Rosjanie poinformowali, że chcą wznowić produkcję śmigłowców Mi-14PŁ, które według Amerykanów mogą być wykorzystywane do przenoszeniu broni atomowej. Byłaby więc to druga tego typu deklracja po niedawnym ujawnieniu przez Kreml takich samych zamiarów odnośnie bombowców strategicznych Tu-160.
Nowe/stare śmigłowce miałyby być produkowane przez Kazańskie Zakłady Śmigłowcowe KWZ w Republice Tatarstanu. Zakłady te nie chcą się na ten temat oficjalnie wypowiadać, ale nieoficjalnie potwierdziły rozpoczęcie analiz.
Prasa rosyjska od razu przypomniała, że chodzi tu o śmigłowiec, który poza standardowymi torpedami i bombami głębinowymi (12 bomb o wadze 64 kg lub 8 bomb o wadze 120 kg) może również przenosić jedną głębinową bombę atomową o ładunku 1 kilotony (promień skutecznego rażenia okrętów podwodnych to około 800 m). Jest to dodatkowo helikopter, który może lądować na wodzie i który może działać w odległości 300 km od brzegu (autonomiczność to 5,5 godziny a maksymalny zasięg to 1100 km).
Amerykanie są szczególnie wrażliwi na punkcie tych śmigłowców, ponieważ pod koniec lat osiemdziesiątych Rosjanie osaczyli nimi obcy (prawdopodobnie amerykański) okręt podwodny na swoich wodach terytorialnych. Okręt podwodny zdołał uciec ale tylko dlatego, że rosyjskie dowództwo nie wydało zgody na użycie uzbrojenia. Pamiętając między innymi o tej sytuacji Amerykanie wymusili na Rosji wycofanie wszystkich śmigłowców Mi-14PŁ (w wersji do zwalczania okrętów podwodnych) już w 1996 roku.
Teraz Rosjanie chcą się odegrać i ponownie wprowadzić te helikoptery do służby. W pierwszej kolejności planuje się zmodernizować 10 już wycofanych śmigłowców, które mają otrzymać przede wszystkim nowe silniki, awionikę i wyposażenie elektroniczne. Po okresie około pięciu lat ma ruszyć już produkcja nowych maszyn.
Shadow
Hejterzy się do komputerów dorwali. Sami kupujemy szrot na Zachodzie, w dodatku za niego przepłacamy, ale z innych pośmiać się potrafimy. Śmiejemy się z rodziny wozów T 14 a sami przez 15 lat podwozia do armatohaubicy nie potrafimy sklecić. Kpimy z rozyjskiej floty, a sami przez kilkanaście lat kadłub korwety składamy i jakoś wyszedł najdroższy na świecie. Zachowajcie ludzie trochę dystansu. Swoimi komentarzami chyba chcecie przykryć bidę naszej armii i taka jest prawda. Marnotyrawimy pieniądze, kupujemy złom ale do pośmiania się z innych pierwsi. Żal patrzeć na część komentarzy. Zwłaszcza, że brakuje w nich pokory. Takie lekceważenie potencjalnego wroga to pierwszy krok do przegranej wojny...
Oj
Śmiejcie się dalej z ruskiej techniki ignoranci.Tylko która zachodnia konstrukcja choć zbliży się możliwościami do Mi 14...
usatozlo
"ruski zlom" osaczyl hamerykanskie cudo techniki. Nie mozliwe... te informacje to na pewno ruska propaganda... na zlecenie Putina...
jasio
pod koniec lat osiemdziesiątych, Wowa, OP miały troszkę inną OPL niż dzisiaj, świat przez 30 lat się zmienił, a wy ruskie nie...
ZSRR2.0tozło
Ruskiego złomu nawet nie trzeba osaczać - sami idzie na dno jak Kursk.
grzegorzb3
Mam lepszy pomysł. Niech Rosjanie pozdejmują z pomników T-34 włożą w nie nowe silniki, elektronikę i dadzą nowe pociski do dział. No może jeszcze karabiny maszynowe wymienią. W ten sposób będą mieli świetne czołgi za niewielkie pieniądze. Chyba nikt nie wątpi, że T-34 zdobywały Berlin.
grzegorzb3
Mam lepszy pomysł. Niech Rosjanie pozdejmują z pomników T-34 włożą w nie nowe silniki, elektronikę i dadzą nowe pociski do dział. No może jeszcze karabiny maszynowe wymienią. W ten sposób będą mieli świetne czołgi za niewielkie pieniądze. Chyba nikt nie wątpi, że T-34 zdobywały Berlin.
Waśko...
Jakiej to produkcji Ruscy nie uruchomią, na jakież to planety nie polecą, jakich to czołgów antygrawitacyjnych nie naprodukują i iluż to Antarktyd nie zdobędą :) Och, ach! Później, jednakże, plany te brutalnie są weryfikowane przez życie, bylejakość, kacapowatość i buraczaność powszechną... No to czekamy na te miliony Mi-14 - Nosicieli Podmorskiej Zagłady.
antyimperialista
Szkoda że nie zatopili tego okrętu podwodnego.
Cogito
Jako piesek Putina zachęcasz do wojny.
Willgraf
może nasi pomyślą o remoncie i modernizacji naszych Mi-14
jasio
A jeszcze lepiej a wznowieniu produkcji Lim-2, litości...
kbrz
lepszej bzdury, o tym że Rosjan do czegoś można zmusić nie czytałem, gdzie dają takie rzeczy aby mieć taki odlot...
jasio
No patrz, a jakoś Zachód ich zmusił do przegrania Zimnej Wojny...
Kosa
Można powiedzieć ze Lenin wiecznie żywy.Jednak co by nie mówić o rodzinie Mi8,14,17 może są toporne i archaiczne ale za to sprawdzają się jako typowy wół roboczy i spełniają swoje zadanie.Nawet nasi piloci chwalą sobie współpracę z tymi maszynami.Natomiast dlaczego nie wprowadzają nowych Mi-38 w wersji morskiej(przecież Mi-14 to konstrukcja oparta na Mi-8 której następcą jest właśnie Mi-38).Patrząc również na to z drugiej strony, Rosja mimo zapowiadanych nowych projektów uzbrojenia, coraz częściej wraca do projektów rodem z zimnej wojny i na dodatek coraz częściej poruszany jest temat broni jądrowej.Wydaje się mimo wszystko że to oznaka słabości, bo przecież to już jest broń ostateczna, odstraszająca. Chyba ze ich doktryna wojenna zmierza w tym kierunku.Bynajmniej świadczy to źle możliwościach obronnych przy użyciu broni konwencjonalnej.
antylewak
"Natomiast dlaczego nie wprowadzają nowych Mi-38" - nie da się sensownie udoskonalić młotka. Mi-8/17 jest takim helikopterowym młotkiem. Takim lotniczym volkswagenem "Garbusem" - najdłużej w historii i najliczniej produkowanym pojazdem latającym świata. Mi-38 jest jak zachodnie konstrukcje - jest min. 3 raz droższy, natomiast nie jest 3 razy lepszy, stąd klienci dalej wolą Mi-8/17.
jasio
Bo mają zapaść technologiczną, są w stanie jedynie kopiować osiągnięcia z czasów ZSRR.
ito
Innymi słowy- Amerykanie środkami pozawojskowymi usiłują pozbawić WMF skutecznego śmigłowca ZOP. Jest to jakaś metoda-po co się bujać ze zwalczaniem skoro można poszczuć opinię publiczną? A brak środków ZOP u przeciwnika jest sytuacją wręcz komfortową.
Belfer
Ruszy tez produkcja "pepesz" i "kukuruźników".
lsd
Tam gdzie rosyjska technika kuleje tam pojawia się broń atomowa.