Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Więcej Huty Stalowa Wola w Stalowej Woli

Autor. HSW SA

W siedzibie Inkubatora Technologicznego w Stalowej Woli, podczas konferencji poświęconej szczegółowej informacji o dotacji dla Województwa Podkarpackiego i Miasta Stalowej Woli, udzielonej w ramach rządowego programu, znanego pod nazwą „Rozwój Terenów Przemysłowych”, prezes Huty Stalowa Wola SA Jan Szwedo odebrał decyzję o rozstrzygnięciu przetargu na nowe tereny inwestycyjne w obrębie Strategicznego Parku Inwestycyjnego Europark Stalowa Wola.

Reklama

Konferencja miała miejsce w poniedziałek, 17 października. HSW SA, stając się kolejnym wielkim inwestorem w obrębie specjalnej strefy przemysłowej w mieście, któremu w okresie budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego dała początek, za kwotę nieco ponad 41,019 mln zł nabędzie tereny inwestycyjne o powierzchni 37 hektarów. Na nich realizowana będzie w najbliższym czasie rozbudowa potencjału produkcyjnego tej wiodącej spółki PGZ. Jej skalę i charakter określono na razie ogólnikowym stwierdzeniem, iż HSW SA „na tej powierzchni będzie wdrażać nowoczesne rozwiązania przemysłowe i badawcze". Nie ujawniono skali finansowej i harmonogramu planowanych inwestycji.

Reklama
Jest mi niezmiernie miło, że możemy w dalszym ciągu rozwijać Hutę Stalowa Wola. Te tereny są nam niezbędne do dalszego rozwoju. Oczekiwania MON są coraz większa i żeby sprostać temu zadaniu, te tereny są niezbędne pod inwestycje. Nie jest tajemnicą, że cała Polska Grupa Zbrojeniowa ma to samo zadanie, czyli cały czas rozwój i większe możliwości produkcyjne dla polskiego MON
Jan Szwedo, prezes Huty Stalowa Wola
Reklama

Decyzja ta wpisuje się w ciąg działań mających na celu zwiększenie zdolności produkcyjnych spółek PGZ w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na nowy sprzęt wojskowy i uzbrojenie.

Czytaj też

W przypadku HSW SA, która dla MON, a także na potrzeby zawartego kilka miesięcy temu kontraktu eksportowego na dostarczenie 54 sh 155 Krab Ukrainie, realizuje obecnie kilka strategicznie ważnych dla obronności kraju programów, już nawet obecne „obłożenie zamówieniami" jest wyjątkowo duże.

Spółka jest albo ich finalnym realizatorem, samodzielnie lub w ramach kierowanych przez siebie konsorcjów (programy ZSSW-30, Rak, Regina i Borsuk, WPT 4x4 na potrzeby programów Gladius i Ottokar-Brzoza, a w przyszłości także kolejnych, oraz program Baobab), albo realizatorem bardzo ważnych komponentów innych programów (wyrzutnie M903 dla systemu Patriot w ramach programu Wisła, dostarczanie systemów jezdnych Jelcza dla innych programów, w tym programu Narew). Niezbędne będzie także uruchomienie produkcji nowego LPG Hydro na potrzeby nowych wozów dowódczych i dowódczo-sztabowych (WD i WDSz), dotychczas bazujących na głęboko przebudowywanych podwoziach sh 122 mm 2S1 Goździk, których zapasy w wojsku wyczerpują się.

Czytaj też

Grupa HSW SA, początkowo skoncentrowana całym swoim potencjałem produkcyjnym w Stalowej Woli, obecnie obejmuje także położone poza granicami Stalowej Woli podmioty przemysłowe – od 2012 r. fabrykę Jelcz (100 proc. udziałów posiada w niej HSW SA), od 2016 r. AUTOSAN (HSW SA posiada 50 proc. udziałów w tej spółce) oraz najnowszy nabytek, włączone w struktury Grupy z dniem 1 grudnia 2021 r. Wojskowe Zakłady Inżynieryjne SA w Dęblinie, które są obecnie oddziałem HSW.

Huta Stalowa Wola ma za sobą kilkuletnią fazę bardzo intensywnego rozwoju i modernizacji, polegającą nie tylko na pozyskiwaniu nowych podmiotów, ale w pierwszej kolejności na rozwijaniu własnego potencjału produkcyjnego. W ramach tego programu znacząco rozbudowano i zmodernizowano lufownię, która obecnie posiada, oprócz wcześniejszych zdolności wytwarzania luf artyleryjskich w przedziale kalibrów od 30 do 155 mm i długości do 8 metrów, także możliwości produkcyjne dotyczące armat czołgowych 120 mm we współpracy z podmiotami z niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Nie ujawniono, czy HSW ma być wykonawcą armaty do K2, jeśli produkcja tego czołgu w Polsce dojdzie do skutku, ale wydaje się ze wszech miar logiczne, że tak się powinno stać.

Czytaj też

Stalowowolska spółka posiada także jedną z najnowocześniejszych w świecie zrobotyzowanych linii spawalniczych do produkcji ciężkich podwozi pancernych, na której wykonywane są podwozia samobieżnych haubic (sh) Krab. Przypomnijmy, że oprócz dostaw tych dział dla polskiego MON spółka ma w ciągu dwóch lat zrealizować zawartą w połowie roku umowę ukraińską na 54 Kraby oraz odpowiednią liczbę wozów towarzyszących, w tym głównie opancerzonych, gąsienicowych wozów dowódczych WD/WDSz. Już tylko to świadczy, że HSW musi realizować zadania produkcyjne o znacznie większej skali, niż wynikająca z zawieranych wcześniej umów z MON, który od 2016 r. zamawiał w HSW SA elementy DMO Regina z harmonogramem dostaw 2 baterii (czyli 16 sh Krab) rocznie.

Przypomnijmy, że do zakontraktowanych do 2016 r. pięciu DMO Regina z terminem dostaw do 2024 r. na początku września tego roku MON „domówił" dwa kolejne DMO z ich dostawą w latach 2025-2027, co liczbę dotychczas zakontraktowanych przez polskie wojsko Krabów (łącznie z dwoma dla CSAiU) podniosło do 170, a łącznie z 54 zamówionymi przez Ukrainę (oraz 18 dostarczonymi w czerwcu z „zapasów" polskiego MON, które to ubytki należy uzupełnić) – do 242.

Do zadań związanych z seryjną produkcją systemów Regina i Rak (MON zamówił w HSW łącznie 15 KMO Rak liczących 120 wozów ogniowych i odpowiednią liczbę wozów towarzyszących) doszły już zadania związane z produkcją pierwszej partii 70 systemów wieży bezzałogowej ZSSW-30, za nieco ponad rok do produkcji seryjnej powinien trafić NP BWP Borsuk, który od lipca przechodzi intensywne badania kwalifikacyjne, a w HSW SA powstają pierwsze cztery wozy przedseryjne.

Niezbędne jest także wypracowanie w obecnym potencjale produkcyjnym HSW „miejsca" na wykonywanie, we współpracy z Tatra Export, nowego Wielozadaniowego Pojazdu Taktycznego 4x4 Waran, w pierwszej kolejności na potrzeby programów zwalczania broni pancernych (Ottokar-Brzoza i Gladius), a następnie jako wozu dowodzenia dla artylerii, wozu rozpoznania dla artylerii i innych odmian specjalistycznych itd. W najbliższej zatem przyszłości, jak widać, potencjał jakim dysponuje HSW, będzie jednak zbyt skromny, aby podołać wszystkim, już zawartym i spodziewanym w najbliższej przyszłości, zamówieniom.

Rozbudowie HSW SA towarzyszyć ma olbrzymi, z sensie finansowym oraz rzeczowym, program rozbudowy i modernizacji sieci powiązań drogowych specjalnej strefy ekonomicznej z siecią istniejących dróg krajowych, w tym autostrady A4, istniejącej już drogi ekspresowej S19 i przyszłej drogi ekspresowej S74. Na inwestycje drogowe w obrębie strefy przemysłowej oraz miasta planuje się wydać pozyskane już 450 milionów złotych (200 mln zł stanowią środki, które miasto Stalowa Wola pozyskało na budowę nowych dróg strefowych, 250 mln zł to udział w tych inwestycjach województwa podkarpackiego) z bezzwrotnego wsparcia.

Czytaj też

Pozyskanie nowych terenów pod rozwój HSW SA to nie jedyna ważna informacja dotycząca działalności spółki. Niedawne zmiany w składzie zarządu HSW SA (po dymisji prezesa Bartłomieja Zająca nowym prezesem został dotychczasowy członek zarządu Jan Szwedo, a tym samym zarząd został w swoim składzie uszczuplony o jednego członka) spowodowały konieczność uzupełnienia składu ścisłego kierownictwa spółki. W wyniku przeprowadzonego postępowania kwalifikacyjnego na członka zarządu powołany został z dniem 5 października, na okres wspólnej XI kadencji zarządu, który kończy się w połowie 2023 r., Robert Pacana. Nowy członek zarządu HSW SA ukończył studia na Uniwersytecie Rzeszowskim, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na kierunku Inżynieria Materiałowa, a także studia podyplomowe z Zarządzania Przedsiębiorstwem w Branży Zbrojeniowej na Akademii Sztuki Wojennej, a także uzyskał tytuł MBA Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie. Legitymuje się ponad 20-letnią praktyką w zarządzaniu w obszarze technicznym i handlu w firmach produkcyjnych z branży zbrojeniowej i lotniczej.

W przeszłości rozwijał swoją karierę w WSK PZL-Rzeszów SA, gdzie odpowiedzialny był za wdrożenie Lean Manufacturing, w Polskich Zakładach Lotniczych Sp. z o.o. (jako zarządzający Centrum Prac Startowych i Serwisem w PZL Mielec zarządzał Programami Operacyjnymi Samoloty M28, Śmigłowce S-70i Black Hawk, Programem serwisowania Samolotów M28 Bryza dla Ministerstwa Obrony Narodowej), zarządzał i doradzał firmom z różnych branż w zakresie optymalizacji procesów produkcyjnych i biznesowych. Od 2018 r. związany był z Zakładami Mechanicznymi Tarnów SA, jako dyrektor ds. produkcji, dyrektor ds. operacyjnych a następnie pełniąc funkcję członka zarządu ds. techniczno-handlowych spółki.

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Valdi

    Przypomnijmy 24 🦀🦀🦀🦀 kraby to roczna produkcja HSW. Jedyna frezarka bramowa ma taką wydajność Mądry plan inwestycyjny potrzebny od zaraz . A tutaj 42ha ugoru ale z dotacji

    1. szczebelek

      A nie pomyślałeś, że w istniejących już halach nie ma miejsca na kolejne frezarki? Na dworze pod wiatą tego nie ustawisz. Już pomijam, że gotowych hal do umieszczenia ciężkich maszyn nie kupisz w sklepie.

    2. Valdi

      Kolego ty tak na serio? 😱😱😱😱 Myślał o tym poprzedni prezes i zażądał 44,mln USD na maszyny Puenta? 😱😱😱😱😱😱

    3. Robert0

      #Valdi - dobrze prawisz, koszt inwestycyjny jest nieporównywalnie tańszy co do zysku jakim jest niezależność. Ale państwowe firmy nie mogą krajowym decydentom dawać łapówek za zamówienia w rodzimym sektorze zbrojeniowym. Stąd taka a nie inna polityka obecnych władz. Z ich mentalnością łatwiej dogadać im się z Azjatami. Dyktatura ciemniaków ma to do siebie, że odporna jest na ekonomiczne i racjonalne aspekty. Było 7 lat aby podwoić lub potroic moce produkcyjne. Za to 2 mld PLN wsadzono w propagandowy przekop o głębokości 3 m. Przypomnę, że HSW w 2011 roku wykupiła padającego Jelcza, czyli chciec to móc.

  2. Był czas_3 dekady

    Wozy dowódcze i dowódczo-sztabowe także te na nowym podwoziu LPG Hydro, powinny być wyposażone wZSMU z ZM Tarnów lub ZSU z WB+AREX zamiast archaicznych obrotnic. Byłyby skuteczne w razie ataku małych dronow i skuteczniejsze do obrony załóg i sprzętu w trakcie jazdy. W dzisiejszych czasach taki sprzęt na takich wózkach powinien być standardem.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Patrząc na AbramsaX - zarówno zmodernizowany Krab i Borsuk i inne gąsienicowe/kołowe cięższe nośniki - winny mieć napęd hybrydowy. Wraz z cytadelą ABC - pozwala to na forsowanie pod nie przeszkód wodnych, Odpada wtedy SZTUCZNY dylemat "pancerz czy pływalność?". Druga rzecz - wszystkie systemy artylerii lufowej i rakietowej winny być dostosowane do ognia w ruchu. Czyli np. w "pierwszej przymiarce" wieża z RCH 155 - na hybrydowym podwoziu nowego Kraba. A lepiej - gdyby zamiast 155 mm/L52 - była wieża bezzałogowa z L58 czy L60 z maksymalną elewacją na cele prak/plot.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pytanie, czy HSW dostanie ODPOWIEDNIE środki na zwiększenie produkcji Borsuków do 150-200 rocznie? Bo czekanie 10 lat przy produkcji 100 rocznie - to musztarda po obiedzie. Tak samo ze zwiększoną produkcją Krabów - które moim zdaniem są LEPSZE od K9A1 przynajmniej w jednym aspekcie - elewacja 85 stopni pozwala na użycie APR prak/plot np. Leonardo Vulcano czy BAE HVP [brakujące 5 stopni pokrycia nieba nadrobi hydropneumatyka podwozia] - natomiast K9A1/A2 ma elewację tylko 70 stopni. Co do K9A3 w planach - bardziej zaawansowany jest M1299 ERCA 155 mm/L58 - to już lepiej by było kupić armatę M907 - albo system wieżowy - jak poprzednio z AS90.

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd - gdyby w 2017 zdecydowano o REALIZACJI SPO 2017 przynajmniej odnośnie 500 Krabów - to od 2017 HSW by dostarczała 1 dywizjon rocznie zamiast 16 sztuk - a od 2019 po rozbudowie i przejściu na 3 zmiany - 2 nawet 3 pełne dywizjony. Czyli po 24 lutego nie trzeba by było interwencyjnego zakupu 212 K9A1 - a stan Krabów w WP pozwoliłby bez uszczerbku na przekazanie Ukrainie 3 dywizjonów wzoru ukraińskiego [3x18] - bo mielibyśmy na stanie ca 250 Krabów - a produkcja HSW w rok by pokryła w WP oddany sprzęt - plus w kolejnym roku produkcja kolejnych 3 dywizjonów Krabów [3x18] dla Ukrainy.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Rozbudowa HSW winna się zacząć od razu po podpisaniu kontraktu na Kraby i po zliczeniu, że moce produkcyjne wystarczają na produkcję najwyżej 50 przyszłych Borsuków. Bezwładność organizacyjna, brak szybkiego dostosowania do potrzeb WP - no i sztywna realizacja PMT. Co gorsza - nawet jeżeli Strategiczny Przegląd Obronny zmieniał PMT - np SPO w 2017 zmieniło liczbę potrzebnych Krabów na 500 - to nie szło za tym automatycznie podpisanie nowych kontraktów i rozbudowy mocy produkcyjnych. Przez lata HSW produkowała Kraby na najwyżej 2/3 mocy produkcyjnych, podwojenie mocy produkcyjnych na 70-80 Krabów rocznie by zajęło 2 lata.

  7. Chyżwar

    Wolski podał, że ze stanów naszego wojska poszło już co najmniej 54 Kraby na Ukrainę. A ja w podawane przez niego dane wierzę.

  8. raczek

    Zgadzam sie panie Michale Leszek Miler stary komuch za to zesprzedal za bezcen Huty zostal wybrany przez polskiego wyborce do parlamentu europejskiego i dalej kontynuuje swoja krecia robote przeciw Polsce tacy sa swiadomi niektorzy Polacy.

    1. Rupert

      Leszek Miller i SLD wprowadzili Polskę do Unii Europejskiej. Niezbyt to komunistyczne, prawda:)? Komunizm wprowadzili w Polsce Rosjanie, głównie dzięki temu, że USA sprzedało Polskę po II Wojnie Światowej. Nie mieli wyjścia wtedy, dlatego nie mam o to do nich pretensji.

    2. Marek

      Temat polskich hut to cześć korupcyjnego wyprzedywania polskiego majątku.

    3. "Pułkownik" Michał

      #Rupert dlaczego wejście Polski do UE uważa Pan za mało komunistyczne? Przecież obecnie w Unii rządzą socjaliści, a obecna gospodarka finansami to czysta gospodarka centralnie planowana, tylko że z bardziej ludzką twarzą. Słyszał Pan np. jak dofinansowywali wycinanie winnic we Francji zanim doszli do wniosku, że wino można eksportować poza UE? Potem dofinansowywali na powrót sadzenie winnic. To tylko jeden z absurdów UE, a jest ich bardzo wiele.

  9. "Pułkownik" Michał

    A może by tak... HSW odkupiła Hutę Sędzimira i Hutę Katowice od MeetalSteel Poland? To nasze dwie największe huty, które pan Leszek Miller sprzedał Hindusom za bezcen. Huty te mają, a napewno miały zdolności do produkcji stali na cele zbrojeniowe, a z tego co wiem Huta Sędzimira ma bunkry z których można kierować wytopem stali nawet w razie "W" (tak jak w Azowstalu).

    1. mc.

      Nie trzeba niczego "odkupywać", wystarczy mądrze współpracować z... Cognor Spółka Akcyjna Oddział Huty Stali Jakościowych w Stalowej Woli. Choć nie ukrywam że ruch kupienia części akcji byłby pożądany (może tak jak z WB - 26% akcji jest w rękach państwa)

    2. Orel

      @pułkownik to jest obecnie ArcelorMittal @mc wiem jak to wygląda z zewnątrz i od środka - żeby mądrze współpracować z mittalem trzeba go wykupić

    3. "Pułkownik" Michał

      #Orel to prawda. Odruchowo użyłem starej nazwy, bo mój Tata tam pracował jak jeszcze koncern działał pod poprzednią. ;)

  10. Marek

    Bardzo dobrze że rozwijają się firmy poza wielkimi miastami. To nieszczęście Polski, że ludzie uciekają do paru wielkich ośrodków miejskich. Im więcej miejsc pracy w małych miejscowościach tym lepiej dla nas wszystkich.

  11. Mireq

    Fajne zdjęcie na tapetę