Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polskie pojazdy na Eurosatory 2018 [FOTO]

DINO LTMPAV 519, prezentowany po raz pierwszy w Paryżu. Fot. M. Dura/Defence24.pl.
DINO LTMPAV 519, prezentowany po raz pierwszy w Paryżu. Fot. M. Dura/Defence24.pl.

Polska spółka Concept prezentuje podczas Eurosatory 2018 trzy kompletne pojazdy przeznaczone dla sił zbrojnych: samochody terenowe DINO w dwóch odmianach oraz lekki wóz Wirus IV, przeznaczony dla wojsk rozpoznania i jednostek specjalnych. Ten ostatni został w ubiegłym roku zamówiony dla polskich sił zbrojnych.

Concept prezentuje na targach Eurosatory 2018 pojazdy Wirus IV oraz dwie wersje cięższych DINO: nieopancerzonego LTMPV 319 i opancerzonego LTMPAV 519. Ten ostatni prezentowany jest w zmodyfikowanej konfiguracji, z podniesionym podwoziem. Zmienił się też profil pojazdu. Paryskie targi wybrano więc jako miejsce premiery dla obecnej konfiguracji DINO LTMPAV 519.

Pojazdy rodziny DINO opracowane zostały w kooperacji Conceptu, Mercedes-Benz oraz austriackiej firmy Oberaigner. Są one oparte na podwoziu Mercedesa Sprintera 4x4, tzw. „rolling chassis”, z permanentnym układem napędowym firmy Oberaigner. Natomiast nadwozie polskiej konstrukcji zostało zbudowane z kompozytów.

image
DINO w wersji opancerzonej. Fot. M. Dura/Defence24.pl

Prezentowany po raz pierwszy pojazd DINO LTMPAV 519 jest opancerzony na poziomie 1 według STANAG 4569, ale jest możliwość podniesienia do poziomu 2 kosztem około 250 kg masy. Dopuszczalna masa całkowita całego pojazdu to 4,6 t, z czego od 0,7 do 1 tony – w zależności od konfiguracji – może stanowić ładunek.

W przedniej części pojazdu znajduje się „podwójna” opancerzona kabina dla kierowcy i czterech żołnierzy, natomiast w tylnej można zamontować skrzynię ładunkową, zabudowę kontenerową lub platformę. W skład wyposażenia kabiny wchodzi też system filtrowentylacji.

image
Pojazd DINO LTMPV 319 w wersji standardowej. Fot. M. Dura. 

Z kolei „bazowy” DINO LTMPV 319 ma dopuszczalną masę całkowitą 3,5 tony, z czego do 1 tony może stanowić ładunek. Pojazd jest dostosowany do przewozu kierowcy, ośmiu żołnierzy i ich wyposażenia indywidualnego. Jest również możliwość wykorzystania cięższej odmiany DINO (o DMC 4,6 tony) jako bazy dla wersji nieopancerzonej, wtedy masa ładunku wzrośnie do około 2 ton. To zwiększa możliwość zastosowania tego pojazdu w wersjach specjalistycznych, na przykład wozu łączności, dowodzenia, logistycznego czy ambulansu.

DINO został pierwotnie opracowany z myślą o polskim programie Mustang, ale już od dłuższego czasu jest promowany również na rynkach zagranicznych. Zainteresowanie tym pojazdem wyraziła austriacka armia. Concept prezentował go również na innych rynkach w Europie i poza nią.

image
Wirus IV. Fot. Paweł K. Malicki/Defence24.pl

Z kolei lżejszy Wirus IV jest przeznaczony dla jednostek dalekiego rozpoznania. Całkowita masa to 2,6 t, z czego 1,7 t to masa własna, a do 900 kg może stanowić ładunek. Pojazd jest przystosowany do instalacji różnego rodzaju uzbrojenia – karabinów maszynowych różnych kalibrów (na Eurosatory prezentowany jest z uzbrojeniem strzeleckim), a także granatników automatycznych 40 mm.

Dysponuje też sprzętem łączności, może także otrzymać optoelektroniczny system obserwacji. Wyposażenie pojazdu Wirus ma zapewniać możliwość prowadzenia autonomicznych działań przez grupy rozpoznawcze przez co najmniej 7 dni. W trakcie MSPO 2017 konsorcjum PHO i Conceptu podpisało umowę na dostawę 118 pojazdów Wirus IV dla polskich Sił Zbrojnych, w ramach programu Żmija.

Przedstawiciele Concept podkreślają, że prezentacja w Paryżu wszystkich trzech kompletnych pojazdów służy zwiększeniu zainteresowania potencjalnych użytkowników eksportowych. Są też otwarci na dostosowywanie poszczególnych pojazdów pod potrzeby nowych użytkowników.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. Gts

    Porownujac ten koszmarek do innych pojazdow to mozna od razu zalozyc ze eksportu nie bedzie.

    1. Marek

      A masz z tym jakiś szczególny problem nawet jeśli nie będzie? Sami nie kupiliśmy tych dostawczaków, więc w czym rzecz?

    2. ZZZ

      Tu nie chodzi o eksport tylko o to żeby znajomi królika zarobili.

  2. Konrad

    Bardzo dobrze przemyślane pojazdy, zwłaszcza koszt/efekt! Przestańcie narzekać! To ma sens!

    1. Sucholski.

      Dlaczego tak tanio? Czy PGZ nie dopłaca do interesu? Rozumiem że spółka Państwowa, ale zysk powinna generować! Cena 3X powinna być żeby wyjść na zero.

    2. Gts

      Przmyslane? Przez kogo ksiedza? Bo napewno nie zolnierza i logistyke ktora juz zalamuje rece.

  3. Melaq

    Dino wygląda jak opancerzony Lublin hyhy

    1. LAT

      Dokładni to Lublin III+. Design to jakaś masakra.

  4. popo

    w tej cenie wolę landcruisera... nawet bez offsetu

    1. DAC

      To sobie kup. Kto Ci broni?

  5. Ruby

    Jeżeli ktoś jeszcze wierzy w polski przemysł zbrojeniowy, niech zobaczy to coś nazwane DINO!

    1. Rex

      Bardzo dobry produkt spełniający wymogi Wojska. Wstydzić to się mogą inni producenci którzy nie potrafili zaproponować pojazdów spełniających wymagania.

  6. i tyle

    Stanowczo za dużo sobie zażyczyli za tego Dino i to w większości miało być kilkaset sztuk zwykłych nieopancerzonych dostawczaków, a tylko bodajże 41 opancerzonych. Chcieliśmy kupić za około nieco ponad dwieście tysięcy za sztukę, a oferta opiewała bodaj za ponad pięćset tysięcy za sztukę. Za drogo. Zwykły dostawczak z kilkoma bajerami dla wojska nie może kosztować ponad pięćset tysięcy, bo cywilne są dostępne poniżej dwustu tysięcy za sztukę.

    1. czepialski

      Cena jest pewnie zorientowana przez inne tego rodzaju pojazdy, więc Inspektorat ze świeczką będzie szukał tańszych. W ogóle czego wy chcecie niektórzy, żeby to kosztowało tyle co wasze paski na dieslu, a Felek ze stodoły dowali za flaszkę blachy żelazne dookoła i będzie dobrze? Czy co.

    2. Polowic

      Akurat w przetargu na Mustanga można śmiało brać jakiś cywilny pickup, z lekko wypatroszonym wnętrzem. Najtaniej i najefektywniej, a swoją rolę dla siebie przewidzianą wypełni lepiej niż ten blaszak.

    3. Rex

      Jakoś nikt inny nie potrafił zaproponować w przetargu tego \"zwykłego dostawczaka\" .

  7. rober

    Znowu szitaka jelenia ktury przepłacać pięciokrotnie za obłożone blacha Lublina. Wygląd na 2 cena na 1 Może WP przestanie się dawać naciagac na wynalazki typu Honker za 175 tys

    1. Rex

      A który ze światowych producentów ma pojazd spełniający wymogi? I dlaczego nie wystartował do przetargu? Osobiście cieszę się, że Concept potrafił zbudować taki pojazd. Dobrze to wróży na przyszłość gdy nabiorą więcej doświadczenia.

  8. Marek1

    Fajnie brzmi - POLSKIE pojazdy na Eurosatory 2018. Niestety, polskie są w nich tylko i wyłącznie nadwozia. Reszta jest całkowicie niemiecko-austriacka, bo NIKT w Polsce nie potrafi wymyślić i zbudować przyzwoitego, samochodowego silnika wysokoprężnego oraz przekładni i układu zawieszenia/kierowania. Niestety również nasi politycy obsadzający MON są za głupi, by mądrze zakupić i spolonizować licencyjne powerpacki, bez których nawet marzyc o własnych pojazdach dla armii NIE można. Jeszcze kilkanaście m-cy temu możliwy był np. zakup pełnej licencji i przeniesienie produkcji do Polski b. udanej rodziny ukraińskich silników dużej mocy 6-TD 2/3(1000/1280/1500 km). Teraz zniechęceni już na maksa polskim pustosłowiem, arogancją i ignorancją Ukraińcy gdzie indziej znaleźli pieniądze i kooperantów, a my jak zwykle zostaliśmy z ręka po ramie w sedesie ...

    1. cdee

      w latach 70-tych jak kupowano licencje na spychacze Harvestera dla Huty Stalowa Wola to w pakiecie była tez rodzina silników Harvestera.Ale miały one byc produkowane TYLKO w Stalowej Woli ( taki sobie wymysł Dyr. Malickiego który ta licencje podpisywał). Jak Harvester sprzedał dzial silnikow firmie NaviStars z Calafonii to ta przysyłała karty zmian do tych silników. Silniki od Kiludziesieciu do Kilkuset km. Sa dalej produkowane w USA. Niestety nie było zgody Warszawy, probowane jedynie w PZL Wola skończyc prototyp silniko o mocy 600km, ale sie nie udało. pO PROSTU W zamysle rzadzacych Polska nie mielismy miec przemysłu a ten na prowincji nalezało zrównac, zeby za bardzo takie osrodki jak HSW nie obrosły w piórka. Zwłaszcza ze urzednicy z warszawy nic z tego nie mieli. Pracownicy wyjechali za granice a z HSW została resztówka. Zreszta na ta informacje o tych silnikach była blokada informacyjna ( i chyba dalej jest)

    2. J-23

      Bo najważniejsze są przelewy za wielką wodę,dlatego nic nie będzie,a reformatorzy nie są tymi za kogo się podają.Będą inwestycje w Polskie Świdniki,Mielce i inne Raytheony.Masz rację odnośnie silników, bo będąc producentem wszelkiej maści napędów można stać się poważnym graczem na rynku.Przeważnie wszystkie nasze projekty kończyły się klapą z powodu braku dobrych napędów.Teraz jest wielkie parcie na elektromobilność ,tylko zapytam nieśmiało, gdzie są Polskie baterie grafenowe do tych samochodów,które stanowią 40% ceny pojazdu.(proponują jakąś chińszczyznę,tylko kto to kupi)

    3. Marek

      Ale nie napinaj się tak proszę. W sumie to wprywatna firma, więc daj jej szansę. Niech sobie robi, to co robi po swojemu. Po co na niej psy wieszać?

  9. Polskiii

    Strasznie małe te opony

    1. Stg44

      Skończcie już narzekać... WSZYSTKO nada się tak na prawdę na następce Honkera nie zależnie od tego czy ma za małe opony, czy ma za duże okna, za ciężkie drzwi i niepochyloną blachę pancerną

    2. y

      Jak wszystko to niech biorą 5 razy tańsze zwykłe dostawczaki a nie jakiegoś głupawego mutanta.

    3. normalny

      W dodatku on nie ma za małych opon. Jest to pakowne, z pewnością przyzwoite w terenie i na szosie, lekko opancerzone auto z dobrą mechaniką a czym brzydszy tym lepiej. Dużo dziwnych załamań pomniejsza jego widoczność. Powinni trochę ponegocjować cenę i brać.

  10. Pawell

    Wygląda jak nadmuchany Tarpan. Naprawdę nie można użyć, choć trochę polotu i finezji w tej smutnej jak p... armii..

    1. Czarek

      Mozna !! i jest swietna alternatywa: PANCERNY POJAZD HUSAR. Zrobiony przez zaklady Cegielskiego we wspolpracy z Tatra.

    2. czepialski

      Ładne pojazdy to robią Włosi. Chociaż nie jestem pewien czy wytrzymałe.

    3. Taghmata Omnissiah

      Troszkę ci się pomieszały rzeczy. Cegielski nawet palca do tego pojazdu nie przyłożył a tym bardziej robił. Jest tylko i wyłącznie jego promotorem i przedstawicielem tego kto go zrobił, czyli Tatra Defense Vehicles.

  11. hobbymilitia

    Tarpana i Zuka odpowiednio zmodyfikowano, jeszcze gdyby wziac cos z Poloneza czy Fiata 126p - wyjdzie cala gama pojazdow specjalnych, ktorych nie wiedziec czemu nikt nie zamawia.

  12. Polak z Polski

    Dino to taki żuko-tarpan. Wirus ok.

  13. tyle

    Dino w dalszym ciągu brzydki jak noc , ale przynajmniej rzecz tak podstawowa w terenie jak prześwit, została poprawiona.

    1. Lewandos

      Ci goście nie spoczywają na laurach... Żmijkę modyfikowali, modyfikowali i sprzedadzą już całkiem udane autko, a w dodatku customa jakiego chciał klient

    2. Marek

      I tu jest właśnie problem, że nie spoczywają na laurach. Gdyby nie modyfikowali nie sprzedali, wtedy byłoby jak najbardziej OK.

  14. ewsa

    Bardzo fajna konstrukcja o dużych możliwościach. Nowoczesny wygląd i nowoczesne rozwiązania techniczne. Opancerzona bryła pojazdu, wysoka dzielność terenowa i jak widać poprzez uchylone drzwi nowatorskie, odporne na wybuchy min i IED mocowania siedzisk na kratownicach ratujących życie załogi. Brawo PGZ tak trzymać! oby już niedługo w naszej armii! już oczami wyobraźni widze sznur takich dostawczych pojazdów w naszych brygadach dywizjach i armiach!

    1. Krecik

      Ewsa ty tak na poważnie???:-)

  15. Marek1

    Nasz MON(PGZ również) zdaje się ciągle NIE może pojąc, ze 1 pytaniem ze strony potencjalnego nabywcy będzie, czy prezentowane pojazdy służą w siłach zbrojnych kraju producenta ?? Kolejne odcinki monowskiej tragifarsy p/t program Mustang dla WP skutecznie odstraszają KAŻDEGO ...

    1. sylwester

      to nie jest pojazd robiony przez pgz , po drugie firma Concept produkuje tylko nadwozia reszta to podwozie Mercedesa Sprintera 4x4, tzw. „rolling chassis”, z permanentnym układem napędowym firmy Oberaigne więc Polskie to z 10 % pojazdu plus montaż

    2. Lewandos

      Póki koszt pracy Niemca czy Austriaka to tyle, co 3 Polaków (bez względu, czy inżyniera, czy technika) taki będzie nasz udział w przedsięwzięciu... Ale i wartość dodana z wytworzone pojazdu 3x większa... Więc tylko oferować i sprzedawać.

  16. ferdynand

    To niemiecko - austryjackie pojazdy bezwartościowe dla wojska za kosmiczną cenę.

    1. Czekam

      A jaki pojazd (tylko poważne propozycje) jest wartościowy dla wojska. Proszę także o podanie jego ceny. Może być z kosmosu, byle była prawdziwa.

  17. olaf zimmny

    Krzyżówka bankowozu ze śmieciarką, niemieckie podwozie od dostawczego sprintera + nadwozie z włókna szklanego i to coś mafia chce wcisnąć WP. Żadnej dzielności w terenie, oporności na miny itp.

    1. Boguś

      Podaj nazwę pojazdu wg ciebie nie będącego jakąś krzyżówką, idealnie pięknego, o wzorowej dzielności w terenie, odpornego na miny etc. zwłaszcza tę twoją. A ja ją poddam fachowej ocenie, powołując się na parametry i fakty a nie bezsensowny i obrzydliwy hejt. Jeśli taki pojazd istnieje a ty umiesz coś więcej niż bredzić.

  18. Gerdol

    PO co kupować udziwnionego sprintera skoro transit nieudziwniony o takich samych właściwościach kosztuje 6x mniej? Oba terenówkami nie są a wsadzenie opon o \"agresywnym\" bieżniku tylko powoduje wzrost zużycia paliwa i kłopoty z trakcja. W terenie to nawet z uazem lub honkerem nie ma żadnych szans.

    1. Yo-yo

      Nie gerdol. Pewnie jeździłeś i wiesz. Być może transitem ale na pewno nie w terenie, bo wtedy byś nie gerdolił.

  19. ADRIAN

    wiecie co panowie powiem tak PRZEMYSŁ ZBROJENIOWY POWINIEN SKUPIC SIE NA TYM CO JUZ UMIE ROBIC I CO NIE DOKONCA MU WYCHODZI (NP AMUNICJA) RESZTA TO WSPÓŁPRACA Z PRZEMYSŁEM Z ZAGRANICY NP INDIE WSPOŁPRACOWALY Z KOREA POLUDNOIWA NAD SWOJA ARMATOCHAUBICA ODPOWIEDNIK NASZEGO KRABA I CO Z TEGO WYSZLO OTUZ ONI ZA 100 TAKIH HAUBIC ZAPŁACA SPORO SPORO MNIEJ A MY MOCARSTWO I WYWALAMY KASE NA WSZYSTKO TYLKO NIE NA TO CO POTRZEBNE POWINNISMY WZIAC PRZYKŁAD Z KRAJÓW SKANDYNAWSKICH SKUPILI SIE NA TYM CO UMIEJA ROBIA TO DOBRZEKASE ZARABIAJA A MY CHCEMY ROBIC WSZYTSKO A ROBIMY BYLE JAK I NIKT NIE KUPUJEABY MY TAK PRZEMYSŁU NIE ZBUDUJEMY ZBROJENIOWEGO

  20. Miko

    A gdzie system gaśniczy?

  21. Mr B.

    Dino żuk ver 2.0 :| to nawet nie wygląda

  22. Agnieszka

    Ale zdaje się nikomu jeszcze nie udało się im sprzedać?

    1. qwe

      WIRUS IV zamówiły nasze siły zbrojne

    2. Marek

      Wirusa sami kupiliśmy, więc jak sądzę komuś jednak coś sprzedali.

    3. Ja

      ,,konsorcjum PHO i Conceptu podpisało umowę na dostawę 118 pojazdów Wirus IV dla polskich Sił Zbrojnych\"- czytanie nie boli.

Reklama