Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Su-30K dla Etiopii. Pierwsza dostawa

Rosja spada z drabiny. Nowy ranking eksporterów uzbrojenia

Pomimo zaostrzającej się sytuacji na świecie w ciągu ostatnich pięciu lat globalny eksport uzbrojenia nieznacznie zmalał. Za to niemal dwukrotnie wzrosła sprzedaż na Starym Kontynencie. Zmiany objęły także liderów rynku. Drugą pozycję po wielu latach oddała Rosja, by ustąpić święcącej sukcesy Francji – podaje instytut SIPRI.

Wydaje się, że upadek rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego będzie trendem także w kolejnych latach. Najnowszą pięciolatkę, czyli lata 2019-2023, SIPRI zestawił z okresem 2014-2018. W stosunku do tego ostatniego przedziału czasowego rosyjski eksport spadł o 53 proc. W poprzedniej pięciolatce Moskwa sprzedawała broń o wartości 21 proc. globalnego eksportu, podczas gdy w obecnej proporcja ta wynosi 11 proc. Spadła także liczba państw będących wielkimi odbiorcami rosyjskiej broni. O ile wcześniej było ich 31, to w 2022 roku to już tylko 14 krajów. W 2023 r., a zatem w okresie już po rozpoczęciu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie, Rosja mogła liczyć na 12 wiernych klientów.

Reklama

Największymi odbiorcami rosyjskiego sprzętu wojskowego pozostają Indie i Chiny. Jednak w latach 2019-2023 eksport do Indii spadł o 34 proc., do Chin o 39 proc., a do będącego trzecim największym klientem na rosyjską broń Egiptu – aż o 54 proc. Nie lepiej było w przypadku mniejszych, lecz wciąż liczących się nabywców. Algierskie zakupy zmalały o 83 proc. a wietnamskie o 91 proc. Najwięcej rosyjskiej broni trafiało w ostatnich latach do Azji (60 proc. całości eksportu), a także na Bliski Wschód (13 proc.) i do Afryki (10 proc.).

Czytaj też

Warto podkreślić, że dane z ostatnich pięciu lat nie do końca oddają skalę upadku rosyjskiego eksportu uzbrojenia. W czasach przed epidemią COVID-19, a zatem w 2019 r., Rosjanie sprzedawali sprzęt wojskowy na poziomie podobnym jak w latach poprzednich, a już w latach 2020-2022 ich wyniki były znacznie gorsze. Raport SIPRI podkreśla, że w 2023 r. wyniki rosyjskiego eksportu spadły jeszcze o 52 proc. w stosunku do roku 2022. Okres 2020-2022, mimo że gorszy niż lata 2014-2019, był więc czasem i tak względnie dobrym w stosunku do obecnych. I zapewne przyszłych, biorąc pod uwagę pogarszającą się pozycję międzynarodową Moskwy, kompromitację jej myśli technicznej w wojnie na Ukrainie, a także ograniczone możliwości eksportu w związku z przyspieszoną produkcją dla rosyjskich sił zbrojnych. Wiele wskazuje więc na to, że kolejna pięciolatka – 2024-2029 – będzie dla rosyjskiej pozycji wręcz katastrofalna.

Reklama

Francja także była odpowiedzialna za sprzedaż 11 proc. światowego uzbrojenia i tylko o włos wyprzedziła Rosję. Jednak jej wskaźniki wzrosły o 47 proc. w stosunku do poprzedniego okresu i sprzedawała do 64 państw. Jej najważniejszym klientem były w ostatnich latach Indie, które kupiły 29 proc. jej produkcji. Francuzi sprzedawali głównie do Azji i na Bliski Wschód. Znacznie gorzej radzą sobie w Europie, do której eksportowali zaledwie 9,1 proc. swoich wyrobów przemysłu obronnego. Większość europejskich sukcesów to sprzedaż okrętów i myśliwców Rafale do Grecji, chociaż ważny był też np. kontrakt dla Chorwacji na 12 egzemplarzy Rafale.

Czytaj też

Skoro już mowa o tych samolotach, to właśnie one były odpowiedzialne za wysokie wyniki Paryża. W latach 2019-2023 Francuzi wyeksportowali 94 Rafale, podczas gdy w poprzednim okresie jedynie 23. Jeszcze lepiej szło pozyskiwanie zamówień – zakontraktowano 193 Rafale, które wyrosły na najchętniej kupowane samoloty bojowe poza F-35.

Reklama

Największym konkurentem dla Francuzów w Europie są Amerykanie, czyli wciąż największy eksporter uzbrojenia na świecie. Pozycja Stanów Zjednoczonych wydaje się niezagrożona. Ich eksport wzrósł o 14 proc. i obecnie 42 proc. całego światowego eksportu broni to sprzedaż z USA. Klientami jest 107 państw. 38 proc. amerykańskiej broni sprzedawana jest na Bliski Wschód, 31 proc. do Azji i Oceanii (największe wzrosty sprzedaży w Japonii, Australii i Korei). Tymczasem udział Europy w sprzedaży wzrósł do 28 proc., podczas gdy w poprzednim okresie było to zaledwie 11 proc. Tak samo jak w przypadku Francji o wielkości eksportu USA stanowi w dużej mierze sprzedaż samolotów bojowych. W latach 2019-2023 Amerykanie dostarczyli klientom eksportowym 420 maszyn, w tym 249 egzemplarzy F-35A i B. Obecnie zamówionych jest 1071 kolejnych samolotów, w tym 785 sztuk F-35.

Czytaj też

Chiny zajmują czwarte miejsce i są odpowiedzialne za niecałe 6 proc. światowego eksportu broni. Aż 61 proc. tej liczby to sprzedaż do Pakistanu, a niemal cała reszta do innych państw Azji i Oceanii. 10 proc. to sprzedaż do państw afrykańskich. Niemiecka sprzedaż spadła o 14 proc. Obecnie Berlin eksportuje 5,6 proc. wartości światowego uzbrojenia.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. GB

    Można dodać iż Rosja przed 2022 rokiem mało importowała uzbrojenia i jeśli już to były to produkty podwójnego zastosowania (cywilno-wojskowe). Po lutym 2022 skokowo wzrósł import broni i amunicji z Iranu i Korei Północnej, jakiegoś wyposażenia z Chin (przykładowo pojawiają się na froncie chińskie małe terenówki).

    1. Buczacza

      Ba można pójść krok dalej. Przed wybuchem wojny. Głównie eksportowali mało importowali. Nadwyżka zostawała u nich. Dziś odwrotnie a i żadnej nadwyżki nie ma.

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      @Buczacza, wiemy, według ciebie to importowali oni silniki odrzutowe z Polski.

    3. Prawdziwy

      Da, ze Środy Śl., po odprawie warunkowej sztadzkie silniki ,z samolotów pasażerkich ,były tam naprawiane,modernizowane i odsyłane do Rosiji.Wobec niewypłacalności kontrachentów, zakłady zawiesiły działalność.Setki ludzi poszło na zieloną trawkę.Dziś kierowcy Bolidów Młodzieży Wiejskiej,na parkingu, doskonali tech.jazdy w poślizgu

  2. rwd

    A Polska jest na którym miejscu w eksporcie?

  3. Shin Kazama

    Myślę że Maduro z Wenezueli chętnie wesprze rosyjską zbrojeniówkę licznymi zakupami.

  4. Tani2

    Sipri wie tyle co ja więc ich ranking jest tyle wart co mòj. Z tego co piszą na necie jeśli jakiś przedstawiciel zachodu wejdzie na ekspozycję ruskiej zbrojeniówki jest wypraszany za drzwi. Ruskie rankingi zachodu mają w poważaniu.....

    1. Rusmongol

      A co to ma wspólnego z tematem.?

    2. DanielZakupowy

      "Ruskie rankingi zachodu mają w poważaniu....." Wowww ale oni są silni i niezależni :) Pewnie wypraszają za drzwi żeby konkurencja nie podejrzała modernizowanego t-54 nie mającego analogu w świecie :)

    3. GB

      SIPRI jest organizacją monitorującą rynek uzbrojenia od kilkudziesięciu lat, mająca analityków, współpracująca z różnymi firmami i państwami, wykorzystująca różne legalne techniki wywiadowcze taki biały wywiad, czy rozpoznanie satelitarne. To że ty nie masz pojęcia w temacie nic nie znaczy.

  5. gregorx

    @Tani2 Widzę że fan rosyjskiej zbrojeniówki się zestresował... Te rankingi oddają rzeczywistość. Chiny coraz mniej kupują z Rosji bo coraz więcej produkują we własnym zakresie, Hindusi wciąż sporo importują ale coraz więcej z państw zachodnich a coraz mniej z Rosji. Z powodu sankcji kontrakty zbrojeniowe z Rosją zrywały w ostatnich latach tak duże kraje jak Indonezja i Egipt Jeszcze przed wybuchem wojny eksport rosyjskiej zbrojeniówki spadł o 80% w porównaniu do rekordowych lat z początku poprzedniejj dekady. Coraz mniej nowoczesnych rozwiązań mogą zaoferować, coraz więcej państw woli ograniczyć zakupy z kraju skonfliktowanego z USA i Europą. Czyli z krajami znacznie od Rosji silniejszymi gospodarczo. Bo po co się narażać na rozmaite nieprzyjemności ze strony państw z którymi robi się większe interesy?

  6. Archie51

    Tak się zastanawiam kiedy Polska ustawi się w końcu w kolejce po te dwie eskadry jakichś solidnych myśliwców, bo są nam 9ne potrzebne bardziej niż te Apache, i równie pilnie jak amunicja.

    1. user_1050711

      @Archie51. Myśliwce mogą nas osłaniać także te z innych krajów NATO (i faktycznie tylko na tyle liczyłbym), natomiast nikt nie da nam broni przeciwdronowej, chyba że aptekarskie ilości. Toteż myślę, że to osłona przeciw dronom jest nam potrzebna w największej skali i najbardziej pilnie. Gdyż inaczej dziesiątki tysięcy małych, tanich dronów załatwią nam nie tylko nasze rafinerie, ale nawet większość naszych stacji benzynowych. Załóż się, że ich konstruktorzy czasu teraz nie tracą, a produkcję rozwiną w setki tysięcy rocznie !

    2. Griaule

      user_1050711 Jeśli masz wizję Luftwaffe, które odważnie i efektywnie broni polskiego nieba, pomimo nieuniknionych strat, to podziwiam wyobraźnię.

  7. Fargo-12

    Eksport spadł o połowę, a produkcja pewnie się potroiła, więc o czym to świadczy?

    1. Wania

      O tym, że Rosja straciła wiarygodność partnerów i oni zrozumieli, że rosyjski sprzęt wojskowy dramatycznie ustępuje zachodniemu. O tym świadcza straty na wojnie z Ukrainą. Mimo potrojenia produkcji Rosja nie może wysyłać odbiorcom zamówionego sprzętu i części zamiennych. Totalną klapą rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. I jeszcze jedno. Produkcja nie potroiła się mimo pracy na trzy zmiany. Maszyny wymagają konserwacji i napraw i potrzeba fachowców. Rosyjscy fachowcy już zostali na polach Ukrainy, a maszyny częściej się psują z powodu zużycia i kiepskiej obsługi. Realnie produkcja wzrosła ok 1.5 raza do dwóch. Czyli nadal słabo.

    2. GB

      Produkcja broni na eksport to przychody i zyski dla państwa. Produkcja broni na własny użytek to koszty i straty dla panstwa. O tym to świadczy.

    3. Rusmongol

      O dużych stratach Rosji w sprzęcie na froncie?

Reklama