- Wiadomości
Premier: 850 mln zł na produkcję Kraba w Bumarze-Łabędy
Przekazanie 850 mln zł na uruchomienie produkcji armatohaubicy Krab w gliwickim Bumarze-Łabędy zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Autor. Jakub Borowski/Defence24
Szef rządu i prezes PGZ Sebastian Chwałek podpisali w czwartek na kieleckich targach MSPO list intencyjny w tej sprawie. Według premiera umieszczenie produkcji w różnych częściach kraju jest niezbędne, by zachować zdolności obronne w razie ewentualnego ataku i zajęcia części terytorium.
Zobacz też
"Rząd RP przeznacza 850 mln zł dla przedsiębiorstwa Bumar-Łabędy w Gliwicach" – oświadczył Morawiecki.
Pieniądze mają posłużyć uruchomieniu drugiej linii produkcyjnej Krabów – obok HSW. "Te pieniądze pozwolą na wyposażenie nowych hal produkcyjnych po to, aby w najbliższym czasie, jak tylko będziemy zdolni zorganizować proces technologiczny, było produkowanych około 50 Krabów" – powiedział premier.
Zobacz też
"To broń sprawdzona na pierwszej linii frontu na Ukrainie; jest dzisiaj przedmiotem pożądania państw Europy i na całym świecie" - dodał. Polska przekazała Ukrainie 18 Krabów w ramach wsparcia, w ubiegłym roku zwarła też kontrakt na sprzedaż Ukrainie trzech dywizjonów z ponad 50 armatohaubicami.
"Polska graniczy z zupełnie nieprzewidywalnym reżimem i widzimy, jakie są konsekwencje tego naszego położenia geograficznego. Przekonaliśmy się o tym dobitnie w lutym 2022 roku" – powiedział premier.
Dodał, że także wcześniej można było dostrzec "sygnały ostrzegawcze" – wojnę w Gruzji, aneksję części Ukrainy i „szereg innych agresywnych działań o charakterze hybrydowym, czy to na granicy polskiej z Białorusią, czy ataki cybernetyczne rosyjskich hakerów".
"Wiemy doskonale że w planie Rosji jest odbudowa upadłego imperium zła" – powiedział premier. Dodał, że "każdy odpowiedzialny rząd Rzeczypospolitej powinien postawić na nowoczesne uzbrojenie polskiej armii", które powinno być kupowane przede wszystkim od krajowych producentów
Wyraził uznanie dla Chwałka, który "po latach perturbacji wprowadził ład, porządek i profesjonalizm do Polskiej Grupy Zbrojeniowej"
"To naprawa finansów publicznych pozwoliła nam przeznaczać ogromne środki na armię", która ma się stać "jedną z najsilniejszych armii lądowych w Europie. Kiedy mogliśmy się poszczycić takimi osiągnięciami? Chyba setki lat temu" – mówił Morawiecki.
Zestawił wydatki obronne z 2015 r., kiedy wynosiły one 37 mld, z przyszłorocznymi, które zaplanowano na poziomie 155 mld zł . Zwrócił uwagę na liczebny wzrost wojska.
Podkreślił, że zakłady produkcyjne powinny być rozmieszone "w wielu miejscach w Polsce", by „nie legły w gruzach w pierwszej fazie ewentualnego ataku", a zachowanie części zdolności produkcyjnych przez napadniętą Ukrainę przyczyniło się do tego, że ukraińskie wojska mogły przejść do kontrataku.
"Kupujemy wiele sprzętu z całego świata. Ale obok zakupów międzynarodowych, z których jesteśmy zadowoleni, bo wzmacniają nas w przyspieszony sposób, chcemy przede wszystkim budować nasze wewnętrzne moce produkcyjne, siły wytwórcze i zdolności technologiczne do produkcji broni" – powiedział.
Według premiera dzięki zakupom z USA samolotów F-35, wyrzutni HIMARS, pocisków przeciwpancernych Javelin wytworzą "interoperacyjność na poziomie, jakiego do tej pory nie obserwowaliśmy, potężne więzy między nami a naszymi amerykańskimi sojusznikami"
Zadeklarował, że Polska chce móc polegać na sojusznikach, ale "ten jest broniony, kto sam potrafi się obronić przynajmniej w pierwszej fazie wojny". Jako przykład takiej postawy podał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który po rosyjskiej napaści pozostał w Kijowie, podczas gdy radzono mu ucieczkę.
"Otrzymujemy w ostatnim okresie środki, które przeznaczamy na rozbudowę polskiego przemysłu" – powiedział prezes PGZ, przypominając decyzje o dofinansowaniu HSW i produkujących amunicję zakładów Mesko. Przypomniał, że gliwicki Bumar, "zakład z olbrzymimi tradycjami, produkował w pewnym okresie setkę czołgów rocznie". "Dziś odtwarzamy te zdolności, będziemy ponownie produkowali ciężki sprzęt" – zapowiedział.
Dodał, że PGZ jest "pierwszym, podstawowym dostawcą sprzętu wojskowego dla naszych żołnierzy", ma też udział w wypełnianiu kontraktów międzynarodowych - produkuje wyrzutnie dla polskich baterii Patriot; podpisane poprzedniego dnia porozumienie przewiduje możliwość produkcji pocisków Javelin, w spółkach Grupy mają być też wytwarzanie elementy systemu HIMARS z wyrzutniami i rakietami.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS