sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o naruszeniu rozejmu przez separatystów — w pierwszym ostrzale ukraiński żołnierz został ranny, zaś w następnym jeden wojskowy zginął. Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły — jak się ocenia — ponad 13 tys. śmiertelnych ofiar.
Działania w Donbasie poprzedziła rosyjska aneksja Krymu, przeprowadzona w okresie luty-marzec 2014. W aneksji główną rolę odegrały rosyjskie jednostki specjalne i powietrznodesantowe, natomiast w Donbasie pierwsze skrzypce grają dowodzeni i kierowani przez Rosję tzw. "separatyści". Również oni są wspierani przez regularne siły rosyjskie - w tym pancerne, zmechanizowane, ale też obrony powietrznej i walki elektronicznej. Ważnym czynnikiem strat ukraińskich jest artyleria lufowa i rakietowa - w okresach większego nasilenia walk zdarzało się, że ostrzał prowadzono bezpośrednio z terytorium Rosji.
PAP/JP
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie