- Wiadomości
Ukraińska bomba kierowana laserem
Ukraińska firma RAD Adron z Kijowa zaprezentowała „aerodynamiczny moduł sterujący Adros BAU-01KT”, zmieniający w amunicję sterowaną stare typy bomb rosyjskich. Jest to rozwiązanie bardzo interesujące dla sił powietrznych Ukrainy i innych krajów, które posiadają zapasy poradzieckich bomb FAB-500, FAB-250 i FAB-100. Najnowszy wariant tego systemu, wyposażony w podwójny inerycyjno-laserowy układ naprowadzania, zaprezentowano podczas wystawy Arms and Security 2017 w Kijowie.
Firma Adron znana jest przede wszystkim z produkcji systemów ochrony przed pociskami naprowadzanymi termicznie i laserowo. Również polskie śmigłowce korzystają z systemów aktywnego zakłócania tej firmy. Na wystawie Arms and Security 2017 w Kijowie ten ukraiński producent zaprezentował najnowszą wersję zestawu pozwalającego na konwersje rosyjskich bomb o masie 100, 250 i 500 kg (odpowiednio typu FAB-100, FAB-250 i FAB-500) w amunicję lotniczą o korygowanym torze lotu.
Czytaj też: AS 2017: Premiera ukraińskiego kołowego BWP [ANALIZA]
Jest to możliwość bardzo pożądana przez siły zbrojne Ukrainy, które posiadają dziesiątki tysięcy bomb wspomnianych typów. Niestety, charakteryzują się one znacznym oporem aerodynamicznym i niewielką precyzją. Ze względu na niską cenę są to również bomby znajdujące się na wyposażeniu wielu sił zbrojnych na świecie.
Prezentowany na kijowskiej wystawie moduł sterujący BAU-01KT zainstalowano na najbardziej popularnej rosyjskiej bombie lotniczej FAB-250-M54 wyposażonej w charakterystyczny krótki korpus z pierścieniem hamującym na krótkiej części dziobowej. Wersja BAU-01KT stanowi rozwinięcie systemu naprowadzania BAU-01K, który korzystał z inercyjnego układy pozycjonowania. Nowy wariant posiada zarówno naprowadzanie inercyjne, jak też możliwość kierowania się na odbity promień lasera. Moduł laserowy zapewnia skuteczne naprowadzanie z odległości 2 km od celu. Jeśli bomba zostanie zrzucona w większej odległości, wstępne naprowadzanie realizuje nadal układ inercyjny - aż do wykrycia podświetlonego celu.

Czytaj też: AS 2017: Rakietowa „Stokrotka” rusza na poligon
Podobnie jak w amerykańskich bombach rodziny Paveway, moduł sterujący mocowany jest na przedniej części bomby i zawiera układ naprowadzania oraz cztery aerodynamiczne powierzchnie sterujące. W tylnej części bomby do oryginalnego statecznika pierścieniowego dokręcane są cztery dodatkowe, stałe stateczniki, które znacznie zwiększają stabilność toru opadania.

Bomba FAB-500 z modułem naprowadzania BAU-01KT może zostać zrzucona z pułapu od 500 metrów do 6 km, w pełnym zakresie prędkości dopuszczalnym dla amunicji tego typu. Testy poligonowe były realizowane z użyciem ukraińskiego samolotu Su-25, ale w bomby tego typu mogą też być uzbrojone śmigłowce Mi-24 lub maszyny naddźwiękowe, takie jak Su-24, czy MiG-29. Producent zapewnia, że BAU-01KT zapewnia celność co najmniej porównywalną z rosyjskimi bombami kierowanymi KAB-500L przy znacznie mniejszych kosztach, wynikających z wykorzystania zmagazynowanej amunicji niekierowanej.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu