Reklama

Zjednoczone Emiraty Arabskie pomogą Korei przy KF-21

KF-21
Szósty prototyp KF-21 Boramae
Autor. KAI

Poczyniono kolejny krok ws. produkcji koreańskiego samolotu wielozadaniowego KF-21. W projekt zaangażują się Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Siły Powietrzne Republiki Korei (ROKAF) oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich podpisały list intencyjny. Dzięki porozumieniu piloci ZEA będą mogli m.in. brać udział w lotach testowych koreańskich maszyn. Umowa w bazie w Sacheon została parafowana przez szefa sztabu ROKAF gen. Lee Young-su oraz dowódcę sił powietrznych ZEA Rasheda Al. Shamsima.

Myśliwiec opracowany przez Korea Aeorospace Industries ma wejść do służby w Siłach Powietrznych Republiki Korei do końca przyszłego roku.

Według danych analitycznej firmy Cirium Zjednoczone Emiraty Arabskie obecnie mają w służbie 137 samolotów bojowych. 59 stanowią F-16E/F a 78 to Mirage 2000. Jeszcze za czasów pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa ZEA otrzymały zgodę Białego Domu na kupno 50 samolotów F-35. Umowa ostatecznie nie została zrealizowana (brak porozumienia z administracją Joe Bidena).

Reklama
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (5)

  1. Przyszłość

    Racjonalny krok. Ze tez sam na to nie wpadlem

  2. Buczacza

    Gdzie byśmy dziś byli gdyby. Po 2 woj św okupowały by nas USA...

    1. Suchar

      Tam gdzie Haiti?

    2. Davien3

      Daleko w przodzie przed Koreą Płd.

    3. Al.S.

      Żeby tak się stało, Sowieci musieliby zostać pokonani, albo znacznie bardziej podgryzieni przez Niemcy, inaczej by na to nie pozwolili. Czyli wojna musiałaby potrwać parę lat dłużej, ze wszystkimi tego skutkami. Wątpliwe, aby Amerykanie pozwolili na tak radykalne "przycięcie" Niemiec, na co poszedł Stalin. Który, choć niewiele można powiedzieć o nim dobrego, to jednak likwidując Prusy Wschodnie złamał kręgosłup niemieckiemu militaryzmowi. Stamtąd wywodziła się większość wyższych dowódców, z marszałkiem Lewińskim, powszechnie znanym jako von Mainstein, na czele. Zamiast sięgać tak daleko, ja wolałbym rozważyć, gdzie dzisiaj byśmy byli, gdyby czerpiąca rozkazy z Moskwy wojskowa junta nie obaliła za pomocą sterowanego (przynajmniej początkowo) przez siebie robotniczego buntu, proreformatorskiego Gierka. Którego gdyby nie było bylibyśmy dzisiaj na poziomie Bułgarii. Kiedy obejmował stery, byliśmy znacznie poniżej poziomu ówczesnej Rumunii.

  3. pielgrzym

    Polski rząd MON AU Aktywa państwowe dołączą do koreańskiego programu samolotu koreańskiego KF-21 Boramae wraz z bezzalogowymi skrzydlowymi wraz z pociskami manewrujacymi Cheonryong i pozyskać koreańskie transfery technologii systemu rakietowego Hyunmoo Chunmoo,pocisku hipersonicznego Hycore i manewrujacego Cheonryong systemu Chunmoo,technologii systemów morskich i powietrznych i dronow Fury i innego uzbrojenia,wspólną współpracę przy tworzeniu broni atomowej i jądrowej energetycznej elektronicznej elektromagnetycznej hipersonicznej kinetycznej produkować wszystko wspólnie w Polskich stoczniach PGZ i PGZ oraz prywatnych spółkach i firmach zajmujących się zbrojeniowka.Trzymać współpracować z Koreą, Izraelem Turcją pozyskiwac transfery technologii systemów rakietowych Hyunmoo Chunmoo Żelazna kopuła David Sling Arrow Jerycho Sampt Khan i zamiast głowic konwencjonalnych zastąpić glowicami jadrowymi w systemie rakietowym Hyunmoo i Tureckim Khan .Wspólnie zbudować broń atomową i jądrową

  4. Box123

    A my zostajemy jak zwykle z ręką w nocnik. Piszę od 4 lat żeby wejść we współpracę z Koreą nad kf21

    1. Davien3

      @Box A niby Korea tego chce? Bo jak na razie to musi być decyzja i ich i Indonezji.

  5. Monkey

    Cóż, Amerykanie raczej nie zgodzą się na posiadanie najbardziej zaawansowanego technicznie sprzętu przez potencjalnych przeciwników Izraela. Do tego Trump jest nieprzewidywalny i to, że zgodził się na taką transakcję podczas pierwszej kadencji nie oznacza, iż zgodzi się podczas kolejnej.

    1. kowalsky

      Też myślę że "umowa" straciła ważność w chwili jej podpisania.

Reklama