- Wiadomości
Więcej sprzętu z Polski dla Ukrainy. Jest uchwała
Rada Ministrów podjęła kolejną już uchwałę o przekazaniu siłom zbrojnym Ukrainy sprzętu z zasobów polskiej armii. Poprzednia dotyczyła amunicji oraz przenośnych zestawów przeciwlotniczych Piorun.

Autor. Juliusz Sabak/Defence24.pl
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie nieodpłatnego przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy składników mienia wojskowego pochodzącego z zasobów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, przedłożoną przez ministra obrony narodowej. CIR podkreśla, że ma to stanowić wyraz solidarności Polski wobec Ukrainy w związku z zagrożeniem ze strony Rosji, a wsparcie będzie mieć charakter nieodpłatnych dostaw sprzętu wojskowego.
To już kolejna uchwała Rady Ministrów w tej sprawie. Podobnie jak poprzednia, z wtorku 1 lutego, została przyjęta na wniosek szefa MON Mariusza Błaszczaka. Wcześniejszy dokument dotyczył przekazania przenośnych zestawów przeciwlotniczych Piorun oraz amunicji. CIR nie informuje natomiast, jaki sprzęt ma zostać przekazany na bazie obecnej uchwały.
Zobacz też
Z publicznych wypowiedzi polityków, w tym szefa BBN Pawła Solocha czy premiera Mateusza Morawieckiego można jednak wywnioskować, że dostawy mogą dotyczyć m.in. amunicji (w tym przeciwlotniczej, a więc oprócz zestawów rakietowych także tej do armat 23 mm), a także broni produkowanej w Zakładach Mechanicznych Tarnów, m.in. lekkich moździerzy 60 mm. Innym rodzajem sprzętu wojskowego, jaki potencjalnie mógłby zostać przekazany Ukrainie, jest amunicja artyleryjska do systemów pochodzenia posowieckiego w kalibrze 122 mm czy 152 mm. Na przekazanie 4 tys. pocisków kalibru 152 mm zdecydowali się niedawno Czesi. Jako że CIR mówi o „składnikach mienia wojskowego", obok broni i amunicji w grę mogą wchodzić też np. elementy wyposażenia indywidualnego żołnierzy.
Zobacz też
Według CIR „decyzja o przekazaniu mienia wojskowego została podjęta w wyniku przeprowadzonej analizy, mając na uwadze konieczność zabezpieczenia bieżącej działalności polskich sił zbrojnych oraz utrzymania wymaganego poziomu zapasów naszego wojska. Oznacza to, że przekazanie sprzętu wschodniemu sąsiadowi nie spowoduje obniżenia gotowości bojowej polskich jednostek wojskowych". Sprzęt zostanie przygotowany do transportu przez Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych, a przekazania dokonają uprawnieni przedstawiciele Sił Zbrojnych Polski i Ukrainy.
Zobacz też
Polska jest więc wśród tych państw członkowskich NATO, które dostarczają Ukrainie broń wobec rosyjskiego zagrożenia. Stosunkowo najwięcej dostaw przekazują obecnie USA (m.in. ppk Javelin, ale też granatniki przeciwpancerne, karabiny maszynowe i wyborowe, amunicję do granatników 40 mm) oraz Wielka Brytania (system przeciwpancerny NLAW).
Dostawy zapowiedziały jednak również między innymi Polska oraz wspomniane wcześniej Czechy, a także kraje bałtyckie, które mają przekazywać, za zgodą Waszyngtonu, broń produkowaną w USA: zestawy przeciwlotnicze Stinger (Litwa, Łotwa) oraz ppk Javelin (Estonia). Tallinn nie otrzymał natomiast zgody od Niemiec na dostawę haubic D-30, które wcześniej Estonii przekazano z nadwyżek Bundeswehry (działa te pierwotnie służyły w armii byłego NRD). Berlin jak na razie zadeklarował jedynie dostawy hełmów i sprzętu medycznego, pomimo wielokrotnych próśb Kijowa o wsparcie.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu