Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Produkcja Su-57 wstrzymana?

Su-57
Su-57
Autor. Mirosław Mróz\Defence24.pl

Produkcja najnowocześniejszego samolotu bojowego Federacji Rosyjskiej - Su-57 - miała zostać wstrzymana – twierdzi gazeta The Telegraph.

Zdaniem autora artykułu produkcja Su-57 (kod NATO: Felon) zaczęła napotykać coraz większe trudności w kolejnych latach trwającej wojny. Przyczyną są zachodnie sankcje, które uniemożliwiają, a co najmniej poważnie utrudniają pozyskanie podzespołów elektroniki, niezbędnych do produkcji maszyny. Podzespoły te to m.in. niemieckie moduły do urządzeń łączności MPPU-50, a przynajmniej niektóre ich elementy.

Reklama

Obecnie te i inne urządzenia nie są dla Rosjan niemożliwe do pozyskania, ale można je kupić jedynie nielegalnie poprzez różnego rodzaju pośredników. Sprawie to, że poszczególne podsystemy są dla Moskwy znacznie droższe i trzeba czekać na nie dłużej niż w przypadku legalnego handlu. Czas ich dostaw jest też zapewne nieprzewidywalny, co w produkcji lotniczej, w której planowane są poszczególne etapy budowy statku powietrznego, jest na dłuższą metę niedopuszczalne.

Czytaj też

Rewelacje The Telegraph bazują m.in. na ustaleniach ukraińskiego think tanku Frontelligence Insight, co oczywiście zmniejsza ich wiarygodność. Szczególnie, że np. przemysł rosyjski twierdzi, że podejmuje działania mające na celu zwiększenie produkcji Su-57.

Wydaje się jednak, że w historii tej jest przynajmniej ziarno prawdy. Produkcja Su-57 nie notuje bowiem w ostatnich latach wzrostu. Zgodnie z dostępnymi danymi w tym roku nastąpił wręcz jej spadek. O ile w latach 2022 -2023 oddawano do służby odpowiednio cztery i sześć samolotów (choć wedle niektórych szacunków nawet po około 10 rocznie), to w tym roku poinformowano tylko o jednej dostawie Su-57, która opiewała na dwie lub trzy maszyny. Dostawa ta miała miejsce w październiku, więc nie wiadomo czy jeszcze w tym oku uda się przeprowadzić drugą dostawę.

Reklama

Można z tego wysunąć wniosek, że produkcja Su-57 zamiast rosnąć w miarę zdobywania doświadczenia przez zakłady, to utrzymuje się na tym samym niskim poziomie, bądź wręcz w tym roku maleje.

Czytaj też

Obecnie flota Su-57 liczy około 20 samolotów produkcji seryjnej, a zatem jest to liczba symboliczna, biorąc pod uwagę rosyjską flotę samolotów bojowych szacowaną na około tysiąc samolotów. Wydaje się, że Rosja nigdy oficjalnie nie ogłosi wstrzymania produkcji Felonów, bo byłby to zbyt duży cios wizerunkowy dla ekipy Władimira Putina. Co jakiś czas prawdopodobnie będzie pojawiało się doniesienie o kolejnych dostawach Su-57, jednak będą to doniesienia rzadkie,a liczba oddanych samolotów nie będzie przekraczała kilku egzemplarzy rocznie.

Reklama

Frontelligence Insight twierdzi, że przy obecnych problemach z programem Su-57, uwaga może skupić się na produkcji MiGa-35, czyli maszyny wywodzącej się z MiGa-29. Rosja zapowiadała już powrót do tej konstrukcji wiosną 2023 roku i wówczas wydawało się, że chodzi o zastąpienie tą konstrukcją programu lżejszego myśliwca Su-75 Checkmate. Nie jest więc wykluczone, że zamiast Su-57 i Su-75, Rosja będzie musiała oprzeć się na tandemie o generację niższym, np. Su-35 i MiG-35.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Buczacza

    Dodam, że jaka produkcja nowych. Skoro raptem wczoraj niejaki tani przekonywał, że ważniejsze od nowych. Jest modernizowanie starych... Z tym, że tu nawet starych nie ma.... Bo w ogóle nie ma...

  2. Buczacza

    Ale jaka produkcja seryjna? Skoro nigdy nie były produkowane seryjnie. Ponieważ w dalszym ciągu nie ma 1 seryjnego. Tam dalej nie ma silnika docelowego. Tym bardziej kompletnej awioniki i docelowego uzbrojenia. A kuriozum to, że( taka potęga). Gdzie niejaki obalacz 3 lata temu przekonywał, że w manewrach nie mają analoga w mirie. Jest uzależniona od kolektywnego zachodu... To żałosny rechot historii...

  3. Jerzy

    Albo podeszli racjonalnie, że w warunkach trwającej wojny lepiej mieć więcej tu i teraz średniej jakości samolotów, których obsługę i produkcję mają w miarę opanowaną, niż czekać na "Gwiazdę Śmierci". Ukraina nie ma przewagi technologicznej w dziedzinie lotnictwa i stare F-16 tego nie zmienią, więc ruscy mogą sobie pozwolić na to żeby latać na starszych typach, które są "wystarczające".

Reklama