Reklama

USA rezygnują ze starszych Apaczy

Fot: U. S. Army
Fot: U. S. Army

Pentagon planuje przeprowadzić głęboką transformację U.S Army, w tym poprzez rezygnację z zakupów niektórych typów sprzętu wojskowego. Wśród nich znajdują się m.in. pojazdy terenowe HMMWV i JLTV oraz starsze warianty śmigłowca szturmowego AH-64D Apache.

W ramach transformacji Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych wysocy rangą urzędnicy Pentagonu zarządzili, aby U.S. Army zrezygnowała z zakupów części dotychczas wykorzystywanego sprzętu wojskowego, uznając go za przestarzały, drogi w utrzymaniu i nieperspektywiczny.

Ma to odbyć się w ramach wielkiej reformy ogłoszonej przez sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha pod nazwą „Army Transformation Initiative”. Wycofane mają zostać przestarzałe typy uzbrojenia. Zakupy mają obejmować nowe i perspektywiczne systemy takie jak broń precyzyjna, artyleria dalekiego zasięgu oraz systemy przeciwlotnicze.

    Wśród sprzętu, którego mają dotknąć redukcje, wymieniono m.in. lekkie pojazdy taktyczne HMMWV oraz JLTV, a także część śmigłowców szturmowych AH-64 Apache.

    Zgodnie z notatką Pete Hegsetha z 30 kwietnia US Army ma stać się szczuplejsza, elastyczniejsza i bardziej śmiercionośna. Redukcja dotknąć ma m.in. eskadr kawalerii powietrznej. Według portalu „Flightglobal” ATI przewiduje likwidację 11 dywizjonów kawalerii powietrznej, które dziś wspierają ogniowo i rozpoznawczo lądowe brygady U.S Army. Eskadry te wyposażone są w śmigłowce AH-64. Większość czynnych brygad lotnictwa bojowego US Army miała do niedawna dwa bataliony Apache: jeden śmigłowców uderzeniowych i drugi oznaczony jako kawalerii, dawniej wyposażony w śmigłowce OH-58D Kiowa Warrior. Te ostatnie jednostki zostaną najprawdopodobniej rozformowane lub zastąpione przez bezząłogowce. Dziś w służbie US Army jest około 800 śmigłowców Apache, z czego ponad 60 proc. stanowią maszyny w wersji E. „Zredukujemy i zrestrukturyzujemy formacje śmigłowców szturmowych i uzupełnimy je niedrogimi rojami dronów, które pozwolą na przytłoczenie przeciwnika” – czytamy w komunikacie Pentagonu.

    Reklama
    U.S. Army zamawia zarówno fabrycznie nowe śmigłowce szturmowe AH-64E Apache, jak i maszyny przebudowane ze starszych AH-64D. Pierwszą umowę na wiropłaty ochrzczone AH-64E Remanufacture podpisano w 2010 roku. Wyznaczone do modernizacji płatowce są poddawane przebudowie w miejscowości Mesa w stanie Arizona, w tym samym zakładzie Boeinga, w którym budowane są nowe Apache. W służbie pozostaje istotna liczba AH-64D, których dotąd nie poddano gruntownej modernizacji. Maszyny te nie młodnieją, a niższy poziom gotowości do działań bojowych w stosunku do nowych AH-64E nie powinien dziwić, bo wiek i zużycie robią swoje. Zapowiedzi U.S. Army wskazują na zamiar wycofania starszych platform z użycia, co powinno zredukować koszty utrzymania floty śmigłowców szturmowych. Obecnie nie wiadomo, czy część schodzących ze stanu AH-64D zostanie zamieniona na nowe lub modernizowane AH-64E.
    Antoni Walkowski, redaktor Defence24.pl

    Według szefa sztabu generalnego U.S. Army generała Randy’ego George’a starsze Apache są kosztowne w utrzymaniu, a rezygnacja z nich może podnieść poziom gotowości bojowej wojska. Ale redukcja ma dotyczyć również zakupów starych typów bezzałogowców.

      „Zrezygnujemy z zakupów przestarzałych platform załogowych w formie AH-64D (…) oraz przestarzałych bezzałogowców jak MQ-1 Gray Eagle. Będziemy również nadal anulować programy, które dostarczają przestarzałe, spóźnione, przewartościowane lub trudne do utrzymania zdolności. Wczorajsza broń nie wygra jutrzejszych wojen.” - można przeczytać w notatce Dana Driscolla, sekretarza U.S Army oraz generała Randy’ego George’a, szefa sztabu U.S Army.

      Ministerstwo Obrony Narodowej w ramach umowy z 2024 roku zakupiło 96 śmigłowców AH-64E Guardian na rzecz Sił Zbrojnych RP za kwotę ponad 10 mld dolarów. Dostawy śmigłowców mają być realizowane w latach 2028-2032.

      Reklama
      WIDEO: Szef Sztabu Generalnego dla Defence24: Musimy móc uderzać na odległość nawet 3000 km
      Reklama

      Komentarze (12)

      1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Od razu gaszę bezsensowne zapewnienia, że wersja E jest "nowoczesna" i "spełnia wymogi współczesnego pola walki". NIE - Apache skonstruowano w 1973 do ÓWCZWSNEJ wojny - gdy kppanc naprowadzano wzrokowo i Apache musiał być nad polem walki - dlatego dostał pancerz odporny na ÓWCZESNE Szyłki 23 mm - dzisiaj zresztą ten pancerz nie chroni przed 30 mm Tunguzek i Pancyrów, MANPADS i reszty rakiet plot. Śmigłowce na naszym teraz wojny operują coraz dalej zza horyzontu - pancerz jest i bezużyteczny i ultrakosztowny i na dodatek zabiera udźwig użyteczny. Tak samo w działaniach zza horyzontu działko 30 mm Apache - gdy go projektowano miało sens przy operacjach nad polem walki - TERAZ to bezużyteczny ultrakosztowny eksponat - też zabierający udźwig użyteczny. Jasne - Apache z Spike NLOS może operować zza horyzontu - tyle, że dla Spike NLOS można wykorzystać platformę dronową - 10 000 razy tańszą.

      2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Po prostu KONSEKWENTNIE realizują MERYTORYCZNĄ decyzję z 8 lutego 2024 - która skreśliła śmigłowiec szturmowy FARA - czyli WNUKA Apache. Pisałem po tej decyzji, że zakup Apache jest bez sensu, bo sami Amerykanie na bazie doświadczeń Ukrainy uznali roje dronów za tańsze i jednocześnie lepsze w wykonywaniu zadań - znacznie szerszych, niż te, które wymagali od FARA, nie mówiąc o stareńkim Apache, którego potencjał modernizacyjny się wyczerpał dekadę temu. Na co śmigłowcowi pancerz na ogień bezpośredni nad polem walki? - skoro musi operować coraz dalej za horyzontem? Na co działko do ognia bezpośredniego? - jak operuje z tyłów? To nie kwestia "starszych" wersji Apache - to samo tyczy wersji E. Proces stopniowy - najpierw wyprowadzą Apache-D, potem E. Zapewne ZANIM nasze WP skompletuje dumnie 96 Apache-E.

      3. radziomb

        no popatrz, USA moze przekaza te nadwyzki HMMWV i JLTV tez na Ukraine? Umowa surowcowa podpisana.

      4. radziomb

        oni maja 800 ! tak... 800.... Apachy. więc każdy rozumie, że więcej im nie potrzeba . Ciekawe czy to oznacza ze czesc wycofają do rezerwy i ... znajda sie na Ukrainie?? Na Ukrainie by sie nadały do niszczenia ruskich dronow Shehed i ruskich Tanków w nocy. Choc Putin ostatnio przerzucil sie na motocyklowe szturmy....

      5. ANDY

        sami redukują , pozbywają się zastępując je dronami a nam "wciskają" mega drogie śmiglaki które pogrążą nas finansowo ...!!!

        1. Nie cenzor

          Jakoś oni z tych ,,śmigłami” nie rezygnują.

      6. szczebelek

        Po prostu chcą się pozbyć sprzętu, który ma największy przebieg i skupić na zakupach nowego. Sytuacja AH64D wygląda tak, że część maszyn nie nadaje się do przebudowy, a zastąpienie każdej z nich nową z fabryki jest zbyt drogie.

        1. Imper

          Prawie racja ... ale. Z analiz posiadanych przez nowego DoD wynika, że alokacja środków na zaktualizowanym TDW musi koncentrować się na platformach dronowych.

        2. skition

          Fakt.Zainstalowanie OPL na stronach morskich to jak widać nowy kierunek.Przewaga lotniskowców została zniwelowana.Przy zastosowaniu dronów naziemnych prawdopodobnie i AH64 to błędny kierunek.Tym sposobem kupiliśmy platformę,która już jest mocno zacofana.

        3. JDM$

          Tak samo jest z naszymi F16 ... nie modernizowałbym bym ich tylko zakupił nowe maszyny. Ewentualna modernizacja powinna dotyczyć np. remontu silnika. Gruntowna modernizacja się nie opłaca wiedzą to USA, Niemcy i Wielka Brtyania. Popełniliśmy błąd kupując Leopardy do remontu zamiast kupić nowe maszyny choćby, kolejne 200 PT91 ze zmodernizowanym systemem sterowania ogniem.

      7. user_1076044

        Umowa na 96 Apache i 8 sztuk w leasingu była już podpisana wcześniej jeszcze przed 2024 i tylko dzięki Błaszczakowi są te śmigłowce

        1. Davien3

          Nie było nic podpisane, jedynie poszło zapytanie do USA Była zgoda i na tym się skończyło, nawet umowy ramowej nie było podpisanej ani na AH-64E ani na maszyny pomostowe.

        2. Imper

          ... LOA została podpisana tydzień po tym, jak MON zawarło (pseudo)offset z "Bankiem".

        3. Facetoface

          Davien wbrew temu co piszesz grunt pod podpisanie umowy był przygotowany a presją byla na tyle duża,że nie można było się wycofać.

      8. Pucin:)

        Trochę dziwne, że ograniczają zakup pojazdów terenowych HMMWV i JLTV.

        1. [email protected]

          Niee ?? Ale dziwne ze dekady temu USA zrezygnowały tez z dalszych zakupów F-22 i B-2. Poza tym rezygnacja z zakupu to nie znaczy wycofanie posiadanych a tych maja tysiące w lini :)

        2. Pucin:)

          @[email protected] - nadal nie bardzo to rozumiem - jest bowiem coś takiego jak wymiana floty na nową co znacznie podnosi czasookres używania - nie tylko samymi remontami się żyje. Często remonty generalne (tzw. zerowanie przebiegu - przykład dość dobry to czołg M1 Abrams) to koszt prawie nowego identycznego egzemplarza.

        3. Imper

          Konwersja ilościowa starych śmiglaków na drony ma sens ale nie ma śladu informacyjnego aby dotyczyło to też pojazdów. Enigmatycznie ....

      9. sign1

        Na całe szczęście znajdą się chętni, którzy przytulą ten cały przestarzały złom. Przy okazji grubo przepłacą za niego, zaciągając lichwiarskie kredyty na całe dziesięciolecia ...

        1. Davien3

          A kto kupi przestarzałe pierwsze wersje Apache? Chyba że Trump sprzeda je Rosji gdzie byłyby potęznym krokiem w przód w porównaniu do ich złomów.

        2. WisniaPL

          Kto też wezmie lichwiarskie kredyty? My kupujemy tylko tam gdzie dają kredyt poniżej 2%

        3. Imper

          dawienie, wycieczki personalne nic nie wnoszą. Nawet nie są śmieszne. A że putonowskie latawce są złomami to nie zmienia faktu, że i tak mogą nimi siać terror.

      10. Opornik

        Zanim rozwiną się komentarze. Rezygnują nie z platformy apache tylko z najstarszych jego wersji. I nie nie przerzucają się wyłącznie na drony.

        1. Jac

          Ale redukują znacznie posiadaną ilość. Więc może nam starczy 24 sztuki i reszta kasy na srony

        2. Al.S.

          Chcą i dronów i Apaczów. Dron kierowany ze śmigłowca niweluje podstawową wadę dronów sterowanych z ziemi- jego operatora nie zlikwidujesz przywalając w jego stanowisko dronem , albo pociskiem artyleryjskim. Z kolei droniarze drugiej strony będą mieć trudne zadanie, aby się ukryć przed czujnikami emisji radiowych na śmigłowcu. Tu jest proste równanie- najmniejsza emisja radiowa w strefie działań oznacza ściągnięcie na siebie Ognia Piekielnego, po angielsku Hellfire.

        3. WisniaPL

          Nasza sytuacja jest inna. Mamy teren Mazur i wschodniej Polski, który będzie dodatkowo zabagniony i zalesiany. Apache będą dobrym narzędziem. Drony natomiast nie są w stanie przenosić takiego radaru jak Apache aby wskazywać cele dla Homarów. Do tego drony łatwo będzie zwalczać. Zagłuszarki, drony myśliwskie, armaty automatyczne a nawet broń laserowa. Musi być przez to dywersyfikacja. Combo Apache, Homar, krab, miny przeciwpiechotne i drony autonomiczne to to czego potrzebujemy.

      11. Gen X

        jak by nam podarowali te stare apache to i tak była by to przepaść sprzętowa porównując do mi-24

        1. Davien3

          A po co nam te starocie jak kupujemy najnowszą wersję?

      12. kurczak

        Tak z innej ale lotniczej beczki, Bułgarzy właśnie podali że F-16 jakie co odebrali nie nadaje się do latania. Posiada/posiadają wady to uniemożliwiające . Ewentualna naprawa wymaga wymiany fabrycznie nowych elementów, nie wiadomo czy da się to zrobić w Bułgarii .

        1. Grom2137

          Źródło?

        2. Rusmongol

          Jakie to wady?

        3. Sandowitzer

          Jasne...

      Reklama