Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Straż Graniczna uruchomiła jeden z najnowocześniejszych radarowych systemów nadzoru w Europie

  • Fot. expresso.tv
  • Rozmowy nowego szefa Naftohazu z prezesem Gazpromu nie przyniosły żadnych rezultatów. Fot. Gazprom.ru

Od 25 czerwca br. w Straży Granicznej oficjalnie rozpoczęło się w pełni operacyjne użytkowanie Zautomatyzowanego Systemu Radarowego Nadzoru (ZSRN) polskich obszarów morskich.

W uroczystości, która odbyła się w Morskim Oddziale Straży Granicznej wziął m.in. udział Zastępcy Komendanta Głównego Straży Granicznej gen. bryg. SG Marek Borkowski, Komendant MOSG – kontradmirał SG Piotr Stocki oraz przedstawiciele firm wykonujących prace: Selex ES, Bumar Elektronika (PIT) oraz Computex Telecommunication. W ten sposób zakończył się II i III etap umowy na budowę Zautomatyzowanego Systemu Radarowego Nadzoru polskich obszarów morskich.

Konieczność prowadzeniu nadzoru nad tymi obszarami wynika z przepisów prawa wewnętrznego oraz międzynarodowych zobowiązań przyjętych przez nasz kraj (w tym przede wszystkim dostosowanie się do standardów ochrony zewnętrznej granicy Unii Europejskiej do wymogów strefy Schengen).

Zadanie budowy systemu odpowiadającego potrzebom zostało ujęte w dokumencie „Strategii zintegrowanego zarządzania granicą”, opracowanym przez Departament Integracji Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i zatwierdzonym przez Radę Ministrów 6 czerwca 2000 roku.

Co to jest ZSRN?

ZSRN to system, który zbiera informację o sytuacji na polskich obszarach morskich pozwalając na koordynowanie działań Straży Granicznej. W systemie stworzono trzy poziomy zbierania informacji, przekazywanej w czasie rzeczywistym. Pierwszy poziom tworzą leżące wzdłuż całego wybrzeża (od Świnoujścia do Piasków) bezobsługowe Posterunki Obserwacyjne, z których dane są przesyłane do Lokalnych Ośrodków Nadzoru – LON (zbudowanych w oparciu o graniczne jednostki organizacyjne Straży Granicznej).

Drugi poziom stanowią dwa Dywizjonowe Ośrodki Nadzoru (DON) zorganizowane na bazie Kaszubskiego (na Westerplatte) i Pomorskiego (w Świnoujściu) Dywizjonów Straży Granicznej. Przetworzone tam dane z poszczególnych Lokalnych Ośrodków Nadzoru są przekazywane do do Centralnego Ośrodka Nadzoru (CON), mieszczącego się w Komendzie Głównej Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

W CON wypracowywany jest Kompleksowy Obraz Sytuacji Nawodnej, który jest tworzony nie tylko w oparciu o źródła własne Straży Granicznej, ale również na podstawie informacji przekazywanej m.in. z Marynarki Wojennej i Urzędu Morskiego w Gdyni. W sumie zbudowano 10 LON, dwa DON i dwa CON, z których jeden – zapasowy  (ZCON) został ulokowany w Centralnym Ośrodku Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie. Poza dublowaniem CON z Gdańska, odbywa się tam również szkolenie obsług systemu.

W ramach ZSRN zorganizowano 19 Posterunków Obserwacyjnych SG z czego osiem to nowe, bezobsługowe wieże radarowe (zbudowane m.in. w Łazach, Rowach, Jastarni, Rozewiu i Piaskach), a pozostałych 11 utworzono w oparciu o Posterunki Obserwacyjne MW (co pozwoliło ograniczyć koszty). Na każdym z Posterunków Obserwacyjnych SG został zamontowany radar wykrywania celów nawodnych Terma Scanter 200ITD, zdalnie sterowana głowica optoelektroniczna z kamerą LLL TV, kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym, środki łączności radiowej UKF, radiolinia cyfrowa, anteny odbiorcze systemu AIS, własne systemy zasilania (zespoły prądotwórcze i UPS) oraz elektroniczne systemy ochrony perymetrycznej (kamery czujki, systemy alarmowe itp.) - gdyż z założenia cały system ma być bezobsługowy.

ZSRN jest to system wielosensorowy i może tworzyć obraz sytuacji również w oparciu o systemy mobilne – w tym przekazywane z jednostek pływających, statków powietrznych oraz ruchomego posterunku radiolokacyjnego zbudowanego na bazie pojazdu Mercedes wyposażonego w radar Terma Scanter 2001 TD.

Dodatkowo z zewnątrz przekazywana są dane z Systemu Wymiany Informacji Bezpieczeństwa Żeglugi (SWIBŻ), Systemu Monitorowania Statków Rybackich (VMS) oraz z Systemu Zarządzania i Kontroli Ruchem Statków na torze wodnym Świnoujście – Szczecin (VTMS).

Dzięki tak kompleksowej informacji Straż Graniczna ma możliwość skutecznego koordynowania i kierowania działaniami granicznymi z wykorzystaniem swoich sił jak również stworzyła platformę wymiany informacji zapewniającą współdziałania z Marynarką Wojenną, urzędami morskimi, administracją rybacką oraz Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).

Reklama

Komentarze (7)

  1. Ankel

    Czy w dłuższej perspektywie czasu, mieszkanie i przebywanie w bezpośrednim sąsiedztwie takiego systemu wpływa w jakikolwiek sposób na zdrowie?

  2. ars

    To jest coś. Jestem dumny z naszych decydentów i inżynierów którzy tworzyli i kompletowali ten system w naszym kraju. Polak potrafi ... :)

    1. Paweł

      To nie Polak stworzył ten system a "duża" kasa "popłyneła" i płynie za granicę za jego nadzór

  3. ja

    Najsłabszym ogniwem w tym systemie bylby czlowiek dlatego system musi być bezobsługowy jak w tekście podano. Ale, ale! Jak znam życie tak naprawdę to człowiek i tak będzie w jakimś stopniu potrzebny więc bez przesady z tą bezobsługowością.

  4. Janka

    Miło jest jak się popatrzy na coś co działa i przynosi korzyści szczególnie w tedy, kiedy się aktywnie kibicowało wszystkim, którym niejednokrotnie wmawiano, że to się nie udać nie może. Pozdrawiam wszystkich wolnomyślicieli.

  5. uug

    Łał...jestem dumny że jestem Polakiem...

    1. qwerty

      Takie rzeczy tylko dzięki wymogom UE.

  6. sasza

    Hej, a może jakieś słowo na temat zasięgu?

    1. asd

      Jesteś przemytnikiem i chcesz wiedzieć z jakiej odległości ciebie wykryją i na jakiej częstotliwości możesz ich zakłócać?

    2. Tom UK

      zasieg nie jest pierwszoplanowym parametrem a dokladnosc dzialania w ciezkich warunkach (sztorm, mgla, lod na morzu) - my mamy jedynie obowiazek obserwowac 12 mil morskich od podstawowej lini brzegowej. Ale zasięg i tak nie będzie większy niż do lini horyzontu (bo ziemia jest okrągła ;) teoretycznie 75 mil morskich

  7. Konieczko

    Gdyby urzędy morskie, MOSG, administrację rybacką i Służbę MSAR polaczyc w Straż Wybrzeża to nie potrzebne byloby dublowanie systemów

Reklama