Przemysł Zbrojeniowy

Rosja: Rubin projektuje okręt patrolowy w wersji podwodnej

Okręt patrolowy "Straż 02"
Autor. ckb-rubin.ru

Rosjanie rozważają możliwość zbudowania nowej wersji pełnomorskiego okrętu patrolowego typu „Straż” ze zdolnością do zanurzania się. W jego konstrukcji wykorzystano elementy konstrukcyjne z amerykańskiego niszczyciela typu Zumwalt i francuskiego okrętu podwodnego „Surcouf” wtapiając je w kadłub sowieckiego okrętu podwodnego.

Rosyjskie biuro projektowe "Rubin" z Sankt Petersburga zaproponowało większą wersję patrolowca „Straż", który łączy w sobie zalety okrętu podwodnego i nawodnego okrętu patrolowego. Nowa jednostka pływająca ma mieć długość 72 m i wyporność około 1300 ton. Według biura „Rubin" zwiększenie rozmiaru pozwala na wprowadzenie dodatkowych modyfikacji dodających nowe funkcjonalności dla okrętu.

Uwagę zwraca przede wszystkim nowy kształt dziobu i kadłuba skopiowany od amerykańskiego niszczyciela rakietowego typu Zumwalt, Taki dziób ułatwia „przebijanie" fal poprawiając zachowanie się jednostek pływających przy dużym falowaniu (np. zmniejszając przechyły wzdłużne i redukując zjawisko „slammingu", czyli uderzania dziobem o wodę przy wzburzonym stanie morza i określonej szybkości). Przy czym zwiększenie stabilności ma wpłynąć nie tylko na sposób działania systemów uzbrojenia, ale również poprawić warunki służby dla załogi.

Czytaj też

Kształt okrętu został już wyraźnie podporządkowany technologii stealth. I znowu widać w nim wyraźnie wpływ amerykańskiego niszczyciela typu Zumwalt, który ma podobny układ dziobu, pochylenie burt i nadbudówek. Amerykanie zastosowali jednak ostre łączenia burt z pokładem, podczas gdy Rosjanie proponują obłe kształty, które teoretycznie mniej rozpraszają promieniowanie elektromagnetyczne, ale za to dają mniejszy opór przy pływaniu w zanurzeniu.

Okręt patrolowy "Straż 02"
Autor. ckb-rubin.ru

„Straż" ma być wyposażony w sonar z anteną ukrytą w specjalnej „bańce" pod dziobem, która ma ułatwić ruch w czasie pływania na powierzchni. Rosjanie odeszli więc w ten sposób od kroplowego kształtu kadłuba, który zmniejsza opór wody. Pomimo tego zakłada się, że układ napędowy pozwoli na osiągnięcie prędkości do 21 w. Prędkością ekonomiczną będzie jednak około 10 w, przy której zasięg oszacowano na 4000 Mm.

Czytaj też

„Straż" będzie zarówno nawodnym okrętem rakietowym jak i torpedowym okrętem podwodnym. Biuro „Rubin" zamierza bowiem uzbroić tą jednostkę w cztery wyrzutnie torped kalibru 324 mm oraz dwie wyrzutnie rakiet kierowanych. Wyrzutnie torpedowe mają być umieszczonych w kadłubie podobnie jak na okrętach podwodnych. Z kolei bloki startowe dla rakiet mają być podnoszone spod pokładu przed wystrzeleniem pocisków i szybko chowane po starcie.

Rosjanie wymieszali w swoim projekcie rozwiązania również ze starych okrętów. Zdecydowali się np. zamontować armatę w przodzie nadbudówki/kiosku podobnie jak to przed II wojną światową zrobili Francuzi na swoim wówczas największym na świecie okręcie podwodnym „Surcouf". Wstępne grafiki pokazują, że lufę armaty przed i po strzelaniu będzie można ukryć wewnątrz burt. Zwraca jednak uwagę fakt bardzo ograniczonego sektora ostrzału w azymucie.

Okręt patrolowy "Straż 02"
Autor. ckb-rubin.ru

Z francuskiego „Surcouf" jak i również z historycznych, japońskich okrętów typu I-400 zapożyczono także pomysł wyposażenia jednostek „Straż" w dwa hangary lotnicze umieszczone w tyle nadbudówce/kiosku. Nie będą to jednak składane wodnosamoloty, ale bezzałogowe miniśmigłowce. Hangary mają być jednak wielofunkcyjne i mogą być wykorzystywane np. do transportu wyposażenia dla komandosów.

Poza stacją hydroakustyczną, „Straż" ma być także wyposażony w radar. W odróżnieniu od „Zumwalta" nie będzie on miał jednak anten rozmieszczonych na burtach, ale będą one zamontowane na podnoszonych do góry masztach – podobnie jak to się robi na klasycznych okrętach podwodnych.

Czytaj też

Rosjanie uważają, że jednostka łącząca w sobie zalety okrętów nawodnych i podwodnych jest dobrym rozwiązaniem zarówno na czas pokoju, jak i kryzysu. „Straż" na co dzień może być więc okrętem patrolowym, który jednak w czasie wojny może się ukryć pod powierzchnią, automatycznie utrudniając swoje wykrycie.

Okręt patrolowy "Straż 01"
Autor. ckb-rubin.ru

Sama koncepcja nie spotkała się jak dotąd ze zbyt dużym zainteresowaniem ze strony rosyjskiej marynarki wojennej. Pierwsza wersja jednostek „Straż" była już bowiem prezentowana w kwietniu 2021 roku. Wtedy jednak Biuro „Rubin" pokazało tak naprawdę okręt podwodny, który tylko przystosowana do szerszego działania na powierzchni - np. poprzez montaż na rufie hangaru dla szybkiej łodzi motorowej. W hangarze tym przewidziano również szczelne kontenery dla bezzałogowych statków powietrznych.

Przed rokiem zwracano uwagę, że „Straż 01" przypominała wyglądem okręt podwodny projektu 613 (wg NATO typu Whiskey). Miała ona mieć długość od 60 do 70 m i mieć wyporność około 1000 ton. Teraz „Straż 02" jest podwodnym „Zumwaltem" z domieszką sowieckich i drugowojennych rozwiązań, które w większości się wcale nie sprawdziły.

Komentarze (9)

  1. RifRaf

    Davien, kultura wypowiedzi ponizej rynsztoku, gratulacje dla prowadzacego.

    1. Valdore

      Rafciu, przecież ty nawet nei masz pojęcia co oznacza słowo kultura. Az dziwne że takie cos jak ty do komputera w Olgino dopuścili:)

    2. Zniesmaczony

      @Valdorju ex Davienku, obrzezańcu jeden., wszyscy wiedzą kim ty jesteś.

    3. Valdore

      No i znowu Zniesmaczony żałosnie skamle :)

  2. Zniesmaczony

    @Valdorku ex Davienku, ale przecież to ty nastukałeś kilka komentarzy w kilka minut, jednocześnie potwierdzając swoja "kulturalną wypowiedzią" moje słowa. A zrobiłeś to ty z siebie, pisząc o AIM-120 z 1973 roku i referendum w Polsce o przystąpieniu polski do NATO. Ale widzę, że prawda zabolała. I bardzo dobrze.

  3. RifRaf

    Yaro, artykul pisze Pan Dura, "Zummwalt się również nie sprawdził." o tym zapomnial, juz nie mowiac, ze "Uwagę zwraca przede wszystkim nowy kształt dziobu i kadłuba skopiowany od amerykańskiego niszczyciela rakietowego typu Zumwalt" Zumwalt nie byl pierwszy, no ale oczywiscie amerykanie nic nie kopiuja tylko wymyslaja na nowo. Generalnie Pan Dura ma problemy z byciem obiektywnym piszac o rosyjskim wyposazeniu a z tego co mi sie wydaje dekady temu skonczyl szkole w Moskwie.

    1. yaro

      ha ha ha widocznie ta szkoła przyprawiła go o traumę życiową, pozdrawiam ...

    2. Perun Shogun

      Skonczyl WAT i Francuska Akademie Marynarki, wiec troche nie trafione. Znam dosc dobrze polska i sowiecka technike wojskowa do roku 1999 i rozumiem jego podejscie. Zalecam obejrzenie propagandowych rosyjskich Military Update gdzie pokazuja rosyjskie wyjatkowe nowosci z ostatnich lat, ktore ludzie zorientowani, widzieli na okretach zachodnich juz w latach 90. w ktorych po raz pierwszy spotkalem sie z GPS rozwijanym od 1973 roku a dostepny dla cywili od 1980 a Glonass zaczal byc rozwijany po 1982 dzieki kradziezy technologii ze stanow. i operacyjny w 1995 ale bez takiej pewnosci jak amerykanski. I nic sie nie zmienilo od tego czasu. Czego rosjanie nie ukradna to nie potrafia produkowac. Nawet jak maja pomysl, to ich kultura technologiczna nie pozwala go wykorzystac i dopiero sprzedany na zachod zaczyna byc opracowywany. Dlatego nie zdziwie sie, ze taki okret w pelni operacyjny ze zdolnosciami bojowymi powstanie w USA albo UK.

    3. RifRaf

      Perun Shogun jeszcze niedawno bodajze na Linkedin byla infornacja o szkole w Moskwie, ale jakos dziwnie zniknela.

  4. Darlan

    Nie ma to jak odrobina humoru z rana. Rosjanie zaskoczyli swiat klejnym absurdem, prownywlanym z ubiegloroczna ( jak i z 2002,2109,2018...) sensacyjna wariacja na temat budowy lotniskowcow. Swoja droga widze pewne proownanie miedzy tym cudem tecgniki a.... rosyjskimi projektamis amolotow z poczatu i polowy lat 90tych ( X-wingi ze star warsow przy nich wygladaly tak realistycznie)

  5. x95

    To tylko jeden z projektów - z małym prawdopodobieństwem realizacji w Rosji. Chyba że dla specjalnego klienta zagranicą = albo dla rzeczywiście specjalnych celów - w pojedynczym egzemplarzu.

  6. ito

    Ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra. Patrolowiec ma swoje zadania wypełniać przede wszystkim ekonomicznie, a okręt podwodny jest znacznie bardziej kosztowny niż nawodny. Okręt podwodny, jako jednostka kosztowna, ma mieć poważne możliwości- a toto z założenia nie będzie ich miało, Nie dziwię się mizernemu zainteresowaniu rosyjskiej floty. Jako studium możliwości czy rozwiązań-OK, jako realna jednostka-zdecydowanie nie.

  7. Niutek

    Zdecydowanie, ale to bardzo zdecydowanie brakuje temu projektowi funkcji pionowego startu. Zejście z morza na ląd w formie wykorzystanie poduszki powietrznej też byłoby mile widziane. A już skandalem jest, że ten okręt nie lata w kosmosie.

    1. yaro

      zdecydowanie ale to również bardziej zdecydowanie, powinieneś przestać pisać durnoty

    2. Niutek

      Ja wiem, że rusofilia to stan umysłu. Rusofile łykają każdy rosyjski idiotyzm, Zapewniam cię, kolego, to nie ja piszę durnoty, a ty broniąc urządzenia, które krawaty wiąże i przerywa ciąże.

    3. Greg

      A ty jęczeć na forum... ruskie projekty to istny kabaret !

  8. yaro

    Parafrazując końcówkę artykułu, Zummwalt się również nie sprawdził.

    1. Valdore

      Obalając brednie yaro: Zumwalt się sprawdził, okazal się jednak za drogi bo przeciwnicy USA nie moga nawet dogonic poziomem pierwszych Arleigh Burke;)

    2. RifRaf

      Tak Davien, tak sie sprawdzil, ze US Navy nie wie co z nimi zrobic, dokladnie tak samo jak LCSy kolejny udany projekt, daruj sobie bzdury ekspeciku z Jackowa.

    3. Greg

      A ty daruj sobie te jęki i stęki ruski popaprańcu, jesteście krajem 4-go świata, ZACHÓD JEST 40 LAT PRZED WAMI ! A te rysuneczki i fantazje to wiesz gdzie możecie sobie wsadzić... :)

  9. Extern.

    Śmiała koncepcja, trzeba przyznać. Ale Rosjanie z tym pomysłem nie są pierwsi. Jeśli pamiętacie Polski film dla młodzieży i z lat 80tych pod tytułem "Podróże pana Kleksa" to była tam taka akcja że gdy nawodny ścigacz torpedowy dowodzony przez pułkownika Alojzego Bąbla próbował zaatakować szkuner pana Kleksa to ten postawił zasłonę dymną i pod jej osłoną dokonał kontrolowanego zanurzenia, unikając tym samym zagrożenia.