Prezydent USA Joe Biden jest zdecydowany utrzymać sankcje nałożone na Turcję za zakup rosyjskiego rakietowego systemu obrony powietrznej S-400 – ogłosiła w środę amerykańska podsekretarz stanu Victoria Nuland.
Jeżeli Turcja dokona w Rosji kolejnych, poważnych zakupów uzbrojenia, Waszyngton nałoży na Ankarę dodatkowe sankcje — powiedziała Nuland podczas przesłuchania przed Kongresem.
Podsekretarz stanu potępiła też ogłoszoną we wtorek decyzję władz uznawanej jedynie przez Ankarę Tureckiej Republiki Cypru Północnego (TRCP) o częściowym otwarciu i ewentualnym ponownym zasiedleniu miasta Warosia. We wtorek w podobnym tonie wypowiadał się o tym sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Położona w pobliżu Famagusty Warosia, po tureckiej inwazji w 1974 roku stała się miastem widmo. Opuścili je mieszkający tam Grecy cypryjscy. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z 1984 roku uznała próby osiedlania się w Warosi kogokolwiek innego niż jej mieszkańców za niedopuszczalne i wezwała do przekazania tego obszaru pod kontrolę ONZ.
Wtorkową deklarację TRCP potępiły władze Cypru i Grecji. Zaniepokojenie wyraził też szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
W 2019 roku rozpoczęły się dostawy do Turcji S-400. To jeden z najnowocześniejszych systemów uzbrojenia tego typu i flagowy produkt rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Jest niekompatybilny z systemami NATO, którego Turcja jest członkiem. W 2020 roku USA nałożyły sankcje na szefa i trzech pracowników tureckiej państwowej centrali przemysłu zbrojeniowego, a także zablokowały kontrakty na broń, licencje i kredyty dla tego podmiotu. USA wykluczyły również Turcję z programu produkcji myśliwców F-35.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie