- Analiza
- Wiadomości
Przemysł obronny: produkcja cywilna receptą na kryzys?
Koncerny z sektora obronnego w Stanach Zjednoczonych powinny przykładać coraz większą wagę do produkcji na rynki cywilne. Jeżeli tego nie uczynią, czeka je powolny, ale nieuchronny proces redukcji zakresu działalności, spowodowany przez malejące wydatki obronne.

Teza o konieczności zintensyfikowania zaangażowania w produkcję cywilną wynika z artykułu autorstwa Lorena Thompsona, opublikowanego w serwisie internetowym czasopisma Forbes. Autor pisze o pięciu determinantach, które wskazują na stopniowe ograniczenie środków na obronę w Stanach Zjednoczonych.
Po pierwsze w chwili obecnej nie występuje znaczące ryzyko bezpośredniego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w konflikt na dużą skalę. Co więcej sytuacja fiskalna i ogólna sytuacja gospodarcza wymuszają ograniczenie wydatków obronnych. Ponadto zarówno administracja rządowa, jak i opinia publiczna popierają ograniczanie wydatków związanych z obronnością, chcąc jednocześnie zminimalizować cięcia wydatków osobowych, co przekłada się na redukcje wydatków majątkowych na większą skalę, mogące dotknąć amerykański przemysł obronny w dłuższej perspektywie czasu.
Jako receptę na ograniczane zamówienia dotyczące uzbrojenia i sprzętu wojskowego, autor artykułu proponuje zwiększenie zaangażowania w technologie przydatne na rynkach cywilnych. Biorąc pod uwagę specyfikę branży, przedsiębiorstwa sektora obronnego mogłyby rozwijać swoją działalność np. w obszarach związanych z lotnictwem cywilnym oraz szeroko pojętym bezpieczeństwem, w tym informatycznym.
Przewiduje się, że większość zagrożeń dla globalnego bezpieczeństwa będzie mieć w najbliższym czasie charakter rozproszony, nie związany z działalnością konkretnego państwa. Spowoduje to wymóg częściowego przeniesienia przeciwdziałania zagrożeniom z sił zbrojnych na bezpośrednio zagrożone podmioty, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. W takich warunkach trudno odmówić słuszności tezy o zwiększeniu zaangażowania na rynkach cywilnych, co jednak nie może się odbyć kosztem utraty zdolności produkcji sprzętu wojskowego, zwłaszcza w obszarach uznanych za kluczowe.
Jakub Palowski
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]