Reklama

Więcej czołgów Abrams dla Wojska Polskiego. Czy warto? [OPINIA]

Czołgi M1A2SEPv3 Abrams dla Wojska Polskiego przygotowane do transportu kolejowego.
Czołgi M1A2SEPv3 Abrams dla Wojska Polskiego przygotowane do transportu kolejowego.
Autor. General Dynamics Land Systems/U.S. Army

Na łamach portalu 19FortyFive ukazał się ciekawy artykuł autorstwa Roberta C. O’Briena dotyczący potencjalnego zakupu kolejnych czołgów M1 Abrams na potrzeby Wojska Polskiego.

Artykuł „Poland Wants Hundreds of M1 Abrams Tanks. America Must Deliver” porusza kilka aspektów, głównie istotnych z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych Ameryki, ale ważnych też dla Polski jako partnera i sojusznika w Europie. Zacznijmy od punktu widzenia USA, jeśli chodzi o potencjalny wzrost liczby czołgów tego typu w Siłach Zbrojnych RP.

Czołgi M1A2SEPv3 Abrams przeznaczone dla Wojska Polskiego na terenie zakładów Joint Systems Manufacturing Center.
Czołgi M1A2SEPv3 Abrams przeznaczone dla Wojska Polskiego na terenie zakładów Joint Systems Manufacturing Center.
Autor. General Dynamics Land Systems/U.S. Army

Przyjrzyjmy się kwestiom przemysłowym. Jak podaje autor, za pierwszej kadencji prezydenta Trumpa dla US Army produkowano po 90 egzemplarzy M1A2SEPv3 rocznie. Po zmianie władzy i za prezydenta Bidena liczba ta spadła do około 30 sztuk rocznie.

Reklama

Jak to należy rozumieć? Zgodnie z amerykańskimi danymi za pierwszej kadencji Trumpa w nowe M1 przezbrajano brygadę pancerną rocznie, zaś za prezydenta Bidena w tym samym czasie wyposażano batalion. Czy jest to prawda? Z dostępnych opinii publicznej dokumentów wynika, że 90 pojazdów rocznie kupowano do 2023 roku, natomiast plany na lata 2024-2029 zakładały zamówienia kolejno 30, 35, 35, 35, 35 i 35 wozów co rok.

Czołgi M1A2SEPv3 Abrams przeznaczone dla Wojska Polskiego na terenie zakładu Joint Systems Manufacturing Center. W tle widać maszynę dla Australii.
Czołgi M1A2SEPv3 Abrams przeznaczone dla Wojska Polskiego na terenie zakładu Joint Systems Manufacturing Center. W tle widać maszynę dla Australii.
Autor. General Dynamics Land Systems/U.S. Army

Nowe M1A2SEPv3 kupowane są dla Sił Zbrojnych USA od 2018 r. Do 2024 r. zamówiono łącznie około 770 wozów tego typu. Stopniowo wypierają starsze M1A1SA, których w US Army do niedawna było około 500. Zgodnie ze znanymi planami do końca 2025 r. flota czołgów w aktywnej służbie US Army i Army National Guard ma składać się wyłącznie z M1A2SEPv2, których jest około 1500, i rosnącej liczby M1A2SEPv3. Natomiast M1A1SA albo trafią do (bardzo obszernej) rezerwy strategicznej, albo ich skorupy zostaną pocięte, a odzyskane płyty pancerne posłużą do budowy nowych M1A2SEPv3.

W stosunku do typowej w Europie skali zakupów czołgów to są ogromne zamówienia na sprzęt wojskowy. W USA, szczególnie wśród Republikanów, dominuje raczej pogląd, że administracja prezydenta Bidena zanadto zredukowała zamówienia. To miało negatywne skutki nie tylko dla US Army, ale również, a może nawet przede wszystkim, dla przemysłu, i to nie tylko producenta czołgu, czyli General Dynamics Land Systems, lecz głównie dla mniejszych firm, poddostawców różnych komponentów.

Czołgi M1A2 Abrams Sep v 3 w Gdyni
Czołgi M1A2SEPv3 w Gdyni.
Autor. Serwis X - Władysław Kosiniak-Kamysz/MON

W Stanach dostrzegane jest zaangażowanie Polski, jeśli chodzi o zwiększanie zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych RP poprzez zakupy sprzętu wojskowego (za Oceanem i nie tylko). Oczywiście Amerykanie widzą w tym interes, wszak chcą tu sprzedawać swój sprzęt wojskowy. Jednak nie jest to sprzeczne z priorytetami Polski, nie tylko pod względem zwiększania zdolności operacyjnych Wojska Polskiego. Ale o tym za chwilę.

W artykule autor stawia tezę (nie wiemy, na czym ją bazuje), że oprócz zakupu prawie 400 Abramsów (116 M1A1FEP i 250 M1A2SEPv3, razem 366 wozów – przyp. red.) Polska miała zobowiązać się do zakupu kolejnych 800 maszyn. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy chodzi tutaj o wozy z rodziny M1 Abrams, czy też autor ma na myśli planowany zakup czołgów K2PL.

Tzw. "Mapa Drogowa" dla utworzenia w Polsce kompetencji przemysłowych dla czołgów Abrams.
Tzw. "Mapa Drogowa" dla utworzenia w Polsce kompetencji przemysłowych dla czołgów Abrams.
Autor. Damian Ratka

O’Brien wskazuje, że istnieje szansa na zwiększenie produkcji czołgów M1 w Stanach do około 90 rocznie. Rezerwy w budżecie mają być wystarczające. Do tego przez Republikanów szykowana jest ustawa, która zakłada przekazanie dodatkowych 150 mld dolarów do budżetu obronnego. Pieniądze te mogą trafić także do przemysłu pancernego.

A jak to może wyglądać z perspektywy Polski? Oczywistym jest, że zakup kolejnych czołgów oraz innego sprzętu wojskowego pozytywnie wpłynie na zdolności operacyjne Sił Zbrojnych RP, ale jest jeszcze jeden ważny aspekt. Od dawna Amerykanie oferują licencję na produkcję w Polsce Abramsów w wersji M1A2SEPv3, ale to nie wszystko. Już teraz w ramach Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu powstaje Regionalne Centrum Kompetencyjne, które ma zajmować się serwisem maszyn tego typu oraz pojazdów wsparcia dla nich. Na bazie tego ośrodka może powstać linia produkcyjna. Wiemy również od Ministerstwa Aktywów Państwowych, że takie rozmowy są prowadzone.

Autor. Damian Ratka

Warto tę ofertę potraktować poważnie. Amerykanie chcą, by polski przemysł był poddostawcą podzespołów i funkcjonował w ich łańcuchach dostaw. Dzieje się tak z prostej przyczyny – polski przemysł potrafi produkować wyroby o wymaganej jakości, a jednocześnie jest tańszy od amerykańskiego. Ponadto, to właśnie polski przemysł mógłby zaopatrywać wojska amerykańskie w Europie. Nawet dla inwestujących ogromne środki w logistykę Amerykanów transport setek sztuk ciężkiego sprzętu przez Atlantyk w celu remontu jest uciążliwy i zwyczajnie kosztowny.

Co więcej, poważne potraktowanie oferty Amerykanów jest dobre z punktu widzenia konkurencji, bo Hyundai Rotem będzie miał motywację, aby zaproponować Polsce lepszą ofertę na czołgi K2PL. Niech obaj strategiczni partnerzy MON powalczą o nasze względy, a my po prostu wybierzmy lepszą ofertę. Taką, która pozwoli na odbudowę przemysłu pancernego w Polsce, który w przyszłości będzie w stanie opracować i wyprodukować na bazie zdobytych doświadczeń nowoczesny i, co najważniejsze, polski czołg podstawowy.

Czołgi M1A1FEP na uzbrojeniu 1. Batalionu Czołgów, 19. Brygady Zmechanizowanej.
Czołgi M1A1FEP na uzbrojeniu 1. Batalionu Czołgów, 19. Brygady Zmechanizowanej.
Autor. 1. Batalion Czołgów 19. Brygada Zmechanizowana

Pozostaje kwestia bezpieczeństwa Polski. Truizmem jest stwierdzić, że dopóki wojska USA stacjonują w Polsce, dopóty możemy czuć się względnie bezpiecznie. I nie chodzi tutaj o to, aby na terenie Polski stacjonowało kilka dywizji US Army. Magazyny, infrastruktura, sprzęt dla co najmniej jednej brygady pancernej, być może także kolejna brygada pancerna stacjonująca w Polsce na stałe, jak również inne, pomniejsze siły mogą okazać się wystarczające.

Jednak aby utrzymać Amerykanów w Polsce, nie tylko musimy kupować sprzęt wojskowy i rozwijać Siły Zbrojne RP. Równie ważne są długoterminowe powiązania gospodarcze oraz inwestycje (także w przemysł obronny). Starając się o zakup licencji na ten sprzęt, a także wdrażając polskie firmy jako producentów i poddostawców wielu komponentów, możemy znacznie silniej związać USA z Polską i sprawić, że Amerykanie będą mieli interes w tym, aby stale obejmować nas parasolem obronnym.

Polskie M1A1FEP.
Polskie M1A1FEP.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej/X

Czy skorzystamy z okazji, która przed nami stoi? W opinii autora poważnym błędem byłoby jej zignorowanie oraz brak podjęcia inicjatywy. Co ciekawe, omawiany artykuł z portalu 19FortyFive podał także w swoich mediach społecznościowych Thomas Rose, który niedawno został wyznaczony na nowego ambasadora USA w Polsce. To może oznaczać, że nowa administracja będzie chętna do wspierania takich inicjatyw.

Reklama
WIDEO: Podwodny Sokół od środka
Reklama

Komentarze (49)

  1. Szwejk85/87

    Tak trochę nie na temat, ale ciekaw jestem czy Trump nas załatwi z F35, tak jak Biden załatwił Turków ? A entuzjaści Abramsów niech sobie przypomną historię całego uzbrojenia sprzedanego przez USA Iranowi za czasów cysorza.

    1. Chyżwar

      Przypomnij sobie dlaczego Turcy wylecieli z programu F-35. Gdyby kupili OPL od Francuzów chociażby, to nie mieliby kłopotów.

    2. Davien3

      Chyzwar wystarczyliby Chińczycy jak poprzednio chcieli kupić HQ-9 to USa jedynie stwierdziły że ten system nie bedzie wpiety w NATO-wską sięc OPL i tyle

  2. slykov

    Zycze wlasnie naszemu wojsku wiecej abramow, wraz z mozliwoscia budowy na licencji w Polsce. Trzymam kciuki.

    1. Extern.

      Abrams dobry czołg owszem, ale razem z produkcją K2 moglibyśmy wejść we współpracę przy projektowaniu K3. Czyli otworzyły by się przed naszym przemysłem spore możliwości rozwojowe. Amerykanie raczej tego nie zapewnią. Nawet tą licencję na Abramsa to tak obiecali jakby na odczepnego i tylko po to aby sypnąć piasek w tryby naszej współpracy z Koreą.

    2. Chyżwar

      @Extern. To bardzo dobry czołg. Obojętnie, w który magazyn amunicji by nie oberwał załoga wychodzi z życiem a pojazd często po takim trafieniu może ewakuować się z pola bitwy sam. Najnowszym M1 brakuje pancerza na dachu wieży. Ale projektant przewidział miejsce na jego instalację. APS to tylko kwestia gestora. Chcesz, to masz choć nie płacisz astronomicznych pieniędzy, za taki, który radzi sobie ze wszystkim prócz pocisków podkalibrowych. Licencja na M1 faktycznie jest na odczepnego. Ale jeżeli Koreańczycy, mimo, że ich wóz jest na początku drogi rozwojowej będą mnożyli trudności, to już dopracowany MBT na stoliku jest. I na dodatek jeszcze bardzo niegłupi.

  3. PiterNZ

    Potrzebujemy najpierw zakupu kolejnych BWP. Obecnie możemy operować bcz a na poziomie Bryagdy mamy problem ponieważ jedynym posiadanym BWP jest BWP-1 (BMP-1, maszyna przyjęta do uzbrojenia LWP w 1973r.!). Dodatkowo mamy ograniczone możliwości tworzenia ZT w tym samym czasie czyli najpierw kolejne zakupy BWP Borsuk a dopiero za kilka lat kolejne czołgi. Dodatkowo w międzyczasie czeka na przejście bcz z 44 wozami bojowymi oraz dronami - bcz z 58 wozami już nawet USA nie stosują. Tworzymy Dywizje a od poziomu Brygady mamy problem związany z BWP-1 i bardzo słabą obroną ppanc.

  4. Atacam

    Abrams jest dobrym czołgiem jednak patrząc obiektywnie wady o których mówi się otwarcie pozostają i nic tego nie zmieni. Jest najmniej mobilnym czołgiem w siłach zbrojnych o czym u pana mówił generał co wynika z jego wagi oraz ma duże zużycie paliwa o czym mówią sami Amerykanie co powoduje wyzwanie logistyczne. Wydaje się że powinniśmy zerkać ku nowemu Abramsowi który będzie miał znacznie bardziej dostosowane parametry do wymagań Pola walki. W tej chwili bwp są najbardziej potrzebne.

    1. Essex

      Powinnismy zerkac tam gdzie cos dostaniemy dla nas....najlrpiej pelen sereis i prawa do modyfikacji, produkcja to brednie. Zreszta chyba najpilniejsze teraz jest BWP bo nieflugo to powstana oddzisly rowerowe

    2. Davien3

      @Atacam po pierwsze Abrams jest równie mobilny co taki K2 czy Leo2 bo nie masa się liczy ale nacisk jednostkowy Abrams powstał pod EUROPEJSKI teatr działań zbrojnych, K2 pod Koreański ot taka róznica. Abrams na 400km zuzywa 1900 litrów Leo2 1300. Abrams może byc zasilany dowolnym paliwem Leo2 czy K2 nie. Cos jeszcze?

    3. skition

      @ Davien .Pierwsza zasada dynamiki Newtona stanowi ,że im większa masa tym jest potrzebna większa siła do wprawienia obiektu w ruch jak i większa siła by zmienić parametry ruchu. Jednostka momentu siły jest zdefiniowana jak jednostka energii.W związku z tym do przemieszczenia ciała o większej masie potrzeba więcej kilowatogodzin.

  5. Adamus13

    Panie Damianie to chyba nie najlepszy czas na lobbowanie za Abramsem? Chyba, że chce pan "zmiękczyć" Koreańczyków.

    1. Essex

      Kasa wpadla to lobbuje taki fach.....jakby zaplacili za lobbowanie T90 to tez by tak robil.....generalnie artykul beznadziejny szczegolnie przy naszych brakach w BWP...i tym co sie teraz dzieje w USA....

    2. Davien3

      @Adamus13 A czemu nie? Trump jest na ostatniej kadencji a po tym co wyprawia to republikanie dekady nie wygrają wyborów. Zakłądając oczywiście że Trump dotrwa do końca kadencji, patrząc jak burzą się przeciwko MAGA w Stanach i to często poplecznicy Trumpa.

    3. szczebelek

      @ Davien3 Republikanie mają zrobić dobrze Amerykanom kosztem Europy dlatego też w demokratycznych mediach jest prawie 10% przewagi nad demokratami.

  6. Maverick 1982

    Co pokazuje wojna na Ukrainie? 1. Najważniejsza jest obrona przeciwlotnicza, rakietowa i drogowa. 2. Liczba czołgów i transporterów nie jest tak istotna jak ich zabezpieczenie w systemy asop hard kill i antydronowe. 3. Potrzebujemy kolejnych samolotów wielozadaniowych i to nie made in USA. 4. Odpalane z wyrzutni kontenerowych rakiety balistyczne lub manewrujące o zasięgu do 2000km 5. Własne systemy rozpoznania satelitarnego, wskazywania celów w czasie rzeczywistym. 6.Drony i systemy przeciwpancerne w dużych ilościach. Brimestone 3 na niszczycielach czołgów, samolotach i śmigłowcach. 7. Wyposażenie indywidualne żołnierzy, uwzględniające doświadczenia z frontu Ukraińskiego. 8.Rakiety spear 3 i Meteor dla naszych F35, Fa50 9. Wejście w program broni laserowej z MBDA UK.

    1. Essex

      Tak tak i jeszcze gwiazda smierci o zasiegu do Saturna i lasery bajery kwantowe modery i ....co to jest obrona drogowa? Chodzi o sluzbę utrzymania ruchu??? Rakiety na FA50????? Moze najpierw amunicja do dzialka bo to jest nie fo przeskoczenia....a moze bron laserowa z Rafaelem? Nie pasi?

    2. szczebelek

      Gdybyś napisał, że z półki z Niemiec to essex by się nie przyczepił 🤣🤣🤣

  7. Denar

    Ukraińcy uważają, że najsłabszą stroną tych czołgów (poza ciężarem) jest turbina napędowa. Ma swoje zalety, ale w warunkach frontowych jest praktycznie nienaprawialna, przez co posiadanie czołgów staje się iluzją. Takich problemów nie mają Leopardy. Jeśli myślimy o znacznym zwiększeniu liczby Abramsów, to trzeba montować w nich analogiczne silniki jak w Leopardach, czy K2, których produkcja (K2) ma się rozpocząć w Polsce. Taką wersję Abramsa mieli opracowaną Amerykanie, ale ostatecznie zdecydowali się na turbiny napędowe.

    1. Prezes Polski

      A uważasz, że 12cylindrowy silnik Leoparda jest do naprawy w polu? Po to jest to powerpack, żeby go wymienić w pół godziny i odesłać do fabryki. Ukraińcy marudzą, bo mają słabe zaplecze. Akurat turbina Abramsa jest znacznie lepsza niż silnik tłokowy. Resurs, awaryjność, osiągi wszystko na plus. Jedyna przewaga dizla to niższe zużycie paliwa.

    2. Adamus13

      I mają rację. Pośrednio amerykanie się z tym zgodzili zakładając montaż w swoim nowym czołgu silnika dieslowskiego (a dokładnie hybrydy diesel-elektrycznej).

    3. szczebelek

      Po prostu z czołgami musisz kupić części i komponenty na zmianę jak również mieć logistykę by to zrobić w warunkach przyfrontowych.

  8. Miki89

    Pierwsze uderzenie z Rosji w NATO to będzie skomasowny atak rakietowy na wszystkie ośrodki decyzyjne, dowództwa, infrastrukturę, OPL, powiedzmy ponad 1000 rakiet. To wyłączy wszystko, łącznie z opl. Następnie lotnictwo i dobicie tego co jeszcze lata. Na koniec siły lądowe. Wniosek? Powinniśmy równolegle budować OPL na zasadzie parasola o zróżnicowanym zasięgu, sieci metrycznego , wiem że to się dzieje ale zdecydowanie za wolno, powinniśmy mieć to skończone za max 3lata

    1. Davien3

      @Miki a odpowiedzią NATO będzie zaoranie wszystkich baz w Rosji, zakładając że te mityczne 1000 rakiet( ciekawe skąd jak rosja nie ma tylu wyrzutni ani pocisków) w ogóle będą mieli I jakie lotnictwo? Te resztki co im zostają po wojnie w Ukrainie? No chyba że polecą kukuruźnikami.

    2. Adamus13

      Musimy mieć głębię terenu a to daje tylko wspólna Europa. Inaczej już po nas, tylko kwestia czasu.

    3. szczebelek

      Przecież NATO dysponuje siłą kilku tysięcy samolotów myśliwskich, statystyczne państwo pomijając Turcję i USA posiada przynajmniej dwie eskadry, a teraz pomnóż te 30 razy 30 daje około tysiąc maszyn . Za kilka lat w większości to będą F35, EF , Rafale i gripeny z jakimś elementem F16 .

  9. SZAKAL

    Polskie siły zbrojne potrzebują BWP i to zarówno ciężkich jak i lekkich ale także OPL dla wojsk operacyjnych czyli SONY na Borsukach i Rosomakach. Czołgów obecnie mamy zamówionych już sporo czyli 366 Abramsów , 180 K2 i ponoć jeszcze mają być dodatkowe 180 K2 + wozy towarzyszące. Wdaje się ,że na razie taka ilość czołgów zupełnie wystarczy a wysiłek finansowy i organizacyjny należy skierować na produkcję Borsuka , CBWP i Serwala oraz na SONĘ !!!! Produkcja czołgów polegająca na montażu z zagranicznych części licencyjnych wozów , może nie być ani potrzebna naszej armii ani opłacalna w eksporcie.

  10. oldandy

    zapiszcie sobie złotymi czcionkami -"Amerykanie nie maja przyjaciół, oni maja interesy"

  11. Jwch

    Mamy broń, nie mamy amunicji

  12. Archie51

    Nie! USA za rządów Trumpa to jest nasz wróg! Trump, Musk, Vance to kolaboranci Kremla.

    1. Davien3

      Ale oni nie będą rządzic dłużej niż ostatnią kadencję Trumpa a potem Republikanie dekady nie zdobędą żadnej władzy.

    2. Adamus13

      Davien3 chciałbym abyś miał rację ale niestety demokraci są w rozsypce. Archie51 - nie wiem co gorsze ich kolaboracja czy naiwność.

  13. sign1

    Jankesi sprzedadzą nam nawet milion Abramsów (na żydowski kredyt), a potem ruskie spopielą to wszystko w parę minut taktycznymi ... Business is bussines

    1. Davien3

      A kilkanaście minut później po Rosji zostanie radioaktywna pustynia gdzie Chiny zrobią sobie parking. Cos jeszcze?

    2. Monkey

      @Davien3: W tym samym czasie nuklearną pustynią zostaną również USA, a parkować nikt nigdzie nie będzie, ponieważ dojdzie do tzw. nuklearnej zimy i będzie dobrze jak ludzkość przeżyje w jakiejkolwiek formie.

    3. Davien3

      @Monkey po pierwsze USA ma coś co nazywa sie ABM a Rosja nie, bo nawet tą wokół Moskwy rozgrzebali w wiecznej modernizacji. Po drugie patrząc na to jak sobie radzą najnowsze ruskie ICBM-y to najpierw niech wystartują w ogóle Po trzecie na Ziemi dokonano już ponad 1000 wybuchów jądrowych i jakoś nie ma nuklearnej zimy

  14. PolskiWarlord

    Nie sądzę, żeby USA oferowałaby tą licencję za "Darmo". Oni coś chcą. Istnieją trzy opcje: 1 - Dadzą licencję w zamian za wycofanie pomocy Ukrainie, 2 - Dadzą licencję jako rekompensatę za zmniejszenie liczebności wojsk USA w Polsce i 3 (Najmniej prawdopodobny) - Oni faktycznie chcą to za darmo nam dać

    1. Miki89

      Albo faktycznie chcą zneutralizować Koreę Płd. W ich dążeniach do zbudowania tu przyczółku dla swoich interesów

    2. Dudley

      Amerykanie nigdy w życiu nie dają niczego za darmo. Ci co tak myślą są dziećmi lub naiwni jak dzieci. Ten "naród" jest nastawiony na maksymalizację zysku krótkookresowego, najjaskrawszym przykładem typowego Jankesa jest właśnie Trump.

    3. Davien3

      @Miki jakby chcieli zneutralizować Koreę to by zwyczajnie nie dali zgody na sprzęt koreański i tyle.

  15. Tchibo76

    O tym że nasze F-35 będą uziemione jednym wciśnięciem ENTER-a mówi się wielokrotnie. Pytanie czy te Abramsy też nie mają takiej funkcji.

    1. Prezes Polski

      Jedne i drugie nie maja takiej funkcji. Natomiast f35 jest na tyle skomplikowany, że dłuższe utrzymywanie ich floty w stanie lotnym i ze zdolnością bojową, jest niemożliwe bez wsparcia z USA.

    2. Davien3

      No i znowu teorie spiskowe o F-35:) Dla twojej zerowej wiedzy: ŻADEN sprzęt wojskowy nie może być ot tak sobie uziemiony bo to byłoby zaproszenie dla przeciwnika.

    3. Extern.

      @Davien3: Opowiedz tą swoją teorię Gruzinom których Izraelskie drony albo nie chciały wystartować albo wszystkie grzecznie zameldowały Rosjanom swoją pozycję. Opowiedz Argentyńczykom których Francuskie rakiety przeciw okrętowe najpierw przestały wybuchać po trafieniu w cel, a gdy to nie pomogło przestały po prostu namierzać cele.. Opowiedz Irakijczykom których Francuskie radary nie widziały samolotów koalicji anty Irackiej. Opowiedz Ukraińcom którzy w Himarsach mieli wgraną blokadę aby nie dało się z nich wystrzelić ATCMS. Opowiedz wreszcie Polskim marynarzom którym kiedyś ex Radziecki okręt podwodny Orzeł programowo odmówił uruchomienia się, bo za długo nie odwiedził Rosyjskiej stoczni (Ukraińcy pomogli nam zdjąć tą blokadę). itd.

  16. wojghan

    Wojna za chwilę się skończy a my pozostaniemy z setkami miliardów NICZYM NIE ZABEZPIECZONYCH darowizn dla Ukrainy i gigantycznymi kontraktami na zakup sprzętu, który nigdy nie będzie nam potrzebny. A to wszystko zaraz po bilionie PLN wyrzucony w błoto z powodu pandemii, której nigdy nie było.

    1. Davien3

      Mogła Rosja nie napadać na Ukraine to by nie było tych gigantycznych darowizn sprzętu z Rosji dla Ukrainy:))

    2. Extern.

      Wojna się nie skończy bo nie zostaną rozwiązane powody jej wybuchu. Po prostu jakieś tymczasowe zawieszenie broni zostanie teraz przez USA wymuszone. Chyba nikt (może poza tobą) nie ma złudzeń że wkrótce będzie powtórka, albo będzie wdrożony jakichś inny Rosyjski imperialny pomysł. Rosja od Afganistanu regularnie co 6-8 lat jak dotychczas wywołuje jakieś wojny. A oni niestety lubią czcić okrągłe rocznice.

  17. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    W ciągu jednego tygodnia zawaliła się polityka tzw. "demokracji liberalnej" Europy - czego świadectwem rozpaczliwy publiczny płacz jego prominenta, ale zawaliła się także rzekomych [czytaj: ŚLEPYCH] "patriotów" - w istocie kompradorów uwieszonych na klamce Waszyngtonu. PO z przybudówkami i PiS z przybudówkami są POLITYCZNYMI BANKRUTAMI - winni być odsunięci od polityki przez Trybunał Stanu. Co robić? - powołać rząd techniczny z osób bezpartyjnych, za to merytorycznych - zbudować z Ukraina interesowny sojusz pomostu bałtycko-czarnomorskiego - gdzie dostajemy za darmo transfery technologiczne rakiet, dronów, turbin, technologii jądrowych - Ukraina wyrzuca USA i Niemcy - razem eksploatujemy złoża i budujemy Przemysł 4.0 - a licencje antyrakiet z prawem rozwoju kupujemy od Korei Płd {L-SAM deklasujący Patriota, przyszły L-SAM-2 lepszy od THAAD] czy od MEADS [Aster 30 Block1 NT, czy za dwa lata Aster 2 BMD], - najważniejsze: stawiamy na SWÓJ przemysł i produkty.

    1. Whippoorwill

      Tak. I żeby jeszcze Watykan uznał Tadeusza z Żar za nowe wcielenie Bonapartego.

    2. staryPolak

      dawno się tak nie uśmiałem. ja już pomijam siłę osamotnionego tworu zadłuzonej Polski i zruinowanej Ukrainy. ale ciekawi mnie jakie miejsce, jaką role widzi Genialny Analityk Systemowy (nie bójmy się tego określenia) dla wszechpotęznej KORUPCJI ukraińskiej? Co z nową burżuazją ukraińską? Przecież ona rozkradnie w Polsce wszystko do ostatniego roweru, zanim rząd polski zajarzy co się dzieje. Pytanie za 100 pkt - co ma Ukraina ze swoich słynnych czarnoziem? Nic. Zero. Zero EUR, $, rubli. Kolejny numer - dał już przykład Żełenski jak zdradza się przyjaciół. Dzięki, wysiadam z tego pociągu. Budujmy obronę flanki wschodniej z innymi zagrozonymi, wzmacniajmy siłę Ukrainy, ale pielęgnujmy współpracę z USA. Co do krajów starej UE to nie ma nawet sensu eozważać wsparcia z ich strony. Oto brutalna prawda - to Polska bedzie bronić Niemiec. No, chyba że się dogadamy z Rosją ... ;-)

    3. Extern.

      Europy polityka i owszem się zawaliła, ale polityka Polski paradoksalnie może być w lepszej sytuacji niż była za Demokratów ponieważ USA Republikanów prawdopodobnie dalej nas będzie potrzebowało do stopowania polityki Niemieckiej. No chyba że wygra tam AFD i utworzy rząd to wtedy sami z Niemcami się dogadają i znowu pójdziemy w odstawkę. W każdym bądź razie tak było za poprzedniego Trumpa. Niedługo się wszystko okaże gdy USA ogłosi nowe cła dla Europy. Jeśli dla nas przyzna inne lepsze warunki, to będzie wiadomo jaką rolę w ich planach będziemy pełnić.

  18. Ksiądz

    Więcej tego, więcej tamtego... A czemu nie ączytamy nagłówków w stylu "Polska zwiększa o 100% produkcję amunicji artyleryjakiej"?????? Czym będą wojacy strzelać, kapustą?

  19. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Może część zadań dałayby radę wypełnić mniejsze, lądowe, bezzałogowe platformy, sterowane zdalnie lub przez AI, gdzie podzielonoby zadania pomiędzy kilka jednostek. Takie pojazdy nie musiałyby być tak mocno opancerzone jak czołgi, a jednocześnie w razie trafienia jednego pojazdu reszta kontynuowalaby zadania. Odpadłaby konieczność posiadania tak dużej ilości załóg, a serwisem w razie "W" mogliby się zająć starsi wiekiem mechanicy, ponieważ silniki byłyby mniej więcej tej wielkości, co w mocniejszych ciągnikach siodłowych.

  20. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pomijając "drobnostkę" - że w warunkach REALNEJ WERYFIKACJI WOJNY PEŁNOSKALOWEJ czołgi utraciły 99% PRZYPISYWANEJ im za zimnej wojny wartości bojowej - to konkretnie M1A2SEP V.3 ma tak dużą masę, że nie tylko mobilność operacyjna, ale i taktyczna stoi pod znakiem zapytania. Polecam raport gen. Roberta Behlera z...2020 - w Polsce całkowicie pominiętym przez naszych "ekspertów" przy zakupach Abramsów dla WP - motywowanych i decydowanych politycznie, a nie merytorycznie. No i w kalkulacji koszt/efekt M1A2SEP V.3 jest zupełnie nieopłacalny - i co gorsza - z rozwojem pozahoryzontalnych efektorów precyzyjnych [kppanc NLOS] - artylerii precyzyjnej dalekiego zasięgu - oraz rojów dronów przełamujących z efektorami precyzyjnymi - czołg będzie coraz bardziej marginalizowany - i coraz bardziej nieopłacalny w kalkulacji koszt/efekt, która decyduje.

  21. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Whirpoolwill i Stary Polak [a raczej Młody Moskal] - jeżeli korupcja zżera Ukrainę - tym lepiej dla Polski - bo lepiej wykorzystamy wspólnie wydobywane zasoby Ukrainy. To tylko promuje Polskę w tandemie Polska-Ukraina. Teraz nadchodzą czasy - gdy liczy się nie PUSTY dolar - a REALNE ZASOBY - i TECHNOLOGIA. Technologie dronowe, rakietowe, turbinowe i jądrowe ma Ukraina - trzeba je przetransferować do Polski - i nie kupować niczego od USA. Patrioty nam zablokują? - to kupimy technologie i licencje od Korei Płd na L-SAM - deklasujący Patriota. Oraz wejdziemy w L-SAM2 - LEPSZY od THAAD. No i zakupy technologii od Turcji - która systematycznie przez 20 lat stworzyła suwerenność w uzbrojeniu. Zaś Izrael pod stołem z chciwości sprzeda Iron Beam i inne technologie - bo BARDZO potrzebują pieniążków. Tak jak sprzedali licencję Lavi Chinom - i teraz Chiny mają podstawowy myśliwiec J-10.

  22. Zam Bruder

    Warto, warto i jeszcze raz warto, ale to nie jest niezniszczalny tank i warto też implementować doświadxzenia z użytkowania jego zubożonej wersji na Ukrainie ; czyli obowiązkowy "daszek" wojenny i możliwość wojennego dopancerzenia w reaktywny pancerz - 'wojennego' podkreślam, aby go nie zajedździć ponadnormatywną masą przed czasem. Takie oczywiste oczywistosci. Nie wchodzić już w żadne układy z Niemiaszkami i gdy tylko na Ukrainie się uspokoi odsprzedać im bez oglądania sie resztę Leo.

    1. Davien3

      @Zam po pierwsze Abramsy maja reaktywny pancerz , nazywa się ARAT, po drugie Polska bez Niemiec leży i kwiczy bo to Niemcy są naszym największym partnerem handlowym, po trzecie bez Niemiec nie miałbyś OPL, MIeczników Borsuków K9 i Krabów itd. A ty chcesz odsprzedac nasze Leo2 bez ich zgody? To skończysz jak Turcja z Leo2 czy Altayami.

    2. De Aristo

      I to będzie największe zwycięstwo naszego wojska. Silna i nowoczesna armia jest budowana nie po to żeby walczyć, ale po to żeby odstraszać potencjalnych agresorów. Armia walczy w ostateczności i wtedy ma zwyciężyć. To tak w skrócie.

    3. De Aristo

      I to będzie największe zwycięstwo naszego wojska. Silna i nowoczesna armia jest budowana nie po to żeby walczyć, ale po to żeby odstraszać potencjalnych agresorów. Armia walczy w ostateczności i wtedy ma zwyciężyć. To tak w skrócie.

  23. Bezem

    Wolałbym Abramsy od K2, ale bym się nie obraził gdybyśmy produkowali obydwa :) Zawsze to więcej miejsc pracy i poszerzenie horyzontów oraz nabyta wiedza. W przyszłości może zrobimy z tych dwóch pojazdów hybrydę, która zagrozić może na rynku MGCSom i takim tam marzeniom połączonych projektów

    1. Davien3

      @Bezem po pierwsze nie zrobisz żadnej hybrydy bo nie masz prawa, po drugie nie mamy żadnej produkcji K2 w Polsce jedynie montaż końcowy gdzie większość czołgu poza prostymi elementami przypływa statkami z Korei Po trzecie nasze zdolności projektowania czołgów zatrzymały się na etapie modernizacji T-72

    2. Essex

      Dorosnij prawdxiwe zycie to nie gra....ale produkowalbys dla kogo???? Bo Europa kupuje Leo....

    3. stasi

      Po co nam produkcja dwóch typów w miarę podobnych czołgów?

  24. WoW

    A ile K2 rocznie jest w stanie wyprodukować Korea?

    1. Davien3

      30 sztuk rocznie.

    2. Monkey

      @Davien3: Od 50 wzwyż. Te informacje są do odnalezienia w necie.

    3. Essex

      Dla nas jakues 1987

  25. Essex

    Serio? Cxolgi sa najwazniejsze teraz? Braki w amunicji, obrona plot lezy....MW do niczego sie nie nadaje, samolotow malo, 60 letnie BWP1 a tu czolgi......najwazniejsza bron w dxiejach!

Reklama