Reklama
  • Wiadomości

Putin i Merkel ustalili spotkanie ws. Ukrainy. Dwa lata po Mińsku bez przełomu

Wkrótce ma zostać także zorganizowane spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw-sygnatariuszy porozumienia mińskiego. Mimo zbliżającej się drugiej rocznicy podpisania dokumentu perspektywa zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy jest wciąż odległa. 

Fot. en.kremlin.ru/
Fot. en.kremlin.ru/

Niedawno Kreml poinformował o rozmowie telefonicznej kanclerz Merkel oraz prezydenta Putina. Prezydent Rosji opowiedział się za nowymi pertraktacjami dotyczącymi konfliktu na Ukrainie, a wkrótce miałoby się odbyć nowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy, a następnie liderów tych państw. Liderzy obu państw wyrazili również zaniepokojenie liczbą rannych i zabitych w ostatnich walkach, których liczba sięgnęła dwudziestu siedmiu ofiar. 

Kanclerz zaapelowała także o wywarcie przez Putina wpływu na separatystów w celu przerwania walk. Rzecznik rządu Stefan Siebert podkreślił jednocześnie, że zdaniem niemieckich władz odpowiedzialność za konflikt na Ukrainie ciąży na "do dziś w dużym stopniu wspieranych przez Kreml separatystach". Siebert dodał, że Merkel i Putin zgodzili się, że "w celu zabezpieczenia zawieszenia broni muszą zostać podjęte nowe wysiłki".

Czytaj także: Ukraina: Śmierć żołnierzy, spór polityczny w USA i „podgryzanie” spójności Zachodu [KOMENTARZ]

W piątek miną dwa lata od momentu podpisania porozumienia mińskiego, które miało na celu zakończenie walk na wschodzie Ukrainy i uregulowanie sytuacji w Donbasie. Mimo formalnego obowiązywania dokumentu walki w Donbasie cały czas trwają. W ubiegłym tygodniu doszło do ponownej eskalacji konfliktu w okolicach miasta Awdiejewka, gdzie wspierani przez Moskwę bojownicy dokonali szeregu ataków m.in. na infrastrukturę cywilną.

Po rozpoczęciu walk prezydent Petro Poroszenko skontaktował się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Poroszenko zapowiedział także przeprowadzenie referendum dotyczącego członkostwa Ukrainy w sojuszu Północnoatlantyckim. Natomiast podczas wizyty na Węgrzech Władimir Putin obarczył winą za rozpoczęcie walk stronę ukraińską.

Rosja nadal nie podejmuje kroków w celu wycofania swoich wojsk z Donbasu czy też przekazania stronie ukraińskiej realnej kontroli nad granicą. W zasadzie jednym pozytywnym efektem porozumień mińskich jest brak eskalacji na dużą skalę po ich podpisaniu, ale to jest w dużej mierze skutkiem presji międzynarodowej (sankcje) czy oporu strony ukraińskiej. Nie jest wykluczone, że po potwierdzeniu utrzymania restrykcji przez USA (część komentatorów spodziewała się ich zniesienia przez Trumpa) Putin wychodząc z inicjatywą rozmów chce zademonstrować łagodniejsze stanowisko, i w ten sposób skłonić Zachód do ustępstw.

 

 

 

 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama