Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski zwiad ćwiczy zwalczanie dywersji w Abchazji. Wsparcie Tigrów i dronów

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjscy żołnierze wchodzący w skład pododdziałów rozpoznania stacjonujących w bazie w Abchazji zaprezentowali podczas ćwiczeń nowe metody działań antysabotażowych realizowanych na obszarach wyżynnych, górskich i leśnych.

Te specjalne ćwiczenia taktyczne miały na celu  sprawdzenie nowo opracowanych metod walki z terrorystami czy nielegalnymi ugrupowaniami zbrojnymi oraz sposobów reagowania na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe i te z pogranicza stanu wojny.

Żołnierze w realizacji powierzonych im zadań wykorzystywali etatową broń strzelecką indywidualną i zespołową jak np. 9 mm karabin snajperski VSS Wintoriez, rgppanc. RPG, 30 mm granatniki automatyczne AGS-17, 7.62 mm km Pieczenieg, granaty ręczne czy standardowe  w SZ FR 5.45 mm  karabinki szturmowe AK-74.

Jednym  z elementów ćwiczeń był 150 km przemarsz z wykorzystaniem wielozadaniowych samochodów opancerzonych GAZ-233014 Tigr-M do rejonów, gdzie zgodnie z otrzymywanymi danymi pojawiły się oddziały nielegalnych formacji zbrojnych.

Rosyjski resort obrony podkreśla, że system pozyskiwania danych został uzupełniony o rozpoznanie powietrzne i naziemne. W tym pierwszym przypadku chodziło o większe niż dotychczas użycie BSP (m.in. aparaty Orłan, Zastawa czy Eleron) a w drugim o  Strielca, czyli systemu rozpoznania, dowodzenia i łączności (tzw. KRUS). Strielec spełnia wymagania sieciocentryczności (Network-Centric Warfare, 4ISR). Już na najniższym szczeblu pododdziału rozpoznawczego (indywidualne wyposażenie pojedynczego żołnierza) integruje elementy podsystemów rozpoznania, dowodzenia i łączności.

Dokładna lokalizacja oraz śledzenie w czasie rzeczywistym ruchów wrogich formacji pozwoliła na szybkie ich izolowanie i ostateczną likwidację.

Podsumowując ćwiczenia, rosyjscy wojskowi podkreślili efektywność wspólnych działań różnych formacji, dużą szybkość w przekazywaniu i analizie zgromadzonych danych oraz właściwe wykorzystanie przez żołnierzy powierzonego im sprzętu uzbrojenia.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (4)

  1. bc

    Niezłe jest to Iveco LMV kiedy Polski desant, rozpoznanie i WOT doczeka się odpowiednika? Czy w razie W będzie Honkery i Mustangi obkładać kamizelkami?

    1. bania Davien

      A gdzie tam widać Iveco LMV?

  2. Kasandra

    WOT w opałach :))))). Będzie gorzej.

  3. Adam S.

    Rosyjska armia ćwiczy tylko operacje obronne przeciwko agresorom, terrorystom, nielegalnym bandom. Taktyka jest taka, że rosyjska armia wchodzi na cudze terytorium z przygotowanym marionetkowym "rządem", który zwraca się do Rosji o pomoc. I od tego momentu Rosja walczy z "nielegalnymi" bandami i "terrorystami". Scenariusz przećwiczony w Finlandii, PRL, dwukrotnie w Gruzji i w Donbasie ( DRL i ŁRL).

    1. Szach mat w jednym ruchu.

      Ba w tym scenariuszu czują się jak ryba w wodzie. A nawet są do tego stworzeni. Co zreszta pokazuje historia. Wbijanie noża w plecy wymuszanie ustępstw na państwach,które przechodzą kryzys i mają trudna sytuację. To russian standard!

    2. ito

      A NATO to ćwiczy napaści? Czy może bronienie się aż do zajęcia ostatniej piędzi ziemi agresora? Scenariusz przećwiczony w Libii, Syrii. Wszyscy za jedne pieniądze.

    3. RUDY

      Historia pokazuje, co następuje - wszystkie te kryzysy są przygotowywane przez najbardziej demokratyczny kraj na świecie. Jugosławia, Irak, Afganistan, Syria, Libia i inne ...

  4. ito

    Swego czasu występował u nas gutek- BWPem nie był, ale jednak wolałbym poruszać się w trefie możliwego ostrzału czymś takim niż pod solidną plandeką HMMV czy bojowego Land Rovera. Wydawałoby się, że przy ograniczaniu liczebności wojska logika nakazywałaby upowszechnienie ochrony choćby przeciwodłamkowej pojazdów. Nie bojowych, a dyspozycyjnych, ewakuacji medycznej czy transportowych, żeby nie ponosić strat od durnego, przypadkowego pocisku, który akurat upadł koło drogi.

Reklama