Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Para F-35 podczas lotu - czy to najbardziej kosztowna pomyłka Pentagonu? - fot. USAF

Raport: Program F-35 kosztuje więcej niż 3 nowe samoloty spełniające te same zadania

Program F-35 Joint Strike Fighter, którego celem było wprowadzenie zunifikowanej konstrukcji na uzbrojenie US Air Force, US Navy i US Marines okazał się bardziej kosztowny niż zaprojektowanie i produkcja trzech różnych samolotów. Dodatkowo zakładana unifikacja okazała się znacznie niższa niż zakładano. Do takich wniosków doszli eksperci renomowanego think tanku RAND Corporation. 

RAND (co jest skrótowcem od "Research ANd Development") zanalizował dotychczasowe koszty programu, cenę jednostkową i koszty eksploatacji, dochodząc do wniosku, że w zasadzie program nie spełnił żadnego ze swych założeń. Zgodnie z nimi opracowanie jednego typu samolotu miało zapewnić niższy koszt opracowania, produkcji i eksploatacji. Duża unifikacja miała też ułatwić logistykę, serwisowanie i szkolenie.

Początkowo planowano unifikację 80% elementów płatowca we wszystkich trzech wersjach F-35 JSF. Do 2008 roku, zgodnie z analizami RAND, poziom zgodności spadł do poziomu 27-43% z powodu trudności z pogodzeniem różnych wymagań, takich jak zdolność do pionowego startu czy katapultowania i lądowania na lotniskowcach. 

Sprzeczność pomiędzy maksymalną unifikacją i spełnieniem specyficznych wymagań jest nazbyt duża. W wariantach pionowego startu (dla US Marines i RAF) i pokładowym (dla marynarki), które są znacznie bardziej złożone, trudniej o oszczędności i unifikację. 

Skutkiem tego koszt programu jest niewspółmierny do realnych oszczędności i znacznie przekroczył nakłady które wystarczyłyby dla opracowania trzech różnych typów maszyn, ja miało to miejsce dotychczas. 

Dodatkowo, jak podkreśla RAND, zwycięstwo koncernu Lockheed Martin w programie "jedynej maszyny dla wszystkich" umocniło pozycję tej firmy, potencjalnie powodując stagnację poprzez wstrzymanie prac nad alternatywnymi opcjami. Utrudnia też zmniejszenie kosztów i zwiększa presję na realizację programu F-35 bez względu na jego niezgodność z założeniami. 

Pentagon szacuje koszt budowy 2443 samolotów F-35 wszystkich wersji na 391,2 miliarda dolarów. Oznacza to wzrost o 68% względem szacunków z 2001 i to przy redukcji zakupów o 409 maszyn.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Bronisław

    Jaka jest cena F-35 jeżeli 100 dolarówkę drukować tylko 3centy.

  2. Artwi

    LM to mistrz świata w łapówkarstwie (z długą tradycją vide "kontrakt stulecia" na "wspólny" myśliwiec NATO na początku lat 70. gdzie LM był mocno umoczony w łapówki dla europejskich i amerykańskich polityków) i lobbingu. Monopole kosztują - USA dały się wpuścić (de facto to nie miały nic do powiedzenia - to LM ustanawia prezydentów) w monopol jednej firmy i jednej maszyny dla wszystkich. A MONOPOLE KOSZTUJĄ ICH KLIENTÓW! Teraz LM trzyma USA za jaja i mówi - albo weźmiecie ten drogi chłam F-35, albo przez najbliższe 20 lat (tyle teraz trwa opracowanie myśliwca) nie będziecie mieli nic innego, a Rosjanie i Chiny wprowadzają nowe maszyny... Wcześniej senatorzy i kongresmeni sponsorowani przez LM zadbali, by rozebrano linie produkcyjne F-22 by uniemożliwić wznowienie produkcji. Generałów którzy odważyli się krytykować taką politykę w zakresie nowych myśliwców LM via swoje długie ręce wysłał pod kapelusz... Podobna, choć w mniejszym stopniu, dominacja Messerschmitta w kręgach władzy III Rzeszy doprowadziła do tego, że FW-190 nie wzięły udziału w Bitwie o Anglię. W czasie tych walk 13-18% pilotów myśliwskich i ich maszyn Luftwaffe straciło w wypadkach przy lądowaniu. Nie doszłoby zapewne do większości z nich gdyby nie wada Me-109: bardzo wąski rozstaw podwozia. Gdyby nie te straty wynik Bitwy o Anglię byłby inny. Gdyby zamiast Me-109 były FW-190 tych strat by nie było...

    1. MarcinK

      No wlasnie jak to jest z ta linia produkcyjna F-22 . slyszalem już ze linnia produkcyjna została zakonserwowana na wypadek potrzeby wznowienia produkcji ale i słyszałem ze została całkowicie zdemontowana .

    2. jacwol

      Zanim panie Artwi zabierzesz głos na forum o likwidacji linii produkcyjnej F-22 i związanych z tym nieczystych grach LM może warto abyś najpierw zastanowił się kto jest producentem tych samolotów. Może wówczas zaczniesz pisać trochę z sensem.. Myślisz, że LM sam sobie strzelił w kolano likwidując własną linię produkcyjną F-22, poprzez przekupstwo, naciski, lobbing etc.etc.? Ciekawa koncepcja akurat w stylu pana Artwi. Od czasu wyprodukowania ostatniego egzemplarza F-22 zostawiono otwartą furtkę dla wznowienia produkcji tego samolotu w razie "planu B". Linie produkcyjne zostały zachowane w zakładach Lockheen Martin w mieście Marietta w stanie Georgia. Był nawet pomysł aby je wykorzystać do produkcji na bazie F-22 myśliwca bombardującego FB-22 Raptor. Jeszcze na poczatku 21 wieku określenia "chłam", "bubel" odnosiły się do samolotów F-22 pisanych przez tzw. "fachowców" od lotnictwa twojego jakby pokroju. Dzisiaj wyraźnie przeniesli swoje opinie na f-35 bo przecież trzeba udowodnić, że Jankesi nic nie potrafią, a samolotów to już w ogóle. Tylko Rosjanie, Chińczycy no i może Europejczycy. Tylko za programem F-35 stoi nie tylko LM, ale także Northrop Grumman, BAE Systems i inne międzynarodowe firmy powiązane projektem JSF. Nieprawdą jest, że LM trzymała- jak to barwnie określiłeś- USA za jaja pozbawiając przez celowe i wyrachowane działanie alternatywy dla F-35 stawiając Pentagon pod ścianą. Wynikałoby z tego, że w Pentagonie siedzą same durnie którzy dali się wyprowadzić w pole takiej firmie jak LM. Niestety znalazło się widocznie kilku nieprzekupnych i obojetnych na wpływy gości i opracowali tzw. "Plan B" na wypadek fiaska programu F-35. Plan ten wyglada nastepująco: 1. Wznowienie produkcji F-22 do ok. 700 sztuk; 2. Opracowanie i wdrożenie nowej wersji "szesnastki" jako F-16V z wyposażeniem F-35. Ma mieć wszystkie zalety dotychczasowych F-16, do tego niemal wszystkie zalety F-35 (oprócz własności stealth) i żadnej jego wady. 3. Firma Boeing opracowała dla US Navy i Marine Corps najnowszą wersję Super Horneta. Wykonany w technologii staelth (wewnetrzne komory uzbrojenia, przeprojektowane zbiorniki). Super Hornet ma być alternatywą dla F-35C i F-35B lub ich uzupełnieniem. Przewiduję się użytkowanie Super Hornetów i F-16 do 2030r, po tym okresie na uzbrojenie USAF i US Navy zaczną wchodzić samoloty 6 generacji. Jakie masz dowody na korupcję LM? Żeby komuś zarzucić korupcję potrzebne są dowody i postepowanie prokuratorskie. Nie twierdzę że Lockheed jest święty i ma zawsze czyste ręce... Korumpowanie polityków przez firmy i lobby zbrojeniowe nie jest niestety czymś całkiem wyjątkowym i LM nie jest pod tym względem ani gorsze ani lepsze... Afery korupcyjne w RPA i Czechach raczej nie wskazują aby producent Gripenów BAE Systems/SAAB wzdrygał się przed korupcją. USAF do 2020r posiadać będzie posiadać nowoczesną flotę następujacych samolotów myśliwskich: F-22 183 sztuki F-35 ok.1100 sztuk. F-15C Golden Eagle 176 sztuk. Ponadto USAF posiadać będzie ok 1000 sztuk zmodernizowanych F-16 w wiekszości z radarami AESA typu SABR. Co nowego wprowadzadzą Chiny? Chiny wprowadzą 24 samoloty Su-35 zakupione od Rosjan. Siły Powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej posiadają ok. 950 szt myśliwców z czego jakąś wartość reprezentuje tylko około połowa z nich tj 480 szt (j-10, j-11, Su-30MKK, Su-27). Pozostałe 470 maszyn to będące jeszcze na służbie samoloty j-7 i j-8 (kopie MiG-21), wartość tych samolotów jest delikatnie mówiąc kontrowersyjna. Lotnictwo frontowe Rosji dysponuje ok. 1900 samolotami łacznie. Trzon lotnictwa stanowią nadal Su-24M/MP/M2, Su-25, Su-27UB oraz MiG-29 i MiG-31. Zgodnie z programem do 2015r. ma zostać zmodernizowanych 408 samolotów łacznie. Dotąd licząc z poprzednimi latami WWS otrzymały 101 Su-27SM, 40 Su-24M2, 67 Su-25SM i 20 MiGi-31 oraz kilka Su-34. W trakcie wdrażania samoloty Su-35S(zamówionych 48 sztuk), 12 Su-27SM3 oraz 4 Su-30M2 i złożone zamówiene na 60 samolotów Su-30SM. Żeby ratować linię produkcyjną w OKB MiG rosyjskie ministerstwo obrony zdecydowało się kupić 16 samolotów MiG-29SMT, które dołaczą do 28 tego typu samolotów przyjętych na stan po odrzuceniu przez Algierię jako całkowity "szajs". Wprawdzie OKB MiG ma zagwarantowane w GPW-2020 zakup 48 myśliwców Mig-35 do 2020r, ale program zakupów opóźnia się ze względu na niedopracowanie projektu.

    3. gugle

      FW-190 w czasie BoB? Co ty za bajki opowiadasz. Pierwszy prototyp V1 poleciał dopiero w czerwcu 1939r, a pierwsze serie A-0 zaczęły z linii schodzić dopiero jesienią 1940. 109 był a jakieś 4 lata starsza od 190. Gdzie tu widzisz możliwość bojowego użycia FW-190 w czasie BoB?

  3. patriota

    Chińskie samoloty prawie V generacji J-20, czy J-31 (bo tylko te dwie konstrukcje tak naprawdę liczą się w wyścigu zbrojeń) staną się pełnowartościowymi samolotami bojowymi za 10-12 lat. Teraz to tylko latające demonstratory technologii i prototypy. Czyli dopiero gdzieś w latach 2022-2024 chińskie siły powietrzne otrzymają samolot będący równorzędnym przeciwnikiem dla F.22. Tymczasem pierwsze F-22 Raptor trafiły do jednostek bojowych na przełomie 2003-2004 roku. Tak, tak, w tym czasie, gdy w Polsce trwała medialna i internetowa dyskusja na temat F-16. Trudno też obecnie wskazać dla seryjnego F-22 równorzędnego przeciwnika na świecie. F-22 pełnia już służbę bojową poza granicami USA stacjonując w bazach lotniczych Al Dhafra w ZEA i Kadena w Japonii. I raczej latają bezkarnie w tamtym rejonie. Te nieoficjalne informacje mają większą wartość niż stoczone w ściśle określonych warunkach podczas ćwiczeń na poligonie walki z Eurofighterem, czy Rafale. Paradoksalnie F-35 to większa zagadka. Samolot ten ma potwierdzone wady konstrukcyjne i obniżoną wytrzymałość zmęczeniową konstrukcji płatowca. Jego możliwości bojowe mogą się okazać porównywalne, albo nawet niższe niż najnowszej wersji F-16V przy zdecydowanie wyższych kosztach zakupu i eksploatacji. Ciekawe też wyglądałoby porównanie w pozorowanej walce powietrznej F-35 i najnowszej wersji Dassault Rafale z radarem AESA i pociskami Meteor. Promowanie F-35 w obecnej postaci to raczej akt desperacji, lobbystycznej i medialnej propagandy, która ma ukryć spektakularną porażkę finansową. Co wcale nie oznacza, że za kilka lat stanie się on dopracowaną konstrukcją.

    1. MarcinK

      W pełni sie zgadzam z toba

    2. Mirosław Znamirowski

      Nawet po dopracowaniu F-35 będzie tylko nowoczesnym odpowiednikiem Su-22. Rasowego myśliwca z niego nie będzie bo brakuje mu manewrowości, prędkości i siły ognia. I żadna modernizacja tego nie zmieni. Zresztą program JSF zakładał budowę samolotu myśliwsko-bombowego, bo zadania myśliwskie "zarezerwowano" dla F-22. Moim zdaniem największymi "przegranymi" programu JSF są kraje takie jak Holandia, w których F-35 będzie jedyną maszyną bojową. W walce F-35 vs. Rafale samolot amerykański będzie najprawdopodobniej przegrany. Polecam zajrzeć sobie tutaj [ http://www.ausairpower.net/APA-NOTAM-300310-1.html ] i poczytać jak mogło by wyglądać starcie 4 F-35 i 4 F/A-18E Super Hornet z czterema Su-35S.

  4. Adam

    Wychodzi, że jeden F-35 kosztuje tyle co jeden Typhoon, więc za jego cenę nijak nie idzie kupić trzech różnych samolotów o podobnych możliwościach.

    1. Jasta

      Nie chodzi o to, że jeden F-35 kosztuje tyle, co trzy samoloty, ale że gdyby opracowywać i kupować oddzielnie myśliwiec wielozadaniowy dla sił powietrznych, myśliwiec wielozadaniowy dla marynarki oraz myśliwiec wielozadaniowy pionowego startu i lądowania dla USMC, łączne wydatki byłyby niższe.

  5. Scooby

    "Eksperci" wzrost jest spowodowany spadkiem wartości dolara , który to został - jakiś czas temu- w dużym stopniu dodrukowany.

  6. cu

    LM.To jest problem. Licze ze poradza sobie z nim. Inaczej skarpetki kosztowac beda 2mln$

Reklama