- WIADOMOŚCI
Pływająca „Flota cieni” Wagnera
Grupa Wagnera, o której w ostatnich miesiącach było już ciszej, znów daje o sobie znać. Tym razem jej najemnicy zaczęli działać w ramach rosyjskiej Floty Cieni.
Od wielu miesięcy trwa walka Unii Europejskiej z tzw. Flotą cieni – grupą tankowców używanych przez Federację Rosyjską do omijania sankcji i nielegalnego transportu ropy naftowej. Pomimo obecności na „czarnej liście” ponad 600 statków oraz kolejnych pakietów utrudniających żeglugę, flota nie tylko nadal funkcjonuje, ale na dodatek stwarza coraz większe zagrożenie dla państw zachodnich (z części statków miały być m.in. wystrzeliwane rosyjskie drony naruszające przestrzeń powietrzną poszczególnych państw NATO – red.).
W związku z intensyfikacją akcji mających na celu „utrudnianie życia” opisywanej flocie (m.in. eksplozja dwóch tankowców z końca listopada spowodowana uderzeniem dwóch ukraińskich morskich dronów na Morzu Czarnym, ale także ostatnie działania szwedzkich służb, które weszły ze szczegółową kontrolą na pokład rosyjskiego statku Adler – red.) Rosja postanowiła zareagować, po raz kolejny istotnie podnosząc stawkę.
Jak informuje ukraiński portal „Euromaidan Press”, Federacja Rosyjska zaczęła umieszczać część weteranów z Grupy Wagnera na objętych sankcjami statkach. Dlaczego? Celów jest kilka. Pierwszym jest odstraszanie potencjalnych zachodnich inspekcji oraz znaczne podnoszenie ich ewentualnych kosztów. Innym istotnym celem ma też być zwiększenie kontroli nad załogą statku i skuteczniejsze nadzorowanie jej działań (głównie siłowe – red.). „Ich zadaniem jest zapewnienie, aby statki kontynuowały żeglugę nawet wtedy, gdy ryzyko prawne i operacyjne staje się nie do przyjęcia według normalnych standardów handlowych” – czytamy.
„(…) Gdy personel Wagnera znajduje się na pokładzie, często ogranicza dostęp do mostka kapitańskiego i zakłóca komunikację między kapitanami a władzami portowymi, a także naciska na wybór trasy omijającej obszary, w których często przeprowadzane są inspekcje” – czytamy na Euromaidan Press, które powołuje się z kolei na duńskie źródła.
Opisana historia ale także szereg wcześniejszych doświadczeń pokazuje, że o działaniach rosyjskiej floty cieni usłyszymy zapewne jeszcze niejednokrotnie.

WIDEO: Stado Borsuków w WP | AW149 z polskiej linii | Defence24Week #140