- Wiadomości
Polski "Bóg wojny" będzie widział dalej
Spółka PIT-RADWAR należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) poinformowała, że podpisała umowę z Agencją Uzbrojenia na dostawę Wynośnych Stanowisk Operatorskich do radarów artyleryjskich Liwiec. W ramach porozumienia, do listopada 2025 r., dostarczonych zostanie 7 egzemplarzy stanowisk. To jednak nie koniec rozwoju systemu Liwiec, bo na podstawie umowy ramowej do Wieloprowadnicowych Wyrzutni Rakietowych zostanie dostarczona nowa wersja tego systemu, z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA).

Autor. Piotr Miedziński/Defence24
Dnia 25 listopada br. pomiędzy PIT-RADWAR S.A. a Agencją Uzbrojenia MON została podpisana umowa na dostawę Wynośnych Stanowisk Operatorskich (WSOP) do Radiolokacyjnych Zestawów Rozpoznania Artyleryjskiego LIWIEC. W ramach umowy, do listopada 2025 r., dostarczonych zostanie 7 egzemplarzy stanowisk.
Podpisaliśmy z Agencją Uzbrojenia umowę na dostawę Wynośnych Stanowisk Operatorskich do Radiolokacyjnych Zestawów Rozpoznania Artyleryjskiego LIWIEC. Do listopada 2025 r., dostarczonych zostanie 7 egzemplarzy stanowisk. @PGZ_pl @MON_GOV_PL Agencja Uzbrojenia @MAPGOVPL pic.twitter.com/1CB8gSrhKm
— PIT-RADWAR S.A. (@PITRADWAR_PGZ) November 25, 2022
Jak przypomina PIT-RADWAR, Radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego Liwiec jest przeznaczony do realizacji zadań związanych z dostarczaniem informacji o przeciwniku oraz do automatycznego wykrywania, rozpoznania i identyfikacji aktywnych środków ogniowych przeciwnika i korygowania ognia własnej artylerii. Może być wykorzystywany do ochrony baz wojskowych i obiektów o szczególnym znaczeniu.
W praktyce oznacza to, że radar Liwiec służy do określania źródeł ognia i ostrzegania o ostrzale wojsk własnych oraz kierowania na nie własnej artylerii. Liwiec jest w stanie współpracować ze zintegrowanym systemem dowodzenia artylerią (w Polsce współpracuje z ZZKO Topaz), a także z pojedynczymi jednostkami ogniowymi. Radar ma też zdolności wykrywania i śledzenia bezzałogowych systemów powietrznych. System jest sprawdzony operacyjnie.
Zobacz też
Był używany w Afganistanie, gdzie współpracował z haubicami Dana-T oraz BSP FlyEye, a także do zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży i Szczytu NATO w Warszawie. W trakcie tych ostatnich wydarzeń wykorzystywano zdolności Liwca w zakresie wykrywania i śledzenia bezzałogowych systemów powietrznych, co - nawiasem mówiąc - przydaje się również przy kierowaniu ogniem artylerii, gdy w systemie rozpoznania używane są zarówno radary, jak i bezzałogowce. Łącznie w SZ RP służy dziesięć zestawów Liwiec.
Zobacz też
Wysoką mobilność Liwca osiągnięto przede wszystkim poprzez zabudowę urządzenia na jednym pojeździe oraz zapewnienie krótkich czasów przygotowania do pracy oraz do jej zakończenia. Dodatkowo, wysoka odporność na czynniki środowiskowe, zakłócenia, zarówno czynne jak i bierne, oraz dwa niezależne źródła zasilania pozwalają na skuteczne wykorzystanie radaru na polu walki. Budowa stacji i sposób jej pracy zapewniają niską wykrywalność urządzenia przez środki walki radioelektronicznej i zwiększają szansę jego przetrwania podczas prowadzenia zintensyfikowanych działań bojowych.
Zobacz też
Dostarczenie pulpitów wynośnych do radarów Liwiec pozwoli na zwiększenie elastyczności wykorzystania tych systemów, które dziś eksploatowane są przede wszystkim w pułkach artylerii Wojsk Lądowych oraz podwyższenie bezpieczeństwa operatorów. To jednak nie wszystko. Na podstawie umowy ramowej na polskie elementy do Wieloprowadnicowych Wyrzutni Rakietowych (WWR) typu K239 Chunmoo i M142 HIMARS przewiduje się wprowadzenie nowej wersji radaru Liwiec, z radarem z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA). Można więc śmiało postawić tezę, że polski "Bóg wojny", bo tak się często określa artylerię, będzie "widział" dalej...
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu